-
131. Data: 2004-11-19 14:08:01
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>
Andrzej Lawa pisze:
[...]
> Słuchaj, dziecko - to ty dajesz się 'dymać' a potem domagasz się statusu
> 'dziecka specjalnej troski'. Ja wymagam tylko tego, za co płacę. Jeśli
> ktoś dodaje coś ekstra - mogę tylko pochwalić, ale na pewno nie będę
> tego ekstra żądał.
>
> A 200 złotych miesięcznie to wręcz śmieszna suma i na prawdę domaganie
> się za tę sumę konsultacji prawnych czy usług detektywistycznych jest,
> delikatnie mówiąc, nieuzasadnione.
>
Znaczy - dzieci dymac wolno...
Boguslaw
-
132. Data: 2004-11-19 14:08:15
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Arek wrote:
> Co nie znaczy, że mieliby jakikolwiek kłopot z ustaleniem tego.
> Wystarczy zakręcić kurek z kasą, zablokować daną numerację i zarządać
> odpowiednich informacji jeżeli - podkreślam: jeżeli - ich nie mają.
Bez wyroku sądu uniemożliwiać działanie póki co (o ile wiadomo) uczciwej
firmie (bo może to abonent kłamie)? Chyba sobie kpisz... Dostali by w
d*.*ę takim wyrokiem, że bardziej by się opłaciło od czasu do czasu
zasponsorować takiego awanturującego się abonenta. Albo go odciąć :)
-
133. Data: 2004-11-19 14:09:21
Temat: Re: Dialer a tpsa [długie]
Od: Arek <a...@e...net>
Andrzej Lawa rzecze:
> Bez wyroku sądu uniemożliwiać działanie póki co (o ile wiadomo) uczciwej
Tak, bez wyroku sądu Dialog co najmniej - a inni operatorzy też - jakoś
potrafili zablokować numery 0-700, po pierwszych wtopach.
TP SA też potrafiła zablkować na wyspy dziewiczce ipt. tylko JAKOŚ nie
potrafiła tego zrobić z polskimi dialerami.
Dlaczego? Tylko debil mógłby tego nie wiedzieć.
pozdrawiam
Arek
--
www.eteria.net - rozmawiaj za darmo
-
134. Data: 2004-11-19 14:11:10
Temat: Re: Dialer a tpsa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Arek wrote:
> Arek rzecze:
>
>> Widać masz już łatkę na tą dziurę.
>
> I dopisek. A na tą dziurę - patrz link - jeszcze nie masz.
>
> http://newsroom.chip.pl/news_118240.html
No i wyszło, jaki dureń jesteś. Nawet czytać nie potrafisz.
Primo: na komputerze do gier siedzi mi Win98se i IE5.5 (potrzeby
'unowocześnienia' nie widzę).
Secundo: dziura wykorzystuje Javę, którą dla stron, którym kompletnie
nie ufam, miałem zawsze wyłączoną.
Z tej podanej przez ciebie strony: "Secunia radzi, by wyłączyć Active
Scripting oraz odznaczyć opcję Ukryj rozszerzenia znanych typów plików."
Mi takie rady nie są potrzebne - ja to robię od wieków.
-
135. Data: 2004-11-19 14:11:29
Temat: Re: Dialer a tpsa
Od: Arek <a...@e...net>
Andrzej Lawa rzecze:
> No i wyszło, jaki dureń jesteś. Nawet czytać nie potrafisz.
Raczej jaki Ty pyszałek.
> Mi takie rady nie są potrzebne - ja to robię od wieków.
Cieszy mnie to bardzo, inni tego nie robią.
Więc przestań bredzić, że nie można złapać mimochodem jakiegoś
paskudztwa na kompa.
Arek
--
www.hipnoza.info
-
136. Data: 2004-11-19 14:11:40
Temat: Re: Dialer a tpsa
Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>
Andrzej Lawa pisze:
> Budzik wrote:
>
>> zgoda, jendak odpowiedz TPSa na moja reklamacje nic nie mówiłą o spobie
>> działąnia dialera! Nie sprawdzali tego wiec... nawet tego mjego słowa nie
>> sprawdzili!
