-
41. Data: 2004-11-14 21:09:57
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: Maciej Bebenek <m...@u...org>
Użytkownik Budzik napisał:
> Otóz wszedł na rzeczona strone, nie wiedział co i jak, informacja
> rzeczywiscie była, ale w jakims malutkim okienku, po przewinieciu na sam
> dół. Generalnie na pewno nie była na pierwszym planie!!!
Mozesz podać adres tej strony?
M.
-
42. Data: 2004-11-14 22:37:21
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.ój>
Użytkownik Maciej Bebenek m...@u...org ...
> Mozesz podać adres tej strony?
o ile dobrze pamietam, to była to strona lolita.pl, a po nacisnieciu
klawisza regulamin pojawiało sie malutkie okienko wyswietlajace linijke
albo 2 i dopiero po przewinieciu na dol w ktorejs linijce była cena usługi.
Na pewno tej ceny nie było na pierwszej stronie, a w sumie tylko takie
oznaczenie byłoby dla mnie jednoznaczne!
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516
b_u_d_z_i_k_6_1_ @poczta. kropka onet. kropka pl (adres antyspamowy, usuń także
"_")
"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował." Mark Twain
-
43. Data: 2004-11-15 02:43:13
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: Arek <a...@e...net>
Budzik rzecze:
[..]
> te duze, wywieszone przy towarze ceny - tak IMO jest uczciwie!
To, że te dialery są oszustwem nie podlega nawet dyskusji.
To sprawa oczywista.
Gdyby chcieli zrobić to uczciwie to by zrobili - nie chcieli bo uznali,
że im się do dupy nie dobiorą i się przejechali.
No - przynajmniej TP SA, która czerpała z tego największe profity
bo 50% .
pozdrawiam
Arek
--
www.eteria.net - rozmawiaj za darmo
-
44. Data: 2004-11-15 03:08:28
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: Arek <a...@e...net>
scream rzecze:
> Czy przeczytałes dokładnie to co napisałem? TPSA sama weryfikuje dialery
> i sama mówi czy są OK czy nie. Według nich, są OK. Nie mają się do czego
> przyczepić, akceptują je bez zarzutu. Rozumiesz to, czy nie?
W takim razie wychodziłoby, że TP SA świadomie bierze udział w
ordynarnym oszustwie.
Arek
--
www.hipnoza.info
-
45. Data: 2004-11-15 09:20:06
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: Catbert <virtual_banana_spam@spam_wp.pl>
On 11/14/2004 2:09 PM, scream wrote:
> VERTRET wrote:
>
>> Będę sie odwoływał do dyrekcji tej autostrady, bo nie może tak być, że
>> człowiek przejdzie się dwa kroki, coś niby zje a potem chcą kupe kasy! A
>> skąd ja mam wiedzieć ile to kosztuje a przecież na bramce pisze 5 zł!
>
>
> brawo :) widzę, że ktoś w końcu zrozumiał na czym rzecz polega!!
Ten "ktoś" zrozumiał o co chodzi temu, kto bierze kasę.
Jednakże doswiadczenie zyciowe (które bierze pod uwagę np. sąd wydając
wyrok) mówi, że za golonke i piwo płaci się zawsze, chyba, że ktos
stawia i wyraźnie mówi to przed. Jest to wiedza powszechna.
Powszechna jest też wiedza, że za oglądanie stron internetowych się nie
płaci, (strony pornograficzne są odstepstwem od tej zasady).
Osoba bez doświadczenia zyciowego może ocenić strone internetową jako
publikacje entuzjasty seksu, a nie płatny biznes, podobnie jak trudno
oczekiwać od młodego człowieka, by każdą kobietę, która jest dla niego
miła traktował jak kurwę, której będzie trzeba zapłacic.
Zapewne wiesz, że są strony z trescia pornograficzną, które jasno i
wyraznie oczekuja opłat - takie działanie mozna uznac za zgodne z
prawem; Są natomiast strony, które przekierowują tak, że nie wynika to z
podanej na nich informacji, próbuja zmieniać ustawienia komputera i
instalować w nim oprogramowanie niewiadomego pochodzenia i działania - i
tutaj mozna mieć uzasadniona wątpliwość co do legalności, o uczciwości
nie mówiąc.
