-
21. Data: 2010-04-10 14:16:40
Temat: Re: Czytelny podpis...
Od: Robert <"spam_usuń_to"@wp.pl>
Dnia 9 kwi o godzinie 12:19, na pl.soc.prawo, Liwiusz napisał(a):
> Nie, podpis ma się składać z liter pisanych, mniej lub bardziej
> czytelnie, ale z liter,
A kapitaliki, wersaliki to nie litery pisane??
Coś tak się uczepił jak rzep tego "drukowanego pisma" - które notabene jest
tylko potoczną nazwa kapitalików/wersalików.
Bo jak można "pisać drukowanymi literami"? :))))
Możliwe że Ty potrafisz
NMSP
--
Robert
-
22. Data: 2010-04-10 18:12:54
Temat: Re: Czytelny podpis...
Od: "mokinc" <m...@o...pl>
Uzytkownik "niusy.pl" <f...@o...pl.invalid> napisal w wiadomosci
news:hpmmuk$6av$1@news.net.icm.edu.pl...
> Czy firma taka czy inna moze stawiac taki wymóg ?
Powiedz im, ze z natury bazgrzesz, wiec niech podpisza za Ciebie - Ty im
podyktujesz.
Debile.
-
23. Data: 2010-04-11 21:57:22
Temat: Re: Czytelny podpis...
Od: adas <p...@a...w.stopce>
Osóbka znana jako Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
w <hpms1m$ckc$2@news.onet.pl> wystukała:
> Liwiusz pisze:
>
>> Skoro mówimy o podpisie, to jest to "imię i nazwisko, rzadziej
>> godło,
>> inicjały, napisane własnoręcznie przez kogoś" (za sjp.pwn.pl).
>
> Właściwie lepsza jest definicja z punktu 3. tegoż słownika, od razu
> wiadomo gdzie można sobie włożyć marudzenie tych, co już zatracili
> umiejętność pisania i chcą sie podpisywać piktogramami:
>
> Podpis to "potwierdzenie pisma przez napisanie na nim własnego
> nazwiska"
>
Z ciekawości czy ta definicja rozróżnia
"Kowalski" i "KOWALSKI"
pozdrawiam
--
Adam Gapiński ::::: adas-news (at) artikon (dot) pl
Na pytanie *Która godzina?* chciałem zainstalować rdate...
(/me 18.05.2004)
-
24. Data: 2010-04-12 19:31:08
Temat: Re: Czytelny podpis...
Od: "niusy.pl" <f...@o...pl.invalid>
Użytkownik "SzalonyKapelusznik" <s...@g...com>
> Jakie widzisz przeciwwskazania do podpisania się czytelnie? Ma to
> tylko zalety: po podpisie widać kto podpisał, a w razie sporu jest
> więcej materiału do badania.
> >
> --
Takie ze "czytelny" podpis jest niezgodny z moim "czytelnym" podpisem
na dowodzie. Moj podpis jest jak samospelniajaca sie przepowiednia,
jak ktos wie co ma tam zobaczyc to zobaczy bo to tam jest. Jak nie, to
zobaczy pierwsza litere nazwiska, fale, i ostatnia litere.
Skoro kurier ma dowod w rece to chyba moze potwierdzic ze podpis na
dowodzie i podpis na karcie odbioru sa podobne? A moze bez okularowo
do czytania nie widzi i wszystko jest "nieczytelne"?
--
Chodziło o to, że niby kontrahent wymaga podpisu czytelnego i dlatego mam
się podpisać "jak w przedszkolu". Jako, że nie zamierzam się podpisywać
inaczej niż zwykle, normalny mój podpis uzupełniłem drukowanymi imieniem i
nzwiskiem. Tak, by rozwiązać problem czytelności a nie żebym czuł, że muszę
albo, że czemuś to służy. Okazało się, że "tak też nie może być". Dalszych
prób nie podejmowałem bo nie widziałem żadnego uzasadnienia. Nie wiem nawet
czy do odbioru przesyłki jest konieczny mój podpis. Po coś w końcu
okazywałem dowód osobisty ze zdjęciem...