-
71. Data: 2004-11-17 09:15:38
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>
Andrzej Lawa pisze:
> Budzik wrote:
>
>> wszystko zeby ludzie nie byli swiadomi! Przeciez nie wkladaja tego
>> regulaminu w jakies ukrety miejsce dlatego zeby program lepiej dzialał
>> tylko *dokkaldnie* w jednym celu. Zeby ludzie korzystali, ale nie widzeli
>> ceny - zaprzeczysz?
>
> Zaprzeczyń nie zaprzeczę, bo przede wszystkim u mnie taki dialer nawet
> nie ma jak się zainstalować, więc po prostu nie wiem, co on wypisuje.
> Ale co temu jest winna TPSA?
Zbytnia pewnosc siebie...
Natomiast to TPSA swiadczy USLUGE
Proponuje uzytkownikowi usluge ktorej NIE JEST SWIAGOMY
i KORZYSTA Z TEJ NIESWIADOMOSCI FINANSOWO.
TP SA pobiera od abonenta PIENIAZDE za te usluge, choc wykrecala sie w
sprawie NOM, ze NIE MOZE..
TPSA bez trudu wprowadzilaby zasade, ze firma musi mioec
potwierdzona umowe z klientem, by moc go "kasowac" za pomoca dialera..
Moze, ale nie che, PRAWDOPODOBNIE dlatego,
ze czerpie z nieswiadomosci klientow korzysci
Boguslaw
-
72. Data: 2004-11-17 09:57:37
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.ój>
Użytkownik Maciej Bebenek m...@u...org ...
> Problem pojawia się na różnych grupach w odstępie 30 dni (ciekawe
> dlaczego ;-).
pewnie dlatego ze:
a)ldzie czuja sie oszukani ze wzgledu na swa swiadomosc
b)działanie dialerów narusza zasada wzpólzycia społecznego
>
>>>Kupujesz w kiosku gazete. Tam znajdujesz reklame - wyslij poczta
>>>banknot 100 zl, przyslemy Ci najnowszy model dvd warty 2000 zl.
>>>Wysylasz i .... nic.
>>>
>>>Do kogo masz pretensje? Do redakcji gazety? Kioskarza? Sprzedawcy
>>>kopert? Poczty? Wszyscy zarobili na tym oszustwie, prawda?
>>
>> W sumie pewnie do firmy której wysłałem te 100 zł - oczywiscie
>> znałbym jej dane! ;-P
>>
> To dlaczego domagasz się tych danych od od poczty???
>
bo ONI sa w zmowie!!!
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516
b_u_d_z_i_k_6_1_ @poczta. kropka onet. kropka pl (adres antyspamowy, usuń także
"_")
"Jest tylko jedna kategoria ludzi, którzy myślą więcej o pieniądzach
niż bogaci - to biedni." Oscar Wilde
-
73. Data: 2004-11-17 12:40:57
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Budzik wrote:
>>Z jedną małą uwagą: zauważ, że ktoś mógł np. stworzyć takiego dialera
>>złośliwie. Nie dla korzyści, tylko po to, żeby ktoś dostał wysoki
>>rachunek. Taki żartowniś z usługodawcą może nie mieć nic wspólnego.
>>
>
> To teraz musielibysmy zapytac o to "te firme", czy to jest jej dialer, czy
> tez jakis złośliwy
I teraz pytanie: czy powiedzą prawdę, czy nie ;)
Dlatego właśnie TPSA nie ma prawa ujawniać danych (póki co) niewinnego
klienta (czego się tutaj niektórzy domagają).
>>>no cóz, jak wsiadasz do taksówki i chcesz wiedziec jaka fimra
>>>swiadczy na twoja rzecz usługe przewozu to tez wzywasz policje?
>>
>>Nie. Ale na pewno nie awanturuję się o tę informację w Zarządzie Dróg
>>Miejskich. Ani u producenta danego samochodu.
