eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Defibrylator
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 79

  • 71. Data: 2022-12-24 13:16:13
    Temat: Re: Defibrylator
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 24 Dec 2022 07:56:35 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 24.12.2022 o 00:55, J.F pisze:
    >> On Fri, 23 Dec 2022 20:11:45 +0100, Shrek wrote:
    >>> W dniu 23.12.2022 o 19:59, J.F pisze:
    >>>>> Chwaląc wroga.
    >>>>
    >>>> Tak sie zacząlem zastanawiac ... ten dyspozytor pogotowia to nie jest
    >>>> na słuzbie wojewody? Bo chyba nie Warszawy?
    >>>
    >>> Ci medyczni to normalnie z meditransu. Czyli... prwywaciarze;)
    >>
    >> No ale kto im placi?
    >> Bo regionalny 112 to chyba szerszy niz warszawski, i pod auspicjami
    >> wojewody?
    >
    > https://www.gov.pl/web/numer-alarmowy-112/gdzie-szuk
    amy
    >
    > Wygląda na to że stołecznym jednak wyjątkowo czaszkowski. Ale naprawdę
    > nie doszukiwałbym się na siłę wątku politycznego. Ja na przykład uważam
    > że nalezy jebać pis, ale nie przyszłoby mi do głowy uzależniać
    > udzielenie pomocy od przynależności partyjnej.

    A jakby Kaczynski czy Ziobro potrzebowali ?

    >>> Samorządowa - dziecko kaczyńskiego leszka.
    >> Czyli nie Trzaskowski.
    > No właśnie czaszkowski.

    Eee tam - przeciez w twoim artykule

    "- Wojewoda jest dumny z postawy dyspozytorów, którą pokazali, że
    ratowanie życia ludzkiego jest misją. Trzeba podkreślić, że Mazowiecki
    Urząd Wojewódzki, od początku przejęcia dyspozytorni medycznej,
    przykłada ogromną wagę do szkolenia dyspozytorów, ale także do
    rekrutacji osób o wysokich kwalifikacjach. Ustawiczne podnoszenie
    kwalifikacji przez dyspozytorów medycznych z Mazowsza w tej sytuacji
    potwierdziło ich wysoki poziom wyszkolenia i edukacji - dodała."

    Skorzystal z okazji i pochwalic sie chcial :-)

    Moze i jest za co - akcja wzorowa, a Czaszki nie chwali :-)
    Czaszka pozałowal na AED na dworcach :-P


    J.


  • 72. Data: 2022-12-24 13:27:51
    Temat: Re: Defibrylator
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 24.12.2022 o 13:12, J.F pisze:

    >>>> Co to jest kp?
    >>>
    >>> Kierownik pociagu - o nim mowimy.
    >>
    >> To nie ma.
    >
    > No to:
    > -kto dba o życie i zdrowie pasazerow? Nikt ?

    Jest służba ochrony metra - teoretycznie są ma każdej stacji.

    > -kogo wzywa przycisk alarmowy ?

    W metrze akurat maszynistę - podejrzewam, że w pociągach również a
    maszynista przez szczekaczkę informuje kierpocia.

    >>> Ja tylko o tym, ze kp dbajac o zycie pasazerow, to powinien maszynisty
    >>> pilnowac :-)
    >>
    >> A dlaczego nie dyżurnego ruchu?
    >
    > Z pociagu trudno.

    Maszynistę też trudno z pociągu:P

    >> Raczej czekają do stacji:)
    >
    > Cos tam czytalem, ze jak czasem przypili ...

    Jedynkę to do butelki od nestea:P

    >> To się pewnie gdzieś wyświetla.
    >
    > W dzisiejszych pewnie tak, a w starszych?

    A w starszych sra się na tory:P


    >> No i sam widzisz, a przypadku żeby kogś AED zabił nie było:)
    >
    > Ty nie slyszales, mnie sie na szybko nie udalo znalezc ... co nie
    > znaczy, ze nie bylo.

    Dopóki nie znajdziesz to nie było:P

    >> Raczej nie te ilości.
    >
    > Nie wiesz co wylalo i na ile trujące :-)

    Dlatego piszę "raczej".

    >> Bo jak wiem? A liczyć że samochód jak wciśniesz chamuleć to nie zacznie
    >> przyspieszać?
    >
    > Wystarczy, ze noga spadnie z pedalu.
    > No i taki jeden mowi, ze mu Mercedes nie chcial hamowac.
    >
    > Hamulcami teraz komputer rządzi.

