-
21. Data: 2007-05-25 14:02:57
Temat: Re: Czy to jest możliwe...??
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Fri, 25 May 2007 14:45:55 +0200, szerszen napisał(a):
> bo mam wyobraznie
Wow :-)
>> Do palenia angażujesz tylko płuca, a do rozmowy rękę i mózg
>> - więc co ma być groźniejsze?
>
> nie da sie ukryc ze nikotyna wplywa na percepcje to popierwsze
W małych ilościach bardzo pozytywnie - właśnie po to się je pali :-)
> po drugie chodzi nie o to co i w co jest zaangazowane, tylko co sie dzieje
> jak np spadnie ci zar albo wypadnie papieros i np wpadnie miedzy nogi ;)
> widzialem juz takiego jednego delikwenta w akcji, cale szczescie ze bylo
> pusto na drodze
Widać jest to kwestia skali - pojedyncze wydarzenia nie spowodowały
potrzeby wprowadzania zakazu.
Pozdrawiam,
Henry - brzydzący się papierosami
-
22. Data: 2007-05-25 14:12:26
Temat: Re: Czy to jest możliwe...??
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
napisał w wiadomości news:slzeuzbn8mgu.l9e5kuchcroo.dlg@40tude.net...
> W małych ilościach bardzo pozytywnie - właśnie po to się je pali :-)
sie ci tak tylko wydaje, no chyba ze o tych samych pozytywach mwisz co np
wypicie browara
> Widać jest to kwestia skali - pojedyncze wydarzenia nie spowodowały
> potrzeby wprowadzania zakazu.
gadanie przez komorke tez niczego nie powoduje w duzej skali, ale ktos
musial swojego czasu zarobic na zestawach glosnomowiacych i ich instalacji
i tak juz zostalo
dziwne ze wg prawa tylko rozmowa z telefonem przy uchu powoduje
zagrozenie, ale np z bt sluchawka na uchu albo zestawem glosnomowiacym,
czy wrecz rozmowa z pasazerem juz nie ;)
nie dostrzegasz tu jakiegos absurdu?
-
23. Data: 2007-05-25 14:13:43
Temat: Re: Czy to jest możliwe...??
Od: mvoicem <m...@g...com>
Dnia Fri, 25 May 2007 15:52:18 +0200, Henry (k) napisał(a):
> Dnia Fri, 25 May 2007 15:10:33 +0200, Wrak Tristana napisał(a):
>
>> No wiesz, jak mi ostatnio pet spadł na ziemie i żem się nerwowo
>> rozglądał schyliwszy pod kierownicę, barierkę żem skasował i mało co do
>> rowu wleciał...
>
> Aż chciało by się powiedzieć że to selekcja naturalna ;-) Przerzuć się
> na fajkę - zdrowsze i bezpieczniejsze :-)
No to ci chyba nigdy popiół z fajki nie wypadł na wyboju :).
A co do wypadania ognia, jak się pali to się ryzykuje że trzeba
będzie chwilę pocierpieć, zanim się człowiek zatrzyma w najbliższym
możliwie bezpiecznym miejscu i spokojnie uratuje pożar w gaciach.
A co do wyższości papierosa nad komórką, mając papierosa w ręce
można mieć obie ręce na kierownicy, zmieniać biegi itd... i co jakiś czas
dostarczyć niezbędną dawkę dymu do ust. Przy komórce się nie da ... tzn
da się, ale uchwyt nie ten, no i komórkę lepiej się słyszy kiedy ma się
ją przy uchu (zakładam brak słuchawek/zestawów głośnomówiących).
p. m.
-
24. Data: 2007-05-25 14:15:48
Temat: Re: Czy to jest możliwe...??
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
napisał w wiadomości news:yxmuyry8z7og.xpb3uebnteyh$.dlg@40tude.net...
> Jak nagle coś się stanie na drodze to możesz zostawić jajka i złapać
> za kierownicę, a telefon będzie Ci szkoda rzucać. No i ręka przy
> jajkach jest bliżej kierownicy ;-)
bzdura, z zarem pazacym cie w malego juz co innego spiewasz ;)
a telefon mozesz po prostu puscic nic mu sie nie stanie, spadnie na
miekkie
> A w praktyce jeszcze nie widziałem nikogo drapiacego się po jakielkowiek
> części ciała podczas np. skręcania na skrzyżowaniu czy innego manewru
> gdzie
> trzeba uważać, a gadających przez komórkę owszem.
a po co ci dwie rece jak masz wspomaganie i automatyczna skrzynie?
-
25. Data: 2007-05-25 14:15:54
Temat: Re: Czy to jest możliwe...??
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Fri, 25 May 2007 14:13:43 +0000 (UTC), mvoicem napisał(a):
> No to ci chyba nigdy popiół z fajki nie wypadł na wyboju :).
Popiół owszem, ale żar nigdy. Choć przy stanie polskich dróg
to jestem w stanie uwierzyć że mógłby ;-)
Pozdrawiam,
Henry
-
26. Data: 2007-05-25 14:24:20
Temat: Re: Czy to jest możliwe...??