>
> a u kierowcy, który w danym moemncie kieruje taksówka, ale nie jest
> włascicielem firmy?
Tylko w tym przypadku masz taksówkę zdalnie sterowaną ;)
[ciach]
>>No to jęczysz i czepiasz się niewinnej (w tym przypadku) tepsy.
>>
>
> punkt widzenia zalezy od punktu siedzienia. Ja zaplaciłem tepsie,
Poprawka: zapłaciłeś usługodawcy, a TPSA tylko pośredniczyła oraz wzięła
'prowizję' za pośredniczenie oraz opłatę za udostępnienie łącza.
> informacji których otrzymałem w tym watku (na przykald o tym ze dane
> usługodawcy powinny byc publikowane)
Owszem, istnieje taki zapis ustawowy, ale weź go dokładnie przeczytaj -
publikuje go urząd, a dane dostarcza usługodawca. TPSA w ogóle w tym nie
bierze udziału.
> nie otrzymałem od tepsy, a mysle ze
> przynajmniej tego mógłbym oczekiwac.
Źle myślisz. TPSA nie ma prawa ujawniać danych swoich klientów - jeśli
sobie tego nie życzą. Równie dobrze mógłbym oskarżyć o coś Ciebie
(mniejsza o to, czy słusznie - bez wyroku sądu formalnie winy nie ma) i
zażądać od TPSA Twoich danych.
> W mojej firmie tez czesto jest tak, ze posredniczymy miedzy naszymi
> klientami a innymi firmami. Ciekawe jak długo bysmy funkcjonowali na rynku
> jak byśmy sie zachowywali tak jak TPSA. Ale masz racje - to nie jest wina
> TPSA ze jest monopolista.
Weź może się zastanów... Jakbyś poujawniał komu i w czym pośredniczysz,
to klienci szybko by się skontaktowali między sobą - żeby pozbyć się
pośrednika.
>>>P.S. Pytam zupełnie powaznie - masz cos wspólnego z firmami
>>>swiadczacymi usługi za pomoca dialerów?
>>
>>Pytam zupełnie poważnie - robiłeś sobie niedawno tomografię?
>>
> Skoro pytasz powaznie, to odpowiadam - NIE.
> Wyjasniłem to w innym watku - zdziwiło mnie twoje bardzo osobiste,
> emocjonalne podejscie do tematu, wiec zapytałem, wybacz jezeli cie
> uraziłem!
Po prostu wkurza mnie ludzka głupota.
-
74. Data: 2004-11-17 12:56:54
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Boguslaw Szostak wrote:
> Mysle, ze Pan torche przeszadza.
> Jest w Polsce (i nie tylko) szeroko rozwiniete prawodawstwo obwarowujace
> sprzedaz produktow potencjalnie nieezpiecznych.
Broni palnej?
> STAD tez "zwykly obywatel" ma prawo do nieco mniejszej czujnosci.
Owszem, każdy ma prawo być bezmyślny. Ale musi ponosić tego konsekwencje.
> Tak np jesli ktos sprzeda Panu przeterminowana zywnosc z mala karteczka ze
> regulamin jest w sklepie na zapleczu.. a tam ze je to anna wlasna
> odpowiedzialnosc....
>
> Bedzie Panu wazal, ze wszystko w porzadku ?
Umiem czytać oraz korzystać z kalendarza - więc wiem, czy towar jest
przeterminowany, czy nie. I jeśli chcę kupić przeterminowany, to jest to
moja sprawa.
[ciach]
>>>Mój brat moze nie jest najbardziej rozgarnieta osoba na swiecie, ale to
>>>nie jest w Polsce karalne!!!
>>
>>A szkoda.
>
>
> Nie.. Nie szkoda..