>
> TPSA nie jest od prowadzenia śledztw czy diagnostyki twojego komputera.
> Nie płacisz im za to, więc nie możesz tego wymagać.
Dlazcego tak mi to przypomina chronienie oszustow ?
Boguslaw
-
137. Data: 2004-11-19 14:20:25
Temat: Re: Dialer a tpsa
Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
Dnia Fri, 19 Nov 2004 15:11:40 +0100, Boguslaw Szostak
<a...@a...edu.pl> napisał:
> Andrzej Lawa pisze:
>
>> Budzik wrote:
>>
>>> zgoda, jendak odpowiedz TPSa na moja reklamacje nic nie mówiłą o spobie
>>> działąnia dialera! Nie sprawdzali tego wiec... nawet tego mjego słowa
>>> nie
>>> sprawdzili!
>>
>> TPSA nie jest od prowadzenia śledztw czy diagnostyki twojego komputera.
>> Nie płacisz im za to, więc nie możesz tego wymagać.
>
> Dlazcego tak mi to przypomina chronienie oszustow ?
Czy twierdzisz, że połączenie nie zostało wykonane z twojej stacji
abonenckiej?
--
Falkenstein
Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!
-
138. Data: 2004-11-19 14:31:38
Temat: Re: Dialer a tpsa
Od: Arek <a...@e...net>
Rodrig Falkenstein rzecze:
> Czy twierdzisz, że połączenie nie zostało wykonane z twojej stacji
> abonenckiej?
To niech windykują "stację abonencką".
Tak, tak - takie absurdy tu nam zasuwasz.
A sprawa jest prosta oszusto to czy ŚWIADOME działanie klienta?
Proszę o odpowiedź, ocenimy czy mamy do czynienia z debilem czy
człowiekiem inteligentnym.
Arek
--
www.eteria.net - rozmawiaj za darmo
-
139. Data: 2004-11-19 14:39:14
Temat: Re: Dialer a tpsa
Od: Arek <a...@e...net>
Rodrig Falkenstein rzecze:
> Czy twierdzisz, że połączenie nie zostało wykonane z twojej stacji
abonenckiej?
To niech windykują "stację abonencką".
Tak, tak - takie absurdy tu nam zasuwasz.
A sprawa jest prosta - oszustwo to czy ŚWIADOME działanie klienta?
Proszę o odpowiedź.
Ocenimy czy mamy do czynienia z człowiekiem inteligentnym czy debilem.
Arek
--
www.eteria.net - ro
-
140. Data: 2004-11-19 15:08:46
Temat: Re: Dialer a tpsa
Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
Dnia Fri, 19 Nov 2004 15:39:14 +0100, Arek <a...@e...net> napisał:
> Rodrig Falkenstein rzecze:
>
> > Czy twierdzisz, że połączenie nie zostało wykonane z twojej stacji
> abonenckiej?
>
> To niech windykują "stację abonencką".
NIe stację abonencką tylko abonenta.
> Tak, tak - takie absurdy tu nam zasuwasz.
>
> A sprawa jest prosta - oszustwo to czy ŚWIADOME działanie klienta?
Czyli TPSA ma udowodnić abonentowi, że swiadomie zazadał połaczenia. Czyli
jak nieświadomie wykrecił numer to koszty maq pokryc sama Tepsa, tak? Za
kota co spacerował po klawiaturze telefonu też Tepsa ma zapłacić? I kto
teraz absursdy nam to "zasuwa"?
> Proszę o odpowiedź.
> Ocenimy czy mamy do czynienia z człowiekiem inteligentnym czy debilem.
Ja tez prosze o odpowiedź. Czy jeżeli ktoś leci do Londynu do pracy a na
miejscu okazuje się że pracy nie ma to moze żądać zwrotu pieniędzy od
linii lotniczych?
--
Falkenstein
Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!