-
1. Data: 2003-09-29 11:24:23
Temat: Czy w takiej sytuacji termin w umowie nadal obowiazuje?
Od: " " <k...@N...gazeta.pl>
Kupilam mieszkanie. Byla to transakcja wiazana - poprzedni wlasciciele za
pieniadze ode mnie kupili nastepne mieszkanie, w ktorym musieli przeprowadzic
generalny remont. W akcie notarialnym napisane jest, ze byli wlasciciele maja
opuscic moje mieszkanie do konkretnego dnia, powiedzmy niech to bedzie 5
pazdziernika. W miedzyczasie zapewniali mnie, ze remont skoncza wczesniej,
stad wypowiedzialam umowe najmu mieszkania, ktore zajmowalam do tej pory. Od
1.10 beda tu juz nowi lokatorzy a co za tym idzie, ja musze sie wyniesc.
Jednak byli wlasciele mojego mieszkania co chwile przekladaja termin swojej
wyprowadzki i najprawdopodobniej, mimo wczesniejszych ustnych zapewnien,
mieszkania przed terminem zawartym w umowie nie zwolnia. Ja jednak nie mam
gdzie mieszkac. Czy w takiej sytuacji termin zawarty w akcie notarilanym
nadal obowiazuje? Jestem przeciez wlascicielem mieszkania, nie moge sie do
niego wprowadzic a nie mam gdzie mieszkac. Czy jest na to jakis paragraf czy
bede musiala sobie wynajac hotel i cierpliwie czekac na wyprowadzke
poprzednich lokatorow?
Pozdrawiam, Kim
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2003-09-29 11:51:18
Temat: Re: Czy w takiej sytuacji termin w umowie nadal obowiazuje?
Od: "FunnyGuy" <f...@t...pl>
Jest to zobowiązanie umowne. Jako takie - wpisane do aktu notarialnego -
nabiera bezspornego charakteru, a zatem nadaje się do wyegzekwowania na
drodze egzekucji komorniczej, po wcześniejszym nadaniu klauzuli wykonalności
przez Sąd Rejonowy (akt notarialny jest tu traktowany jako tytuł
wykonawczy). Proponuję wezwać (pisemnie) te osoby do opuszczenia, wyznaczyć
im na piśmie ostateczny termin, wraz z ostrzeżeniem skierowania sprawy na
drogę egzekucji po bezskutecznym upływie terminu. (Tyle w świetle prawa.
:-) )
--
"Są miejsca, do których docierają tylko nieliczni"
-
3. Data: 2003-09-29 11:55:57
Temat: Re: Czy w takiej sytuacji termin w umowie nadal obowiazuje?
Od: " " <k...@N...gazeta.pl>
Tyle wiem. Chodzi mi o to, ze maja czas do powiedzmy 5-go pazdziernika (tak
jest zapisane w umowie) a ja od 1-go nie bede miala gdzie mieszkac.
Kim
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2003-09-29 11:59:35
Temat: Re: Czy w takiej sytuacji termin w umowie nadal obowiazuje?
Od: " " <k...@N...gazeta.pl>
Chodzilo mi o to, czy mozna ich zgodnie z prawem wyrzucic przed uplywem
terminu zawartego w akcie notarialnym, z uwagi na to, ze nie mam gdzie
mieszkac.
Kim
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2003-09-29 12:00:11
Temat: Re: Czy w takiej sytuacji termin w umowie nadal obowiazuje?
Od: "FunnyGuy" <f...@t...pl>
> Tyle wiem. Chodzi mi o to, ze maja czas do powiedzmy 5-go pazdziernika
(tak
> jest zapisane w umowie) a ja od 1-go nie bede miala gdzie mieszkac.
To już twój problem :-)
-
6. Data: 2003-09-29 12:05:59
Temat: Re: Czy w takiej sytuacji termin w umowie nadal obowiazuje?
Od: "FunnyGuy" <f...@t...pl>
Niby na jakiej podstawie. Umowa jest umową. Czas opuszczenia mieszkania jest
oznaczony w akcie . Przed tym terminem twoje roszczenie o opuszczenie
mieszkania jest przedwczesne i nie zasługuje na ochronę prawną. Nie ma
takiej możliwości o jaką ci chodzi.
-
7. Data: 2003-09-29 12:10:26
Temat: Re: Czy w takiej sytuacji termin w umowie nadal obowiazuje?
Od: " " <k...@N...gazeta.pl>
FunnyGuy <f...@t...pl> napisał(a):
> Niby na jakiej podstawie. Umowa jest umową. Czas opuszczenia mieszkania jest
> oznaczony w akcie . Przed tym terminem twoje roszczenie o opuszczenie
> mieszkania jest przedwczesne i nie zasługuje na ochronę prawną. Nie ma
> takiej możliwości o jaką ci chodzi.
No to zajebiste mamy prawo w tym kraju nie ma co - czlowiek mimo posiadania
mieszkania laduje na ulicy. Swietnie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2003-09-29 12:11:28
Temat: Re: Czy w takiej sytuacji termin w umowie nadal obowiazuje?
Od: "FunnyGuy" <f...@t...pl>
Chyba że potrafisz udowodnić przed sądem, że była druga umowa ustna, w
której zobowiązali się do wcześniejszego opuszczenia lokalu, ale zanim
zapadnie jakiekolwiek orzeczenie Oni pewnie skończą remont i się wyniosą :-)
-
9. Data: 2003-09-29 12:50:36
Temat: Re: Czy w takiej sytuacji termin w umowie nadal obowiazuje?
Od: " " <k...@N...gazeta.pl>
FunnyGuy <f...@t...pl> napisał(a):
>
>
> Chyba że potrafisz udowodnić przed sądem, że była druga umowa ustna, w
> której zobowiązali się do wcześniejszego opuszczenia lokalu, ale zanim
> zapadnie jakiekolwiek orzeczenie Oni pewnie skończą remont i się wyniosą :-)
Mam co prawda co najmniej dwoch swiadkow na to, ze tak mowili, ale zapewne
oni byliby w stanie znalezc sobie swoich (choc byloby to skladanie falszywych
zeznan) - wiec ich slowa przeciwko naszym. A poza tym faktycznie, zanim
zapadnie orzeczenie juz bedzie po ptakach.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2003-09-29 13:05:56
Temat: Odp: Czy w takiej sytuacji termin w umowie nadal obowiazuje?
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Użytkownik <k...@N...gazeta.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bl97fh$n2c$...@i...gazeta.pl...
> No to zajebiste mamy prawo w tym kraju nie ma co - czlowiek mimo
posiadania
> mieszkania laduje na ulicy. Swietnie.
Prawo?? Z prawa trzeba umieć korzystać....
Monika