> Nie wszystcy sa tacy genialni jak Pan,
> nawet wiele osob nie sa tak inteligenne
> jak znacznie glupszy
> od Pana nizej podpisany
>
> I oni TEZ maja prawo do zycia i przegladania internetu
Podobnie jak osoby upośledzone, chore psychicznie... Tylko one z reguły
są ubezwłasnowolnione.
Jeśli chcesz mieć jakieś prawa, musisz _umieć_ z nich korzystać.
> I zaden zlodziej bandyta nie powinien na nich zastawiac pulapek
> w stylu "kliknieciem w obrazek z wizerunkiem otwartych drzwi
> zgadzasz sie na zaplacenie 10 000 USD"
Trzeba czytać drobny druk. Nie umiesz czytać - twój problem.
>>>Uwazam ze nie jest sam sobie winien, tak samo jak
>>
>>Unga-bunga - twoja brat musiecz nauczyć się myślec. Nauka czasem
>>kosztować, bunga...
>
> NIekazdy jest Tak madry jak Pan..
> Mniej inteligentni TEZ maja prawo do GODNEGO zycia.
Daj już spokój z tą tanią demagogią.
[ciach]
>>To regulują konkretne przepisy. Cena za wykręcenie konkretnego numeru
>>też jest znana. A to, że ktoś pozwolił jakiemuś programowi na
>>samodzielne wykorzystanie modemu i wykręcenie numeru - to już nie wina
>>TPSA.
>
> WINA TPSA..
Zapętlasz się.
> Wina TPSA jest, ze udostepnia usluge o ktorej NIE JEST swiadomy
> uzytkownik.
TPSA nie udostę?nia usługi. Usługę udostępnie usługodawca - czyli ten,
do koto ów numer 'należy'.
> Uzytkownik ma prawo wierzyc, ze skoro skonfigurowano mu POLACZENIE do TPSA
> i NIC WIECEJ, to ma polaczenie z TPSA i NIC WIECEJ.
> Niem usi byc komputerowym geniuszem.
Nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera...
[ciach]
>>Żadna mi nie sformatuje. To, że ty jesteś niekompetentny nie oznacza, że
>>ja też.
>
>
> Zbyt pewny Pan siebie jest
> nawet jak ma takiego geniusza..
Ja po prostu wiem, co robię. I nie biorę się za coś, o czym nie mam
pojęcia (np. zawsze fascynowało mnie latanie - ale ja nie wsiądę bez
znajomości pilotażu za stery i nie będę potem miał pretensji do ziemi,
że się za szybko zbliżyła).
>>>Wirusy to tez twoja wina?
>>
>>Żadnego nie napisałem.
>
>
> A wirus na TWOIM komputerze to tez "twoja wina",
Jakie wirusy? U mnie nie ma. No, chyba że gdzieś jeszcze mam tę kolekcję
zabytkowych wirusów z czasów Yankee Doodle, Stoned... Ech, to były czasy
- wtedy to były prawdziwe wirusy.
> a dzury w systemie na TWOIM komputerze to tez twoja wina ?
Za dziury w systemie odpowiadać może autor systemu oraz jego administrator.
[ciach]
>>Myśl raczej w kategoriach seksu z nieznanymi partnerami bez żadnych
>>zabezpieczeń. Jak podłapiesz HIVa od jakiejś panienki, bo nie użyłeś
>>gumki, to kogo oskarżysz?
>
> A jak Ci lekarz podczas zabiegu usuwania zeba pod narkozza
> zgwalci zone to bedzie TWOJA WINA ?
MegaROTFL
Niniejszym zgłaszam cię do nagrody za najbardziej kretyńską analogię roku.
-
75. Data: 2004-11-17 13:03:23
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Boguslaw Szostak wrote:
>>Zaprzeczyń nie zaprzeczę, bo przede wszystkim u mnie taki dialer nawet
>>nie ma jak się zainstalować, więc po prostu nie wiem, co on wypisuje.
>>Ale co temu jest winna TPSA?
>
> Zbytnia pewnosc siebie...
