eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Czy to co mówi pracownik w imieniu firmy jest dla firmy wiążące?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2008-09-12 22:08:53
    Temat: Re: Czy to co mówi pracownik w imieniu firmy jest dla firmy wiążące?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Paweł Marcisz pisze:
    > On 12 Wrz, 22:21, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
    >> Tomasz Pyra wrote:
    >
    >> Jest sens pójścia do sądu.
    >> Jeśli masz nagranie i jesteś w stanie wykazać, że pracownik ci tak
    >> powiedział i ty zrobiłeś tak jak kazał pracownik to jesteś czysty.
    >
    > Ale to był pracownik infolinii, więc pewnie jakiejś firmy
    > outsourcingowej a nie tepsy. Poza tym niechby to nawet był szeregowy
    > pracownik tepsy - na jakiej podstawie mógłby złożyć skuteczne
    > oświadczenie woli w imieniu pracodawcy? IMHO, chociaż późno już i
    > myśleć mi się nie chce ;-) wchodzi w rachubę raczej odpowiedzialność
    > odszkodowawcza, oczywiście w zw. z art. 120 KP.

    W tej sytuacji to chyba nie zadziała, bo sama odpowiedź konsultanta
    szkód nie spowodowała.
    Konsultant tylko zaproponował wyjście z sytuacji które miało skutkować
    brakiem konieczności płacenia wysokiego odszkodowania za zerwanie umowy
    - stanowisko tpsa jest takie że takiego wyjścia nie było i konsultant
    wprowadził mnie w błąd.

    Trudno więc w tym przypadku mówić że konsultant spowodował szkodę.



    Może pokrótce opiszę całą sytuację to będzie łatwiej zrozumieć:


    Korzystałem z usługi multipakiet (neostrada+videostrada) w tpsa na
    podstawie umowy na czas określony od kilku miesięcy.
    Miałem również na podstawie osobnej umowy abonament telefoniczny w tpsa
    na czas nieokreślony.

    Dostałem ofertę zmiany operatora telefonii analogowej na operatora wlr
    (operatorzy wlr dzierżawią od tpsa łącza analogowe i świadczą na nich
    swoje usługi).
    Zadzwoniłem do tpsa dowiedzieć się czy będę mógł korzystać bez przeszkód
    dalej z multipakietu i czy czasem nie będzie z tego tytułu dodatkowych
    opłat (bo kilka miesięcy wcześniej były jakieś afery związane z
    doliczaniem jakiś kosztów "utrzymania łącza" do abonamentu neostrady dla
    takich klientów). Otrzymałem odpowiedź że nie będzie żadnego problemu.
    Niestety zapisu tej rozmowy nie posiadam.


    Bezpośrednio przed zmianą operatora zadzwonił do mnie pracownik tpsa
    (rozmowa również nie nagrana) z pytaniem czy ja aby na pewno przechodzę
    z linią do innego operatora i rozwiązuję z tpsa umowę o linię
    telefoniczną - potwierdziłem. O ile dobrze pamiętam to również
    zaznaczyłem że korzystam z multipakietu i żeby czasem mi go nie odłączyli.
    Po prostu słyszałem o przypadkach które miały miejsce kiedyś, że przy
    przełączaniu operatorów usługi "ginęły" w bałaganie i ktoś przez kilka
    tygodni nie miał np. dostępu do internetu - dlatego w każdej rozmowie to
    podkreślałem że mam inne usługi z których chcę nadal korzystać.


    Trzy miesiące po zmianie operatora linii usługa przestała działać,
    zgłosiłem reklamację na wyłączenie usługi. Reklamacja została
    rozpatrzona negatywnie, dowiedziałem się że zmieniając operatora
    "automatycznie zerwałem umowę" i zostanę obciążony za to wysoką opłatą.


    Zadzwoniłem na infolinię dowiedzieć się o co chodzi - odbyła się nagrana
    przeze mnie rozmowa, z której wynikało że nie mam się co martwić,
    rozwiązanie umowy nastąpi bez naliczania opłaty, pod warunkiem że oddam
    kompletny sprzęt (modem, dekoder) w czasie 14 dni do telepunktu.


    Sprzęt oddałem, złożyłem kolejną reklamację w której domagałem się
    rozwiązania umowy w taki sposób o jakim mówił konsultant.
    Dostałem lakoniczną odpowiedź odmowną - na infolinii poinformowano mnie
    szerzej, że takiego trybu rozwiązywania umowy nigdy nie było i że
    konsultant widocznie wprowadził mnie w błąd i że "im przykro".