    No własnie - daltego natychmiast należy wprowadzić lokdałn komunikacyjny
    i nie używaćpod żadnym pozorem samochodeów - zaszkodzić mogom!

    >> No dobra - to co proponujesz - nie używać bo może zaszkodzić, bo tak
    >> kulson powiedział?
    >
    > Nie mowic, ze absolutnie nieszkodliwe :-)

    No rzeczywiście - można się na przykład przeziębić;)

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 73. Data: 2022-12-24 13:39:23
    Temat: Re: Defibrylator
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 24.12.2022 o 13:16, J.F pisze:

    >> Wygląda na to że stołecznym jednak wyjątkowo czaszkowski. Ale naprawdę
    >> nie doszukiwałbym się na siłę wątku politycznego. Ja na przykład uważam
    >> że nalezy jebać pis, ale nie przyszłoby mi do głowy uzależniać
    >> udzielenie pomocy od przynależności partyjnej.
    >
    > A jakby Kaczynski czy Ziobro potrzebowali ?

    Trudno - co najwyżej jakby się udało to bym się wzorem gowina nie cieszył:P

    >>>> Samorządowa - dziecko kaczyńskiego leszka.
    >>> Czyli nie Trzaskowski.
    >> No właśnie czaszkowski.
    >
    > Eee tam - przeciez w twoim artykule
    >
    > "- Wojewoda jest dumny z postawy dyspozytorów, którą pokazali, że
    > ratowanie życia ludzkiego jest misją. Trzeba podkreślić, że Mazowiecki
    > Urząd Wojewódzki, od początku przejęcia dyspozytorni medycznej,
    > przykłada ogromną wagę do szkolenia dyspozytorów, ale także do
    > rekrutacji osób o wysokich kwalifikacjach. Ustawiczne podnoszenie
    > kwalifikacji przez dyspozytorów medycznych z Mazowsza w tej sytuacji
    > potwierdziło ich wysoki poziom wyszkolenia i edukacji - dodała."

    https://bezpieczna.um.warszawa.pl/-/zostan-operatore
    m

    Wychodzi na to że warszawa jest wyjątkiem i CPR podlega miastu.

    Ale polityki bym w to nie mieszał. Po prostu kilku gości zrobiło dobrą
    robotę. Nawet jakby z konfy byli to trzeba pochwalić.

    > Skorzystal z okazji i pochwalic sie chcial :-)
    >
    > Moze i jest za co - akcja wzorowa, a Czaszki nie chwali :-)
    > Czaszka pozałowal na AED na dworcach :-P

    Ty zobacz jak wygląda ten "dworzec". Zresztą "dworce" to podlegają
    pisiemu PKP a nie czaskowskiemu:P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 74. Data: 2022-12-24 14:08:04
    Temat: Re: Defibrylator
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 24.12.2022 o 01:41, Marcin Debowski pisze:
    >> Nie pusta. Minimum jeden środek opatrunkowy musi być. Jak zakład ma
    >> dział bhp to on określa co ma być, jak to jest coś z jednym pracownikiem
    >> to najlepiej kupić dowolną samochodową i gotowe.
    >> ps. zawsze były śmiechy w aptekach że sanepid się przypieprzał o brak
    >> apteczki, bo nieważne że na półkach wszystko dostępne w razie potrzeby
    >> ale nie ma tego jednego bandaża w skrzynce opisanej 'apteczka" ?
    > A ten środek opatrunkowy to ma jakąś datę ważności i czy sanepid wymaga
    > aby było przed tą datą? Do czego zmierzam, ktoś chyba jednak jest co się
    > tym zajmuje więc AED też powinien. Z drugiej strony skoro AED nie jest
    > obowiązkowe to faktycznie, powiesić i olać.

