Witam,

Na początku lutego uczestniczyłem w procesie rekrutacji w pewnej dużej,
zagranicznej firmie. W procesie pośredniczyła firma HR, która zgłosiła moją
kandydaturę. Byłem na kilku spotkaniach rekrutacyjnych, firma HR zapewniała
mnie kilkukrotnie (ustnie, telefonicznie i e-majlowo) że mam spore szanse na
otrzymanie pracy, pracodawca niedoszły również poczynił takie zapewnienia
ustnie. Pierwszą rozmowę miałem w agencji HR, gdzie przeszedłem
kwalifikację. Na drugiej rozmowie rekrutacyjnej u pracodawcy podobno
wypadłem świetnie. Pytano się mnie o czas wypowiedzenia i czy jestem gotów
podjąć pracę u nich. Pytano się mnie o możłiwość podpisania umowy
przedwstępnej o pracę. Poprosiłem o tydzień zastanowienia. W międzyczasie
firma HR usilnie przekonywała mnie do sprecyzowania mojej chcęci do podjęcia
tej pracy na juz, nie w ciągu tygodnia. Powiedziałem, że się zgadzam, firma
HR zaproponowała termin ostatniego spotkania pod koniec miesiąca, abym miał
czas złożyć wypowiedzenie u obecnego pracodawcy. Złożyłem wypowiedzenie i
poszedłem na trzecie, finalne spotkanie o pracę. Tam podobno również
wypadłem świetnie, nie poinformowano mnie o możliwości podjęcia pracy ani że
rezygnują z mojej kandydatury. Poinformowałem ich, ze jestem na okresie
wypowiedzenia zgodnie z informacjami uzyskanymi na drugiej rozmowie i od
firmy HR. Nikt nic nie skomentował, powiedziano że się odezwą. Minął marzec,
nikt z firmy sie nie odzywał, firma HR zapewniała mnie bym nie szukał innej
pracy, że będę miał tę pracę jak osoby decyzyjne podpiszą umowę. Na dniach,
a to już połowa kwietnia się zbliża, zadzwonili z firmy HR informując, że
obiecanej pracy nie będzie, bowiem firma zrezygnowała z procesu rekrutacji.

Moje pytanie brzmi... kto tu kogo robi w konia? czy mogę dochodzić
zadoścuczynienia od firmy HR bądź niedoszłego pracodawcy ?

Wiem, że nie powinienem składać wypowiedzenia bez podpisanej umowy u nowego
pracodawcy, ale nie miałem wyboru, tam nie znałem dnia ani godziny kiedy
mnie zwolnią jak mojego kierownika ...




__________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur
wirusow 4997 (20100403) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com






__________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur
wirusow 4997 (20100403) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com






__________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur
wirusow 4997 (20100403) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com






__________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusow 4997
(20100403) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

do góry

Nowhere pisze:

> Moje pytanie brzmi... kto tu kogo robi w konia? czy mogę dochodzić
> zadoścuczynienia od firmy HR bądź niedoszłego pracodawcy ?
>
> Wiem, że nie powinienem składać wypowiedzenia bez podpisanej umowy u nowego
> pracodawcy, ale nie miałem wyboru, tam nie znałem dnia ani godziny kiedy
> mnie zwolnią jak mojego kierownika ...

Moze to jakas metoda firm na zwalnianie pracownikow?;) Podstawiona
konkurencja i sam piszesz wypowiedzenie ;)

pozdr
PG

do góry

(14.04.2010 20:26), Nowhere wrote:
> Witam,
>
> Na początku lutego uczestniczyłem w procesie rekrutacji w pewnej dużej,
> zagranicznej firmie. W procesie pośredniczyła firma HR, która zgłosiła moją
> kandydaturę. Byłem na kilku spotkaniach rekrutacyjnych, firma HR zapewniała
> mnie kilkukrotnie (ustnie, telefonicznie i e-majlowo) że mam spore szanse na
> otrzymanie pracy, pracodawca niedoszły również poczynił takie zapewnienia
> ustnie. Pierwszą rozmowę miałem w agencji HR, gdzie przeszedłem
> kwalifikację. Na drugiej rozmowie rekrutacyjnej u pracodawcy podobno
> wypadłem świetnie. Pytano się mnie o czas wypowiedzenia i czy jestem gotów
> podjąć pracę u nich. Pytano się mnie o możłiwość podpisania umowy
> przedwstępnej o pracę. Poprosiłem o tydzień zastanowienia. W międzyczasie
> firma HR usilnie przekonywała mnie do sprecyzowania mojej chcęci do podjęcia
> tej pracy na juz, nie w ciągu tygodnia. Powiedziałem, że się zgadzam, firma
> HR zaproponowała termin ostatniego spotkania pod koniec miesiąca, abym miał
> czas złożyć wypowiedzenie u obecnego pracodawcy.