    Faktycznie jest w regulaminie multipakietu zapis "Oferta jest
    dostępna w Lokalu, w którym TP świadczy usługę telefoniczną
    w oparciu o dostęp analogowy.", ale właśnie po to zadzwoniłem na tą
    infolinię po otrzymaniu oferty innego operatora, żeby się dowiedzieć u
    źródła czy są jakiekolwiek kryteria które uniemożliwią mi korzystanie z
    usługi.


  • 12. Data: 2008-09-13 14:39:56
    Temat: Re: Czy to co mówi pracownik w imieniu firmy jest dla firmy wiążące?
    Od: Paweł Marcisz <p...@g...com>

    On 12 Wrz, 23:34, Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl> wrote:

    > Nie zgodzę sie z Tobą, bo:
    > - w wielu firmach, w szczególności w tej, upowaznienie do składania
    > oświadczenia woli maja setki pracowników, nawet tych szczebla
    > podstawowego. Jaka jest wewnętrzna organizacja i przepływ uprawnień
    > Ciebie - jako konsumenta - nie musi obchodzić

    IMO niestety musi obchodzić. Pracownik, żeby zrobić coś w imieniu
    przedsiębiorcy musi być do tego umocowany. Zwykle będzie jako osoba
    czynna w lokalu przedsiębiorstwa, ale przeciwnie niż Olgierd miałbym
    poważne wątpliwości, czy ten przypadek zachodzi.

    > - w nieomal każdym oficjalnym dokumencie, jaki dociera do klienta, firma
    > ta pisze : "informacje nawww.telekomunikacja.ploraz pod numerem 9393"
    > (czy coś podobnego). Oznacza to, że zarząd w składzie ... delegował
    > część swoich uprawnień na jakąkolwiek osobę, która odbierze rozmowę.

    Informacje to nie składanie oświadczeń woli, więc nie jest to
    umocowanie.


  • 13. Data: 2008-09-16 23:49:34
    Temat: Re: Czy to co mówi pracownik w imieniu firmy jest dla firmy wiążące?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 12 Sep 2008, Robert Tomasik wrote:

    > Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
    > news:gaeg50$lhe$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    >
    > Pytanie podstawowe: Jesteś w stanie udowodnić przebieg rozmowy z tym
    > pracownikiem? Czyli, czy masz nagranie? Jak nie, to pozostała część dyskusji
    > jest bezprzedmiotowa.

    Zgłaszam sprzeciw.
    Zbyt optymistycznie patrzysz na sprawę ;)
    Na jakieś skromne 99,974% oceniam, że ma zastosowanie art.77 KC.
    Widziałeś "poważną" umowę bez tego zastrzeżenia?

    pzdr, Gotfryd


  • 14. Data: 2008-09-16 23:51:56
    Temat: Re: Czy to co mówi pracownik w imieniu firmy jest dla firmy wiążące?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 12 Sep 2008, witek wrote:

    > Jeśli masz nagranie i jesteś w stanie wykazać, że pracownik ci tak powiedział
    > i ty zrobiłeś tak jak kazał pracownik to jesteś czysty.

    Rzuć okiem na sąsiednie moje posty i wskaż ratio legis art.88 KC.

    IMO powodem jest własnie zapobieganie takim przypadkom - jak
    umowa jest pisemna lub tak zastrzezono przy innej formie to
    "nic na gębę".
    Istnieje treść na piśmie? - istnieje.
    Są *zmiany* umowy ustalone pisemnie? - są.
    Zostały stwierdzone pismem? - nie zostały.
    Są ważne?
    ... i tyle...

    pzdr, Gotfryd


  • 15. Data: 2008-09-16 23:54:52
    Temat: Re: Re: Czy to co mówi pracownik w imieniu firmy jest dla firmy wiążące?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 12 Sep 2008, Olgierd wrote:

    > Nie gadaj ze sprzątaczkami i czytaj art. 97 kc.

    W odniesieniu do omawianego przypadku, kiedy niewątpliwie ISTNIEJE
    pisemna umowa?
    Mówisz, że .97 jakkolwiek odnosi się do .76??
    IMO jak najbardziej.
    Dokładniej w ten sposób, że owa "osoba czynna" ma prawo dokonać
    prawnie skutecznej zmiany umowy.
    W myśl art.76 - PISEMNIE.
    Tak czy nie?
    No to czy ów, jak najbardziej upoważniony pracownik, dokonał
    PISEMNEJ akceptacji zmiany?

    pzdr, Gotfryd


  • 16. Data: 2008-09-17 00:00:52
    Temat: Re: Czy to co mówi pracownik w imieniu firmy jest dla firmy wiążące?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 12 Sep 2008, Maciej Bebenek wrote:

    > Paweł Marcisz wrote:
    >> Ale to był pracownik infolinii, więc pewnie jakiejś firmy
    >> outsourcingowej a nie tepsy. Poza tym niechby to nawet był szeregowy
    >> pracownik tepsy - na jakiej podstawie mógłby złożyć skuteczne
    >> oświadczenie woli w imieniu pracodawcy?
    [...]
    > Nie zgodzę sie z Tobą, bo:
    > - w wielu firmach, w szczególności w tej, upowaznienie do składania
    > oświadczenia woli maja setki pracowników, nawet tych szczebla podstawowego.
    > Jaka jest wewnętrzna organizacja i przepływ uprawnień Ciebie - jako
    > konsumenta - nie musi obchodzić

    Ale ja bym przeniósł nacisk ze słów Macieja z "w imieniu" (i założył,
    że MA prawo) na "skuteczne".
    Jak uprawniony pracownik złoży NIESKUTECZNE oświadczenie, to co można
    sobie z tym oświadczeniem zrobić, hm? ;)

    > - w nieomal każdym oficjalnym dokumencie

    No widzisz. Dokumencie!
    Powątpiewasz w założenie, że TPSA umowę zawarła PISEMNIE?
    Nie?
    A w to, że PISEMNĄ umowę można USTNIE zmienić i będzie to SKUTECZNE?
    :D
    No i IMO tyle :(
    "Pani mi to da na piśmie. Z dzisiejszą datą".
    Jak wpłynie (list z podpisem) to co innego.
    Nawet byłbym skłonny sie zgodzić, że odcisk kciuka itepe... :]

    > Jeżeli istnieje zapis rozmowy, nie pozostaje nic innego jak rzeczywiście
    > pójść do sądu z dużym (aczkolwiek nie 100 %) prawdopodobieństwem wygrania
    > sprawy.

    Ja bym skreślił zero albo i dwa z tej szansy.
    A i to pod warunkiem, że pozwanym bylby pracownik, nie firma.

    > PS. W razie czego prosze o informację, gdzie i kiedy taka rozprawa się
    > odbędzie :-)

    A ja o info o wynikach :)

    pzdr, Gotfryd


  • 17. Data: 2008-09-17 01:08:54
    Temat: Re: Czy to co mówi pracownik w imieniu firmy jest dla firmy wiążące?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 17 Sep 2008, Gotfryd Smolik news wrote:

    > On Fri, 12 Sep 2008, witek wrote:
    >
    >> Jeśli masz nagranie i jesteś w stanie wykazać, że pracownik ci tak
    >> powiedział i ty zrobiłeś tak jak kazał pracownik to jesteś czysty.
    >
    > Rzuć okiem na sąsiednie moje posty i wskaż ratio legis art.88 KC.

    WRRRRÓĆ!
    OCzywiście idzie o art.77 KC, nie trafiłem w klawisz!

    > IMO powodem jest własnie zapobieganie takim przypadkom - jak
    > umowa jest pisemna lub tak zastrzezono przy innej formie to
    > "nic na gębę".
    > Istnieje treść na piśmie? - istnieje.
    > Są *zmiany* umowy ustalone pisemnie? - są.
    > Zostały stwierdzone pismem? - nie zostały.
    > Są ważne?
    > ... i tyle...
    >
    > pzdr, Gotfryd

    ...j.w.


  • 18. Data: 2008-09-17 15:22:57
    Temat: Re: Czy to co mówi pracownik w imieniu firmy jest dla firmy wiążące?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0809170146580.2072@quad...

    >> Pytanie podstawowe: Jesteś w stanie udowodnić przebieg rozmowy z tym
    >> pracownikiem? Czyli, czy masz nagranie? Jak nie, to pozostała część
    >> dyskusji jest bezprzedmiotowa.
    > Zgłaszam sprzeciw.
    > Zbyt optymistycznie patrzysz na sprawę ;)
    > Na jakieś skromne 99,974% oceniam, że ma zastosowanie art.77 KC.
    > Widziałeś "poważną" umowę bez tego zastrzeżenia?

    Sprzeciw oddalam, bowiem można tu zastosować art. 453 kc. A to już w mojej
    ocenie nie wymaga formy pisemnej co do zasady.


  • 19. Data: 2008-09-22 20:24:49
    Temat: Re: Czy to co mówi pracownik w imieniu firmy jest dla firmy wia;z.a;ce?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Gotfryd Smolik news pisze:

    > No to czy ów, jak najbardziej upoważniony pracownik, dokonał
    > PISEMNEJ akceptacji zmiany?

    Ale to nie była zmiana umowy, a jedynie oferta rozwiązania tej umowy
    (zgodnie z trybem przewidzianym w tej umowie - można ją rozwiązać za
    porozumieniem stron, a myśmy się chyba porozumieli).

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1