-
21. Data: 2008-12-04 20:35:43
Temat: Re: DG a pracownicy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gh9hsj$lpi$1@news.onet.pl hubi <g...@p...onet.pl>
pisze:
>> Od lat i cały czas prowadzę szkolenia, w tym certyfikowane, egzaminuję.
>> Wszystko jest OK.
> Ja też prowadzę - stąd moje pytanie.
Tylko czemu nie do kogoś mądrego?
A w ogóle skoro w tym siedzisz, to o co tu pytać?
--
Jotte
-
22. Data: 2008-12-04 20:51:22
Temat: Re: DG a pracownicy
Od: "hubi" <g...@p...onet.pl>
>> Więc chyba nie miałeś kontroli PIP w tym zakresie.
> Ano nie. I mam nadzieję, że nie będzie.
No i życzę Ci, żebyś nie miał :)
pozdr
hubi
-
23. Data: 2008-12-04 20:54:28
Temat: Re: DG a pracownicy
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z czwartek 04 grudzień 2008 21:51
(autor hubi
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gh9frq$e2d$1@news.onet.pl>):
>>> Więc chyba nie miałeś kontroli PIP w tym zakresie.
>> Ano nie. I mam nadzieję, że nie będzie.
> No i życzę Ci, żebyś nie miał :)
W ogóle w obecnym systemie prawnym niemożliwe jest np. prowadzenie szkoleń.
Ktoś powinien zaorać Kodeks Pracy jak najszybciej i w końcu wprowadzić wolny
rynek.
--
Tristan
-
24. Data: 2008-12-04 20:58:33
Temat: Re: DG a pracownicy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gh9j3b$q8s$1@news.onet.pl hubi <g...@p...onet.pl>
pisze:
>>> Ja też prowadzę - stąd moje pytanie.
>> Tylko czemu nie do kogoś mądrego?
>> A w ogóle skoro w tym siedzisz, to o co tu pytać?
> Prowadzę szkolenia na podstawie mojej wiedzy :)
To dobry pomysł. Prowadzenie szkoleń bez posiadania wiedzy jest trochę
nieprofesjonalne. ;)
> A po co pytanie? Lubię znać zdanie innych ludzi.
Nie ma sprawy, prawie każdy ma jakieś hobby.
> Choćby po to, żeby wyprowadzić ich z błedu, jeśli się okaże, że nie mają
> racji.
Po co? Niech sobie tkwią w błędzie. Odczuwasz misję nawracania głupców?
Ważniejsze IMO żeby durnie innym w głowach nie mieszali.
> Albo zweryfikować moje poglądy, jeśli rację ma druga strona.
Byleś tylko najpierw weryfikował tą drugą stronę, bo się przeweryfikować
możesz.
> A czy ktoś jest chory czy nie... nie mnie osądzać.
Pewnie, pewnie...
Trzeba by przecież trochę newsy przejrzeć...
--
Jotte
-
25. Data: 2008-12-04 21:00:03
Temat: Re: DG a pracownicy
Od: "hubi" <g...@p...onet.pl>
> Wykorzystują to również pracownicy. Umowa o pracę rzadko kiedy bywa
> sensowna.
Tylko zauważ, że częsciej dostają po tyłku pracownicy. Czas pracy
zdecydowanie dłuższy niż w przypadku umowy o pracę jest normą. Nawet jak
pracodawca (przy umowie o pracę) każe Ci zostawać po godzinach, to wcześniej
czy później jest szansa odzyskania kasy za czas przepracowany ponad
określone w KP godziny. A samozatrudnienie?? Że tak to nazwę - dupa :)
pozdr
hubi
-
26. Data: 2008-12-04 21:07:37
Temat: Re: DG a pracownicy
Od: "hubi" <g...@p...onet.pl>
> W ogóle w obecnym systemie prawnym niemożliwe jest np. prowadzenie
> szkoleń.
po czym wnosisz ??
pozdr
hubi
-
27. Data: 2008-12-04 21:25:55
Temat: Re: DG a pracownicy
Od: "hubi" <g...@p...onet.pl>
> Od lat i cały czas prowadzę szkolenia, w tym certyfikowane, egzaminuję.
> Wszystko jest OK.
Ja też prowadzę - stąd moje pytanie.
pozdr
hubi
-
28. Data: 2008-12-04 21:46:35
Temat: Re: DG a pracownicy
Od: "hubi" <g...@p...onet.pl>
>> Ja też prowadzę - stąd moje pytanie.
> Tylko czemu nie do kogoś mądrego?
> A w ogóle skoro w tym siedzisz, to o co tu pytać?
Prowadzę szkolenia na podstawie mojej wiedzy :)
A po co pytanie? Lubię znać zdanie innych ludzi. Choćby po to, żeby
wyprowadzić ich z błedu, jeśli się okaże, że nie mają racji. Albo
zweryfikować moje poglądy, jeśli rację ma druga strona. A czy ktoś jest
chory czy nie... nie mnie osądzać.
pozdr
hubi
-
29. Data: 2008-12-05 06:47:55
Temat: Re: DG a pracownicy
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z czwartek 04 grudzień 2008 22:07
(autor hubi
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gh9gq9$hqp$1@news.onet.pl>):
>> W ogóle w obecnym systemie prawnym niemożliwe jest np. prowadzenie
>> szkoleń.
> po czym wnosisz ??
No właśnie po tym artykule, o którym mówiliśmy :D Szkolenie prowadzę w
miejscu wskazanym przez ,,pracodawcę'', na jego maszynach, pod jego
kontrolą itepe. Więc w zasadzie powinien być zatrudniony na UoP. Ale z
drugiej strony co miesiąc jest inaczej np. liczba godzin wskazana przez
pracodawcę... Trzeba by więc zawierać UoP modyfikowaną co miesiąc. Co znów
też nie do końca się da, bo na modyfikację musi być obustronna zgoda.
Oczywiście można by dołożyć spory koszt UoP, ale to już inna bajka.
Mylę się?
--
Tristan
-
30. Data: 2008-12-05 06:51:30
Temat: Re: DG a pracownicy
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z czwartek 04 grudzień 2008 22:00
(autor hubi
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gh9gc4$g3f$1@news.onet.pl>):
>> Wykorzystują to również pracownicy. Umowa o pracę rzadko kiedy bywa
>> sensowna.
> Tylko zauważ, że częsciej dostają po tyłku pracownicy. Czas pracy
> zdecydowanie dłuższy niż w przypadku umowy o pracę jest normą. Nawet jak
> pracodawca (przy umowie o pracę) każe Ci zostawać po godzinach, to
> wcześniej czy później jest szansa odzyskania kasy za czas przepracowany
> ponad określone w KP godziny. A samozatrudnienie?? Że tak to nazwę - dupa
> :)
No to jest kwestia umowy. Temat nadgodzin, miesięcznego urlopu itepe można
również w umowie zawrzeć. Kolega tak lata ,,pracował'' i normalnie mu było,
a dzięki oszczędności na haraczach idących na UoP miał wyższe zarobki.
--
Tristan