-
1. Data: 2007-11-16 11:21:16
Temat: Czyja wina - stluczka drogowa - prosze o pomoc
Od: t...@g...com
witam,
potrzebuje znalezc odpowiedni artykul w kodeksie drogowym, blagam o
pomoc.
Sytuacja nastepujaca - jedzie sobie ciezarowka ktorą wyprzedza
samochod osobowy. podczas wyprzedzania (osobowy jest juz w polowie
ciezarowki) duzy samochod nagle przypomnial sobie ze chce skrecic w
lewo zaczyna robic ten manewr wjezdzajac w samochod osobowy. samochod
osobowy uderza w przednie kolo ciezarowki. kierowca osobowego
utrzymuje ze ciezarowka nie miala wlaczonego kierunkowskazu,
ciezarowiec oczywiscie utrzymuje ze mial wlaczony (i niestety ma na to
kolegow swiadkow ktorzy nic nie widzieli bo stali za daleko, ale tak
moga swiadczyc). Zakrzyczany kierowca osobowki przyznaje sie do winy i
pisze oświadczenie. przyjezdza policja ktora kilkukrotnie mowi iz
kierowca osobowki niepotrzebnie napisal oswiadczenie bo wina lezy po
stronie tirowca ale ze jest oswiadczenie to juz nic nie moga zrobic.
droga dwukierunkowa, bez znakow na nawierzchni, bez zakazu
wyprzedzania. kierowca ciezarowki nie skrecal na skrzyzowaniu tylko w
droge do posesji (podporzadkowaną)
pytanie nastepujace - aby napisac odwolanie trzeba powolac sie na
odpowiedni punkt kodeksu drogowego... moze ktos mi pomoc?
wg policji skrecajacy musi sie upewnic przed skretem czy nic go nie
wyprzedza - samo (nawet jakby byl wlaczony) włączenie kierunkowskazu
nie upoważnia go do rozpoczęcia wykonania manewru skrętu w lewo.
please help.
-
2. Data: 2007-11-16 12:02:49
Temat: Re: Czyja wina - stluczka drogowa - prosze o pomoc
Od: "P.H." <l...@s...kreml.zsrr>
Użytkownik <t...@g...com> napisał w wiadomości
news:7524d3b6-7ef4-4969-ac92-af7bbdf83bf7@l22g2000hs
c.googlegroups.com...
witam,
potrzebuje znalezc odpowiedni artykul w kodeksie drogowym, blagam o
pomoc.
Sytuacja nastepujaca - jedzie sobie ciezarowka ktorą wyprzedza
samochod osobowy. podczas wyprzedzania (osobowy jest juz w polowie
ciezarowki) duzy samochod nagle przypomnial sobie ze chce skrecic w
lewo zaczyna robic ten manewr wjezdzajac w samochod osobowy. samochod
osobowy uderza w przednie kolo ciezarowki. kierowca osobowego
utrzymuje ze ciezarowka nie miala wlaczonego kierunkowskazu,
ciezarowiec oczywiscie utrzymuje ze mial wlaczony (i niestety ma na to
kolegow swiadkow ktorzy nic nie widzieli bo stali za daleko, ale tak
moga swiadczyc). Zakrzyczany kierowca osobowki przyznaje sie do winy i
pisze oświadczenie. przyjezdza policja ktora kilkukrotnie mowi iz
kierowca osobowki niepotrzebnie napisal oswiadczenie bo wina lezy po
stronie tirowca ale ze jest oswiadczenie to juz nic nie moga zrobic.
droga dwukierunkowa, bez znakow na nawierzchni, bez zakazu
wyprzedzania. kierowca ciezarowki nie skrecal na skrzyzowaniu tylko w
droge do posesji (podporzadkowaną)
pytanie nastepujace - aby napisac odwolanie trzeba powolac sie na
odpowiedni punkt kodeksu drogowego... moze ktos mi pomoc?
wg policji skrecajacy musi sie upewnic przed skretem czy nic go nie
wyprzedza - samo (nawet jakby byl wlaczony) włączenie kierunkowskazu
nie upoważnia go do rozpoczęcia wykonania manewru skrętu w lewo.
please help.
policja ma rację. wina leży po stronie kierowcy ciężarówki.
jeśli chcesz paragraf:
http://www.v10.pl/prawo/Kodeks,drogowy,-,Dzial,II,-,
Ruch,drogowy,1.html#roz3oddzial4
ja powołłbym się na art 22 pkt 4
"4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany
ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza
wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony."
-
3. Data: 2007-11-16 22:16:28
Temat: Re: Czyja wina - stluczka drogowa - prosze o pomoc
Od: KsZZysiek <kszysiek@__tlen.pl>
> pytanie nastepujace - aby napisac odwolanie trzeba powolac sie na
> odpowiedni punkt kodeksu drogowego... moze ktos mi pomoc?
