-
1. Data: 2003-02-13 01:16:08
Temat: DVD-R a PRAWO
Od: "HEARTSHADE..." <heartshade@wp(-no-spam-).pl>
Sluchajcie:
Mam taki zamysl by otworzyc 'uslugi dla ludnosci' polegajace na nagrywaniu
plyt DVD-R , tzn. przychodzi klient z jakas plytka (dvd lub cd) i chce to
miec na
dvd. Jak to wyglada prawnie czy za wykonywanie takich uslug moge miec
problemy?
Jak to wyglada odnosnie rzeczy z prawem autorskim (filmy ,muzyka) czy jako
dajacy usluge
w zakresie nagrania - odpowiadam za to - co zostalo dane mi do przegrania?
Pozdrawiam
HS
-
2. Data: 2003-02-13 09:03:56
Temat: Re: DVD-R a PRAWO
Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>
"HEARTSHADE..." <heartshade@wp(-no-spam-).pl> wrote in message
news:b2erks$jkt$1@absinth.dialog.net.pl...
> Sluchajcie:
> Mam taki zamysl by otworzyc 'uslugi dla ludnosci' polegajace na nagrywaniu
> plyt DVD-R , tzn. przychodzi klient z jakas plytka (dvd lub cd) i chce to
> miec na
> dvd. Jak to wyglada prawnie czy za wykonywanie takich uslug moge miec
> problemy?
> Jak to wyglada odnosnie rzeczy z prawem autorskim (filmy ,muzyka) czy jako
> dajacy usluge
> w zakresie nagrania - odpowiadam za to - co zostalo dane mi do przegrania?
>
> Pozdrawiam
Zaraz zrobi sie wesolo......
Z tego co pamietam to kazdy ma prawo sporzadzic JEDNA kopie zakupionego
legalnie wgzemplarza... Ale czy musi ja robic SAM ?
Boguslaw
-
3. Data: 2003-02-13 09:18:51
Temat: Re: DVD-R a PRAWO
Od: "Lia" <L...@u...poczta.onet.pl>
" Boguslaw Szostak " wrote:
>> Zaraz zrobi sie wesolo......
>
> Z tego co pamietam to kazdy ma prawo sporzadzic JEDNA kopie
> zakupionego legalnie wgzemplarza... Ale czy musi ja robic SAM ?
A wykonanie kopii bezpieczeństwa? Czy osoba wykonująca kopie musi sprawdzac
licencje przyniesionej płytki?
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=3338656
-
4. Data: 2003-02-13 09:44:15
Temat: Re: DVD-R a PRAWO
Od: "romek" <r...@p...wp.pl>
Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> napisał w
wiadomości news:b2fmvl$48q$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> Z tego co pamietam to kazdy ma prawo sporzadzic JEDNA kopie zakupionego
> legalnie wgzemplarza... Ale czy musi ja robic SAM ?
To prawda , ale tylko co do programów komuterowych .
Polcam artykul u mnie na stronie na ten temat
http://www.prawnik.net.pl/pwi/kopiazapasowa.htm
Natomiast co do innych utworów, nie jestes ograniczony jedna kopia mozesz
zrobic nawet 10 :) pod warunkiem,ze wszystkie sluza do uzytku prywatnego np.
jedna dasz mamie druga tacie . Ale na zasadach przewidzinych w pr. aut. tzn
tylko osba bliskim i bezplatnie.
Nie mam zamiaru dyskutowac kto jest osoba bliska...- rowniez polecam tekst w
FAQ na mojej stronce.
Natomist co do uslugi przegrywania..jest ewin problem. Problem w tym,ze nie
wiesz czy dajacy CD do przegrani ama do tego prawo.
Nie wiesz czy to kopia bezpieczenstwa czy 10 kopia programu przewidzina na
sprzedaz. Wiec istnije szasa ze ktos cie pozwie za naruszenie prawa
autorskiego. Naruszenie majatkowych praw autorskich jest niezalezne od
winy...nikogo wiec nie obchodzi ze "nie wiedziles..."
Inna spraw czy w danej sytuacji nie znjda zastosowanai przepisy o
pomocnictwie. A zatem uznany zostaniesz za pomocnika. W takim przypadku
opieramy sie na zasadzie winy. Choc tak naprawde to nie wiem jakie
rozwiazanie przyjmie sad. Mzna argumentowac zarówno za jednym jak i za
drugim. Inna mozliwsc to obrona z art. 5 pr. aut.
Pozdrawiam
Romek
www.prawnik.net.pl
-
5. Data: 2003-02-13 09:52:15
Temat: Re: DVD-R a PRAWO
Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>
"romek" [...]
> Natomist co do uslugi przegrywania..jest ewin problem. Problem w tym,ze
nie
> wiesz czy dajacy CD do przegrani ama do tego prawo.
> Nie wiesz czy to kopia bezpieczenstwa czy 10 kopia programu przewidzina na
> sprzedaz. Wiec istnije szasa ze ktos cie pozwie za naruszenie prawa
> autorskiego. Naruszenie majatkowych praw autorskich jest niezalezne od
> winy...nikogo wiec nie obchodzi ze "nie wiedziles..."
No dobrze. A jak to sie ma do lombardow....
Ktos daje zastaw do lombardu i nie wykupuje - lombard sprzeaje.....
Skad wiadomo, ze towar nie bylkradziony a wiec czy zastawiajacy
MIAL DO TEGO PRAWO ?
Wrocmy do przegrywania...
