eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDla kogo jest prawo?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 295

  • 261. Data: 2022-12-19 11:56:28
    Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Fri, 16 Dec 2022 22:44:44 +0100, cef napisał(a):

    > A ja jeżdżę dużo, również po miastach w Niemczech i mam inne wrażenia.
    > Jak jedzie sznur samochodów, to nikt przede mną nie staje
    > ( a przy przejsciu oczekują piesi). A po reakcjach pieszych
    > (kłaniają się i dziękują za umozliwienie przejscia) wnioskuję,
    > że kultura kierowców nie jest tam codziennością.

    No to mamy odmienne wrażenia z tego samego kraju.
    Osobliwie nie widziałem, żeby ktoś się kłaniał. Być może akurat ja budzę
    taki respekt, że auta stawały, kiedy byłem z 5 metrów od pasów.

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Znam ja ich wszystkich, same łajdaki. Całe miasto takie: łajdak na łajdaku
    jedzie i łajdakiem pogania. Jeden tam tylko jest porządny człowiek:
    prokurator, ale i ten - prawdę mówiąc - świnia"
    Nikołaj Gogol

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 262. Data: 2022-12-19 12:01:38
    Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Sun, 18 Dec 2022 12:53:31 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    > ustawodawca wdrożył właśnie
    > taką paranoję i teraz się zastanawia, jak wyjść z tego z twarzą. Sądzę,
    > że pousuwają przejścia dla pieszych i zrobią z nich "sugerowane miejsca

    Skąd o tym wiesz?

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna
    pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali
    własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw
    Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską."
    przedmowa do Indeksu Ksiąg Zakazanych z 1564 roku

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 263. Data: 2022-12-19 16:38:39
    Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2022-12-19 o 11:56, Olin pisze:
    > Dnia Fri, 16 Dec 2022 22:44:44 +0100, cef napisał(a):
    >
    >> A ja jeżdżę dużo, również po miastach w Niemczech i mam inne wrażenia.
    >> Jak jedzie sznur samochodów, to nikt przede mną nie staje
    >> ( a przy przejsciu oczekują piesi). A po reakcjach pieszych
    >> (kłaniają się i dziękują za umozliwienie przejscia) wnioskuję,
    >> że kultura kierowców nie jest tam codziennością.
    >
    > No to mamy odmienne wrażenia z tego samego kraju.
    > Osobliwie nie widziałem, żeby ktoś się kłaniał. Być może akurat ja budzę
    > taki respekt, że auta stawały, kiedy byłem z 5 metrów od pasów.

    Cóż, trudno mi uwierzyć, żebyś nie zaobserwował gestu wdzięczności
    pieszych. Nawet jeśli nie w Niemczech, to już w Polsce na pewno musiałeś
    się zetknąć z podziękowaniem pieszego za "wpuszczenie" na przejście.
    Ja sam też dziękuję jak jestem pieszym- gestem ręki (nie kłaniam się)




  • 264. Data: 2022-12-19 17:21:58
    Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 19.12.2022 o 08:38, Kviat pisze:
    > W dniu 18.12.2022 o 12:01, Robert Tomasik pisze:
    >
    >>
    >> Nie do końca się z Tobą zgodzę. Szczególna ostrożność, to zachowanie
    >> zdolności do natychmiastowego zareagowania na incydent. Ale chodzący
    >> po chodniku piesi nie są żadnym incydentem. Jest ich tam mnóstwo.
    >
    > Jak duże mnóstwo pieszych chodziło na tej wysepce obok tego 70-letniego
    > pieszego?

    Jak dla mnie jeśli było by ich więcej to tym bardziej powinien hamować.
    Znaczy tak czy inaczej powinien...

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 265. Data: 2022-12-19 17:24:23
    Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 19.12.2022 o 16:38, cef pisze:

    > Cóż, trudno mi uwierzyć, żebyś nie zaobserwował gestu wdzięczności
    > pieszych. Nawet jeśli  nie w  Niemczech, to już w Polsce na pewno musiałeś
    > się zetknąć z podziękowaniem pieszego za "wpuszczenie" na przejście.
    > Ja sam też dziękuję jak jestem pieszym- gestem ręki (nie kłaniam się)

    Dawniej dziękowałem. Teraz już raczej nie. W końcu to tak jak z
    klaskaniem po lądowaniu że pilotowi udało się maszynę posadzić. Ot tego
    som łone;) Tak samo jak na końcu pasa - kiedyś jak ktoś wpuścił to była
    to jego dobra wola, teraz nie ma co się nad tym spuszczać i traktować
    jako coś nadzywczajnego.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 266. Data: 2022-12-19 20:58:08
    Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 19.12.2022 o 08:38, Kviat pisze:
    >> Nie do końca się z Tobą zgodzę. Szczególna ostrożność, to zachowanie
    >> zdolności do natychmiastowego zareagowania na incydent. Ale chodzący
    >> po chodniku piesi nie są żadnym incydentem. Jest ich tam mnóstwo.
    > Jak duże mnóstwo pieszych chodziło na tej wysepce obok tego 70-letniego
    > pieszego?