    No więc chyba tego nikt nie kontroluje. Apteczki kontroluje Inspekcja
    Pracy. Jak ostatnio kolega się zranił, to mimo tego, że obok była
    apteczka, to go opatrywałem opatrunkiem osobistym, co mam go zawsze na
    pasku - bo w apteczce było kilka wacików do zmywania makijażu.
    Wszcząchnęło to przełożonymi i kupili kilka bandaży. ale podejrzewam, ze
    znowu nikt tym się nie będzie do następnego wypadku przejmował.
    >
    > Ale jak taki wiszący w miejscu publicznym, oznaczony AED, nie jest
    > sprawny, bo np. siadła ta bateria a nikt tego nie sprawdza, czy to aby
    > potencjalnie nie rodzi jednak jakiś poważniejszych skutków również
    > prawnych? Potrzebny AED, ktoś leci, przynosi, mineło z 10 min
    > minut, odpala, a to nie odpala. A w budynku obok był sprawny.

    Po pierwsze z tymi AED to, zwracam uwagę, że to wynalazek ostatnich lat.
    Jeśli masażu nie zacznie się po kilku minutach od utraty przytomności,
    to nawet AED życia nie przywróci. W karetce, gdzie pacjent Ci się może
    zatrzymać podczas transportu ma to głęboki sens, ale tam nie używa się
    takich ratowniczych, tylko takich, gdzie wszystko ustawiasz sobie sam.
    Fakt, ze często markerem na obudowie są popisane te właściwe parametry,
    by w panice czegoś nie popier....lić, ale jak to źle ustawisz, to
    teoretycznie można komuś zrobić krzywdę.

    Te ratownicze mają tę zaletę, że za Ciebie myślą, ale i to jest tak, że
    ratownik używając ich w pewnym momencie musi "nie słuchać". Bo
    urządzenie każe przestać masować, a w standardzie jest masowanie przez
    ten jeden blok. Przestajesz, gdy jest ewentualnie wyładowanie.

    No i teraz trzeba się zastanowić, w których miejscach statystycznie jest
    szansa, ze osoba straci przytomność w sposób wymagający AED i jeszcze
    będzie ktoś, kto będzie wiedział co to AED oraz będzie chciał, umiał,
    odważy się pobiec po niego i przynieść i użyć. Ponieważ priorytetem jest
    jednak ratowanie pacjenta, a takie minimum ratujących, to dwie osoby
    (niby można samemu, ale długo nie pociągniesz). Trzeba, by przy ofierze
    znalazło się trzech ogarniętych. Dwóch ratuje, trzeci biega i szuka AED.

    Po za tym często ta sytuacja się zmienia dynamicznie. To nie jest tak,
    że człowiek nagle upada z zatrzymaną akcją serca. Zaczyna się źle czuć.
    Słabnie. Najpierw oczywiście jest podejrzenie, że pijany - bo to u nas
    standard. Wreszcie ktoś mądry podchodzi i zaczyna się interesować
    pacjentem, bo pijany przecie też może się zatrzymać. Przeważnie
    podchodzi jedna osoba. To jak stwierdzisz, ze gość się zatrzymał, to nie
    zostawisz go i nie pobiegniesz po AED. Spróbuj losową osobę z tłumu
    wysłać po AED, a zobaczysz, czy czasem Ci szybciej karetka albo straż
    pożarna na wsparcie nie przyjedzie. No i też nikt chodząc nie zastanawia
    się, gdzie te AED są i jak mam problem, to nie będę odpalał aplikacji
    "RATOWNIK" i sprawdzał. Zresztą w tej aplikacji też są bzdury. NA moim
    terenie staram się je prostować, ale skoro u mnie są nieistniejące AED,
    a nie ma tych istniejących, to mam podstawy sądzić, że poza tym terenem
    też.

    Teraz standardem w mieście jest, że do 15 minut masz wsparcie karetki
    albo straży. No więc biorąc pod uwagę ekonomiczność wysłania kogoś,
    przyniesienia tego, rozłożenia, podłączenia, to o wiele ważniejszy jest
    masaż w tym czasie, niż ten jeden, dwa cykle które zdąży AED zanim
    wbiegną ratownicy z profesjonalnym sprzętem.

    --
    Robert Tomasik


  • 75. Data: 2022-12-24 14:16:40
    Temat: Re: Defibrylator
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 24.12.2022 o 14:08, Robert Tomasik pisze:

    > Po pierwsze z tymi AED to, zwracam uwagę, że to wynalazek ostatnich lat.

    I co w związku z tym?

    > Jeśli masażu nie zacznie się po kilku minutach od utraty przytomności,

    Dlatego nie należy kombinować, tylko jak jest pod ręką AED to go używać.