No i tutaj dałeś ciała, bo skoro składasz wypowiedzenie, to nie powinno
być mowy o umawianiu się na jakieś "ostatnie spotkanie" tylko na
podpisanie umowy o pracę a najlepiej taką umowę mieć podpisaną już
wcześniej.

p. m.

do góry

> No i tutaj dałeś ciała, bo skoro składasz wypowiedzenie, to nie powinno
> być mowy o umawianiu się na jakieś "ostatnie spotkanie" tylko na
> podpisanie umowy o pracę a najlepiej taką umowę mieć podpisaną już
> wcześniej.

z tym że z góry było określone, że będzie kilka etapów.

Pozdrawiam



__________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusow 4997
(20100403) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

do góry

Wed, 14 Apr 2010 20:26:07 +0200, Nowhere napisał(a):

> Wiem, że nie powinienem składać wypowiedzenia bez podpisanej umowy u nowego
> pracodawcy, ale nie miałem wyboru, tam nie znałem dnia ani godziny kiedy
> mnie zwolnią jak mojego kierownika ...

Wybacz, że wtrącę, ale jak to nie znałeś dnia ani godziny?
Umowa którą zawarłeś z byłym pracodawcą na pewno miała określone zasady
wypowiedzenia, w oparciu o które należało zaplanować termin podjęcia nowej
pracy.

Polska to jest trochę dziki zachód i niczego "na gębę" się tu nie załatwia.
Zaskakujące, że z taką łatwością przyjąłeś te puste (jak się okazało) słowa
rekrutera... do tego zauważ, że postawiłeś się przy okazji na własne
życzenie na gorszej pozycji negocjacyjnej przy ustalaniu wynagrodzenia. Bo
zakładając, że zostałbyś zatrudniony, pracodawca mając świadomość że nie
masz odwrotu, może w zasadzie dyktować warunki (a przynajmniej tak
zakładać).


--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl

do góry

(14.04.2010 21:28), Nowhere wrote:
>> No i tutaj dałeś ciała, bo skoro składasz wypowiedzenie, to nie powinno
>> być mowy o umawianiu się na jakieś "ostatnie spotkanie" tylko na
>> podpisanie umowy o pracę a najlepiej taką umowę mieć podpisaną już
>> wcześniej.
>
> z tym że z góry było określone, że będzie kilka etapów.
>
No to trzeba było poczekać na ostatni etap i po pozytywnym jego
przejściu składać wypowiedzenie.

To tak jakby chcąc się przeprowadzić, sprzedać mieszkanie mając tylko
deklarację sprzedawcy (mieszkania które chcesz kupić) że się poważnie
zastanawia nad sprzedaniem go Tobie. Można? - można, tylko lekko
nierozsądne.

p. m.

do góry

> No to trzeba było poczekać na ostatni etap i po pozytywnym jego
> przejściu składać wypowiedzenie.
>
> To tak jakby chcąc się przeprowadzić, sprzedać mieszkanie mając tylko
> deklarację sprzedawcy (mieszkania które chcesz kupić) że się poważnie
> zastanawia nad sprzedaniem go Tobie. Można? - można, tylko lekko
> nierozsądne.

A coś merytorycznego? szukam odpowiedzi na pytanie a nie łajania, sytuacji w
poprzedniej mojej firmie nie znasz, z jakiegoś powodu byłem zmuszony zmienić
szybko pracę.



__________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusow 5029
(20100414) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

do góry

(15.04.2010 08:28), Nowhere wrote:
>> No to trzeba było poczekać na ostatni etap i po pozytywnym jego
>> przejściu składać wypowiedzenie.
>>
>> To tak jakby chcąc się przeprowadzić, sprzedać mieszkanie mając tylko
>> deklarację sprzedawcy (mieszkania które chcesz kupić) że się poważnie
>> zastanawia nad sprzedaniem go Tobie. Można? - można, tylko lekko
>> nierozsądne.
>
> A coś merytorycznego? szukam odpowiedzi na pytanie a nie łajania, sytuacji w
> poprzedniej mojej firmie nie znasz, z jakiegoś powodu byłem zmuszony zmienić
> szybko pracę.

Ok, merotyrycznie, skoro sam nie dostałeś żadnych wiążących obietnic
tylko informację o tym że wypadłeś dobrze, to nie masz podstaw (IMHO)
żeby się czegokolwiek od nich domagać.

Z resztą, jakbyś dostał jakieś obietnice to także by było ciężko to
udowodnić.

p. m.

do góry

Podjąłeś ryzyko, to masz.
Nie wiedziałeś, że jest kryzys?
Ale tak bardzo się nie martw.
Z tego co napisałeś, na pewno nie masz już szefa-idioty.

--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl

do góry