> Wtedy spokojnie kontynuuję swój manewr , a potem natychmiast, jak mogę,
> zjeżdżam na prawo. I nie roie z tego powodu lamentu, ze ktoś na mnie
> mrugał.

No to sie zgadzamy, tyle, że mnie po prostu tacy goście lekko irytują.
Oczywiście odróżniam karetkę pogotowia od gości, którym sie po prostu
spieszy. Dla karetki robię wszystko, żeby bezpiecznie zrobic jej miejsce
nawetł łamiąc przy okazji ten, czy inny przepis (np przyspieszając do 160).
Dla spieszacego się borowika nie zrobię NIC ponad to, co muszę.

--
Lukasz
N 50 05' 04"
E 19 53' 43"

do góry

Użytkownik "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl> napisał w wiadomości
news:dujt2t$9i4$1@news.onet.pl...
> > Wtedy spokojnie kontynuuję swój manewr , a potem natychmiast, jak
mogę,
> > zjeżdżam na prawo. I nie roie z tego powodu lamentu, ze ktoś na mnie
> > mrugał.
>
> No to sie zgadzamy, tyle, że mnie po prostu tacy goście lekko irytują.
> Oczywiście odróżniam karetkę pogotowia od gości, którym sie po prostu
> spieszy. Dla karetki robię wszystko, żeby bezpiecznie zrobic jej
miejsce
> nawetł łamiąc przy okazji ten, czy inny przepis (np przyspieszając do
160).

przyspieszenie do 160 uwazasz za bezpieczne?

> Dla spieszacego się borowika nie zrobię NIC ponad to, co muszę.

a to co musisz - okresla art. 9 pord

--
pozdro
ape

Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)

do góry

ape [###a...@n...poczta.fm.###] napisał:

> 1. to borowiki. oni owazaja, ze im wszystko w polsce wolno ;-)

Nie tylko.

> 2. niebieskie blyskajace oznacza pojazd uprzywilejowany

Ale nie na zderzaku. Przepis co prawda dopuszcza umieszczenie sygnału
błyskowego w innym, niż dach miejscu, ale "przy zapewnieniu wymagalnej
widzialności". Tych na zderzaku z boku ze 150 metrów nie widać. BOR i
inni dodatkowo powinni używać "koguta" dachowego i mają takie na
wyposażeniu.

> 3. czerwone blyskajace oznacza pilota kolumny pojazdow
uprzywilejowanych

Ale również nie na zderzaku.

> 4. pojazd uprzywilejowany w ruchu jest zobowiazany niezaleznie od
> swiatel blyskowych miec wlaczane swiatla drogowe (na stale!) oraz
> wydawac dzwiek modulowany

A nie mijania?

> 5.nie musisz ustepowac nikomu pierwszenstwa jesli tobie lub twojemu
> pojazdowi zagraza jakiekolwiek niebezpieczenstwo (np. grozba
uszkodzenia
> felgi przy wjezdzaniu na wysoki kraweznik) .


Generalnie należy ułątwić przejazd. Ale faktycznie kierujący pojazdem
uprzywilejowanym nie ma prawa tak jechać, by stwarzać zagrożenie w
ruchu.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:duka0j$c1o$1@atlantis.news.tpi.pl...
> ape [###a...@n...poczta.fm.###] napisał:
>
> > 1. to borowiki. oni owazaja, ze im wszystko w polsce wolno ;-)
>
> Nie tylko.

no, nie tylko, ale oni jawnie przeginaja

> > 2. niebieskie blyskajace oznacza pojazd uprzywilejowany
>
> Ale nie na zderzaku. Przepis co prawda dopuszcza umieszczenie sygnału
> błyskowego w innym, niż dach miejscu, ale "przy zapewnieniu wymagalnej
> widzialności". Tych na zderzaku z boku ze 150 metrów nie widać. BOR i
> inni dodatkowo powinni używać "koguta" dachowego i mają takie na
> wyposażeniu.

pwawda

> > 3. czerwone blyskajace oznacza pilota kolumny pojazdow
> uprzywilejowanych
>
> Ale również nie na zderzaku.

rowniez prawda

> > 4. pojazd uprzywilejowany w ruchu jest zobowiazany niezaleznie od
> > swiatel blyskowych miec wlaczane swiatla drogowe (na stale!) oraz
> > wydawac dzwiek modulowany
>
> A nie mijania?

juz prostuje: drogowe lub mijania

> > 5.nie musisz ustepowac nikomu pierwszenstwa jesli tobie lub twojemu
> > pojazdowi zagraza jakiekolwiek niebezpieczenstwo (np. grozba
> uszkodzenia
> > felgi przy wjezdzaniu na wysoki kraweznik) .
>
> Generalnie należy ułątwić przejazd. Ale faktycznie kierujący pojazdem
> uprzywilejowanym nie ma prawa tak jechać, by stwarzać zagrożenie w
> ruchu.

dokladnie tak

--
pozdro
ape

Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)

do góry

Użytkownik "flower" <f...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dujm8a$9fo$1@atlantis.news.tpi.pl...
[...]
> Czy im (a kto w ogóle takimi samochodami jeździ?) rzeczywiście wolno tak
> jeździć?

