-
11. Data: 2007-08-02 20:40:03
Temat: Re: [OT] Re: Czy za to mogę ponieść konsekwencje?
Od: "chiroproktolog" <c...@o...eu>
Baczek wrote:
> Wspolczuje. Sam zamierzam sie z drobnym remontem i dzieki temu postowi
> bede wiedzial jak podejsc do tematu.
Czy aby na pewno...
Pozbyłem się właśnie ekipy, która wolała piwo niż robotę i chcę o nich po
prostu zapomnieć - ich bezrobocie to ich problem...
--
...
-
12. Data: 2007-08-02 20:41:08
Temat: Re: [OT] Re: Czy za to mogę ponieść konsekwencje?
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Baczek" <m...@p...onet.pl> napisał
>
> Mam tez jedna uwage, przy fotce:
>
> "Ach jak pięknie to łączenie wyszło. Coś tylko to karo w rogu jakby za
> małe."
> sciana sie konczy i nijak nie darady chyba calego karo umiescic.
Da radę, układanie płytek trzeba zaczynać od tego rogu.
A wtedy ten problem wystąpi po drugiej stronie czyli poza kadrem ;)
-
13. Data: 2007-08-02 20:42:57
Temat: Re: Czy za to mogę ponieść konsekwencje?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Madoniowie" <m...@w...go2.pl> napisał w
wiadomości news:f8t9p6$anr$1@news.interia.pl...
>> To, że gość wziął na siebie fakturę, to dobrze. Tobie powinien on
>> wystawić fakturę, a nie sklep. Dzięki temu zyskujesz te 15%, bo przy
>> sprzedaży materiałów budowlanych z usługą montażu stosują stawkę 7%.
> Ale on nie chciał mi wcale tej faktury wystawić. I nie wystawił do dziś.
> A ja ZTCW mogłem sobie śmiało te 15% odbić występując o zwrot.
Odmowa wystawienia faktury jest przestępstwem samym w sobie. Powiadomić
organa ścigania i po kłopocie.
>
>> A co do reszty - ja bym na Twoim miejscu pogadał z Rzecznikiem
>> Konsumenta.
>
> Ja już gościa nie chcę widzieć. Moja żona by to ciężko zdrowiem
> przypłaciła. Poza tym nie uśmiecha mi się mieszkać znów w pyle przez
> miesiąc. No i wątpię, żeby coś poprawili. Próbowali już raz poprawić i
> tylko spierniczyli bardziej.
Tu nie musi chodzić o naprawę, tylko o odszkodowanie.
-
14. Data: 2007-08-02 20:43:07
Temat: Re: Czy za to mogę ponieść konsekwencje?
Od: Circulus V. <b...@n...polbox.com>
On Thu, 2 Aug 2007 21:10:38 +0200, "Madoniowie"
<m...@w...go2.pl> wrote:
>> To, że gość wziął na siebie fakturę, to dobrze. Tobie powinien on
>> wystawić fakturę, a nie sklep. Dzięki temu zyskujesz te 15%, bo przy
>> sprzedaży materiałów budowlanych z usługą montażu stosują stawkę 7%.
>
>Ale on nie chciał mi wcale tej faktury wystawić. I nie wystawił do dziś. A
>ja ZTCW mogłem sobie śmiało te 15% odbić występując o zwrot.
A próbowałeś pana grzecznie poinformować, że o niewystawieniu faktury za
usługi zostanie bezzwłocznie powiadomiony US? Powinno pomóc.
--
Pozdrawiam, Bogdan.
-
15. Data: 2007-08-02 20:43:34
Temat: Re: [OT] Re: Czy za to mogę ponieść konsekwencje?
Od: "Madoniowie" <m...@w...go2.pl>
Użytkownik *Baczek* w wiadomości o kryptonimie "f8tf99$qh7$...@n...onet.pl"
napisał:
> Wspolczuje. Sam zamierzam sie z drobnym remontem i dzieki temu postowi
> bede wiedzial jak podejsc do tematu.
Cieszę się, że na coś się moje błędy i moja strona przydały.