Nie musisz sie powoływac na zaden punkt ... po prostu napisz, ze
podpisałęs oswiadczenie pod presją będą otoczony przez wrogi ci
tłum :)
--
Krzysztof, Kraków, http://kp.oz.pl
-
4. Data: 2007-11-16 22:50:51
Temat: Re: Czyja wina - stluczka drogowa - prosze o pomoc
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
t...@g...com pisze:
> pytanie nastepujace - aby napisac odwolanie trzeba powolac sie na
> odpowiedni punkt kodeksu drogowego... moze ktos mi pomoc?
Tak jak napisał P.H. - Art. 22 pkt 4.
Sprawa wygląda IMO tak że należy "okopać" się przy zdaniu że
kierunkowskazu nie było, ponieważ jest to jedyna rzecz która może
ciągnąć winę w stronę wyprzedzającego (wyprzedzanie pojazdu
sygnalizującego zamiar skrętu z niewłaściwej strony).
Żeby próbować uznać osobówkę winnym wypadku trzeba udowodnić że
kierunkowskaz był włączony. Wystarczy że nie uda się tego udowodnić.
Natomiast to że skręcający zmieniając pas ruchu nie ustąpił
pierwszeństwa udowodnić bardzo łatwo.
> wg policji skrecajacy musi sie upewnic przed skretem czy nic go nie
> wyprzedza - samo (nawet jakby byl wlaczony) włączenie kierunkowskazu
> nie upoważnia go do rozpoczęcia wykonania manewru skrętu w lewo.
Oczywiście tak jest.
-
5. Data: 2007-11-17 06:59:03
Temat: Re: Czyja wina - stluczka drogowa - prosze o pomoc
Od: "Andrzej_K" <n...@b...tak.pl>
Tomasz Pyra wrote:
t...@g...com pisze:
> Sprawa wygląda IMO tak że należy "okopać" się przy zdaniu że
> kierunkowskazu nie było, ponieważ jest to jedyna rzecz która może
> ciągnąć winę w stronę wyprzedzającego (wyprzedzanie pojazdu
> sygnalizującego zamiar skrętu z niewłaściwej strony).
Bredzisz!, włączony kierunkowskaz jest tylko i wyłącznie
informacją dla innych użytkowników drogi i zamiarze
zmiany pasa ruchu. tylko to, i do niczego nie uprawnia.
Powtarzam, jest tylko informacją o zamiarze.
--
Pozdrawiam - Andrzej_K.
"Systemy odporne na idiotów, obsługiwane są właśnie przez nich."
-
6. Data: 2007-11-17 07:22:08
Temat: Re: Czyja wina - stluczka drogowa - prosze o pomoc
Od: "Nostradamus" <l...@p...fm>
Użytkownik "KsZZysiek" <kszysiek@__tlen.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.21a835274d37ffe8989d92@news.task.gda.pl...
> Nie musisz sie powoływac na zaden punkt ... po prostu napisz, ze
> podpisałęs oswiadczenie pod presją będą otoczony przez wrogi ci
> tłum :)
Tak samo się wykpisz z podpisanego przez ciebie weksla;)))
--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam"
-
7. Data: 2007-11-17 14:28:26
Temat: Re: Czyja wina - stluczka drogowa - prosze o pomoc
Od: "Ryba" <N...@p...onet.pl>
Użytkownik "Andrzej_K" <n...@b...tak.pl> napisał w wiadomości
news:17112007.5BF40C99@andykowal.biaman.net...
> Tomasz Pyra wrote:
> t...@g...com pisze:
>
>> Sprawa wygląda IMO tak że należy "okopać" się przy zdaniu że
>> kierunkowskazu nie było, ponieważ jest to jedyna rzecz która może
>> ciągnąć winę w stronę wyprzedzającego (wyprzedzanie pojazdu
>> sygnalizującego zamiar skrętu z niewłaściwej strony).
>
> Bredzisz!, włączony kierunkowskaz jest tylko i wyłącznie
> informacją dla innych użytkowników drogi i zamiarze
> zmiany pasa ruchu. tylko to, i do niczego nie uprawnia.
> Powtarzam, jest tylko informacją o zamiarze.
> --
> Pozdrawiam - Andrzej_K.
> "Systemy odporne na idiotów, obsługiwane są właśnie przez nich."
Witam serdecznie,
drogi Andrzeju_K, zanim użyjesz argumentów politycznych (bo merytorycznych
powyżej nie byłeś łaskaw przedstawić) zwróc uwagę na zapis art. 24 ustawy
PoRD, którego pkt 5 brzmi następująco: "[..] 5. Wyprzedzanie pojazdu lub
uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać
się tylko z jego prawej strony. [..]".
