-
1. Data: 2024-08-18 02:09:28
Temat: Disney+ i śmierć żony
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
https://www.rp.pl/prawo-dla-ciebie/art40976091-skorz
ystal-za-darmo-z-disney-nie-dostanie-pieniedzy-za-sm
ierc-zony
"Warunki korzystania z darmowego okresu próbnego na platformie ,,Disney+"
uniemożliwiają wystąpienie z pozwem za śmierć żony. Tak twierdzi firma
Disney.[..]"
W skrócie, chłop poszedł z żoną do restauracji w parku Disneya, gdzie
mimo poinformowania personelu, że żona ma uczulenie na oreszki, dostała
żarcie je zawierające.
"[..]Teraz domaga się ponad 50 tys. dolarów odszkodowania i zwrotu kosztów
sądowych. Prawnicy Disneya chcą jednak zawieszenia sprawy przed sądem i
skierowania jej do arbitrażu.
Światowy gigant powołuje się na zapis umowy o bezpłatne korzystanie z
platformy streamingowej ,,Disney+". Piccolo miał zgodzić się na te
warunki, zapisując się na miesięczny bezpłatny okres próbny usługi w
2019 roku. Zgodnie z tym zapisem, użytkownicy wyrażają zgodę na
rozstrzyganie wszelkich sporów w drodze arbitrażu."
Jaka ładna katastrofa PRowska. Nie pierwsza zresztą u Disneya w ciągu
ostatnich lat.
--
Marcin
-
2. Data: 2024-08-18 20:29:39
Temat: Re: Disney+ i śmierć żony
Od: Uncle Pete <4...@g...com>
On 18.08.2024 02:09, Marcin Debowski wrote:
> https://www.rp.pl/prawo-dla-ciebie/art40976091-skorz
ystal-za-darmo-z-disney-nie-dostanie-pieniedzy-za-sm
ierc-zony
> "Warunki korzystania z darmowego okresu próbnego na platformie ,,Disney+"
> uniemożliwiają wystąpienie z pozwem za śmierć żony. Tak twierdzi firma
> Disney.[..]"
>
> W skrócie, chłop poszedł z żoną do restauracji w parku Disneya, gdzie
> mimo poinformowania personelu, że żona ma uczulenie na oreszki, dostała
> żarcie je zawierające.
>
>
> "[..]Teraz domaga się ponad 50 tys. dolarów odszkodowania i zwrotu kosztów
> sądowych. Prawnicy Disneya chcą jednak zawieszenia sprawy przed sądem i
> skierowania jej do arbitrażu.
>
> Światowy gigant powołuje się na zapis umowy o bezpłatne korzystanie z
> platformy streamingowej ,,Disney+". Piccolo miał zgodzić się na te
> warunki, zapisując się na miesięczny bezpłatny okres próbny usługi w
> 2019 roku. Zgodnie z tym zapisem, użytkownicy wyrażają zgodę na
> rozstrzyganie wszelkich sporów w drodze arbitrażu."
>
> Jaka ładna katastrofa PRowska. Nie pierwsza zresztą u Disneya w ciągu
> ostatnich lat.
>
W Stanach podobno plaga z tymi zapisami o obowiązkowym arbitrażu
(kontrolowanym przez korporację). Ostatnio Louis Rossmann sporo o tym
mówił na swoim kanale (https://www.youtube.com/@rossmanngroup).
-
3. Data: 2024-08-19 01:26:13
Temat: Re: Disney+ i śmierć żony
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-08-18, Uncle Pete <4...@g...com> wrote:
> On 18.08.2024 02:09, Marcin Debowski wrote:
>> https://www.rp.pl/prawo-dla-ciebie/art40976091-skorz
ystal-za-darmo-z-disney-nie-dostanie-pieniedzy-za-sm
ierc-zony
>> "Warunki korzystania z darmowego okresu próbnego na platformie ,,Disney+"
>> uniemożliwiają wystąpienie z pozwem za śmierć żony. Tak twierdzi firma
>> Disney.[..]"
