-
31. Data: 2010-06-11 11:21:10
Temat: Re: Darmowa służba zdrowia
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
Wojciech Bancer pisze:
> On 2010-06-11, Johnson <j...@n...pl> wrote:
>> Wojciech Bancer pisze:
>>
>>> A ile to tego płacisz na NFZ? 1.25% dochodu (bo 7.75% idzie z podatku,
>>> który i tak byś zapłacił)?
>> To ciekawa teoria: podatki płaci *cudzymi* pieniędzmi?
>
> Uważam, że wyraziłem się jasno. Zamiast się czepiać, może skupmy się
> na meritum? 1,25% dochodu - poproszę o prywatnego który za taką kasę
> da ten sam zakres ubezpieczenia co NFZ.
ale zniknęło ci to wcześniejsze 7.75% - też płacone....
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
32. Data: 2010-06-11 11:22:50
Temat: Re: Darmowa służba zdrowia
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
wspolna-flaszka.pl pisze:
>> Poszukaj, nawet wśród kandydatów na prezydenta możesz takowego wybrać.
>
>
> dyktatora chcacego odebrac prawa
Co jest złego w pochwale dyktatury, czyli de facto monarchii?
>glosu kobietom i chcacym tworzyc getta dla
Jeśli już być ścisłym, to odebrać głosy wszystkim, a nie tylko kobietom.
> chorych na aids itp, jak np wyrzucic
> niepelnosprawnych z normalnych szkol .
Co za bzdury. Jak osoba popierająca wyłącznie prywatne szkolnictwo
może chcieć wyrzucić kogokolwiek z prywatnej szkoły?
--
Liwiusz
-
33. Data: 2010-06-11 11:33:43
Temat: Re: Darmowa służba zdrowia
Od: Johnson <j...@n...pl>
Wojciech Bancer pisze:
> Uważam, że wyraziłem się jasno. Zamiast się czepiać, może skupmy się
> na meritum? 1,25% dochodu - poproszę o prywatnego który za taką kasę
> da ten sam zakres ubezpieczenia co NFZ.
>
Za moje 1,25% dochodu to wiele się znajdzie :)
Ale gdzie jest to 7.75% dochodu?
Przecież podatki byłby o tyle niższe gdyby nie NFZ.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
34. Data: 2010-06-11 11:51:51
Temat: Re: Darmowa służba zdrowia
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Fri, 11 Jun 2010 10:54:23 +0200, Liwiusz napisał(a):
> Generalnie wszystkie obietnice socjalistów służą wykiwaniu.
Ot i kolejny POpapraniec ;P
-
35. Data: 2010-06-11 11:53:17
Temat: Re: Darmowa służba zdrowia
Od: BK <b...@g...com>
On 11 Cze, 13:15, Wojciech Bancer <p...@p...pl> wrote:
> On 2010-06-11, Johnson <j...@n...pl> wrote:
>
> > Wojciech Bancer pisze:
>
> >> A ile to tego płacisz na NFZ? 1.25% dochodu (bo 7.75% idzie z podatku,
> >> który i tak byś zapłacił)?
>
> > To ciekawa teoria: podatki płaci *cudzymi* pieniędzmi?
>
> Uważam, że wyraziłem się jasno. Zamiast się czepiać, może skupmy się
> na meritum? 1,25% dochodu - poproszę o prywatnego który za taką kasę
> da ten sam zakres ubezpieczenia co NFZ.
>
> --
> Wojciech Bańcer
> p...@p...pl
Szczerze mowiac glupie pytanie - 1,25% czyjego dochodu? :) Skladka NFZ
jest oderwana od rzeczywistosci, nie jest to zadna skladka
ubezpieczeniowa bo jej wysokosc nie zalezy od ryzyka tylko dochodow
(paradoksalnie wiec im wiecej tym wiecej palce za ubezpieczenie
zdrowotne, chociaz statystyka pokazuje, ze ludzie lepiej zarabiajacy
sa obarczeni mniejszym ryzykiem w zakresie kosztow leczenia - zyja w
lepszych warunkach, lepiej sie odzywiaja, dbaja o siebie itp.).
Za 1.25% dochodu mlody samotny facet singiel, nie palacy, zarabiajacy
sporo w wolnym zawodzie ubezpieczy sie na wieksza kwote niz emeryt lat
80 itp. itd.
Inna sprawa, ze 1.25% naszego dochodu to tylko czesc kasy placimy na
NFZ. Logiczne byloby porownanie wiec sytuacji, w ktorej w naszej
kieszeni zostaje pelna kwota jaka kazdy z nas placi na NFZ.
-
36. Data: 2010-06-11 11:57:04
Temat: Re: Darmowa służba zdrowia
Od: Johnson <j...@n...pl>
Herald pisze:
>
>
>> Generalnie wszystkie obietnice socjalistów służą wykiwaniu.
>
> Ot i kolejny POpapraniec ;P
Przecież PO to socjaliści, podobnie jak PiS. Dałeś się zbałamucić TV.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
37. Data: 2010-06-11 12:05:24
Temat: Re: Darmowa służba zdrowia
Od: "taki jeden wyborca" <t...@j...com>
>Inna sprawa, ze 1.25% naszego dochodu to tylko czesc kasy placimy na
>NFZ. Logiczne byloby porownanie wiec sytuacji, w ktorej w naszej
>kieszeni zostaje pelna kwota jaka kazdy z nas placi na NFZ.