    > Te ratownicze mają tę zaletę, że za Ciebie myślą, ale i to jest tak, że
    > ratownik używając ich w pewnym momencie musi "nie słuchać". Bo
    > urządzenie każe przestać masować, a w standardzie jest masowanie przez
    > ten jeden blok. Przestajesz, gdy jest ewentualnie wyładowanie.

    Możesz napisać jeszcze raz zrozumiele?

    > Trzeba, by przy ofierze
    > znalazło się trzech ogarniętych. Dwóch ratuje, trzeci biega i szuka AED.

    A czwarty nie był na miejscu ale wie lepiej, że AED nie jest potrzeby i
    może zaszkodzić.

    > To jak stwierdzisz, ze gość się zatrzymał, to nie
    > zostawisz go i nie pobiegniesz po AED. Spróbuj losową osobę z tłumu
    > wysłać po AED, a zobaczysz, czy czasem Ci szybciej karetka albo straż
    > pożarna na wsparcie nie przyjedzie.

    No i się znaleźli i poszli. I trafili na kretyna. I kretyna broniącego
    kretyna.

    > Teraz standardem w mieście jest, że do 15 minut masz wsparcie karetki
    > albo straży. No więc biorąc pod uwagę ekonomiczność wysłania kogoś,
    > przyniesienia tego, rozłożenia, podłączenia, to o wiele ważniejszy jest
    > masaż w tym czasie, niż ten jeden, dwa cykle które zdąży AED zanim
    > wbiegną ratownicy z profesjonalnym sprzętem.

    Na szczęscie jesteś tylko kulsonem i to nie ty o tym decydujsz czy jest
    sens używać AED czy nie.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 76. Data: 2022-12-24 14:29:59
    Temat: Re: Defibrylator
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 24 Dec 2022 13:39:23 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 24.12.2022 o 13:16, J.F pisze:
    >>> Wygląda na to że stołecznym jednak wyjątkowo czaszkowski. Ale naprawdę
    >>> nie doszukiwałbym się na siłę wątku politycznego. Ja na przykład uważam
    >>> że nalezy jebać pis, ale nie przyszłoby mi do głowy uzależniać
    >>> udzielenie pomocy od przynależności partyjnej.
    >>
    >> A jakby Kaczynski czy Ziobro potrzebowali ?
    >
    > Trudno - co najwyżej jakby się udało to bym się wzorem gowina nie cieszył:P

    A niech ich ZOMO ratuje...

    >>>>> Samorządowa - dziecko kaczyńskiego leszka.
    >>>> Czyli nie Trzaskowski.
    >>> No właśnie czaszkowski.
    >>
    >> Eee tam - przeciez w twoim artykule
    >>
    >> "- Wojewoda jest dumny z postawy dyspozytorów, którą pokazali, że
    >> ratowanie życia ludzkiego jest misją. Trzeba podkreślić, że Mazowiecki
    >> Urząd Wojewódzki, od początku przejęcia dyspozytorni medycznej,
    >> przykłada ogromną wagę do szkolenia dyspozytorów, ale także do
    >> rekrutacji osób o wysokich kwalifikacjach. Ustawiczne podnoszenie
    >> kwalifikacji przez dyspozytorów medycznych z Mazowsza w tej sytuacji
    >> potwierdziło ich wysoki poziom wyszkolenia i edukacji - dodała."
    >
    > https://bezpieczna.um.warszawa.pl/-/zostan-operatore
    m
    >
    > Wychodzi na to że warszawa jest wyjątkiem i CPR podlega miastu.

    To jest sprzed poltora roku. Rzadowy pozniejszy, a tez na Warszawe
    wskazuje.
    Jakies przelaczenia mialy miejsce
    https://www.gov.pl/web/uw-mazowiecki/przelaczenie-nu
    meru-alarmowego-998-do-centrum-powiadamiania-ratunko
    wego
    ale to chyba wlasnie "na Warszawe".

    Wojewoda chyba czuje sie zwiazany, bo wyroznienia wrecza.

    https://tvn24.pl/tvnwarszawa/okolice/mazowsze-operat
    orzy-numeru-alarmowego-112-nagrodzeni-przez-wojewode
    -5595010

    Czeski film :-)

    > Ale polityki bym w to nie mieszał. Po prostu kilku gości zrobiło dobrą
    > robotę. Nawet jakby z konfy byli to trzeba pochwalić.