>>
>> W skrócie, chłop poszedł z żoną do restauracji w parku Disneya, gdzie
>> mimo poinformowania personelu, że żona ma uczulenie na oreszki, dostała
>> żarcie je zawierające.
>>
>>
>> "[..]Teraz domaga się ponad 50 tys. dolarów odszkodowania i zwrotu kosztów
>> sądowych. Prawnicy Disneya chcą jednak zawieszenia sprawy przed sądem i
>> skierowania jej do arbitrażu.
>>
>> Światowy gigant powołuje się na zapis umowy o bezpłatne korzystanie z
>> platformy streamingowej ,,Disney+". Piccolo miał zgodzić się na te
>> warunki, zapisując się na miesięczny bezpłatny okres próbny usługi w
>> 2019 roku. Zgodnie z tym zapisem, użytkownicy wyrażają zgodę na
>> rozstrzyganie wszelkich sporów w drodze arbitrażu."
>>
>> Jaka ładna katastrofa PRowska. Nie pierwsza zresztą u Disneya w ciągu
>> ostatnich lat.
>>
>
> W Stanach podobno plaga z tymi zapisami o obowiązkowym arbitrażu
> (kontrolowanym przez korporację). Ostatnio Louis Rossmann sporo o tym
> mówił na swoim kanale (https://www.youtube.com/@rossmanngroup).
Tam chyba nie ma silnych organizacji/instytucji prokonsumenckich? Ale
jakiś "fair trade act" raczej jest. Przy czym w Stanach jest na tyle
specyficzna kultura prawna, że środowisko, gdzie mozna kogos pozwać i
wygrac miliony bo się poparzyło tym przysłowiowym gorącym kubkiem z
kawą, może uchodzić prawnie (systemowo) za wystarczającą przeciwwagę.
--
Marcin
-
4. Data: 2024-08-20 17:52:26
Temat: Re: Disney+ i śmierć żony
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sun, 18 Aug 2024 00:09:28 GMT, Marcin Debowski wrote:
> https://www.rp.pl/prawo-dla-ciebie/art40976091-skorz
ystal-za-darmo-z-disney-nie-dostanie-pieniedzy-za-sm
ierc-zony
> "Warunki korzystania z darmowego okresu próbnego na platformie ,,Disney+"
> uniemożliwiają wystąpienie z pozwem za śmierć żony. Tak twierdzi firma
> Disney.[..]"
>
> W skrócie, chłop poszedł z żoną do restauracji w parku Disneya, gdzie
> mimo poinformowania personelu, że żona ma uczulenie na oreszki, dostała
> żarcie je zawierające.
>
>
> "[..]Teraz domaga się ponad 50 tys. dolarów odszkodowania i zwrotu kosztów
Za śmierc to wyjątkowo tanio. W USA?
Pojdzie do adwokata, i ten zmieni na 5 mln.
> sądowych. Prawnicy Disneya chcą jednak zawieszenia sprawy przed sądem i
> skierowania jej do arbitrażu.
>
> Światowy gigant powołuje się na zapis umowy o bezpłatne korzystanie z
> platformy streamingowej ,,Disney+". Piccolo miał zgodzić się na te
> warunki, zapisując się na miesięczny bezpłatny okres próbny usługi w
> 2019 roku. Zgodnie z tym zapisem, użytkownicy wyrażają zgodę na
> rozstrzyganie wszelkich sporów w drodze arbitrażu."
>
> Jaka ładna katastrofa PRowska. Nie pierwsza zresztą u Disneya w ciągu
> ostatnich lat.
Czy taka katastrofa - ludzie raczej nie przestaną odwiedzać parków,
ani oglądać D+.
Za to darmowa reklama leci.
Ale ale ... czy amerykański sąd jest związany takim zapisem ?