Ja po prostu wiem, co mam w systemie.
> Natomiast to TPSA swiadczy USLUGE
> Proponuje uzytkownikowi usluge ktorej NIE JEST SWIAGOMY
> i KORZYSTA Z TEJ NIESWIADOMOSCI FINANSOWO.
Nie. TPSA nie świadczy tej usługi. Podobnie, jak zarząd dróg miejskich
czy rafineria nie świadczą usługi typu przewozów taksówkowych.
> TP SA pobiera od abonenta PIENIAZDE za te usluge, choc wykrecala sie w
> sprawie NOM, ze NIE MOZE..
Jasne. A poczta pobiera 'abonament' RTV, zaś banki zwracają nadpłatę
podatku. (to był sarkazm, jakbyś się nie zorientował).
> TPSA bez trudu wprowadzilaby zasade, ze firma musi mioec
> potwierdzona umowe z klientem, by moc go "kasowac" za pomoca dialera..
Nie. Nie wprowadziłaby. Nie ma takiej możliwości prawnej ani organizacyjnej.
Równie dobrze TPSA mogłaby blokować połączenia z pizzeriami dopóki
abonent nie podpisze umowy z pizzerią na telefonicznie zamawiane usługi.
> Moze, ale nie che, PRAWDOPODOBNIE dlatego,
> ze czerpie z nieswiadomosci klientow korzysci
To też, ale głównie nie może.
-
76. Data: 2004-11-17 13:13:14
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>
Andrzej Lawa pisze:
> Boguslaw Szostak wrote:
>
>> Mysle, ze Pan torche przeszadza.
>> Jest w Polsce (i nie tylko) szeroko rozwiniete prawodawstwo obwarowujace
>> sprzedaz produktow potencjalnie nieezpiecznych.
>
> Broni palnej?
>
>> STAD tez "zwykly obywatel" ma prawo do nieco mniejszej czujnosci.
>
> Owszem, każdy ma prawo być bezmyślny. Ale musi ponosić tego konsekwencje.
Nie dokonca...
jest na to nawet paragraf KC
>> Tak np jesli ktos sprzeda Panu przeterminowana zywnosc z mala karteczka
>> ze regulamin jest w sklepie na zapleczu.. a tam ze je to anna wlasna
>> odpowiedzialnosc....
> >
>> Bedzie Panu wazal, ze wszystko w porzadku ?
>
> Umiem czytać oraz korzystać z kalendarza - więc wiem, czy towar jest
> przeterminowany, czy nie. I jeśli chcę kupić przeterminowany, to jest to
> moja sprawa.
A kto panunapisal, ze nieprzerobiono daty waznosci na kupowanym towarze ?
Nie diozcytal pan "regulaminu" tam w magazynie sklepu wisial...
> [ciach]
>
>>>>Mój brat moze nie jest najbardziej rozgarnieta osoba na swiecie, ale to
>>>>nie jest w Polsce karalne!!!
>>>
>>>A szkoda.
>>
>>
>> Nie.. Nie szkoda..
>> Nie wszystcy sa tacy genialni jak Pan,
>> nawet wiele osob nie sa tak inteligenne
>> jak znacznie glupszy
>> od Pana nizej podpisany
>>
>> I oni TEZ maja prawo do zycia i przegladania internetu
>
> Podobnie jak osoby upośledzone, chore psychicznie... Tylko one z reguły
> są ubezwłasnowolnione.
No wlasnie......
Osoba ubezwlasnowolniona nie moze z internetu korzystac ?
Idzmy dalej tym tropem..
Osoba ubezpwlanowolniona zamowila "kliknieciem" usluge....
> Jeśli chcesz mieć jakieś prawa, musisz _umieć_ z nich korzystać.
Nic podobnego..
Zwierzatka maja swoje prawa, a nie znaja ustaw...
