Sasiadowi wkradl sie dialer i "nastukalo" sie 16 000 naleznosci. Jako ze nie ma
najmniejszego zamiaru placic nawet czesci tej sumy, telekomuna wygraza mu
ciaganiem po sadach, egzekucja itp, pisemnie i telefonicznie.
Chcialbym spytac, czy rzczywiscie telekomouna poda sprawe do sadu, moze ktos ma
w tym zakresie jakies doswiadczenia, czy tez postrasza i poprzestana na
wylaczeniu telefonu?? Ktos albo kogos znajomy przeszedl przez cala burze i z
jakim rezultatem?? Czy w sadzie ma on sprawe wygrana(polaczenia 0700 z
definicji nie sluza do polaczen z internetem, poza tym bylo pelno spraw z
dialerami, poza tym mowil ze nigdzie nie mial informacji o cenie polaczenia, a
to juz jest naruszeniem przepisow).
Wiadomo ze TP SA ma doskonalych prawnikow i m in dzieki nim kpi sobie sama z
przepisow prawa, urzedu antymonopolowego i grzywn, ale moze sad jest jeszcze
niezawisly...
czy w ogole dojdzie do rozprawy i czy bedzie ona wygrana??(sasiad wykluczyl
zaplacenie rachunku, w razie czego szybko przepisze majatek na dzieci, ma
jeszcze niecaly miesiac na odwolywanie sie etc)
Ujmujac rzecz w skrocie - czym to sie wszystko zakonczy??


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik matoosalem napisał:
> Sasiadowi wkradl sie dialer i "nastukalo" sie 16 000 naleznosci. Jako ze nie ma
> najmniejszego zamiaru placic nawet czesci tej sumy, telekomuna wygraza mu
> ciaganiem po sadach, egzekucja itp, pisemnie i telefonicznie.

bardzo słusznie
zamówił i zrealizował uslugę, teraz niech płaci

"przypadkowo" dialer raczej nie mógł sie wkraść, wyjaśniałem to (i nie
tylko ja) już kilkadziesiąt razy tu, na grupie

> Czy w sadzie ma on sprawe wygrana(polaczenia 0700 z
> definicji nie sluza do polaczen z internetem,

to numery rozrywkowe, w tym - taryfa 5, do połączenia z internetem

> poza tym bylo pelno spraw z
> dialerami,

było, kilkaset (jeśli nie kilka tysięcy), z czego wygrane może 2 czy 3

> poza tym mowil ze nigdzie nie mial informacji o cenie polaczenia, a
> to juz jest naruszeniem przepisow).

jest, dlatego nie ma możliwości, aby doszło do takiej sytuacji
szczególnie, że TPSA bardzo tego przestrzega i kontroluje wszystkie
dialery...

> czy w ogole dojdzie do rozprawy i czy bedzie ona wygrana??

mam nadzieje, w koncu TPSA naleza sie pieniadze za wykonana usluge

> (sasiad wykluczyl
> zaplacenie rachunku, w razie czego szybko przepisze majatek na dzieci, ma
> jeszcze niecaly miesiac na odwolywanie sie etc)

to akurat nie ma nic do rzeczy, bo sąd moze zakwestionować przepisanie
majątku i nic mu to nie da

> Ujmujac rzecz w skrocie - czym to sie wszystko zakonczy??

sąsiad-koniował zapłaci w ten czy w inny sposób - zabiorą mu samochód
albo pójdzie siedzieć do momentu, aż spłaci..

Poczytaj archiwum grupy, było tu dużo tematów związanych z dialerami.
Nie ma sensu tego powtarzać. Nadmienie tylko, że od tamtego czasu
zmienilo sie tyle, ze TPSA wprowadzila specjalny, rygorystyczny
regulamin, ktorego absolutnie _wszyscy_ musza przestrzegac, aby nie
poniesc srogich kar.. :) Sytuacja, ktora opisujesz, raczej nie mogla
miec miejsca.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
(C) Któryś Z Poetów Epoki Romantyzmu

do góry

> > Ujmujac rzecz w skrocie - czym to sie wszystko zakonczy??
>
> sąsiad-koniował zapłaci w ten czy w inny sposób - zabiorą mu samochód
> albo pójdzie siedzieć do momentu, aż spłaci..
>

co do calej reszty sie zgadzam ale tutaj troszke przesadziles. Oczywiscie
nie ulega watpliwosci , ze jest zobowiazany do zaplaty rachunku i bedzie
musial zaplacic. Ale najczesciej /w przypadku braku pieniazkow/ tpsa
rozklada na raty, proponuje dogodne formy platnosci itd itp

