eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Czy sprzedawcom tak wolno ? (płatność kartą vs płatność gotówką - różnica w cenie)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 21. Data: 2024-07-15 22:48:56
    Temat: Re: Czy sprzedawcom tak wolno ? (płatność kartą vs płatność gotówką - różnica w cenie)
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 15.07.2024 o 18:42, J.F pisze:

    > podobno takie prawo w EU
    > https://europa.eu/youreurope/business/finance-fundin
    g/making-receiving-payments/electronic-cash-payments
    /index_pl.htm
    > A skoro taka ustawa, to ja nie wiem - może na Policję zgłosic :-)

    I do pogotowia gazowego. Też bez sensu, ale bedzie wesoło.
    >
    >
    > Ale juz tu piszą
    > https://prawakonsumenta.uokik.gov.pl/prawa-ogolne/ko
    szt-formy-platnosci/
    > "Za skorzystanie z określonej formy płatności przedsiębiorcy nie wolno
    > żądać od konsumenta opłaty przewyższającej koszty poniesione z tego
    > tytułu przez przedsiębiorcę."
    > Podstawa - art 383^1 KC

    Tylko to inna ustawa normuje.
    >
    >
    >> Już dawno z czymś takim się nie spotkałem, ale tak ze 20 lat temu, to
    >> bywały w sklepach kartki, że można zapłacić kartą od 10 zł (przykładowo)
    >> albo właśnie, że naliczają jakąś opłatę. Nawet nie zwracałem uwagi
    >> ekspediencie, bo uważałem, ze przecież najczęściej to nie ona wymyśla,
    >> tylko właściciel - po co ją i siebie denerwować. Jak się dało, to
    >> robiłem fotkę, a jak nie, to do reklamacji dołączałem paragon, by była
    >> nazwa oraz dokładna godzina. Z tego co wiem, to banki reklamowały to w
    >> organizacji. Organizacja ma takich dyrektorów regionalnych, których
    >> jedną z ról jest panowanie nad tym. I oni sami, albo jakimiś
    >> pracownikami to weryfikowali. Ktoś jechał, sprawdzał.
    >
    > I co - działało?
    >
    > Bo bank równie dobrze może odpowiedzieć, że nie naliczył klientowi
    > żadnej opłaty w związku z płaceniem kartą, więc czego klient chce :-P

    Ale ja z bankiem mam umowę, że będę miał darmowe płatności. Co mnie
    obchodzi, kto to nalicza. To niech wpiszą w TOP, ze oni nie naliczają.
    >
    >> W każdym razie nie spotkałem się z tym, by dłużnej jak miesiąc zajęło
    >> usunięcie ograniczenia - choć ja głównie "tropiłem" te kartki, wiec
    >> dowodowo sprawa była prostsza. Z tym,, ze w kilku przypadkach wiązało
    >> się to z likwidacja mniejszego sklepu. Może jest tu ktoś, kto ma umowę z
    >> agentem rozliczeniowym i napisze, jaką karę umowną ma, bo nie chce mi
    >> się szukać w necie regulaminów.
    > Które być może nie są tak publicznie dostępne.

    Sądzę, że są.
    >
    >> Tak, czy siak ja bym na Twoim miejscu reklamował w banku kwestię
    >> zażądania 2 zł za realizację płatności kartą.
    > i tu się włącza kwestia dowodowa, bo pewnie opłaty oficjalnie nie ma
    > ...
    To ktoś pójdzie i kupi jabłko.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 22. Data: 2024-07-16 05:27:40
    Temat: Re: Czy sprzedawcom tak wolno ? (płatność kartą vs płatność gotówką - różnica w cenie)
    Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)

    Tomaszek <t...@o...pl> wrote:

    > Rozumiem tak po ludzku czemu sprzedawcy tak robią, ale moje pytanie
    > brzmi: czy sprzedawcom wolno tak robić?

    Nie wolno. Ale pewnie wolno dać uznaniowy rabat. A że uznaje się rabat
    przy płatności gotówką...

    Generalnie złóż reklamację w swoim banku, oni zrobią co trzeba.