>> I zaden zlodziej bandyta nie powinien na nich zastawiac pulapek
>> w stylu "kliknieciem w obrazek z wizerunkiem otwartych drzwi
>> zgadzasz sie na zaplacenie 10 000 USD"
>
> Trzeba czytać drobny druk. Nie umiesz czytać - twój problem.
A kto pisal ze O MNIE mowa ?
Mowie o tych ktorzy np nie umieja ....
>>>>Uwazam ze nie jest sam sobie winien, tak samo jak
>>>
>>>Unga-bunga - twoja brat musiecz nauczyć się myślec. Nauka czasem
>>>kosztować, bunga...
>>
>> NIekazdy jest Tak madry jak Pan..
>> Mniej inteligentni TEZ maja prawo do GODNEGO zycia.
>
> Daj już spokój z tą tanią demagogią.
>
> [ciach]
Jeszce raz powtorze.. NIE CHODZI O MNIE.
U mnie w rodzinie NIKT nie "zlapal sie" na dialer...
Dlatego jestem malo wdziecznym obiektem ataku w tej sprawie..
>>>To regulują konkretne przepisy. Cena za wykręcenie konkretnego numeru
>>>też jest znana. A to, że ktoś pozwolił jakiemuś programowi na
>>>samodzielne wykorzystanie modemu i wykręcenie numeru - to już nie wina
>>>TPSA.
>>
>> WINA TPSA..
>
> Zapętlasz się.
>
>> Wina TPSA jest, ze udostepnia usluge o ktorej NIE JEST swiadomy
>> uzytkownik.
>
> TPSA nie udostę?nia usługi. Usługę udostępnie usługodawca - czyli ten,
> do koto ów numer 'należy'.
To ZA CO TP SA bierze pieniadze ?
Niech wystawi fakture ten, kto wykonal usluge..
>> Uzytkownik ma prawo wierzyc, ze skoro skonfigurowano mu POLACZENIE do
>> TPSA i NIC WIECEJ, to ma polaczenie z TPSA i NIC WIECEJ.
>> Niem usi byc komputerowym geniuszem.
>
> Nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera...
>
> [ciach]
Nie o mnie dyskutujemy, wiec pudlo...
Uzytkownik MA PRAWO ufac, ze wdzwaniajac sie do internetu za posrednictwem
TP SA laczyz ie "z TP SA"
Porsze sobie wyobrazic, ze dzwoni Pan do firmy A (rozmowa miejscowa),
a tam mily glos "przemawia.."
jesli chcesz polaczyc sie z dyrektorem wybierz 1
jesli chesz..
jesli chesz z dzialem obslugi klienta wybierz 22.
..
..
Ja wiem, ze taki geniusz jak Pan slucha dokonca..
ale zalozmy, ze wybiera Pan to 22 rozmawia godzine
A po miesiacu dostaje z TP SA rachunek na 2,6 tysiaca.,
bo wybierajac 22 przelaczyl siePan na platny numer..
>>>Żadna mi nie sformatuje. To, że ty jesteś niekompetentny nie oznacza, że
>>>ja też.
>>
>>
>> Zbyt pewny Pan siebie jest
>> nawet jak ma takiego geniusza..
>
> Ja po prostu wiem, co robię.
Jest pan pewnyz e wie co MOZE zrobic ?
> I nie biorę się za coś, o czym nie mam
> pojęcia
Naprawde nie wierze..
nie ma czasuna egzamin, ale bierze siepan za kierowanie samochodem
i WATPIE, czy dokonca pna wie co i jak w nim dziala,
i wotpie, ze dok ona wie pan jak dzialaja programy
w Panskim komputerze...
> (np. zawsze fascynowało mnie latanie - ale ja nie wsiądę bez
> znajomości pilotażu za stery i nie będę potem miał pretensji do ziemi,
> że się za szybko zbliżyła).
No widzi Pan.. UFA Pan, ze umie obslugiwac komputer...
ale winde bez szkolenia pan obsluguje - prawda ?