    Szczegolnie, ze jak widac - mozna sie pochwalic, ze to "nasza"
    zasluga. Nawet, jesli to nieprawda :-)

    A moze i prawda, jesli to wojewoda placi za utrzymanie CPR :-)

    >> Skorzystal z okazji i pochwalic sie chcial :-)
    >>
    >> Moze i jest za co - akcja wzorowa, a Czaszki nie chwali :-)
    >> Czaszka pozałowal na AED na dworcach :-P
    >
    > Ty zobacz jak wygląda ten "dworzec". Zresztą "dworce" to podlegają
    > pisiemu PKP a nie czaskowskiemu:P

    Ale moglby zadbac o mieszkancow i sprezentowac. A tego nie zrobil :-P

    J.


  • 77. Data: 2022-12-24 14:37:51
    Temat: Re: Defibrylator
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 24.12.2022 o 14:29, J.F pisze:

    >>> A jakby Kaczynski czy Ziobro potrzebowali ?
    >>
    >> Trudno - co najwyżej jakby się udało to bym się wzorem gowina nie cieszył:P
    >
    > A niech ich ZOMO ratuje...

    Optymalnie byłoby jakby się CPR zakończyło sukcesem a potem do pierdla...

    >> Wychodzi na to że warszawa jest wyjątkiem i CPR podlega miastu.
    >
    > To jest sprzed poltora roku. Rzadowy pozniejszy, a tez na Warszawe
    > wskazuje.
    > Jakies przelaczenia mialy miejsce
    > https://www.gov.pl/web/uw-mazowiecki/przelaczenie-nu
    meru-alarmowego-998-do-centrum-powiadamiania-ratunko
    wego
    > ale to chyba wlasnie "na Warszawe".
    >
    > Wojewoda chyba czuje sie zwiazany, bo wyroznienia wrecza.
    >
    > https://tvn24.pl/tvnwarszawa/okolice/mazowsze-operat
    orzy-numeru-alarmowego-112-nagrodzeni-przez-wojewode
    -5595010
    >
    > Czeski film :-)

    Nieważne komu podlegają - odwalili kawał dobrej roboty i należy
    pochwalić nawet jakby podlegali bosakowi czy pirdowiczowi.

    > Szczegolnie, ze jak widac - mozna sie pochwalic, ze to "nasza"
    > zasluga. Nawet, jesli to nieprawda :-)
    >
    > A moze i prawda, jesli to wojewoda placi za utrzymanie CPR :-)

    Może być tak, że płaci wojewoda a podlegają czaskowskiemu - mniejsza o to.

    >> Ty zobacz jak wygląda ten "dworzec". Zresztą "dworce" to podlegają
    >> pisiemu PKP a nie czaskowskiemu:P
    >
    > Ale moglby zadbac o mieszkancow i sprezentowac. A tego nie zrobil :-P

    No własnie - mógłby sobie wieszać swoje AED u wojewody? Czy znalazłby
    się u pisorów mądry inaczej który zatrudniłby biegłego roberta i
    przysiósł ekspertyzę, że to bez sensu i w zasadzie może zaszkodzić:P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 78. Data: 2022-12-25 03:12:59
    Temat: Re: Defibrylator
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2022-12-24, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 24.12.2022 o 01:41, Marcin Debowski pisze:
    >>> Nie pusta. Minimum jeden środek opatrunkowy musi być. Jak zakład ma
    >>> dział bhp to on określa co ma być, jak to jest coś z jednym pracownikiem
    >>> to najlepiej kupić dowolną samochodową i gotowe.
    >>> ps. zawsze były śmiechy w aptekach że sanepid się przypieprzał o brak
    >>> apteczki, bo nieważne że na półkach wszystko dostępne w razie potrzeby
    >>> ale nie ma tego jednego bandaża w skrzynce opisanej 'apteczka" ?
    >> A ten środek opatrunkowy to ma jakąś datę ważności i czy sanepid wymaga
    >> aby było przed tą datą? Do czego zmierzam, ktoś chyba jednak jest co się
    >> tym zajmuje więc AED też powinien. Z drugiej strony skoro AED nie jest
    >> obowiązkowe to faktycznie, powiesić i olać.
    >
    > No więc chyba tego nikt nie kontroluje. Apteczki kontroluje Inspekcja
    > Pracy. Jak ostatnio kolega się zranił, to mimo tego, że obok była
    > apteczka, to go opatrywałem opatrunkiem osobistym, co mam go zawsze na
    > pasku - bo w apteczce było kilka wacików do zmywania makijażu.
    > Wszcząchnęło to przełożonymi i kupili kilka bandaży. ale podejrzewam, ze
    > znowu nikt tym się nie będzie do następnego wypadku przejmował.