Zauważ, że operator dosyć późno "zrozumiał" i podjął kroki zaradcze, po
publicznej walce w mediach, przycisniety społeczna presją.
Pzdr: Catbert
-
46. Data: 2004-11-16 03:03:32
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Budzik wrote:
> Dodatkowo dodam ze mam stałe łacze (modem pozostał ze starych czasów) wiec
> tym bardziej brat nie znajacy sie na kompie nie widział co i jak. A dialer
> - no cóz - nawet brzeczenie glosniczka wyciszył - powiesz mi ze to jest
> uczciwe???
Ze strony TPSA? Owszem.
A że nie potrafisz zabezpieczyć sobie komputera? Twój problem.
> To zapraszam do mojego sklepu, tylko pamietaj - nie bedziesz wiedział czy
> np. za przejscie miedzy ladami nie zaplacisz 200zł. No chyba ze przy
> wejsciu do kazdego sklepu czytasz regulamin? Nie czytasz? Ja tez nie, tylko
> te duze, wywieszone przy towarze ceny - tak IMO jest uczciwie!
Taki zapis regulaminu zostałby odrzucony przez każdy sąd.
Przy czym zwracam uwagę, że tutaj naciągaczem jest 'dystrybutor' dialera
i to ewentualnie od niego można się domagać zwrotu kasy.
-
47. Data: 2004-11-16 03:09:37
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Budzik wrote:
> o ile dobrze pamietam, to była to strona lolita.pl, a po nacisnieciu
> klawisza regulamin pojawiało sie malutkie okienko wyswietlajace linijke
> albo 2 i dopiero po przewinieciu na dol w ktorejs linijce była cena usługi.
> Na pewno tej ceny nie było na pierwszej stronie, a w sumie tylko takie
> oznaczenie byłoby dla mnie jednoznaczne!
Żadnego regulaminu nie widzę - tylko link do jakiegoś podejrzanego
binarnego kodu.
Jeśli ktoś jest do tego stopnia idiotą, że bezmyślnie pobiera i
uruchamia tego typu programy, to sam jest sobie winien.
A jeśli ktoś jest na tyle lekkomyślny, że daje innym użytkownikom
możliwość takiej bezmyślnej instalacji - cóż, też sam jest sobie winien.
-
48. Data: 2004-11-16 08:17:23
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.ój>
Użytkownik Andrzej Lawa a...@l...SPAM_PRECZ.com ...
> Budzik wrote:
>
>> o ile dobrze pamietam, to była to strona lolita.pl, a po nacisnieciu
>> klawisza regulamin pojawiało sie malutkie okienko wyswietlajace
>> linijke albo 2 i dopiero po przewinieciu na dol w ktorejs linijce
>> była cena usługi. Na pewno tej ceny nie było na pierwszej stronie, a
>> w sumie tylko takie oznaczenie byłoby dla mnie jednoznaczne!
>
> Żadnego regulaminu nie widzę - tylko link do jakiegoś podejrzanego
> binarnego kodu.
jest regulamin, ale sam widzisz ze jest do tego stopnia niewidoczny ze go
nie widzisz!!! Nie jestes swiadom ile kosztuje ta usługa. Mój brat tez nie
był.
>
> Jeśli ktoś jest do tego stopnia idiotą, że bezmyślnie pobiera i
> uruchamia tego typu programy, to sam jest sobie winien.
>
Mój brat moze nie jest najbardziej rozgarnieta osoba na swiecie, ale to nie
jest w Polsce karalne!!! Uwazam ze nie jest sam sobie winien, tak samo jak
nie jest winien sam sobie osoba która np. w markecie bierze jakis towar, na
którym widnieje cena 5 zł, w kasie zostaje skasowana na wiecej a potem żada
zwrotu pieniedzy. Towar/usługa kosztuje tyle, jaka cena zostaje na tym
towarze przypieta. W markecie jest to jakas duza kartka, w internecie
przyjeło sie ze ogldanie stron jest darmowe. Jezeli jakas strona odbiega od
tego modelu to powinna dwa razy głosno to powiedziec a nie ukrywac na 5
stronie regulaminu. Dlaczego strony z kodami do gier, porady prawne,
informatyczne sa zbudowane tak ze kazdy wie za co placi?