Nie wiedzialem, ale od kazdego odbieram oswiadczenie, ze
ma prawo do wykonania owej kopii - teraz dobrze ?
Boguslaw
-
6. Data: 2003-02-13 12:29:35
Temat: Re: DVD-R a PRAWO
Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>
"Lia" <L...@u...poczta.onet.pl> wrote in message
news:b2fnsp$13gs$1@news.atman.pl...
> " Boguslaw Szostak " wrote:
>
> >> Zaraz zrobi sie wesolo......
> >
> > Z tego co pamietam to kazdy ma prawo sporzadzic JEDNA kopie
> > zakupionego legalnie wgzemplarza... Ale czy musi ja robic SAM ?
>
> A wykonanie kopii bezpieczeństwa? Czy osoba wykonująca kopie musi
sprawdzac
> licencje przyniesionej płytki?
>
Jaką licencję? Jak ma oruginalną płytę to wszystko co trzeba.
Pozdrawiam
--
Depi.
-
7. Data: 2003-02-13 17:37:44
Temat: Re: DVD-R a PRAWO
Od: "HEARTSHADE..." <heartshade@wp(-no-spam-).pl>
Użytkownik "Boguslaw Szostak" <
>
> Nie wiedzialem, ale od kazdego odbieram oswiadczenie, ze
> ma prawo do wykonania owej kopii - teraz dobrze ?
>
Ale pociagne temat dalej...
Podobna sytuacja jest z punktami KSERO, ktos przynosi cos
do xerowania - ladnie sie xeruje i koniec... Czy ktos sie interesuje
co, jak i dlaczego xerujesz? A wiekszosc materialow (ksiazki, gazety)
jest przeciez tez prawnie chroniona i "bez zgody...drukowanie w kawalkach
i w calosci zabronione...". Zatem dziwne byloby prawo w ktorym mozna
powielic ksiazke a nie mozna np. nosnika dvd...
Interesuje mnie - jak to wygladaloby ewentualnie w razie jakiejs wpadki,
jak sie bronic itd.
Pozdrawiam
HS
-
8. Data: 2003-02-13 21:47:59
Temat: Re: DVD-R a PRAWO
Od: "romek" <r...@p...wp.pl>
> No dobrze. A jak to sie ma do lombardow....
Inne zasady odpowiedzilnosci.
W lombardach bedziemy mieli doczynienia ze sprzedazy rzeczy. Istnieje
mozliwisc zastosowanei przepisów o nabyciu od niuprawnionego ..
> Nie wiedzialem, ale od kazdego odbieram oswiadczenie, ze
> ma prawo do wykonania owej kopii - teraz dobrze ?
>
Hmm
Jak juz pisalem odpowiedzlnosc za naruszenie prawa autorskiego jest
niezalezna od winy. Wiec nie ma znaczenia czy wiedziles, czy mogle s
wiedziec itp.
Jedyna mozliwisc "obrony" w kierunku złaggpdzenia zasad odpowiedzlnosci to
próba zastosowanei przepisów o pomocnictwie. Ale wcle nei jestem przekonany
czy sad una taka czynnosc za pomocnictwo w naruszeniu prawa autrkiego czy za
bezposrednie naruszenie> pocztyaj sobie o zasadach odpowiedzilnosci za
naruszenei majatkowych praw autorskich.
Pozdrawiam
Romek
-
9. Data: 2003-02-13 21:50:11
Temat: Re: DVD-R a PRAWO
Od: "romek" <r...@p...wp.pl>
Użytkownik "HEARTSHADE..." <heartshade@wp(-no-spam-).pl> napisał w
wiadomości news:b2gl5c$m4h$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik "Boguslaw Szostak" <
> >
> > Nie wiedzialem, ale od kazdego odbieram oswiadczenie, ze
> > ma prawo do wykonania owej kopii - teraz dobrze ?
> >
>
> Ale pociagne temat dalej...
> Podobna sytuacja jest z punktami KSERO, ktos przynosi cos
> do xerowania - ladnie sie xeruje i koniec... Czy ktos sie interesuje
> co, jak i dlaczego xerujesz? A wiekszosc materialow (ksiazki, gazety)
> jest przeciez tez prawnie chroniona i "bez zgody...drukowanie w kawalkach
> i w calosci zabronione...". Zatem dziwne byloby prawo w ktorym mozna
> powielic ksiazke a nie mozna np. nosnika dvd...
> Interesuje mnie - jak to wygladaloby ewentualnie w razie jakiejs wpadki,
Nikt nie twiedzie,ze nei mozn askerowac ksizki i nikt nie twierzi,ze nei
mozna skerowc DVD.
Nie jest tez wazne co jest napisane na ksiazce czy na DVD.... mamy prawo
autorskie i zawrte w nim przepisy o dozwoonym uzytku prawatnym i publicznym.
W zakresie dozeolonego uzytku prywatnego mozesz skerowc cala ksizke czy
przegrac caly film... Inna spraw,ze przepisy o dozowlonym uzytku nei
stosuje sie do programów komuterowych. Ale to na tej liscie bylo tyle razy
przerabine....
Pozdrawiam
Romek
-
10. Data: 2003-02-15 20:52:23
Temat: Re: DVD-R a PRAWO
Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>
"romek" <r...@p...wp.pl> wrote in message
news:b2h3uv$489$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> wiedziec itp.
> Jedyna mozliwisc "obrony" w kierunku złaggpdzenia zasad odpowiedzlnosci to
> próba zastosowanei przepisów o pomocnictwie.
Zagrozenie jest to samo...
Pozdrawiam
--
Depi.