-
1. Data: 2007-11-21 11:57:04
Temat: DG a oprogramowanie "domowe"
Od: "Wiktor S." <wswiktor&poczta,fm@no.spam>
Mam zarejestrowaną działalność gospodarczą, którą prowadzę w domu.
Chciałbym kupić "MS Office dla użytkowników domowych" na 3 stanowiska -
którego jednak nie zamierzam używać komercyjnie. Jednak czy w razie czego
takie tłumaczenie przejdzie?
Ogólnie chodzi o sytuację, że na komputerze faktycznie używanym do celów
komercyjnych będzie również oprogramowanie bez licencji na takie
wykorzystywanie (bo jest to zarazem komputer domowy).
--
Azarien
-
2. Data: 2007-11-21 12:25:31
Temat: Re: DG a oprogramowanie "domowe"
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z środa, 21 listopad 2007 12:57
(autor Wiktor S.
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <fi16e7$nir$1@news.onet.pl>):
> Mam zarejestrowaną działalność gospodarczą, którą prowadzę w domu.
> Chciałbym kupić "MS Office dla użytkowników domowych" na 3 stanowiska -
> którego jednak nie zamierzam używać komercyjnie. Jednak czy w razie czego
> takie tłumaczenie przejdzie?
A nie prościej wybrać oprogramowanie nie wymagające tłumaczenia? Nie wiem
czemu ludzie wciąż sięgają po kontrowersyjne produkty, jak są obok
niekontrowersyjne...
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: t...@w...pl k...@n...pl
w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
-
3. Data: 2007-11-21 13:27:25
Temat: Re: DG a oprogramowanie "domowe"
Od: "Jacek" <m...@w...pl>
Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w
> Nie wiem czemu ludzie wciąż sięgają po kontrowersyjne produkty, jak są
> obok
> niekontrowersyjne...
>
Raczysz Waćpan krotochwile stroić !
Nietrudno zrozumieć, że jest to wybór między produktem za 1800 zł z licencją
na 1 stanowisko a tym samym produktem z licencją na 3 stanowiska za 1/10 tej
ceny ale "dla użytkowników domowych".
Billowi się zdaje, że każdy, kto prowadzi DG ma takie zyski jak jego firma i
od razu może sobie kasiorą poszastać
Jacek
-
4. Data: 2007-11-21 13:32:43
Temat: Re: DG a oprogramowanie "domowe"
Od: Any User <u...@a...pl>
>> Nie wiem czemu ludzie wciąż sięgają po kontrowersyjne produkty, jak są
>> obok
>> niekontrowersyjne...
>>
> Raczysz Waćpan krotochwile stroić !
> Nietrudno zrozumieć, że jest to wybór między produktem za 1800 zł z licencją
> na 1 stanowisko a tym samym produktem z licencją na 3 stanowiska za 1/10 tej
> ceny ale "dla użytkowników domowych".
> Billowi się zdaje, że każdy, kto prowadzi DG ma takie zyski jak jego firma i
> od razu może sobie kasiorą poszastać
A nie nie, jemu raczej chodziło o ten syf zwany OpenOffice.
--
Czy każdy powinien mieć prawo głosu w wyborach?
http://pracownik.blogspot.com
-
5. Data: 2007-11-21 13:46:25
Temat: Re: DG a oprogramowanie "domowe"
Od: jacki <c...@i...pl>
Any User pisze:
>> Nietrudno zrozumieć, że jest to wybór między produktem za 1800 zł z
>> licencją na 1 stanowisko a tym samym produktem z licencją na 3
>> stanowiska za 1/10 tej ceny ale "dla użytkowników domowych".
>> Billowi się zdaje, że każdy, kto prowadzi DG ma takie zyski jak jego
>> firma i od razu może sobie kasiorą poszastać
>
> A nie nie, jemu raczej chodziło o ten syf zwany OpenOffice.
>
Uzasadnij, dlaczego uważasz to za syf. Tylko konkretne argumenty poproszę.
--
Pozdrawiam
Andrzej Jackiewicz
jacki(at)idealan.pl
-
6. Data: 2007-11-21 13:54:02
Temat: Re: DG a oprogramowanie "domowe"
Od: Any User <u...@a...pl>
>>> Nietrudno zrozumieć, że jest to wybór między produktem za 1800 zł z
>>> licencją na 1 stanowisko a tym samym produktem z licencją na 3
>>> stanowiska za 1/10 tej ceny ale "dla użytkowników domowych".
