Dnia 01-10-2009 o 22:57:09 Piotr [trzykoty] <t...@o...pl>
napisał(a):

>
> "Przemys?aw Adam ?miejek" <
>> i bardzo sie upar?, ?eby nie wpisaae j.w., ale ?eby publikowaae Prawdziwe
>> Dane Jego Klienta. Wiec wg mnie narusza ochrone danych osobowych i
>> publikuje je w dodatku w Sieci.
>
> Nie, ustawa .o.o d. o. ddotyczy danych w zbiorach. Narusza K.C.

2. Ustawę stosuje się do przetwarzania danych osobowych:
2) w systemach informatycznych, także w przypadku przetwarzania danych
poza zbiorem danych.



--
Tomek

do góry

Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> PlaMa pisze:
>> Witam, mam małe pytanie - jeżeli w swoim portfolio wrzucę projekt
>> wizytówki a na niej mam dane osobowe jakiejś osoby to naruszam jakieś
>> prawo?
> Tak.
> A poza tym, skoro to Twoja praca, to jakim problemem jest podłożenie tam
> fikcyjnych danych? Przecież ocenie przez klienta nie podlega treść
> danych, a ich forma graficzna.

Załóżmy, że jesteś fachowcem w jakiejś dziedzinie.
I dostanę od Ciebie Twoją wizytówkę. Potem skorzystam z Twoich
usług i będę zadowolony z Twojej pracy. Za jakiś czas znajomy
zapyta mnie o fachowca w Twojej dziedzinie, a ja mojemu
znajomemu dam Twoją wizytówkę. Czy już mogę się spodziewać
pozwu za rozpowszechninie Twoich danych osobowych?

do góry

ant pisze:
> Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>> PlaMa pisze:
>>> Witam, mam małe pytanie - jeżeli w swoim portfolio wrzucę projekt
>>> wizytówki a na niej mam dane osobowe jakiejś osoby to naruszam jakieś
>>> prawo?
>> Tak.
>> A poza tym, skoro to Twoja praca, to jakim problemem jest podłożenie tam
>> fikcyjnych danych? Przecież ocenie przez klienta nie podlega treść
>> danych, a ich forma graficzna.
>
> Załóżmy, że jesteś fachowcem w jakiejś dziedzinie.
> I dostanę od Ciebie Twoją wizytówkę. Potem skorzystam z Twoich
> usług i będę zadowolony z Twojej pracy. Za jakiś czas znajomy
> zapyta mnie o fachowca w Twojej dziedzinie, a ja mojemu
> znajomemu dam Twoją wizytówkę. Czy już mogę się spodziewać
> pozwu za rozpowszechninie Twoich danych osobowych?

a) Co innego podawanie 1:1 a co innego w Sieci.

b) jeżeli są to moje dane osobowe, to i owszem, nie ma powodu do
rozpowszechniania danych osobowych.

Twoja argumentacja jest mniej więcej taka, jak tych zdziwionych za
używanie cudzego logo... ,,ale ja przecież działam na jego korzyść
handlując jego towarem''. No ale cóż, durny lex lecz lex.

--
Przemysław Adam Śmiejek

do góry

Dnia Fri, 02 Oct 2009 10:46:28 +0200, ant napisał(a):

> Załóżmy, że jesteś fachowcem w jakiejś dziedzinie. I dostanę od Ciebie
> Twoją wizytówkę. Potem skorzystam z Twoich usług i będę zadowolony z
> Twojej pracy. Za jakiś czas znajomy zapyta mnie o fachowca w Twojej
> dziedzinie, a ja mojemu znajomemu dam Twoją wizytówkę. Czy już mogę się
> spodziewać pozwu za rozpowszechninie Twoich danych osobowych?

