eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzyżby impas???
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2003-04-08 11:07:46
    Temat: Czyżby impas???
    Od: "Galileon" <g...@p...onet.pl>

    Witam,
    Może ktoś z was grupowicze będzie miał jakiś pomysł, bo ja przyznam się
    szczerze nie mam ,
    więc sprawa ma się tak:
    1 kwietnia skradziono mi samochód. Kilka dni temu dostałem informację od
    pewnej osoby
    która wie, kto mi to auto skradł. Złodziejem okazał się być 18 letni dres.
    Auto sprzedał dalej jakiemuś
    znajomemu. No i teraz tak, wiem kto ukradł, (informacja jest pewna na 100%),
    ale nie wiem jak odzyskać auto. Policja może go zwinąć, ale pewnie po 48h go
    wypuszczą (dres pewnikiem się nie przyzna) po czym zadzwoni do tego co kupił
    i auto wyląduje w jeziorze, albo zrobią sobie ognisko.
    Naprawde nie mam pomysłu jak to załatwić. Chodzi mi tylko o odzyskanie
    samochodu.

    Pozdrawiam
    Gali.



  • 2. Data: 2003-04-08 11:45:23
    Temat: Re: Czyżby impas???
    Od: "Ewa" <m...@m...pl>

    > 1 kwietnia skradziono mi samochód.
    Czyli był to wyszukany dowcip na prima aprilis....
    A tak na serio - przerabiałam coś podobnego w zeszłym roku. Udało się
    całkiem nieźle przy pomocy policji odzyskać auto, ale musisz sprawę rozegrać
    w taki np. sposób: idziesz do dresa i mówisz mu, że polecili go kumple (tu
    wymyślasz skąd : z knajpy na rogu, z bazaru, dyskoteki, itp.), jako gościa,
    który potrafi "pomóc" w różnych sprawach. Opowiadasz mu ze szczegółami
    gdzie, kiedy i jakie auto Ci ukradli i proponujesz dresowi, że jak pomoże
    Ci odnaleźć samochód to dogadacie się w kwestii wynagrodzenia dla niego. My
    zrobiliśmy właśnie w ten sposób, przy czym, żeby to nie wyszło podejrzanie,
    złożyliśmy ofertę nie tylko złodziejowi, ale jeszcze kilku "przypadkowym"
    cwaniaczkom ( wtedy po osiedlu poszła fama, że faktycznie nic nie wiemy i
    chcemy odkupić wasne auto). Jak złodziej już nas skontaktował z paserem -
    wtedy dopiero wkroczyła policja.
    .....tyle tylko..... że w następnym tygodniu nieznany sprawca wytłukł nam
    przednią szybę i porysował blachę dookoła....
    pozdr.
    Ewa



  • 3. Data: 2003-04-08 11:48:58
    Temat: Re: Czyżby impas???
    Od: "Galileon" <g...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Ewa" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
    news:b6ucor$i7d$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > > 1 kwietnia skradziono mi samochód.
    > Czyli był to wyszukany dowcip na prima aprilis....
    > A tak na serio - przerabiałam coś podobnego w zeszłym roku. Udało się
    > całkiem nieźle przy pomocy policji odzyskać auto, ale musisz sprawę
    rozegrać
    > w taki np. sposób: idziesz do dresa i mówisz mu, że polecili go kumple (tu
    > wymyślasz skąd : z knajpy na rogu, z bazaru, dyskoteki, itp.), jako
    gościa,
    > który potrafi "pomóc" w różnych sprawach. Opowiadasz mu ze szczegółami
    > gdzie, kiedy i jakie auto Ci ukradli i proponujesz dresowi, że jak pomoże
    > Ci odnaleźć samochód to dogadacie się w kwestii wynagrodzenia dla niego.
    My
    > zrobiliśmy właśnie w ten sposób, przy czym, żeby to nie wyszło
    podejrzanie,
    > złożyliśmy ofertę nie tylko złodziejowi, ale jeszcze kilku "przypadkowym"
    > cwaniaczkom ( wtedy po osiedlu poszła fama, że faktycznie nic nie wiemy i
    > chcemy odkupić wasne auto). Jak złodziej już nas skontaktował z paserem -
    > wtedy dopiero wkroczyła policja.
    > .....tyle tylko..... że w następnym tygodniu nieznany sprawca wytłukł nam
    > przednią szybę i porysował blachę dookoła....
    > pozdr.
    > Ewa
    >
    No tak
    ale moja sytuacja jest inna.
    Kolo się zorientuje, że coś jest nie tak. Pozatym on już sprzeda to auto :(

    Pozdr.
    Gali.