Prosze bardzo.
Zarobki 5000 zł brutto. Składa na NFZ: 450 zł. Powiedzmy 40 lat pracy: 216
000 zł. Poproszę o wskaznie ubezpieczyciela, który zapewni za to pełną
opiekę medyczną (w tym onkologia i procedury wysokospecjalistyczne) oraz,
chocby częściową, refundację leków przy zalożeniu, ze składaka nie wzrasta
wraz z wiekiem ubezpieczonego do jego śmierci (a nawet maleje po przejściu
ubezpieczonego na emeryturę, gdy wzrosną wielokrotnie koszty jego
"obsługi").
Pzdr
Taki jeden człowieczek
-
38. Data: 2010-06-11 12:19:07
Temat: Re: Darmowa służba zdrowia
Od: BK <b...@g...com>
> chocby cz ciow , refundacj lek w przy zalo eniu, ze sk adaka nie wzrasta
> wraz z wiekiem ubezpieczonego do jego mierci (a nawet maleje po przej ciu
> ubezpieczonego na emerytur , gdy wzrosn wielokrotnie koszty jego
> "obs ugi").
Prosisz o cos co jest niezgodne z przepisami sprawa. Skladka musi byc
zwiazana z ryzykiem - wieksze ryzyko, wieksza skladka. Art. 18 ustawy
o dzialanosci ubezpieczeniowej (AFIR).
Druga rzecz, ze obecnie taka oferta w Polsce moze nie istniec bo nie
ma rynkowej racji bytu (po co placic za cos co jest za darmo?).
Uwaga ogolna (bo nie bede sie bawil w agenta ubezpieczeniowego) -
logicznym jest, ze obecny system oplaca sie chorym i biednym, nie
oplaca sie zdrowym i bogatym. I mniejsze ma ktos zasoby finansowe i
wieksze potrzeby korzystania ze sluzby zdrowia tym wiecej korzysta na
obecnym systemie (bo w ramach realizacji zasady solidarnosci koszty
jego leczenia pokrywaja inni). Im ktos jest zdrowszy i ma wieksze
zasoby finansowe tym wiecej traci na obecnym systemie - bo sam nie
korzysta, a placi za 3-4 innych korzystajacych.
Warto podkreslic jednak fakt, iz wielkim beneficjentem systemu czy to
NFZ czy innych ubezpieczen spolecznych (np. emerytalnego systemu ZUS)
jest ogromna strefa administracji - jednostki budzetowe realizujace
zdania z zakresu obslugi tej masy pieniedzy dzialaja nieefentywnie i
drogo, zwlaszcza w Polsce gdzie wykorzystanie nowoczesnych technologi
jest na niskim poziomie, a przerost zatrudnienia bije po oczach.
Na "sprywatyzowanych" ubezpieczeniach zyskaliby wszyscy (teoretycznie
przy zalozeniu, ze zostanie to zrobione dobrze, nie jak OFE) bo zdrowi
zaoszczedziliby na kosztach ubezpieczenia (podstawowa opieka medyczna
czyli wizyty u lekarza, w tym specjalisty, zabiegi chirurgiczne,
prowadzenie ciazy, pare dni hospitalizacji rocznie etc. jest prywatnie
dosc tania - mnie wynosi mniej niz place na NFZ) - pieniadze
"zarobione" przez budzet na rezygnacji z utrzymania ogromnego aparatu
obslugi mozna wydac na dotowanie prywatnych ubezpieczen potrzebujacym.
-
39. Data: 2010-06-11 14:40:12
Temat: Re: Darmowa służba zdrowia
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:hut6ah$ji4$1@news.onet.pl Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
> Co jest złego w pochwale dyktatury, czyli de facto monarchii?
Dyktatury czyli de facto monarchii...
O! Z matmą kiepsko, z prawem pracy do bani, a do tego brak logiki i jeszcze
historii nie zna.
Dobrze, że takich wariatów jest tak mało w populacji - znacznie mniej nawet
niż pedałów.
--
Jotte
-
40. Data: 2010-06-11 14:44:27
Temat: Re: Darmowa służba zdrowia
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości
news:642cb794-3be2-42cc-b923-0abd3cd9855e@t10g2000yq
g.googlegroups.com BK
<b...@g...com> pisze:
>>> Nie jestem pewien czy chce zeby sie panstwo mieszalo do prywatnych
>>> ubezpieczen.
>> No ale o to właśnie chodzi, żeby się nie mieszało. I nie wymuszało
>> swojego. --
>> marcin
> Ale sie miesza i wymusza. Badzmy realistami bedzie wymuszac bo nie
> chodzi o zapewnienie nam sluzby zdrowia tylko golenie nas z kasy. I o
> ile z tym musze sie pogodzic to absolutnie uwazam za jakas chora
> pomylke stymulowanie Panstwa do ingerowania w "prywatne"
> ubezpieczenia. Panstwo juz nam "otworzylo" rynek ubezpieczen OC czy
> chociazby OFE i zawsze ze szkoda dla klienta.
> Jesli zaczna instytucjonalnie grzebac w ubezpieczeniach medycznych to
> znow bedziemy w plecy.
To do czego potrzebne jest państwo (czyli jego organy) w ogóle?
A jeśli do czegokolwiek ma się przydać, to skąd ma na to brać kasę?
--
Jotte