Czy to też przysięgli będą rozstrzygać?
Ba - za sam taki zapis można chyba grube pieniądze wygrać.
J.
-
5. Data: 2024-08-20 19:32:45
Temat: Re: Disney+ i śmierć żony
Od: Uncle Pete <4...@g...com>
> Tam chyba nie ma silnych organizacji/instytucji prokonsumenckich? Ale
> jakiś "fair trade act" raczej jest. Przy czym w Stanach jest na tyle
> specyficzna kultura prawna, że środowisko, gdzie mozna kogos pozwać i
> wygrac miliony bo się poparzyło tym przysłowiowym gorącym kubkiem z
> kawą, może uchodzić prawnie (systemowo) za wystarczającą przeciwwagę.
Jest to bardziej liberalna gospodarka, gdzie państwo mniej ingeruje w
relacje na rynku. Co m.in. w praktyce prowadzi do tego, że w warunkach
oligopoli silniejsza strona (korporacja) może więcej (niż konsument).
M.in. nagminne jest jednostronna zmiana ToS, kiedy konsument albo ją
akceptuje, albo nie może dalej korzystać z towaru lub usługi. A także
relatywizacja posiadania czegokolwiek kupionego przez konsumenta. Co do
wygrania milionów - właśnie w komentarzach u Rossmanna piszą, że niby
można je wygrać, ale to wiąże się często z zaporowymi kosztami dla
zwykłego człowieka, więc korporację pozwalają sobie jechać po bandzie i
sprawy albo nie ma, albo kończy się pozasądową ugodą.
-
6. Data: 2024-08-20 21:06:10
Temat: Re: Disney+ i śmierć żony
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 20 Aug 2024 19:32:45 +0200, Uncle Pete wrote:
>> Tam chyba nie ma silnych organizacji/instytucji prokonsumenckich? Ale
>> jakiś "fair trade act" raczej jest. Przy czym w Stanach jest na tyle
>> specyficzna kultura prawna, że środowisko, gdzie mozna kogos pozwać i
>> wygrac miliony bo się poparzyło tym przysłowiowym gorącym kubkiem z
>> kawą, może uchodzić prawnie (systemowo) za wystarczającą przeciwwagę.
>
> Jest to bardziej liberalna gospodarka, gdzie państwo mniej ingeruje w
> relacje na rynku. Co m.in. w praktyce prowadzi do tego, że w warunkach
> oligopoli silniejsza strona (korporacja) może więcej (niż konsument).
Ale akurat z monopolami walczyli, i to w miare skutecznie.
Czasami biorac pod opieke konsumenta.
> M.in. nagminne jest jednostronna zmiana ToS, kiedy konsument albo ją
> akceptuje, albo nie może dalej korzystać z towaru lub usługi. A także
Ale to samo jest/było i w Polsce, mbank np regulaminy i cenniki
zmieniał co miesiąc.
Teraz trochę rzadziej.
> relatywizacja posiadania czegokolwiek kupionego przez konsumenta. Co do
> wygrania milionów - właśnie w komentarzach u Rossmanna piszą, że niby
> można je wygrać, ale to wiąże się często z zaporowymi kosztami dla
> zwykłego człowieka, więc korporację pozwalają sobie jechać po bandzie i
Ale ale:
-maja sprawy zbiorowe, gdzie moze byc np 1000 poszkodowanych klientów,
i koszta się dzielą,
-maja bogate korporacje prawnicze, które mogą zainwestowac własne
środki, jak sprawa dobrze rokujaca :-)
-mają w procesach cywilnych część "punitive", czyli "kara", aby
pozwany tak więcej nie robił, i moze ona wielokrotnie przekroczyc
kwotę szkody, i stanowi doskonały zarobek dla adwokata.
A życie akurat słabo wymierne, i nie wiadomo, czy warte 50k, czy 500k,
czy 5M.