A z mojej strony sasiadowi radze nie ojowac z TPSA /bo sie wkurza i zabiora
TV:):):)/ ale starac ie grzecznie dojsc z nimi do porozumienia co do
uiszczenia naleznosci. Za glupote trzeba placic

pozdrawiam
Lukasz

do góry

Przy umiejętnej obronie sąsiad ma realne szanse wygrać sprawę w sądzie z
TP.SA (były już w Polsce takie precedensy). Oczywiście jak pisałeś TPSA ma
niezłych prawników, sugeruję więc aby sąsiad również do takich się udał.
Wystepując sam szanse ma raczej niewielkie ...

pozdrawiam
Paweł Jóźwiak

do góry

Ciekawy problem choc takich nie malo.
Z drugiej strony, ja bym nie naglasnial takiej sprawy, gdzyz taka sytuacja
wskazuje na to, ze przykladny ojciec rodziny, przeglada strony
pornograficzne robiac przy tym wiadome rzeczy.
Dialery nie wkradaja sie na komputer samodzielnie, a co dopiero, gdy ktos
surfuje po stronach biur turystycznych czy serwisow gieldowych.

A przy tej calej oglonopolskiej nagonce na dialery, zapomina sie, ze w
sumie, sa one jednym ze srodkow regulowania platnosci za dostep do platego
contentu online.
Inna sprawa, ze w wiekszosci stosuja je wlasciciele stron erotycnych, ale
nawet oni czasem wspominaja o cenie.
Choc zgadzam sie, ze jest tu duzo naduzyc, ktore w sumie sa podobne do
"systemu argentynskiego", a wiec niby wszystko napisane, ale takim drobnym
druczkiem, ze do malo kogo to dociera.

A propos stron erotycznych, prawda jest rowniez, ze za ok 10 zl mozesz miec
3 dniowy pelny dostep do zachodnich serwisow placac karta kredytowa.
Tam naduzyc duzo mniej.

"mily"

do góry

Użytkownik "scream" <s...@...pl> napisał w wiadomości
news:bnnjha$n7u$1@news.onet.pl...
> sąsiad-koniował zapłaci w ten czy w inny sposób - zabiorą mu samochód
> albo pójdzie siedzieć do momentu, aż spłaci..
siedziec, za zobowiazania cywilne? pierdel jest chyba tylko za niezaplacenie
alimentow...
za zobowiazania delikwent odpowiada calym swoim bierzacym i przyszlym
MAJATKIEM
p.
W,

do góry

matoosalem rzecze:
[..]
> Wiadomo ze TP SA ma doskonalych prawnikow i m in dzieki nim kpi sobie sama z
> przepisow prawa, urzedu antymonopolowego i grzywn, ale moze sad jest jeszcze
> niezawisly...

Nie kpi i przegrała już sprawę z dialerami.
Niech znajomy pisze odwołanie za odwołaniem i przede wszystkim - NIE PŁACI.
W razie upierania się telekomuny niech zgłosi się do nas.
Adres w stopce.

pozdrawiam
Arek



--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm

do góry

scream rzecze:
[..]

Skończ już tą błazenadę scream!
Czy Tepsa nie rozwiązała już czasem z wami umowy ?

Arek

--
http://www.hipnoza.info

do góry

Dnia 2003-10-29 09:40 mily napisał(a):

> Ciekawy problem choc takich nie malo.
> Z drugiej strony, ja bym nie naglasnial takiej sprawy, gdzyz taka sytuacja
> wskazuje na to, ze przykladny ojciec rodziny, przeglada strony
> pornograficzne robiac przy tym wiadome rzeczy.

To akurat nie musiało tak być. Kiedyś szukałem w wyszukiwarce stron o
turbo pascalu i mi się otworzyło porno. Wiadomo, że autorzy stron porno
są sprytni, i wcale nie znaczy, że tak nie było w tym przypadku. Pewnie
otworzyło mu się 10 okienek, kliknął gdzieś i...
- Szwejk

--
www.republika.pl/portfoljo (o mnie)
www.wielkawojna.prv.pl (1914-18)

Ceterum censeo Carthaginem esse delendam! (Cato)

do góry

Dnia 2003-10-29 10:28 Arek napisał(a):

> Adres w stopce.

Chyba coś nieaktualny... (błąd 404)
- Szwejk

--
www.republika.pl/portfoljo (o mnie)
www.wielkawojna.prv.pl (1914-18)

Ceterum censeo Carthaginem esse delendam! (Cato)

do góry