Dzień dobry,

Po śmierci ojca (matka zmarła wcześniej) pozostała działka z domem.
Spadek dziedziczą brat i siostra.

Jest pełna zgoda na taki podział:
- dom i połowa działki w/g powierzchni siostra
- pozostała połowa działki brat

Dla oszacowania załóżmy, że dom jest wart 300tys, działka w całość
200tys. W sprawie spadku nie były podejmowane dotąd żadne czynności prawne.

Z tego co przeczytałam, nie wiem czy dobrze rozumiem, najpierw u
notariusza jest czynność nazywana potwierdzeniem spadku a potem podział
spadku.

Pytania jakie miałabym byłyby następujące:
a) czy można u notariusza podczas jednej wizyty dokonać takiego podziału?
b) z czego będzie wynikać opłata notarialna?
(chodzi o te "grube" pieniądze, nie wiem i nie rozumiem, czy taka
operacja podlega pod taksę notarialną, czy też nie)

Dziękuję za podpowiedzi,
Monia

do góry

Hmm, a czy po śmierci matki ojciec został jedynym właścicielem tej działki?
Był dział spadku po matce?
Czy może dom+działka zawsze były tylko ojca?

I jest jeszcze jedna sprawa - nie da się zrobić takiego podziału w pełni formalnie
bez "fizycznego" podziału działki na dwie.
Tu oczywiście problemy z dostępem do drogi, służebnością, przyłączami mediów.
A jak to jest pole, na którym stoi zagroda z domem, to wynikowe działki nie mogą być
mniejsze niż 0,3ha (jeśli wyjściowa jest większa niż 0,3ha).
Plus ogólnie jazdy z "dziedziczeniem gospodarstwa rolnego".
No i czy działka to jedna działka gruntu (w sensie mapy ewidencyjnej)?

Bo gdyby nie to dzielenie działki to u notariusza załatwia się to szybko.
Od działu spadku nie ma taksy procentowej tylko ryczałt.
W sumie wychodzi poniżej tysiąca (w Warszawie tysiąc, na prowincji może nawet tylko
300).

Chyba że najpierw weźmiecie geodetę, jeszcze jako współwłaściciele (tzn. ten brat i
siostra), i podzielicie.
A dopiero potem dział spadku taki jak chcecie.
Dobrze byłoby oczywiście najpierw omówić to z notariuszem u którego będziecie robić
dział spadku.

do góry

To może jednak tak:
- najpierw protokół dziedziczenia i akt poświadczenia dziedziczenia u notariusza,
żeby brat i siostra mieli papier na to, że są właścicielami,
- potem geodeta do podziału działki,
- a potem dział spadku u notariusza.

Pytanie, czy konieczne będą tymczasowe wpisy do KW, bo trochę szkoda 200zł.

Minusik - sprawy z geodetą i w urzędach trzeba będzie załatwiać razem, z
pełnomocnictwami może nie pójść.

Ale będzie taniej niż robić "podział" na współwłasność a potem dzielić "fizycznie" -
CMIIW wtedy będzie taksa notarialna od wartości, SD-Z2, może jeszcze wycena przez
"rzeczoznawcę".

do góry

Ciekawe zagadnienie:
Czy jeżeli podzieli się i wyodrębni z większej (współwłasność) dwie mniejsze
(własność) działki, to nabycie następuje w tym dniu (w
dacie podziału/wyodrębnienia)?
I później groźba podatku przy zbyciu w ciągu 5 lat od roku nabycia?


-----
> będzie taniej niż

do góry

W dniu 16.08.2022 o 23:32, Dawid Rutkowski pisze:
> Hmm, a czy po śmierci matki ojciec został jedynym właścicielem tej działki?
> Był dział spadku po matce?

Wszystko było "na ojca".


> Czy może dom+działka zawsze były tylko ojca?

Tak, był jedynym właścicielem.


> A jak to jest pole, na którym stoi zagroda z domem, to wynikowe działki nie mogą
być mniejsze niż 0,3ha

Działka w mieście.


> No i czy działka to jedna działka gruntu (w sensie mapy ewidencyjnej)?

Tak, jest na mapie, działka, o łącznej pow. ok. 2400m2


> Bo gdyby nie to dzielenie działki to u notariusza załatwia się to szybko.
> Od działu spadku nie ma taksy procentowej tylko ryczałt.