>>> Billowi się zdaje, że każdy, kto prowadzi DG ma takie zyski jak jego
>>> firma i od razu może sobie kasiorą poszastać
>>
>> A nie nie, jemu raczej chodziło o ten syf zwany OpenOffice.
>
> Uzasadnij, dlaczego uważasz to za syf. Tylko konkretne argumenty poproszę.
1. Znacznie mniejsza wygoda pracy ze względu na niezgodność wielu
elementów z pakietem będącym de facto standardem (mniejsza z tym, czy
legalnie i na jakich konkretnie zasadach).
2. Brak obsługi makr kompatybilnych z pakietem będącym de facto standardem.
3. Znacznie gorsza głęboka integracja wszystkich elementów pakietu
pomiędzy sobą, oraz z systemem operacyjnym i programami zewnętrznymi,
np. edytorami grafiki, klientami poczty itp.
4. Mniejsza szybkość działania od pakietu będącego de facto standardem.
5. Mniejszy poziom bezpieczeństwa od pakietu będącego de facto
standardem, większa ilość "błędów wieku dziecięcego".
Wystarczy?
--
Czy każdy powinien mieć prawo głosu w wyborach?
http://pracownik.blogspot.com
-
7. Data: 2007-11-21 14:02:38
Temat: Re: DG a oprogramowanie "domowe"
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Any User pisze:
> Wystarczy?
Jestem użytkownikiem Open Office i muszę stwierdzić, że w moim
odczuciu programy te są bardziej toporne. I o ile do prostych pism, oraz
do formuł w excelu typu "suma" Open Office się nadaje, o tyle w
sytuacji, kiedy miałbym w sposób zaawansowany używać tego typu
programów, wybrałbym produkty Microsoftu.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
-
8. Data: 2007-11-21 14:06:50
Temat: Re: DG a oprogramowanie "domowe"
Od: Piotr <p...@R...com>
Any User wrote:
> Wystarczy?
6. Idiotyczne rozwiązanie filtru w arkuszu - kompletnie wyklucza pracę
którą wykonujemy u nas...
P.
-
9. Data: 2007-11-21 14:14:44
Temat: Re: DG a oprogramowanie "domowe"
Od: Any User <u...@a...pl>
> Jestem użytkownikiem Open Office i muszę stwierdzić, że w moim
> odczuciu programy te są bardziej toporne. I o ile do prostych pism, oraz
> do formuł w excelu typu "suma" Open Office się nadaje, o tyle w
> sytuacji, kiedy miałbym w sposób zaawansowany używać tego typu
> programów, wybrałbym produkty Microsoftu.
Oczywiście - nikt (łącznie ze mną) nie twierdzi, że OpenOffice nie
nadaje się do niczego.
Postawmy sprawę jasno: OpenOffice jest całkiem zaawansowanym pakietem -
sporo gorszym od MsOffice, ale jednak całkiem zaawansowanym. Jego
"gorszość" rekompensuje do pewnego stopnia różnica w cenie licencji.
Pojawia się więc pytanie, na które każdy sobie musi odpowiedzieć
indywidualnie: czy dla mnie różnica jakości pomiędzy MsOffice, a
OpenOffice jest warta poniesienia kosztu różnicy cen pomiędzy nimi.
I prawda jest taka, że dla niektórych jest warta, a dla innych nie.
Niestety fanatycy OpenOffice o tym zapominają.
--
Czy każdy powinien mieć prawo głosu w wyborach?
http://pracownik.blogspot.com
-
10. Data: 2007-11-21 14:33:53
Temat: Re: DG a oprogramowanie "domowe"
Od: Olgierd <n...@o...com>
Dnia Wed, 21 Nov 2007 14:54:02 +0100, Any User napisał(a):
> 3. Znacznie gorsza głęboka integracja wszystkich elementów pakietu
> pomiędzy sobą, oraz z systemem operacyjnym i programami zewnętrznymi,
> np. edytorami grafiki, klientami poczty itp.
To jest akurat *zdecydowanie* zaleta.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.wordpress.com/ ||| http://olgierd.bblog.pl/