> Mam tez jedna uwage, przy fotce:
>
> "Ach jak pięknie to łączenie wyszło. Coś tylko to karo w rogu jakby za
> małe."
> sciana sie konczy i nijak nie darady chyba calego karo umiescic. Widze
> co prawda tylko "rozek".
Da się. Trzeba tylko drugą płytkę na drugiej ścianie inaczej przyciąć. Na
innych ścianach jest OK. Zresztą to akurat poprawili. Teraz tam mam dla
odmiany krzywo :)
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
16. Data: 2007-08-02 20:46:26
Temat: Re: Czy za to mogę ponieść konsekwencje?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:f8tfbg$qh7$2@news.onet.pl Baczek
<m...@p...onet.pl> pisze:
>>>> Pewnie, że może. Może wystąpić przeciwko tobie z powództwem cywilnym.
>>>> Ciężar dostarczenia dowodów na zasadnośc powództwa będzie spoczywał
>>>> na nim.
>>> Ale pod jakim zarzutem? Że udostępniam jego dane osobowe?
>> Eee, nie. Coś sobie znajdzie, KC i KK są obszerne - naruszenie dóbr,
>> pomówienie...
> Czyli jak wykonawca pozwie "Madoniowie" do sadu, to on bedzie musial
> udowodnic, ze to pomowienie ?
Zależy co sobie wymyśli. Czy wystąpi z powództwem cywilnym (wtedy tak), czy
zawiadomi o popełnieniu przestępstwa (ściganego z urzędu lub na wniosek
pokrzywdzonego).
--
Jotte
-
17. Data: 2007-08-02 20:59:10
Temat: Re: Czy za to mogę ponieść konsekwencje?
Od: Juzek Kocimientka <k...@i...pl>
Madoniowie pisze:
> Witam
>
> Grupa remontowa odstawiła u mnie straszną partaninę. Sfotografowałem
> wszystko i zrobiłem stronę internetową w formie poradnika. Podaję na
> niej nazwisko szefa firmy i nazwę firmy. Wszystko co piszę, jest prawdą.
> Mam nieodpartą ochotę wysłać też linka do strony szefowi firmy
> prowadzącej remont. Za to, że mnie zlał i oszukał. Taka mała moja
> zemsta. Czy może mnie za to w jakiś sposób pociągnąć do odpowiedzialności?
> Adres strony to http://dag-pol.republika.pl
Widać, że ta "ekipa" po prostu nie jest w stanie poprawnie wykonać prac
do których się zobowiązała. To czy w takim razie klient stoi na
straconej pozycji - w końcu poprawki można wykonywać bez końca? Nie
można wezwać do usunięcia usterek w jakimś nieprzekraczalnym terminie i
potem (bo wiadomo że albo oleją albo spieprzą) wynająć inną firmę a
kosztami poprawek obciążyć pierwszą? Może dałoby się jeszcze dorzucić
koszty mieszkania w hotelu bo pierwsza firma zmarnowała czas jaki
właściciele mieszkania przeznaczyli na remont.
-
18. Data: 2007-08-02 21:55:26
Temat: Re: Czy za to mogę ponieść konsekwencje?
Od: "Madoniowie" <m...@w...go2.pl>
Użytkownik *Juzek Kocimientka* w wiadomości o kryptonimie
"f8tgjv$ukc$...@n...onet.pl" napisał:
> Widać, że ta "ekipa" po prostu nie jest w stanie poprawnie wykonać
> prac do których się zobowiązała. To czy w takim razie klient stoi na
> straconej pozycji - w końcu poprawki można wykonywać bez końca? Nie
> można wezwać do usunięcia usterek w jakimś nieprzekraczalnym terminie
> i potem (bo wiadomo że albo oleją albo spieprzą) wynająć inną firmę a
> kosztami poprawek obciążyć pierwszą? Może dałoby się jeszcze dorzucić
> koszty mieszkania w hotelu bo pierwsza firma zmarnowała czas jaki
> właściciele mieszkania przeznaczyli na remont.
