-
11. Data: 2018-04-06 13:34:14
Temat: Re: Dla niedowiarka Roberta Tomasika
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
W dniu 2018-04-05 o 10:55, A. Filip pisze:
> Wojtek <w...@o...pl> pisze:
>> W dniu 2018-04-04 o 19:01, J.F. pisze:
>>> a na czym prokuratury ? sad skazuje :-)
>>
>> W zasadzie masz rację. Prokurator zawalił, bo był zapracowany tak że
>> nie miał czasu zapoznać się ze sprawą. Sędziowie - wiadomo -
>> roztargnieni i zapracowani. Wygląda na to, że to jednak policja jest
>> tu winna.
>>
>> A tak poważniej: błędy policji widziałbym w nie zabezpieczeniu dowodów
>> czy fałszowaniu dowodów. Czy ktoś stawia takie zarzuty policji? Bo od
>> oskarżenia (a więc i weryfikacji dowowdów) jest, jak mi się wydaje,
>> prokurator. A potem sąd - jak powiedziałeś - od skazania. Więc sprawa
>> powinna zatrzymać się na prokuratorze. Policja nie jest, jak mi się
>> wydaje, od oskarżania czy weryfikowania dowodów.
>>
>> A tak swoją szosą zastanawia mnie jak wyglądać musiał sam proces -
>> prokurator nie znający sprawy przekonuje sąd o winie niewinnej
>> osoby. Jedyne moje wytłumaczenie tej sprawy to korupcja. Bo trudno mi
>> tu zauważyć błędy, pomyłki.
>
> A to nie efekt "szerokiego rozłożenia winy"? Jak winni są policjanci,
> prokuratorzy i sędziowie _trzech_ instancji to do kurwy nędzy tak
> naprawdę nikt nie jest (poważniej) winny.
>
> Jak z tego mają wynikać jakieś "nieśmieszne wnioski naprawcze" to trzeba
> mówić o winie/zaniedbaniu konkretnych _wymienionych z nazwiska_ osób.
> IMHO Tylko to może doprowadzić do rezultatów na skutek zabawy w
> przerzucanie się gorącym kartoflem winy _naprawdę na ostro_.
> Jak się takich spraw nie tuszuje co czasem z czasem wypływają,
> jak przenigdy nie wypływają najprawdopodobniej nie dlatego że ich nie ma.
> Jak jedynym z nich wnioskiem ma być "ma zostać praktycznie tak jak było"
> to kiła i mogiła.
Dobrze, że minister Ziobro zapowiedział dalsze śledztwo w tej sprawie.
No i dobrze, że jeden winny (czy niewinny) już siedzi. Teraz matka tego
winnego-niewinnego płacze, że synka osądzono niesprawiedliwie, bo to
taki dobry chłopak jest.
--
animka
-
12. Data: 2018-04-06 16:48:11
Temat: Re: Dla niedowiarka Roberta Tomasika
Od: Sonn <x...@p...onet.pl>
W dniu 2018-04-06 o 13:34, Animka pisze:
> W dniu 2018-04-05 o 10:55, A. Filip pisze:
>> Wojtek <w...@o...pl> pisze:
>>> W dniu 2018-04-04 o 19:01, J.F. pisze:
>>>> a na czym prokuratury ? sad skazuje :-)
>>>
>>> W zasadzie masz rację. Prokurator zawalił, bo był zapracowany tak że
>>> nie miał czasu zapoznać się ze sprawą. Sędziowie - wiadomo -
>>> roztargnieni i zapracowani. Wygląda na to, że to jednak policja jest
>>> tu winna.
>>>
>>> A tak poważniej: błędy policji widziałbym w nie zabezpieczeniu dowodów
>>> czy fałszowaniu dowodów. Czy ktoś stawia takie zarzuty policji? Bo od
>>> oskarżenia (a więc i weryfikacji dowowdów) jest, jak mi się wydaje,
>>> prokurator. A potem sąd - jak powiedziałeś - od skazania. Więc sprawa
>>> powinna zatrzymać się na prokuratorze. Policja nie jest, jak mi się
>>> wydaje, od oskarżania czy weryfikowania dowodów.
>>>
>>> A tak swoją szosą zastanawia mnie jak wyglądać musiał sam proces -
>>> prokurator nie znający sprawy przekonuje sąd o winie niewinnej
>>> osoby. Jedyne moje wytłumaczenie tej sprawy to korupcja. Bo trudno mi
>>> tu zauważyć błędy, pomyłki.
>>
>> A to nie efekt "szerokiego rozłożenia winy"? Jak winni są policjanci,
>> prokuratorzy i sędziowie _trzech_ instancji to do kurwy nędzy tak
>> naprawdę nikt nie jest (poważniej) winny.
>>
>> Jak z tego mają wynikać jakieś "nieśmieszne wnioski naprawcze" to trzeba
>> mówić o winie/zaniedbaniu konkretnych _wymienionych z nazwiska_ osób.
>> IMHO Tylko to może doprowadzić do rezultatów na skutek zabawy w
>> przerzucanie się gorącym kartoflem winy _naprawdę na ostro_.
>> Jak się takich spraw nie tuszuje co czasem z czasem wypływają,
>> jak przenigdy nie wypływają najprawdopodobniej nie dlatego że ich nie ma.
>> Jak jedynym z nich wnioskiem ma być "ma zostać praktycznie tak jak było"
>> to kiła i mogiła.
>
> Dobrze, że minister Ziobro zapowiedział dalsze śledztwo w tej sprawie.
> No i dobrze, że jeden winny (czy niewinny) już siedzi. Teraz matka tego
> winnego-niewinnego płacze, że synka osądzono niesprawiedliwie, bo to
> taki dobry chłopak jest.
>
Nie musisz wysyłać swoich wypocin na każdą grupę po 2 razy
--
Sonn
-
13. Data: 2018-04-10 13:38:11
Temat: Re: Dla niedowiarka Roberta Tomasika
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Thu, 5 Apr 2018 10:43:17 +0200, w <pa4nn2$92g$1@portraits.wsisiz.edu.pl>,
Wojtek <w...@o...pl> napisał(-a):
> A tak swoją szosą zastanawia mnie jak wyglądać musiał sam proces -
> prokurator nie znający sprawy przekonuje sąd o winie niewinnej osoby.
> Jedyne moje wytłumaczenie tej sprawy to korupcja. Bo trudno mi tu
> zauważyć błędy, pomyłki.
Jest jeszcze obrona.
Być może w ogóle nie postarała się.
Prokuratura ma oskarżyć i to zrobiła.
Winy trzeba też szukać po stronie obrony i (być może przede wszystkim) sądu.