Może warto zacząć od tego, że nie ma czegoś takiego jak ochrona danych
osobowych przedsiębiorców?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

do góry

Olgierd wrote:
> Dnia Fri, 02 Oct 2009 10:46:28 +0200, ant napisał(a):
>> Załóżmy, że jesteś fachowcem w jakiejś dziedzinie. I dostanę od Ciebie
>> Twoją wizytówkę. Potem skorzystam z Twoich usług i będę zadowolony z
>> Twojej pracy. Za jakiś czas znajomy zapyta mnie o fachowca w Twojej
>> dziedzinie, a ja mojemu znajomemu dam Twoją wizytówkę. Czy już mogę się
>> spodziewać pozwu za rozpowszechninie Twoich danych osobowych?
> Może warto zacząć od tego, że nie ma czegoś takiego jak ochrona danych
> osobowych przedsiębiorców?

Tak założyłem czytając wiadomość rozpoczynającą wątek,
bo raczej "nieprzedsiębiorcy" rzadko robią sobie wizytówki.

do góry

ant pisze:
> Olgierd wrote:
>> Dnia Fri, 02 Oct 2009 10:46:28 +0200, ant napisał(a):
>>> Załóżmy, że jesteś fachowcem w jakiejś dziedzinie. I dostanę od Ciebie
>>> Twoją wizytówkę. Potem skorzystam z Twoich usług i będę zadowolony z
>>> Twojej pracy. Za jakiś czas znajomy zapyta mnie o fachowca w Twojej
>>> dziedzinie, a ja mojemu znajomemu dam Twoją wizytówkę. Czy już mogę się
>>> spodziewać pozwu za rozpowszechninie Twoich danych osobowych?
>> Może warto zacząć od tego, że nie ma czegoś takiego jak ochrona danych
>> osobowych przedsiębiorców?

Ale nikt nie mówił o przedsiębiorcach. Mogę być fachowcem, a
jednocześnie nie być przedsiębiorcą, nicht wahr?

> Tak założyłem czytając wiadomość rozpoczynającą wątek,
> bo raczej "nieprzedsiębiorcy" rzadko robią sobie wizytówki.

No może nie ,,sobie'', ale robią dość całkiem masowo.
I pytanie dotyczyło danych osobowych.

--
Przemysław Adam Śmiejek

do góry

>2. Ustawę stosuje się do przetwarzania >danych osobowych:
>2) w systemach informatycznych, takĹźe w >przypadku przetwarzania danych
>poza zbiorem danych.

Masz rację, ten art. został znowelizowany.
Ale zakładasz, że on w komputerze sobie trzyma taki wzór z danymi i
wydrukuje. A co gdyby on klientowi wyprodukował kiedyś 100 wizytówek, a 101
zostawił sobie w szafie, w komputerze nia archiwizowałby danych osobowych.
Myślisz, że udostępnianie takiej 101 wizytówki z szafy to ujawnianie danych
w związku z przetwarzaniem ich w systemie informatycznym? Mam wątpliwości.

Tak czy siak nic nie stoi to na przeszkodzie w odpowiedzialności deliktowej
za użycie dóbr osobistych z KC.

do góry

"ant" <a...@n...tld> wrote
> zapyta mnie o fachowca w Twojej dziedzinie, a ja mojemu
> znajomemu dam Twoją wizytówkę. Czy już mogę się spodziewać
> pozwu za rozpowszechninie Twoich danych osobowych?

Ochrona danych osobowych dotyczy przetwarzania ich w zbiorach i systemach
informatycznych. Ochrona danych osobowych nie ma zastosowania w przypadku
jednostkowych danych, a poza tym ustawa nie dotyczy drobnych spraw życia
prywatnego.

do góry

Dnia Thu, 01 Oct 2009 20:00:05 +0200, PlaMa napisał(a):

> Witam, mam małe pytanie - jeżeli w swoim portfolio wrzucę projekt
> wizytówki a na niej mam dane osobowe jakiejś osoby to naruszam jakieś prawo?

Wszystko zalezy jakie to dane osobowe.
Jeśli to przedsiębiorca, to zapewne nie będzie miał pretensji, w końcu
robisz mu reklamę i kierujesz do niego klientów.