    > Dla wtajemniczonych: teraz w warzywniaku wydać 50 - 70 zł to jest żaden
    > problem, więc i tam pojawiły się terminale płatnicze, bo kwoty są już
    > znaczne i upadł taki mit, że terminala w warzywniaku nie opłaca się
    > utrzymywać:)))

    Nawet w byle budzie można dziś płacić bezgotówkowo. Od biedy jest po
    prostu podany nr telefonu do puszczenia blika.

    --
    Trzy lwy spotkały się na pustyni. Pierwszy jęcząc mówi:
    - Zjadłem Amerykanina z wrzodem żołądka i od wczoraj jestem chory.
    Drugi odzywa się:
    - Trzy dni temu zjadłem Polaka i do dziś meczy mnie kac.
    Natomiast trzeci:
    - A ja zjadłem Rosjanina i od tygodnia wymiotuje medalami.


  • 23. Data: 2024-07-16 10:16:25
    Temat: Re: Czy sprzedawcom tak wolno ? (płatność kartą vs płatność gotówką - różnica w cenie)
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 15 Jul 2024 22:42:56 +0200, PiotRek wrote:
    > W dniu 15.07.2024 o 15:37, J.F pisze:
    >> On Mon, 15 Jul 2024 15:24:33 +0200, Tomaszek wrote:
    >>> W dniu 15.07.2024 o 13:41, A. Filip pisze:
    >>>> Sprzedawca ma _mieć_ prawny obowiązek dotowania banksterów prowizją od
    >>>> transakcji?
    >>> Nie ma chyba też obowiązku posiadania terminala?
    >>
    >> IMHO jest. np
    >> https://www.fakturaxl.pl/kiedy-terminal-platniczy-je
    st-obowiazkowy-w-firmie
    >
    > Piszesz "IMHO jest", po czym dajesz link do artykułu, z którego wynika,
    > że takiego obowiązku nie ma. Ogarnij się!

    Po to daję link, żeby każdy się mógł zapoznać dokładnie.

    nie ma ... ale trzeba dać inną możliwosc:
    -przelew? Nie bardzo sobie wyobrazam w warzywniaku, ale w sumie czemu
    nie. Albo klient ma ekspresowe przelewy, albo przyjdzie jutro po
    odbiór.

    -blik ... wymaga czegos w rodzaju terminala,

    -przelew na telefon blik ... no to może i jest rozwiązanie.

    Efekt taki, że prawie wszyscy mają.
    Prowizje na przykładzie jednej oferty są umiarkowane.

    J.



  • 24. Data: 2024-07-16 12:09:06
    Temat: Re: Czy sprzedawcom tak wolno ? (płatność kartą vs płatność gotówką - różnica w cenie)
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 15 Jul 2024 22:48:56 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 15.07.2024 o 18:42, J.F pisze:
    >> podobno takie prawo w EU
    >> https://europa.eu/youreurope/business/finance-fundin
    g/making-receiving-payments/electronic-cash-payments
    /index_pl.htm
    >> A skoro taka ustawa, to ja nie wiem - może na Policję zgłosic :-)
    >
    > I do pogotowia gazowego. Też bez sensu, ale bedzie wesoło.

    Skoro jest przepis, To kto ma pilnować, aby go przestrzegano? :-P

    A policja nie ma obowiązku przekazać własciwemu urzędowi, jeśli sama
    nie czuje się właściwa ?

    >> Ale juz tu piszą
    >> https://prawakonsumenta.uokik.gov.pl/prawa-ogolne/ko
    szt-formy-platnosci/
    >> "Za skorzystanie z określonej formy płatności przedsiębiorcy nie wolno
    >> żądać od konsumenta opłaty przewyższającej koszty poniesione z tego
    >> tytułu przez przedsiębiorcę."
    >> Podstawa - art 383^1 KC
    >
    > Tylko to inna ustawa normuje.

    A znajdziesz tą ustawę ?