Co w takim przypadku powiecie na moj przypadek... Jechalem sobie taka
normalna droga krajowa, po jednym pasie w kazdym kierunku, w zasadzie bez
przejezdnego pobocza. Z przeciwka jechala kolumna pojazdow: radiowoz na
sygnale, za nim trzy TIRy, jeszcze jeden radiowoz, kolejne trzy TIRy no i
radiowoz na koncu. Wszystko bylo by ok, tylko ze radiowozy jechaly srodkiem
ulicy. Gdy sie zblizalem z przeciwka probowaly mnie zepchnac na pobocze i do
tego cos tam mowili przez megafon, ale z racji szybkosci nie bylem w stanie
tego zrozumiec... Wiec jak to jest jest - pojazdu na sygnale nie wolny
wyprzedzac, ale mijanki takze sa zakazane? Co by bylo gdyby doszlo do
wypadku? Dodam, ze droga byla pusta i oprocz tego konwoju bylem tylko ja.
Czy powinienem sie zatrzymac na czas przejazdu kolo mnie tej kolumny
pojazdow (w przeciwnym kierunku powtarzam)?

the.one

do góry

Lukasz napisał(a):
>> Sam sytuacja, ze ktoś musi błyskać światłami wymuszając ustąpienie jest
>> dowodem na to, że ten, na którego błyskano, sam powienien wcześniej
>> zjechac na prawy pas, a nie blokować lewy.
>
> Oczywiście rozumiem, że mówisz o takich, co jada lewym pasem, prawy wolny i
> nie myśla zjeżdżać na prawo.
>
> Ale nie znasz sytuacji, gdy zbierasz się do wyprzedzania ciężarówki , nic za
> Tobą nie ma, Ty jedziesz 140, wyprzedzany 120, a nagle dosłownie znikąd, w
> połowie wyprzedzania, na d... pojawia Ci się gość dowalający ponad 200km/h?
> Wali Ci światłami, bo uważa, że jest święty i trzeba mu ustapić? Jakby nie
> mógł zwolnić, zaczekać 10 sek, aż dokończysz wyprzedzanie.
>

No jeżeli jedziesz 140, to jedziesz zdecydowanie za szybko jak na
obowiązujące przepisy (no chyba że to była autostrada)

pozdrav

maHo

do góry

ape <a...@n...poczta.fm> dosć niespodziewanie napisał(a):

>
> ile pasow w jedna strone przewaznie jest na gierkowce?

Ja to wiem, a Ty, jak nie wiesz, to czemu głos w tej dyskusji zabierasz?


--
Roman Rumpel Skype: siedemrumpli
"kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
C Hollywood Homicide

do góry

ape <a...@n...poczta.fm> dosć niespodziewanie napisał(a):

>
> > Nie możesz olać - istnieje obowiązek jazdy prawa stroną, a
> > wyprzedzania lewą. Jeśli nie zjeżdzasz na prawo to Ty popełniasz
> > wykroczenie
>
> doczytaj art. 24, ust. 10 pord

A co niby ma z niego wynikać?
Uchyla art 16?



--
Roman Rumpel Skype: siedemrumpli
"kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
C Hollywood Homicide

do góry

Użytkownik "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:dumepi$sv5$1@inews.gazeta.pl...
>
> > > Nie możesz olać - istnieje obowiązek jazdy prawa stroną, a
> > > wyprzedzania lewą. Jeśli nie zjeżdzasz na prawo to Ty popełniasz
> > > wykroczenie
> >
> > doczytaj art. 24, ust. 10 pord
>
> A co niby ma z niego wynikać?
> Uchyla art 16?

a niby to dlaczego mialby go uchylac?

--
pozdro
ape

Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)

do góry

Użytkownik "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:dumel5$s60$1@inews.gazeta.pl...
> ape <a...@n...poczta.fm> dosć niespodziewanie napisał(a):
>
> >
> > ile pasow w jedna strone przewaznie jest na gierkowce?
>
> Ja to wiem, a Ty, jak nie wiesz, to czemu głos w tej dyskusji
zabierasz?

mysle, ze nie wiesz
mimo wszystko wielkie dzieki za odpowiedz bardzo na temat

--
pozdro
ape

Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)

do góry