  • 4. Data: 2003-04-08 13:10:29
    Temat: Re: Czyżby impas???
    Od: "Galileon" <g...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Galileon" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:b6uct1$mn8$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Ewa" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
    > news:b6ucor$i7d$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > > > 1 kwietnia skradziono mi samochód.
    > > Czyli był to wyszukany dowcip na prima aprilis....
    > > A tak na serio - przerabiałam coś podobnego w zeszłym roku. Udało się
    > > całkiem nieźle przy pomocy policji odzyskać auto, ale musisz sprawę
    > rozegrać
    > > w taki np. sposób: idziesz do dresa i mówisz mu, że polecili go kumple
    (tu
    > > wymyślasz skąd : z knajpy na rogu, z bazaru, dyskoteki, itp.), jako
    > gościa,
    > > który potrafi "pomóc" w różnych sprawach. Opowiadasz mu ze szczegółami
    > > gdzie, kiedy i jakie auto Ci ukradli i proponujesz dresowi, że jak
    pomoże
    > > Ci odnaleźć samochód to dogadacie się w kwestii wynagrodzenia dla niego.
    > My
    > > zrobiliśmy właśnie w ten sposób, przy czym, żeby to nie wyszło
    > podejrzanie,
    > > złożyliśmy ofertę nie tylko złodziejowi, ale jeszcze kilku
    "przypadkowym"
    > > cwaniaczkom ( wtedy po osiedlu poszła fama, że faktycznie nic nie wiemy
    i
    > > chcemy odkupić wasne auto). Jak złodziej już nas skontaktował z
    paserem -
    > > wtedy dopiero wkroczyła policja.
    > > .....tyle tylko..... że w następnym tygodniu nieznany sprawca wytłukł
    nam
    > > przednią szybę i porysował blachę dookoła....
    > > pozdr.
    > > Ewa
    > >
    > No tak
    > ale moja sytuacja jest inna.
    > Kolo się zorientuje, że coś jest nie tak. Pozatym on już sprzeda to auto
    :(

    miało być sprzedał



  • 5. Data: 2003-04-08 20:19:00
    Temat: Re: Czyżby impas???
    Od: Wojciech Szweicer <w...@p...onet.pl>

    On 2003-04-08 15:10, Galileon wrote :
    >>No tak
    >>ale moja sytuacja jest inna.
    >>Kolo się zorientuje, że coś jest nie tak. Pozatym on już sprzeda to auto
    >
    > :(
    >
    > miało być sprzedał

    Jak sprzedal i wiesz komu, to zglos na policje, ze znalazles swoj
    samochod u tego wlasnie, a policja juz dojdzie, ze to ten dres.

    --
    Szwejk
    "Like a madman laughing in the rain"
    --
    http://www.wielkawojna.prv.pl [1914-18]


  • 6. Data: 2003-04-09 06:58:46
    Temat: Re: Czyżby impas???
    Od: "Galileon" <g...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Wojciech Szweicer" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:b6vara$32o$3@news.onet.pl...
    > On 2003-04-08 15:10, Galileon wrote :
    > >>No tak
    > >>ale moja sytuacja jest inna.
    > >>Kolo się zorientuje, że coś jest nie tak. Pozatym on już sprzeda to auto
    > >
    > > :(
    > >
    > > miało być sprzedał
    >
    > Jak sprzedal i wiesz komu, to zglos na policje, ze znalazles swoj
    > samochod u tego wlasnie, a policja juz dojdzie, ze to ten dres.
    >
    Tyle,. że ja nie wiem komu sprzedał.



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1