Od: mvoicem <m...@g...com>
Dnia Fri, 25 May 2007 16:15:54 +0200, Henry (k) napisał(a):
> Dnia Fri, 25 May 2007 14:13:43 +0000 (UTC), mvoicem napisał(a):
>
>> No to ci chyba nigdy popiół z fajki nie wypadł na wyboju :).
>
> Popiół owszem, ale żar nigdy. Choć przy stanie polskich dróg to jestem w
> stanie uwierzyć że mógłby ;-)
>
> Pozdrawiam,
> Henry
Miałem na myśli żar. Mi wypadł kiedyś, nie było to ciekawe doświadczenie.
A na dodatek cybuch mi mało zęba nie wyłamał :S
p. m.
-
27. Data: 2007-05-25 15:37:45
Temat: Re: Czy to jest możliwe...??
Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z piątek, 25 maja 2007 15:52
(autor Henry (k)
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <yxmuyry8z7og.xpb3uebnteyh$.dlg@40tude.net>):
> Jak nagle coś się stanie na drodze to możesz zostawić jajka i złapać
> za kierownicę, a telefon będzie Ci szkoda rzucać.
> No i ręka przy
> jajkach jest bliżej kierownicy ;-)
Czy ja wiem? Do chwytu górnego bliżej od ucha....
> A w praktyce jeszcze nie widziałem nikogo drapiacego się po jakielkowiek
> części ciała podczas np. skręcania na skrzyżowaniu czy innego manewru
> gdzie trzeba uważać, a gadających przez komórkę owszem.
Tylko prawda jest taka, że rozprasza nie trzymanie telefonu, bo ja i tak
prowadzę jedną ręką w 90% czasu.... Rozprasza rozmowa i myślenie intensywne
nad omawianą sprawą.... A wybieranie numeru? Toż to praktycznie
zabójstwo... Więc nie wiem czemu akurat z zestawem można a bez nie skoro
nie to przeszkadza....
--
Wrak Tristana
* Forum WO: http://forum.alrauna.org/
* Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie spamować,
napisz tu: s...@s...net.pl lub t...@...pl
-
28. Data: 2007-05-25 15:44:19
Temat: Re: Czy to jest możliwe...??
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Fri, 25 May 2007 16:12:26 +0200, szerszen napisał(a):
> sie ci tak tylko wydaje, no chyba ze o tych samych pozytywach mwisz co np
> wypicie browara
Nikotyna wspomaga produkcję dopaminy, a ta usprawnia koordynację i napięcie
mięśni. Widziałeś kiedyś kogoś kto by miał problemy z chodzeniem po
wypaleniu kilku papierosów?
> dziwne ze wg prawa tylko rozmowa z telefonem przy uchu powoduje
> zagrozenie, ale np z bt sluchawka na uchu albo zestawem glosnomowiacym,
> czy wrecz rozmowa z pasazerem juz nie ;)
> nie dostrzegasz tu jakiegos absurdu?
Szczerze to jestem w ogóle przeciw rozmowom przez telefon w samochodzie.
Co by o sobie nie myśleć to ludzie (a szczególnie faceci) słabo sobie radzą
z robieniem kilku rzeczy na raz (naukowcy twierdzą że rozmowa przez telefon
opóźnia reakcję na bodźce wzrokowe nawet o 1 sekundę).
Pozdrawiam,
Henry
-
29. Data: 2007-05-25 15:45:32
Temat: Re: Czy to jest możliwe...??
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Fri, 25 May 2007 14:24:20 +0000 (UTC), mvoicem napisał(a):
> Miałem na myśli żar. Mi wypadł kiedyś, nie było to ciekawe doświadczenie.
> A na dodatek cybuch mi mało zęba nie wyłamał :S
A trzeba było założyć dekielek i palić tylko full-benty ;-)
Pozdrawiam,
Henry
-
30. Data: 2007-05-25 15:48:52
Temat: Re: Czy to jest możliwe...??
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Fri, 25 May 2007 16:15:48 +0200, szerszen napisał(a):
> bzdura, z zarem pazacym cie w malego juz co innego spiewasz ;)
> a telefon mozesz po prostu puscic nic mu sie nie stanie, spadnie na
> miekkie
Powiedz to tym dla których telefon to najukochańszy gadżet ;-)
>> A w praktyce jeszcze nie widziałem nikogo drapiacego się po jakielkowiek
>> części ciała podczas np. skręcania na skrzyżowaniu czy innego manewru
>> gdzie
>> trzeba uważać, a gadających przez komórkę owszem.
>
> a po co ci dwie rece jak masz wspomaganie i automatyczna skrzynie?
Niestety automatycznej skrzyni nie mam, a nawet mimo wspomagania wygodniej
i sprawniej się kręci dwoma łapkami (szczególnie latem jak się łapki pocą
a kierownice sa z tego beznadziejnego plastiku).
Pozdrawiam,
Henry