Ja to wszystko juz przebolałem. Już mam to gdzieś. Część poprawię sam, część
zostanie. Nie ma grupy idealnej. Chcesz mieć dobrze - zrób to sam. A robić
kolejny remont - nie chce mi się. Teraz mi chodzi jedynie o wkurzenie gościa
i pokazanie mu, że kiedyś trafi na kogoś, kto mu zaszkodzi za takie fuszery.
--
Pozdrawiam,
Przemek
http://dag-pol.republika.pl
-
19. Data: 2007-08-03 18:30:01
Temat: Re: Czy za to mogę ponieść konsekwencje?
Od: "JanKo" <b...@m...inv>
Madoniowie nadaje:
> Taka mała moja zemsta. Czy może mnie za to w jakiś sposób pociągnąć do
> odpowiedzialności?
Przemku, pewnie że można. ;-)
I tu i na stronie zaznaczasz kilkakrotnie że to akt twojej osobistej
zemsty a treść strony jest pomówieniem. Wiem że cię pewnie ponosi ale
emocje są niewskazane. Czasami piszesz w miarę obiektywnie by zaraz
dodać zjadliwy komentarz typu "krzywo pijacy zrobili" i dołączasz
kiepskie zdjęcie robione telefonem komórkowym o zerowej wartości
dokumentalnej*. Chociaż szkolną ekierkę byś położył obok...
*) na zdjęciu fugi_1.jpg to nawet ujemnej - wiesz że udało ci się kupić
okrągłe kafelki? ;-)
-
20. Data: 2007-08-03 19:19:16
Temat: Re: Czy za to mogę ponieść konsekwencje?
Od: "Madoniowie" <m...@w...go2.pl>
Użytkownik *JanKo* w wiadomości o kryptonimie
"f8vs8s$gcl$...@a...news.tpi.pl" napisał:
> Przemku, pewnie że można. ;-)
> I tu i na stronie zaznaczasz kilkakrotnie że to akt twojej osobistej
> zemsty a treść strony jest pomówieniem.
Ani tu, ani na stronie nie pisałem, że treść jest pomówieniem. Wszystkie
opisane przeze mnie rzeczy są faktem i mam na to dowody w postaci umowy,
faktur kosztorysów i zdjęć. To że tu napisałem, że jest to moja zemsta też
IMO nie ma nic do rzeczy, bo przecież w akcie mojej zemsty nie opisuję nic,
co by było niezgodne z prawdą. Powiedział bym wręcz, że czuję się w
obywatelskim obowiązku opisać moje przygody, aby ostrzec innych przed tą
firmą oraz podać kilka tipów, jak postępować, żeby nie popełnić moich
błędów.
> Wiem że cię pewnie ponosi ale
> emocje są niewskazane.
Chętnie posłucham, gdzie jest coś, do czego się można przyczepić. Najlepiej
na priv.
> Czasami piszesz w miarę obiektywnie by zaraz
> dodać zjadliwy komentarz typu "krzywo pijacy zrobili" i dołączasz
> kiepskie zdjęcie robione telefonem komórkowym o zerowej wartości
> dokumentalnej*. Chociaż szkolną ekierkę byś położył obok...
>
> *) na zdjęciu fugi_1.jpg to nawet ujemnej - wiesz że udało ci się
> kupić okrągłe kafelki? ;-)
Przepraszam za być może zbyt daleko idącą bezpośredniość i krytyczne słowa
wobec osoby, która chce mi pomóc, ale się mylisz. Pewnie na prawie się
znasz, ale na fotografii i optyce raczej nie. Beczkowatość jest normalnym
zjawiskiem przy takiej ogniskowej i tych parametrach. Nawet w obiektywach za
kilka tysięcy zł. sztuka. A tak dla Twojej wiadomości: zdjęcia były robione
lustrzanką cyfrową, a zostały jedynie zmniejszone w związku z czasem i
limitem transferu.
A odnośnie wartości dokumentalnej: Wiele z tych braków można sobie u mnie
obejrzeć live. Nie potrzeba zdjęć.
--
Pozdrawiam,
Przemek
http://dag-pol.republika.pl