> sprawy albo nie ma, albo kończy się pozasądową ugodą.
Ugoda jest tam normą. Pozywającemu sie nie opłaca długa i niepewna
sprawa sądowa. Korporacji bardzo się nie opłaca przegrana sprawa,
bo to rodzi następne sprawy i precedensy.
Wiec sie dogadują poza sądem.
A jak sie nie dogadaja i sprawe przegrają, to korporacja szybko składa
apelację, i wtedy sie dogaduje poza sądem.
J.
-
7. Data: 2024-08-20 21:15:24
Temat: Re: Disney+ i śmierć żony
Od: Uncle Pete <4...@g...com>
>> Jest to bardziej liberalna gospodarka, gdzie państwo mniej ingeruje w
>> relacje na rynku. Co m.in. w praktyce prowadzi do tego, że w warunkach
>> oligopoli silniejsza strona (korporacja) może więcej (niż konsument).
>
> Ale akurat z monopolami walczyli, i to w miare skutecznie.
> Czasami biorac pod opieke konsumenta.
Ale jednak oligopole pozostały, a ochrona konsumenta jest słabsza, niż w UE.
>> M.in. nagminne jest jednostronna zmiana ToS, kiedy konsument albo ją
>> akceptuje, albo nie może dalej korzystać z towaru lub usługi. A także
>
> Ale to samo jest/było i w Polsce, mbank np regulaminy i cenniki
> zmieniał co miesiąc.
> Teraz trochę rzadziej.
Ale europejski konsument ma prawo nie zaakceptować zmiany, która nie
wynika ze zmiany przepisów, i wycofać się z umowy.
-
8. Data: 2024-08-20 22:05:53
Temat: Re: Disney+ i śmierć żony
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 20 Aug 2024 21:15:24 +0200, Uncle Pete wrote:
>>> Jest to bardziej liberalna gospodarka, gdzie państwo mniej ingeruje w
>>> relacje na rynku. Co m.in. w praktyce prowadzi do tego, że w warunkach
>>> oligopoli silniejsza strona (korporacja) może więcej (niż konsument).
>>
>> Ale akurat z monopolami walczyli, i to w miare skutecznie.
>> Czasami biorac pod opieke konsumenta.
>
> Ale jednak oligopole pozostały, a ochrona konsumenta jest słabsza, niż w UE.
Ale juz oligopole, a nie monopole.
A czy ochrona konsumenta słabsza ... u nich od dawna regulowano ceny
telefonów, prądu, itp.
>>> M.in. nagminne jest jednostronna zmiana ToS, kiedy konsument albo ją
>>> akceptuje, albo nie może dalej korzystać z towaru lub usługi. A także
>>
>> Ale to samo jest/było i w Polsce, mbank np regulaminy i cenniki
>> zmieniał co miesiąc.
>> Teraz trochę rzadziej.
>
> Ale europejski konsument ma prawo nie zaakceptować zmiany, która nie
> wynika ze zmiany przepisów, i wycofać się z umowy.
Co odpowiada "konsument albo ją akceptuje, albo nie może dalej
korzystać z towaru lub usługi."
Chyba ze masz na myśli, ze korzystać nie może, ale umowa dalej
obowiązuje. I może jeszcze płacic musi ?
J.
-
9. Data: 2024-08-21 01:06:27
Temat: Re: Disney+ i śmierć żony
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-08-20, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> On Sun, 18 Aug 2024 00:09:28 GMT, Marcin Debowski wrote:
>> sądowych. Prawnicy Disneya chcą jednak zawieszenia sprawy przed sądem i
>> skierowania jej do arbitrażu.
>>
>> Światowy gigant powołuje się na zapis umowy o bezpłatne korzystanie z
>> platformy streamingowej ,,Disney+". Piccolo miał zgodzić się na te
>> warunki, zapisując się na miesięczny bezpłatny okres próbny usługi w
>> 2019 roku. Zgodnie z tym zapisem, użytkownicy wyrażają zgodę na
>> rozstrzyganie wszelkich sporów w drodze arbitrażu."