    Ciekawe, że nikt tego jeszcze nie unormował.

    >> Ale jak taki wiszący w miejscu publicznym, oznaczony AED, nie jest
    >> sprawny, bo np. siadła ta bateria a nikt tego nie sprawdza, czy to aby
    >> potencjalnie nie rodzi jednak jakiś poważniejszych skutków również
    >> prawnych? Potrzebny AED, ktoś leci, przynosi, mineło z 10 min
    >> minut, odpala, a to nie odpala. A w budynku obok był sprawny.
    >
    > Po pierwsze z tymi AED to, zwracam uwagę, że to wynalazek ostatnich lat.

    Znaczy upowszechnienie, a i to nie uniwersalnie a prędzej w Polsce.

    > Jeśli masażu nie zacznie się po kilku minutach od utraty przytomności,
    > to nawet AED życia nie przywróci. W karetce, gdzie pacjent Ci się może
    > zatrzymać podczas transportu ma to głęboki sens, ale tam nie używa się
    > takich ratowniczych, tylko takich, gdzie wszystko ustawiasz sobie sam.
    > Fakt, ze często markerem na obudowie są popisane te właściwe parametry,
    > by w panice czegoś nie popier....lić, ale jak to źle ustawisz, to
    > teoretycznie można komuś zrobić krzywdę.

    No ale mówimy nie o specjalistycznych dla personelu medycznego a AED,
    czyli automatach dla nieprzeszkolonego ludu.

    > No i teraz trzeba się zastanowić, w których miejscach statystycznie jest
    > szansa, ze osoba straci przytomność w sposób wymagający AED i jeszcze
    > będzie ktoś, kto będzie wiedział co to AED oraz będzie chciał, umiał,
    > odważy się pobiec po niego i przynieść i użyć. Ponieważ priorytetem jest
    > jednak ratowanie pacjenta, a takie minimum ratujących, to dwie osoby
    > (niby można samemu, ale długo nie pociągniesz). Trzeba, by przy ofierze
    > znalazło się trzech ogarniętych. Dwóch ratuje, trzeci biega i szuka AED.

    W takich miejscach jak galerie i inne miejsca publiczne na ogół zbiera
    się tłum gapiów. Jest to kwestia podstaw zarządzania sytuacją, bo osoby,
    które mogą przynieść AED się zwykle znajdą. Ale nie mówi się wtedy,
    "niech ktoś przyniesie AED", tylko wskazuje konkretną osobę w tłumie.
    Tak samo jest zresztą przy wezwaniu karetki czy służb.

    > Po za tym często ta sytuacja się zmienia dynamicznie. To nie jest tak,
    > że człowiek nagle upada z zatrzymaną akcją serca. Zaczyna się źle czuć.
    > Słabnie. Najpierw oczywiście jest podejrzenie, że pijany - bo to u nas
    > standard. Wreszcie ktoś mądry podchodzi i zaczyna się interesować
    > pacjentem, bo pijany przecie też może się zatrzymać. Przeważnie
    > podchodzi jedna osoba. To jak stwierdzisz, ze gość się zatrzymał, to nie
    > zostawisz go i nie pobiegniesz po AED. Spróbuj losową osobę z tłumu
    > wysłać po AED, a zobaczysz, czy czasem Ci szybciej karetka albo straż

    Zupełnie losowa to ta osoba być nie powinna. Wierzę, że jak już się
    znajdzie ktoś, kto będzie potrafił ogarnąć sytuację, to będzie też
    potrafił wskazać kogoś kto nieco bardziej rokuje.