Taksa chyba właśnie jest od działu spadku, a nie ma jej od poświadczenia
dziedziczenia - chyba nadal czegoś nie rozumiem.


Pozdrawiam,
Monia

do góry

środa, 17 sierpnia 2022 o 08:17:57 UTC+2 Monika Pawłowska napisał(a):

> > A jak to jest pole, na którym stoi zagroda z domem, to wynikowe działki nie mogą
być mniejsze niż 0,3ha
> Działka w mieście.

To nie znaczy, że nie jest rolna.
Choć pewnie nie jest.

> > No i czy działka to jedna działka gruntu (w sensie mapy ewidencyjnej)?
> Tak, jest na mapie, działka, o łącznej pow. ok. 2400m2

A, to mniej niż 0,3ha, więc problem odpada.
Ale trzeba jeszcze sprawdzić w planie zagospodarowania, jak w tej okolicy wolno
dzielić działki.

> > Bo gdyby nie to dzielenie działki to u notariusza załatwia się to szybko.
> > Od działu spadku nie ma taksy procentowej tylko ryczałt.
> Taksa chyba właśnie jest od działu spadku, a nie ma jej od poświadczenia
> dziedziczenia - chyba nadal czegoś nie rozumiem.

Racja, pomyliło mi się - ostatnio przerabiałem temat różnić w taksach między
darowizną a spadkiem - tyle że spadek był bez działu.
Od działu jest taka taksa jak od sprzedaży/darowizny, czyli od 500k będzie
2770zł+VAT.
W sądzie taniej, przy uzgodnionym planie podziału było tylko 300zł, może nie
podrożało, ale też może dłużej trwać.

I tak mają hyć 2 etapy, więc pierwszy (protokół dziedziczenia+akt poświadczenie
dziedziczenia) może być u notariusza - drożej, ale pewnie szybciej (a przynajmniej
przewidywalnie) - a drugi (dział) w sądzie.
Oczywiście pierwszy też może być w sądzie.

do góry

środa, 17 sierpnia 2022 o 08:01:22 UTC+2 ąćęłńóśźż napisał(a):
> Ciekawe zagadnienie:
> Czy jeżeli podzieli się i wyodrębni z większej (współwłasność) dwie mniejsze
(własność) działki, to nabycie następuje w tym dniu (w
> dacie podziału/wyodrębnienia)?
> I później groźba podatku przy zbyciu w ciągu 5 lat od roku nabycia?

Ciekawe.
Rozwiązanie pewnie dopiero w sądzie (SN/NSA ?).

do góry

W dniu 2022-08-16 o 22:39, Monika Pawłowska pisze:

>  a) czy można u notariusza podczas jednej wizyty dokonać takiego podziału?

Możemy sobie na ten temat dywagować, ale to i tak zależy od tego, co ci
powie notariusz, więc do niego się udaj. Ostatnio jak kolega z siostrą
robili spadek po matce, to rozbili to na dwie czynności w dwóch terminach.


>  b) z czego będzie wynikać opłata notarialna?

Z taksy notarialnej.

--
Liwiusz

do góry

Przy podziale lokalu pomiędzy współwłaścicieli słyszałem że "powstają dwa nowe
lokale".


-----
> Ciekawe.

do góry

środa, 17 sierpnia 2022 o 21:44:11 UTC+2 ąćęłńóśźż napisał(a):
> > Ciekawe.
> Przy podziale lokalu pomiędzy współwłaścicieli słyszałem że "powstają dwa nowe
lokale".

Hmm, o ile fizycznie się da, no to w sumie nie da się ukryć, że powstają dwa nowe
lokale.
Ciekawe właściwie, czy jeden z nich może zachować numer tego lokalu, który został
podzielony?
Ale tutaj to bardzo akademickie, szanse na podział lokalu są znikome,
chyba że to jakaś 100-letnia kamienica.
Działkę podzielić łatwiej - ale tu w sumie też powstają dwie nowe działki, z nowymi
numerami (chyba
nawet nie wolno zachować numeru podzielonej).

Ale powstanie nie koniecznie musi się wiązać z "nabyciem".
Oczywiście fikcja prawna, ale czemu nie?

do góry