Witam,

Rok temu dokonałem zmiany u swojego dostawcy usług internetowych , jednego
pakietu internetowego na wyższy. Operacja odbyła się przez telefon, a ja do
dzisiaj nie otrzymałem żadnej umowy. Wiem skądinąd, że jedną z klauzul na
umowie jest ta : "swoje zobowiązania abonent potwierdzi własnoręcznym
podpisem". Nie złożyłem go, a raczej nie złożył go ojciec, na którego - jako
na osobę fizyczną była podpisana pierwotna umowa, którą teoretycznie
"przedłużył" na kolejne 1,5 roku (z czego rok już minął) . W międzyczasie
ojciec dokonał cesji umowy na mnie jako na os. prowadzącą działalność
gospodarczą.

Teoretycznie obowiązuje mnie 1,5 roczny okres karencji w zamian za warunki,
jakie otrzymałem przez pierwsze 3 miesiące korzystania z nowej usługi (upust
na abonamencie). W przypadku rezygnacji z usług operator może wystąpić z
roszczeniem za niedotrzymanie warunków umowy (ca. 400 zł).

Właśnie,ale skoro ma być podpis, to czy taka umowa jest w ogóle ważna, a
mnie mogą grozić jakiekolwiek konsekwencje w przypadku rezygnacji ?

Operator twierdzi, iż swoje zobowiązania potwierdziłem chociażby poprzez
dokonanie pierwszej płatności - w oparciu o nowe warunki (niższy abonament)
i jest to wystarczający dowód zawarcia umowy.

jak jest naprawdę i czy ewentulanie mam szansę coś wskurać ? Chciałbym
zrezygnować w związku z beznadziejną jakością usług.

Dziękuję.

do góry

> Chciałbym zrezygnować w związku z beznadziejną jakością usług.
>
> Dziękuję.

Miałem podobny problem, napisałem pismo iż z w związku z częstymi
awariami oraz brakiem reakcji na zaistniałe problemy przez operatora
wypowiadam umowę w trybie natychmiastowym. Nie nękali mnie karami
pieniężnymi, wcześniej zgłaszałem oczywiście awarie telefonicznie.
Po 2 miesiącach miałem dość dzwonienia do nich.

Jaka to firma?

do góry