Jeśli to wizytówka prywatna, co zdarza się, że wyrabiają sobie wizytówki
aby rozdawać na bankietach przyjęciach i kontynuować znajomość na gruncie
towarzyskim to raczej rozpowszechnianie takich danych nie jest pożądane.

Problem w tym, aby odróżnić wizytówkę prywatną od biznesowej. Rozwiązanie
jest najprostsze z prostych, zapytać się tej osoby co o tym myśli.
Fotograf z wywieszaniem zdjęć za szybą ma podobne problemy.

--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
Kontakt z kw1618 przez grupy.3mam.net 'Kontakt'
http://foto.3mam.net/warsaw/ - galeria Węzeł komunikacyjny Młociny

do góry

On Fri, 2 Oct 2009, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

> ant pisze:
>> Olgierd wrote:
>>> Dnia Fri, 02 Oct 2009 10:46:28 +0200, ant napisał(a):
>>>> Załóżmy, że jesteś fachowcem w jakiejś dziedzinie. I dostanę od Ciebie
>>>> Twoją wizytówkę.
>>>> Potem skorzystam z Twoich usług
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

To jest podstawa dalszych rozważań.

>>>> i będę zadowolony z
>>>> Twojej pracy. Za jakiś czas znajomy zapyta mnie o fachowca w Twojej
>>>> dziedzinie, a ja mojemu znajomemu dam Twoją wizytówkę. Czy już mogę się
>>>> spodziewać pozwu za rozpowszechninie Twoich danych osobowych?
>>> Może warto zacząć od tego, że nie ma czegoś takiego jak ochrona danych
>>> osobowych przedsiębiorców?
>
> Ale nikt nie mówił o przedsiębiorcach. Mogę być fachowcem,
> a jednocześnie nie być przedsiębiorcą, nicht wahr?

Tristan, doskonale wiesz, że definicji "przedsiębiorcy" jest kilka.
I że niektóre (np. podatkowe) *nie* są "globalne".

Mi wychodzi, że nalezy zastosować "globalną" (nie zawierającą
zastrzeżenia "w rozumieniu ustawy") definicję przedsiębiorcy wg
Kodeksu Cywilnego - obowiązuje ona *wszędzie*, poza aktami
zawierającymi odrębne regulacje, tak więc obowiązuje również
w zakresie ustawy o ochronie danych osobowych.
A w tym momencie strzelasz kulą w płot - przedsiębiorcą jest
nie tylko osoba prowadząca zarejestrowaną działalność gospodarczą,
niezarejestrowaną działalność gospodarczą (jak to niektórzy
określają: "nielegalną"), lecz *również* osoba prowadząca
działalność "zawodową" w postaciach nie kwalifikujących się
do DG.

Skoro ktoś "skorzystał z jego usług", to znaczy *nie* skorzystał
z usług firmy w której on pracuje, lecz gość świadczy usługi
"zawodowo" - dla rozważenia tego faktu możemy spokojnie pominąć
dyskusję czy będzie to "nierejestrowana DG" czy tylko "umowa
zawarta poza DG".

Podsumowując: zwyczajnie się czepiasz :]

>> Tak założyłem czytając wiadomość rozpoczynającą wątek,
>> bo raczej "nieprzedsiębiorcy" rzadko robią sobie wizytówki.
>
> No może nie ,,sobie'', ale robią dość całkiem masowo.
> I pytanie dotyczyło danych osobowych.

Zgoda.
Jak to jest dajmy na to kafelkarz który "po godzinach"
osobiscie kładzie "ludziom"[1] kafelki, to IMO w razie
wystąpienia z pozwem naraża się na ustalenie czy przypadkiem
nie prowadził DG :> - a stwierdzenie iż jednak nie prowadził,
bo była to "tylko działalność zawodowa" może go nie satysfakcjonować ;)

[1] bo jak "firmom" to sprawa jest przynajmniej podatkowo,
ZUSowo i "rejestracyjnie" prosta - nie jest to DG.
Ale jest "działalność zawodowa".

pzdr, Gotfryd

do góry