>>>>Wirusy to tez twoja wina?
>>>
>>>Żadnego nie napisałem.
>>
>>
>> A wirus na TWOIM komputerze to tez "twoja wina",
>
> Jakie wirusy? U mnie nie ma. No, chyba że gdzieś jeszcze mam tę kolekcję
> zabytkowych wirusów z czasów Yankee Doodle, Stoned... Ech, to były czasy
> - wtedy to były prawdziwe wirusy.
>
>> a dzury w systemie na TWOIM komputerze to tez twoja wina ?
>
> Za dziury w systemie odpowiadać może autor systemu oraz jego
> administrator.
Mam rozumiec, ze "winni sa inni", ze pan ma dziurawy system..
ale ejdnak g oPan uzywa..
> [ciach]
>
>>>Myśl raczej w kategoriach seksu z nieznanymi partnerami bez żadnych
>>>zabezpieczeń. Jak podłapiesz HIVa od jakiejś panienki, bo nie użyłeś
>>>gumki, to kogo oskarżysz?
>>
>> A jak Ci lekarz podczas zabiegu usuwania zeba pod narkozza
>> zgwalci zone to bedzie TWOJA WINA ?
>
> MegaROTFL
>
> Niniejszym zgłaszam cię do nagrody za najbardziej kretyńską analogię roku.
To bylo rozszerzenie analogii o "seksie z nieznanymi partnerami"
Chcialem Panu uswiadomic, ze nie zawsze sprawy tak proste
sa jaknapoczatku wygladaja.
Pozdrowienia
Boguslaw
-
77. Data: 2004-11-17 13:20:13
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>
Andrzej Lawa pisze:
> Boguslaw Szostak wrote:
>
>>>Zaprzeczyń nie zaprzeczę, bo przede wszystkim u mnie taki dialer nawet
>>>nie ma jak się zainstalować, więc po prostu nie wiem, co on wypisuje.
>>>Ale co temu jest winna TPSA?
>>
>> Zbytnia pewnosc siebie...
>
> Ja po prostu wiem, co mam w systemie.
Jeszcze raz powtorze
Zbytnia pewnosc siebie...
Nawet PRODUCENCI systemu nie wiedza co w nim maja.
>> Natomiast to TPSA swiadczy USLUGE
>> Proponuje uzytkownikowi usluge ktorej NIE JEST SWIAGOMY
>> i KORZYSTA Z TEJ NIESWIADOMOSCI FINANSOWO.
>
> Nie. TPSA nie świadczy tej usługi. Podobnie, jak zarząd dróg miejskich
> czy rafineria nie świadczą usługi typu przewozów taksówkowych.
Wiec najakiej zasadzie domaga sie pieniedzy ?
>> TP SA pobiera od abonenta PIENIAZDE za te usluge, choc wykrecala sie w
>> sprawie NOM, ze NIE MOZE..
>
> Jasne. A poczta pobiera 'abonament' RTV, zaś banki zwracają nadpłatę
> podatku. (to był sarkazm, jakbyś się nie zorientował).
Poczta nie "pobiera".
>> TPSA bez trudu wprowadzilaby zasade, ze firma musi mioec
>> potwierdzona umowe z klientem, by moc go "kasowac" za pomoca dialera..
>
> Nie. Nie wprowadziłaby. Nie ma takiej możliwości prawnej ani
> organizacyjnej.
"niemanie" nie jest takie latwe do udowodnienia..
> Równie dobrze TPSA mogłaby blokować połączenia z pizzeriami dopóki
> abonent nie podpisze umowy z pizzerią na telefonicznie zamawiane usługi.
CZy TP SA domaga sie specjalnej oplaty za dostarczona pizze ?
>> Moze, ale nie che, PRAWDOPODOBNIE dlatego,
>> ze czerpie z nieswiadomosci klientow korzysci
>
> To też, ale głównie nie może.
