-
1. Data: 2008-09-24 08:59:55
Temat: Czy takie prawo?
Od: "Jotemwu " <h...@g...SKASUJ-TO.pl>
Najpierw był strajk poczty, potem wakacje, teraz mają przeprowadzkę w sądzie
i oni bardzo przepraszają ale nie będą wydawane dokumenty przez czas, aż się
uporządkują.
Sprawa mojej skargi na czynności komornika ciągnie się od początku maja br.
Postanowienie oddalające skargę zapadło po 3 miesiącach - ostatniego dnia
lipca. Miesiąc zabrało pani asesor napisanie uzasadnienia i wysłanie do
stron. Strony otrzymały pisma 1 września. Rozumiem były wakacje. Wcześniej
strajk poczty.
Teraz trzy tygodnie i 2 dni trwa już uprawomocnianie się tego postanowienia.
Przepisy stanowią, że czeka się na zwrotkę i ew.odwołanie od postanowienia
nawet od strony, dla której jest to postanowienie korzystne.
Zwrotki nie ma, wierzyciel olał sprawę i nie odebrał na poczcie. Wszystko co
miał do wygrania już wygrał. Po co ma odbierać. Pismo z sądu = kłopoty.
Teraz to nawet może poczta wreszcie odda zwrotkę ale w ogólnym bajzlu nie
takie rzeczy zginą.
A ty człowieku płać i płać ...
Jakim ten dług jest nie dojdzie, czy rzekomy czy faktyczny ale podczas tych
miesięcy kiedy trwa postępowanie odwoławcze w sądzie rejonowym, został
spłacony z nawiązką. Liczyłem.
Komornik jednak nie rozliczy egzekucji bo tłumaczy się, że nie ma akt, są w
sądzie. Sąd nie zwróci akt komornikowi bo postanowienie nieprawomocne,
pomimo że ja strona pokrzywdzona nie złożyłem odwołania od decyzji. Niby
wszystko grzecznie ale wyraźnie składający skargę musi ponieść karę za to,
że śmiał. Jedyne co wolno to - płacz i płać!
Komornik zajmie, już teraz "górką" kolejne moje pensje i premie. Mogę się
owszem odwoływać i prosić o zwrot. Ciekawe, jak zwróci kiedy pieniądze
poszły już do wierzyciela? Ciekawe na jakiej podstawie pobiera skoro nie ma
akt? Skąd wie kiedy powinien przestać?
Czy to jakiś mój pech czy to prawo i sprawiedliwość takie są dziurawe w tyj
Polsce?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2008-09-25 12:33:15
Temat: Re: Czy takie prawo?
Od: "Jotemwu " <h...@W...gazeta.pl>
Jotemwu <h...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
> Najpierw był strajk poczty, potem wakacje, teraz mają przeprowadzkę w
sądzie
> i oni bardzo przepraszają ale nie będą wydawane dokumenty przez czas, aż
się
> uporządkują.
>
Byłem w sądzie. Tydzień minął od złożenia prośby o wydanie prawomocnego
postanowienia a 4 tygodnie od pobrania przeze mnie na poczcie
nieprawomocnego postanowienia i wysłania mojej zwrotki przez pocztę do sądu.
Jest tam zapewne już od 3 tygodni.
Nic się nie dzieje w tej sprawie.
Jakiś strajk włoski w sądach dziś czwartek 25 września i jutro piatek 26
września?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2008-09-25 12:41:37
Temat: Re: Czy takie prawo?
Od: "Jotemwu " <h...@W...gazeta.pl>
Jotemwu <h...@W...gazeta.pl> napisał(a):
Acha! Zapomniałem dodać, że moja pensja wrześniowa poszła do komornika a
konto nadal zablokowane pomimo, że od miesiąca powinno być już zwolnione a
nadpłata oddana. Nadpłata nie zwrócona i właśnie wzrosła o kolejne 2000 zł.
A to Polska właśnie?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2008-09-29 07:15:48
Temat: Re: Czy takie prawo?
Od: "Jotemwu " <h...@W...gazeta.pl>
Cztery dni później, 29 września - 3 tygodnie od upłynięcia terminu złożenia
odwołania przeze mnie, z którego zrezygnowałem.
W sądzie nic się nie dzieje. Jeżdżę tam już codziennie i założę się że dziś
usłyszę ten sam tekst co wcześniej. Byłem w czwartek 25 i piątek 26, pojadę
dziś, jutro, pojutrze itd. Codziennie 2 godziny "w plecy". Godzina podróży z
pracy do sądu w jedną i godzina podrózy z sądu do domu.
Od maja miał funkcjonować system Elektronicznych Skrzynek Podawczych gdzie
możnaby przez internet dowiadywać się o stanie sprawy. Działa ale nie w
sądach. Wyposażenie informatyczne w polskich sądach przypomina początkowy
okres informatyzacji w Polsce jakieś 20 lat temu ...
Nie mam oczywiście na myśli sądu prowadzącego księgi wieczyste. Oby tylko
wszystkie urzędy państwowe były tak zaawansowane technicznie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2008-10-02 04:53:09
Temat: Re: Czy takie prawo?
Od: "Jotemwu " <h...@W...gazeta.pl>
W sądzie plaża, jakieś szkolenia. Za tydzień jak pani sędzia wróci z
integracji spróbują zorientować się czy fakt niedotarcia korespondencji do
wierzyciela to skutek zaniedbań poczty czy może po prostu list nie wyszedł w
ogóle z sądu ...
Nie, to niemożliwe! Ksiądz? Nie, to niemożliwe?
Muszę walczyć o swoje pieniądze. Wypłacają mi po 500 zł na cały miesiąc
życia a komornik ma już 1500 zł nadpłaty.
_____________________________________
W n i o s e k do komornika sądowego
Zwracam się z uprzejmą prośbą o przeliczenie czy roszczenie wierzyciela,
XXX XXXXXX, w zajęciu komorniczym KMP XX/08 w punkcie „zaległości”
zostało
wyczerpane.
Wg moich wyliczeń na dzień 26-09-2008, datę pobrania kolejnej raty z
moich poborów, kształtuje się na poziomie 1 500 zł na plusie.
Wszystkie dane, na podstawie których dokonałem wyliczeń i szczegółowe
wyliczenia w załączeniu.
Proszę uprzejmie nie odpowiadać na tę prośbę. Bardzo proszę o
ustosunkowanie się najszybciej, jak to będzie możliwe, do faktu istniejącej
nadpłaty w stosunku do roszczenia i naliczonych kosztów komorniczych i
porozumienie się z moim pracodawcą w takim trybie aby nadpłata nie ulegała
już dalszemu zwiększaniu, a co do czego mam nadzieję, uległa całkowitej
redukcji. Przypomnę też, aby Pan nie zwracał ew. nadpłaty na moje konto w
mBank, gdyż był Pan łaskaw go wcześniej zablokować.
Z poważaniem,
J.M.W.
____________
Za dwa tygodnie napiszę tu czy Pan komornik ustosunkował się w ustawowym
terminie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/