To tyle w tym temacie.
Zdróweczko
Ryba
-
8. Data: 2007-11-17 16:22:12
Temat: Re: Czyja wina - stluczka drogowa - prosze o pomoc
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Ryba wrote:
> Użytkownik "Andrzej_K" <n...@b...tak.pl> napisał w wiadomości
> news:17112007.5BF40C99@andykowal.biaman.net...
>> Tomasz Pyra wrote:
>> t...@g...com pisze:
>>
>>> Sprawa wygląda IMO tak że należy "okopać" się przy zdaniu że
>>> kierunkowskazu nie było, ponieważ jest to jedyna rzecz która może
>>> ciągnąć winę w stronę wyprzedzającego (wyprzedzanie pojazdu
>>> sygnalizującego zamiar skrętu z niewłaściwej strony).
>> Bredzisz!, włączony kierunkowskaz jest tylko i wyłącznie
>> informacją dla innych użytkowników drogi i zamiarze
>> zmiany pasa ruchu. tylko to, i do niczego nie uprawnia.
>> Powtarzam, jest tylko informacją o zamiarze.
>> --
>> Pozdrawiam - Andrzej_K.
>> "Systemy odporne na idiotów, obsługiwane są właśnie przez nich."
>
> Witam serdecznie,
>
> drogi Andrzeju_K, zanim użyjesz argumentów politycznych (bo merytorycznych
> powyżej nie byłeś łaskaw przedstawić) zwróc uwagę na zapis art. 24 ustawy
> PoRD, którego pkt 5 brzmi następująco: "[..] 5. Wyprzedzanie pojazdu lub
> uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać
> się tylko z jego prawej strony. [..]".
>
Art. 22.
1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas
ruchu tylko
z zachowaniem szczególnej ostrożności.
Włączenie kierunkowskazu nie upoważnia go do skrętu jeżeli spowoduje to
zagrożenie bezpieczeństwa ruchu.
Jeżeli włączył kierunkowskaz i ktoś inny nie zastosował się do art 24 to
temu komuś należy się mandat, ale to nie upoważnia kierująego do
wykonania manewru skrętu w lewo.
Znowu myślenie skoro drugi nie stosuje się do przepisów to mi wolno
wszystko bo ja jadę prawidłowo.
Bzdura.
-
9. Data: 2007-11-17 17:04:55
Temat: Re: Czyja wina - stluczka drogowa - prosze o pomoc
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Andrzej_K pisze:
> Tomasz Pyra wrote:
> t...@g...com pisze:
>
>> Sprawa wygląda IMO tak że należy "okopać" się przy zdaniu że
>> kierunkowskazu nie było, ponieważ jest to jedyna rzecz która może
>> ciągnąć winę w stronę wyprzedzającego (wyprzedzanie pojazdu
>> sygnalizującego zamiar skrętu z niewłaściwej strony).
>
> Bredzisz!, włączony kierunkowskaz jest tylko i wyłącznie
> informacją dla innych użytkowników drogi i zamiarze
> zmiany pasa ruchu. tylko to, i do niczego nie uprawnia.
Ale zakazuje wyprzedzania z lewej strony kogoś kto sygnalizuje zamiar
skrętu w lewo.
Gdyby udowodnić wyprzedzającemu że pomimo takiego sygnału zaczął
wyprzedzanie to wyrok może być różny.
Co do meritum to oczywiście zgadzam się że jedynym który miał ustępować
pierwszeństwa był ten który zmieniał pas ruchu.
Taka sytuacja jest dość często omawiana na grupie p.m.s i niektórzy
twierdzą że wiele takich spraw zakańcza się uznaniem winy
wyprzedzającego, czy to przez policję czy przez sąd. Ile w tym prawdy to
nie wiem.
-
10. Data: 2007-11-17 17:43:03
Temat: Re: Czyja wina - stluczka drogowa - prosze o pomoc
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Tomasz Pyra wrote:
>
> Ale zakazuje wyprzedzania z lewej strony kogoś kto sygnalizuje zamiar
> skrętu w lewo.
ale to jest zupełnie inna bajka i ma się nijak do tego, że skręcającemu
manewru rozpącząć nie wolno.
> Gdyby udowodnić wyprzedzającemu że pomimo takiego sygnału zaczął
> wyprzedzanie to wyrok może być różny.
tak, też dostanie za swoje niezależnie.
>
> Co do meritum to oczywiście zgadzam się że jedynym który miał ustępować
> pierwszeństwa był ten który zmieniał pas ruchu.
> Taka sytuacja jest dość często omawiana na grupie p.m.s i niektórzy
> twierdzą że wiele takich spraw zakańcza się uznaniem winy
> wyprzedzającego, czy to przez policję czy przez sąd. Ile w tym prawdy to
> nie wiem.
dużo.