    Co to zmienia w omawianym tu kontekście?

    --
    Robert Tomasik


  • 267. Data: 2022-12-19 21:16:16
    Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 19.12.2022 o 17:21, Shrek pisze:
    >>>
    >>> Nie do końca się z Tobą zgodzę. Szczególna ostrożność, to zachowanie
    >>> zdolności do natychmiastowego zareagowania na incydent. Ale chodzący
    >>> po chodniku piesi nie są żadnym incydentem. Jest ich tam mnóstwo.
    >> Jak duże mnóstwo pieszych chodziło na tej wysepce obok tego
    >> 70-letniego pieszego?
    > Jak dla mnie jeśli było by ich więcej to tym bardziej powinien hamować.
    > Znaczy tak czy inaczej powinien...

    Na pewno nie powinien jechać tam 80 km/h i w tym kontekście powinien był
    oczywiście hamować. Natomiast co to ma do rzeczy w kontekście
    potrącenia? Pieszemu nadal nie wolno było wejść pod nadjeżdżający
    pojazd. I gdyby ów pojazd uderzył pieszego przodem, to można by zacząć
    rozważać, czy pieszy mógł się spodziewać, że jedzie aż tak szybko.

    Ale w sytuacji, gdy pojazd znajduje się tuż przed przejściem nie ma
    znaczenia, czy jedzie 80 km/h, czy 30 km/h. Z żadnej z tych prędkości by
    się i tak nie zatrzymał.

    --
    Robert Tomasik


  • 268. Data: 2022-12-19 21:18:52
    Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 19.12.2022 o 12:01, Olin pisze:
    > Dnia Sun, 18 Dec 2022 12:53:31 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
    >
    >> ustawodawca wdrożył właśnie
    >> taką paranoję i teraz się zastanawia, jak wyjść z tego z twarzą. Sądzę,
    >> że pousuwają przejścia dla pieszych i zrobią z nich "sugerowane miejsca
    >
    > Skąd o tym wiesz?
    >
    Ale które skąd wiem? Że wdrożył, to głownie z Ustawy wynika. Że
    wprowadza "sugerowane miejsca" też. Nigdy ich nie było, a zatem łączę
    jedno z drugim.
    --
    Robert Tomasik


  • 269. Data: 2022-12-19 21:32:13
    Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 19.12.2022 o 06:23, Shrek pisze:
    >> Stoisz na skrzyżowaniu w terenie np. pofałdowanym. Widoczność masz 200m.
    >> ten z pierwszeństwem jedzie np. 50km/h (takie jest ograniczenie), w
    >> momencie gdy stanie się widoczny (wyjedzie zza górki) bez problemu da
    >> się rady uniknąć kolizji. Ale jak jedzie 150km/h (lub 110 na mokrym) to
    >> już nie.
    > No ale ten pieszy nie jechał ani 150 ani nawet 50.

    Nie robił zapewne jeszcze szeregu innych nieistotnych w tej sprawie
    rzeczy. Wiesz coś, by śpiewał, albo odmawiał w ciszy modlitwę?

    --
    Robert Tomasik


  • 270. Data: 2022-12-19 22:02:49
    Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 19.12.2022 o 21:16, Robert Tomasik pisze:

    > Na pewno nie powinien jechać tam 80 km/h i w tym kontekście powinien był
    > oczywiście hamować. Natomiast co to ma do rzeczy w kontekście
    > potrącenia? Pieszemu nadal nie wolno było wejść pod nadjeżdżający
    > pojazd. I gdyby ów pojazd uderzył pieszego przodem, to można by zacząć
    > rozważać, czy pieszy mógł się spodziewać, że jedzie aż tak szybko.
    >
    > Ale w sytuacji, gdy pojazd znajduje się tuż przed przejściem nie ma
    > znaczenia, czy jedzie 80 km/h, czy 30 km/h. Z żadnej z tych prędkości by
    > się i tak nie zatrzymał.

    Jak pisałem ja kończę. Pokonujesz mnie doświadczeniem.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 26 . [ 27 ] . 28 ... 30


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1