> A jeśli ktoś jest na tyle lekkomyślny, że daje innym użytkownikom
> możliwość takiej bezmyślnej instalacji - cóż, też sam jest sobie
> winien.
Jak wejdziesz na strone która sformatuje ci dysk, to tez bedziesz sadził ze
to twoja wina? Wirusy to tez twoja wina? A jak lekarz w szpitalu zabije ci
zone bo pomyli sie przy operacji to tez uznasz ze to twoja wina, bo
wybrałes akurat ten szpital?
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516
b_u_d_z_i_k_6_1_ @poczta. kropka onet. kropka pl (adres antyspamowy, usuń także
"_")
Chyba mam zdolności prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmując resztki
mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę".
No i proszę!
-
49. Data: 2004-11-16 08:17:28
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.ój>
Użytkownik Andrzej Lawa a...@l...SPAM_PRECZ.com ...
>> Dodatkowo dodam ze mam stałe łacze (modem pozostał ze starych czasów)
>> wiec tym bardziej brat nie znajacy sie na kompie nie widział co i
>> jak. A dialer - no cóz - nawet brzeczenie glosniczka wyciszył -
>> powiesz mi ze to jest uczciwe???
>
> Ze strony TPSA? Owszem.
TPSA nie uznała mojej reklamacji, nie chciałą równiez podac mi danych
firmy, któa jak rozumiem de facto swiadczyła usługę!
>
> A że nie potrafisz zabezpieczyć sobie komputera? Twój problem.
>
No cóz, tym sie róznimy, ze jak mnie przejedzie samochód to ja widze wine
kierowcy samochodu, a nie swoja ze przechodziłem na pasach przez ulice!!!
>> To zapraszam do mojego sklepu, tylko pamietaj - nie bedziesz wiedział
>> czy np. za przejscie miedzy ladami nie zaplacisz 200zł. No chyba ze
>> przy wejsciu do kazdego sklepu czytasz regulamin? Nie czytasz? Ja tez
>> nie, tylko te duze, wywieszone przy towarze ceny - tak IMO jest
>> uczciwie!
>
> Taki zapis regulaminu zostałby odrzucony przez każdy sąd.
Bingo!!! Dlaczego, bo cena nie zostałą jawnie podana tylko schowana gdzies
przez klientem?
>
> Przy czym zwracam uwagę, że tutaj naciągaczem jest 'dystrybutor'
> dialera i to ewentualnie od niego można się domagać zwrotu kasy.
To jak nadal uważasz ze TPSa jest taka uczciwa, to dowiedz sie kim jest ten
dystrybutor!
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516
b_u_d_z_i_k_6_1_ @poczta. kropka onet. kropka pl (adres antyspamowy, usuń także
"_")
...i to by było na tyle
Jan T. Stanisławski
-
50. Data: 2004-11-16 08:27:45
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: Catbert <virtual_banana_spam@spam_wp.pl>
On 11/16/2004 9:17 AM, Budzik wrote:
[...]
>>Ze strony TPSA? Owszem.
>
>
> TPSA nie uznała mojej reklamacji, nie chciałą równiez podac mi danych
> firmy, któa jak rozumiem de facto swiadczyła usługę!
>
[...]
> To jak nadal uważasz ze TPSa jest taka uczciwa, to dowiedz sie kim jest ten
> dystrybutor!
W relacjach gospodarczych ukrywanie tożsamości podmiotu jest karalne -
jak dobrze popracowć, to możnaby dowalić operatorowi za działanie w
porozumieniu i łacznie z tyt. doprowadzenia do niekorzystnego
rozporzadzenia mieniem.
TP SA nie ma prawa ukrywać kogokolwiek, bo nie jest tak, że ona
dostarcza usługe nabytą i nie chce ujawnić sprzedawcy (do czego miałaby
prawo) lecz udostepnia jedynie medium ( podobnie jak właściciel drogi
udostępnia ją linii autobusowej) - należałoby wpierw wyłaczyc dobra
wiarę operatora działania w dobrej wierze.
Potem jedynie strach prokuratora przed dużym i mocnym (Armani + Rolex)
blokowałby postepowanie.
Pzdr: Catbert