>>
>> Jaka ładna katastrofa PRowska. Nie pierwsza zresztą u Disneya w ciągu
>> ostatnich lat.
>
> Czy taka katastrofa - ludzie raczej nie przestaną odwiedzać parków,
> ani oglądać D+.
> Za to darmowa reklama leci.
Najwyraźniej jednak nie bo Disney się z tego wycofał.
https://www.rp.pl/prawo-dla-ciebie/art40993511-disne
y-nie-bedzie-blokowal-pozwu-meza-kobiety-ktora-zmarl
a-w-parku-rozrywki
"Amerykański ,,Newsweek" donosi, że firma Disney nie będzie dłużej
próbować blokować pozwu, składanego przeciwko niej przez męża pani
Kanokporn Tangsuan, która zmarła podczas pobytu w należącym do firmy
parku rozrywki. Wcześniej amerykańska korporacja powoływała się na zapis
regulaminu użytkowania serwisu z filmami i serialami ,,Disney+", wedle
którego osoba zapisująca się do serwisu rezygnuje z roszczeń sądowych, a
wszystkie spory między nią a korporacją rozwiązywane będą na drodze
arbitrażu. Argumentacja ta spotkała się z falą krytyki ze strony
prawników oraz oburzenia ze strony opinii publicznej."
Taki wybryk, sam w sobie może aż tak szkodliwy nie jest, ale na pewno
się dokłada. A przychody Disneya w jego tradycyjnych specjalnościach się
kurczą.
> Ale ale ... czy amerykański sąd jest związany takim zapisem ?
> Czy to też przysięgli będą rozstrzygać?
>
> Ba - za sam taki zapis można chyba grube pieniądze wygrać.
To chyba w EU.
--
Marcin
-
10. Data: 2024-08-21 01:28:44
Temat: Re: Disney+ i śmierć żony
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 20 Aug 2024 23:06:27 GMT, Marcin Debowski wrote:
> On 2024-08-20, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>> On Sun, 18 Aug 2024 00:09:28 GMT, Marcin Debowski wrote:
>>> sądowych. Prawnicy Disneya chcą jednak zawieszenia sprawy przed sądem i
>>> skierowania jej do arbitrażu.
>>>
>>> Światowy gigant powołuje się na zapis umowy o bezpłatne korzystanie z
>>> platformy streamingowej ,,Disney+". Piccolo miał zgodzić się na te
>>> warunki, zapisując się na miesięczny bezpłatny okres próbny usługi w
>>> 2019 roku. Zgodnie z tym zapisem, użytkownicy wyrażają zgodę na
>>> rozstrzyganie wszelkich sporów w drodze arbitrażu."
>>>
>>> Jaka ładna katastrofa PRowska. Nie pierwsza zresztą u Disneya w ciągu
>>> ostatnich lat.
>>
>> Czy taka katastrofa - ludzie raczej nie przestaną odwiedzać parków,
>> ani oglądać D+.
>> Za to darmowa reklama leci.
>
>
> Najwyraźniej jednak nie bo Disney się z tego wycofał.
> https://www.rp.pl/prawo-dla-ciebie/art40993511-disne
y-nie-bedzie-blokowal-pozwu-meza-kobiety-ktora-zmarl
a-w-parku-rozrywki
>
> "Amerykański ,,Newsweek" donosi, że firma Disney nie będzie dłużej
> próbować blokować pozwu, składanego przeciwko niej przez męża pani
Moze ocenili, ze to nie ma szans się utrzymać.
Albo to pomysł jakiegoś prawnika, bez patrzenia na PR.
A tak w ogóle ... 50k$ to smieszna kwota, jak na USA.
Powinni się dogadać poza sądem.
J.