Pozdrowienia
Boguslaw
-
78. Data: 2004-11-17 14:31:47
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: Maciej Bebenek <m...@u...org>
Użytkownik Boguslaw Szostak napisał:
>
> To ZA CO TP SA bierze pieniadze ?
> Niech wystawi fakture ten, kto wykonal usluge..
Halo, Błękitna Linia, Kraków! Temu Panu prosimy zostawić tylko numery w
strefie 012 zaczynające sie od 26-28, 200, 202, 370 -373, 380-382,
385-389, 4=1, 42, 62-65, 613-619. Pozostałych nie wolno udostępniać, bo
usługę połączenia bedzie wykonywał inny operator. Czy mnie słyszycie, over!
Boguś, co Ty ******* wiesz o telekomunikacji....
M.
-
79. Data: 2004-11-17 14:48:06
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>
In the darkest hour on Sun, 14 Nov 2004 00:55:36 +0100,
scream <s...@...pl> screamed:
>> Ale moge potwierdzic ze polaczenia byly dokonywane oczywiscie bez mojej
>> wiedzy i informacji o kosztach itp.
>
> Z calym szacunkiem, ale pieprzysz bzdury, gdyz takich 'oszukanczych'
> (samodzwoniacych) dialerow juz od dawna sie nie produkuje. Co wiecej..
> _KAZDY_ dialer (powtarzam - absolutnie kazdy) musi przejsc przez
> selekcje TPSA.
Dialery naszych wschodnich i zachodnich przyjaciol tez? Nie.
Artur
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:239B ]
[ 15:47:33 user up 10433 days, 3:42, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]
Beware of computer programmers that carry screwdrivers. -- Leonard Brandwein
-
80. Data: 2004-11-17 17:50:01
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Boguslaw Szostak wrote:
>>Ja po prostu wiem, co mam w systemie.
>
> Jeszcze raz powtorze
>
> Zbytnia pewnosc siebie...
>
> Nawet PRODUCENCI systemu nie wiedza co w nim maja.
Masz na myśli Microsoft? No, może...
[ciach]
>>Nie. TPSA nie świadczy tej usługi. Podobnie, jak zarząd dróg miejskich
>>czy rafineria nie świadczą usługi typu przewozów taksówkowych.
>
>
> Wiec najakiej zasadzie domaga sie pieniedzy ?
Za wykorzystanie drogi. Gdyby było dawniejsze 'myto' - gościa na
rogatkach nie obchodziło by, czy myto zapłaci pasażer, czy kierowca. A
jak się potem rozliczysz z kierowcą - to już Twoja 'broszka'.
>>>TP SA pobiera od abonenta PIENIAZDE za te usluge, choc wykrecala sie w
>>>sprawie NOM, ze NIE MOZE..
>>
>>Jasne. A poczta pobiera 'abonament' RTV, zaś banki zwracają nadpłatę
>>podatku. (to był sarkazm, jakbyś się nie zorientował).
>
> Poczta nie "pobiera".
Jak to nie? Płacisz na poczcie.
>>>TPSA bez trudu wprowadzilaby zasade, ze firma musi mioec
>>>potwierdzona umowe z klientem, by moc go "kasowac" za pomoca dialera..
>>
>>Nie. Nie wprowadziłaby. Nie ma takiej możliwości prawnej ani
>>organizacyjnej.
>
> "niemanie" nie jest takie latwe do udowodnienia..
To fakt. W tym celu trzeba pomyśleć...
>>Równie dobrze TPSA mogłaby blokować połączenia z pizzeriami dopóki
>>abonent nie podpisze umowy z pizzerią na telefonicznie zamawiane usługi.
>
> CZy TP SA domaga sie specjalnej oplaty za dostarczona pizze ?
Owszem. 0.29 zł (czy jaka tam teraz w TPSA jest stawka) za każde
rozpoczęte 3 minuty zamawiania.