    > pożarna na wsparcie nie przyjedzie. No i też nikt chodząc nie zastanawia
    > się, gdzie te AED są i jak mam problem, to nie będę odpalał aplikacji
    > "RATOWNIK" i sprawdzał. Zresztą w tej aplikacji też są bzdury. NA moim
    > terenie staram się je prostować, ale skoro u mnie są nieistniejące AED,
    > a nie ma tych istniejących, to mam podstawy sądzić, że poza tym terenem
    > też.
    > Teraz standardem w mieście jest, że do 15 minut masz wsparcie karetki
    > albo straży. No więc biorąc pod uwagę ekonomiczność wysłania kogoś,
    > przyniesienia tego, rozłożenia, podłączenia, to o wiele ważniejszy jest
    > masaż w tym czasie, niż ten jeden, dwa cykle które zdąży AED zanim
    > wbiegną ratownicy z profesjonalnym sprzętem.

    Niemniej dla zarządzania ryzykiem nalezy to zrobić, bo i karetka może
    mieć wypadek lub utknąć w korku. Wtedy zostajesz z niczym. A tak, nawet
    jeśli tego AED nie da się znależć w ciągu paru minut to zawsze jest
    jakas alternatywa, plan B, który może komuś uratować życie.

    --
    Marcin


  • 79. Data: 2022-12-25 04:04:52
    Temat: Re: Defibrylator
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 25.12.2022 o 03:12, Marcin Debowski pisze:

    >> No i teraz trzeba się zastanowić, w których miejscach statystycznie jest
    >> szansa, ze osoba straci przytomność w sposób wymagający AED i jeszcze
    >> będzie ktoś, kto będzie wiedział co to AED oraz będzie chciał, umiał,
    >> odważy się pobiec po niego i przynieść i użyć. Ponieważ priorytetem jest
    >> jednak ratowanie pacjenta, a takie minimum ratujących, to dwie osoby
    >> (niby można samemu, ale długo nie pociągniesz). Trzeba, by przy ofierze
    >> znalazło się trzech ogarniętych. Dwóch ratuje, trzeci biega i szuka AED.
    >
    > W takich miejscach jak galerie i inne miejsca publiczne na ogół zbiera
    > się tłum gapiów. Jest to kwestia podstaw zarządzania sytuacją, bo osoby,
    > które mogą przynieść AED się zwykle znajdą. Ale nie mówi się wtedy,
    > "niech ktoś przyniesie AED", tylko wskazuje konkretną osobę w tłumie.
    > Tak samo jest zresztą przy wezwaniu karetki czy służb.

    Bardzo celna uwaga i oczywiście masz rację.
    >
    >> Po za tym często ta sytuacja się zmienia dynamicznie. To nie jest tak,
    >> że człowiek nagle upada z zatrzymaną akcją serca. Zaczyna się źle czuć.
    >> Słabnie. Najpierw oczywiście jest podejrzenie, że pijany - bo to u nas
    >> standard. Wreszcie ktoś mądry podchodzi i zaczyna się interesować
    >> pacjentem, bo pijany przecie też może się zatrzymać. Przeważnie
    >> podchodzi jedna osoba. To jak stwierdzisz, ze gość się zatrzymał, to nie
    >> zostawisz go i nie pobiegniesz po AED. Spróbuj losową osobę z tłumu
    >> wysłać po AED, a zobaczysz, czy czasem Ci szybciej karetka albo straż
    > Zupełnie losowa to ta osoba być nie powinna. Wierzę, że jak już się
    > znajdzie ktoś, kto będzie potrafił ogarnąć sytuację, to będzie też
    > potrafił wskazać kogoś kto nieco bardziej rokuje.

    Z tym różnie bywa. Nawet dla przeszkolonego ratownika to prosta sytuacja
    ne jest.

    >> Teraz standardem w mieście jest, że do 15 minut masz wsparcie karetki
    >> albo straży. No więc biorąc pod uwagę ekonomiczność wysłania kogoś,
    >> przyniesienia tego, rozłożenia, podłączenia, to o wiele ważniejszy jest
    >> masaż w tym czasie, niż ten jeden, dwa cykle które zdąży AED zanim
    >> wbiegną ratownicy z profesjonalnym sprzętem.
    >
    > Niemniej dla zarządzania ryzykiem nalezy to zrobić, bo i karetka może
    > mieć wypadek lub utknąć w korku. Wtedy zostajesz z niczym. A tak, nawet
    > jeśli tego AED nie da się znależć w ciągu paru minut to zawsze jest
    > jakas alternatywa, plan B, który może komuś uratować życie.
    >
    Oczywiście masz znowu rację, ale te wypadki nei zdarzają się szczególnie
    często.

    --
    Robert Tomasik

strony : 1 ... 7 . [ 8 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1