    >>> Już dawno z czymś takim się nie spotkałem, ale tak ze 20 lat temu, to
    >>> bywały w sklepach kartki, że można zapłacić kartą od 10 zł (przykładowo)
    >>> albo właśnie, że naliczają jakąś opłatę. Nawet nie zwracałem uwagi
    >>> ekspediencie, bo uważałem, ze przecież najczęściej to nie ona wymyśla,
    >>> tylko właściciel - po co ją i siebie denerwować. Jak się dało, to
    >>> robiłem fotkę, a jak nie, to do reklamacji dołączałem paragon, by była
    >>> nazwa oraz dokładna godzina. Z tego co wiem, to banki reklamowały to w
    >>> organizacji. Organizacja ma takich dyrektorów regionalnych, których
    >>> jedną z ról jest panowanie nad tym. I oni sami, albo jakimiś
    >>> pracownikami to weryfikowali. Ktoś jechał, sprawdzał.
    >>
    >> I co - działało?
    >>
    >> Bo bank równie dobrze może odpowiedzieć, że nie naliczył klientowi
    >> żadnej opłaty w związku z płaceniem kartą, więc czego klient chce :-P
    >
    > Ale ja z bankiem mam umowę, że będę miał darmowe płatności. Co mnie
    > obchodzi, kto to nalicza. To niech wpiszą w TOP, ze oni nie naliczają.

    No i masz szanowny kliencie. nie naliczyliśmy (bank) żadnej opłaty.
    Czyli za darmo :-)

    >>> W każdym razie nie spotkałem się z tym, by dłużnej jak miesiąc zajęło
    >>> usunięcie ograniczenia - choć ja głównie "tropiłem" te kartki, wiec
    >>> dowodowo sprawa była prostsza. Z tym,, ze w kilku przypadkach wiązało
    >>> się to z likwidacja mniejszego sklepu. Może jest tu ktoś, kto ma umowę z
    >>> agentem rozliczeniowym i napisze, jaką karę umowną ma, bo nie chce mi
    >>> się szukać w necie regulaminów.
    >> Które być może nie są tak publicznie dostępne.
    >
    > Sądzę, że są.

    Dawniej nie były, teraz może cos jest ... ale znajdziesz jakis?

    >>> Tak, czy siak ja bym na Twoim miejscu reklamował w banku kwestię
    >>> zażądania 2 zł za realizację płatności kartą.
    >> i tu się włącza kwestia dowodowa, bo pewnie opłaty oficjalnie nie ma
    >> ...
    > To ktoś pójdzie i kupi jabłko.

    No i dostanie paragon na 3 zł :-)

    J.


  • 25. Data: 2024-07-16 13:40:55
    Temat: Re: Czy sprzedawcom tak wolno ? (płatność kartą vs płatność gotówką - różnica w cenie)
    Od: n...@o...pl

    Tomaszek <t...@o...pl> napisał(-a):

    > Dziś w tzw. osiedlowym warzywniaku spotkałem się z taką sytuacją.
    > Zostały mi zaproponowane 2 ceny. Przy płatności kartą cena była wyższa
    > niż przy płatności gotówką (całe 2zł :)))
    > Rozumiem tak po ludzku czemu sprzedawcy tak robią, ale moje pytanie
    > brzmi: czy sprzedawcom wolno tak robić?

    Wolno, bo jest to udzielenie rabatu za płatności gotówką.
    Nie można jedynie naliczać dodatkowych opłat za płatność kartą, tzn. nie możesz
    zapłacić więcej niż stoi na półce.

    A postów w tym wątku nie czytaj -- połowa to bzdety.


  • 26. Data: 2024-07-16 13:41:51
    Temat: Re: Czy sprzedawcom tak wolno ? (płatność kartą vs płatność gotówką - różnica w cenie)
    Od: n...@o...pl

    Tomaszek <t...@o...pl> napisał(-a):

    > zapłacę banknotem 100 zł to niech nie marudzi, że wydać nie ma. Ja też
    > mogę nie mieć mniejszych banknotów. Najwyżej nie kupię

    Tak może być, bo sprzedawca nie ma obowiązku posiadania reszty do wydania.


  • 27. Data: 2024-07-16 15:21:42
    Temat: Re: Czy sprzedawcom tak wolno ? (płatność kartą vs płatność gotówką - różnica w cenie)
    Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)

    J.F <j...@p...onet.pl> wrote:

    > -przelew na telefon blik ... no to może i jest rozwiązanie.

    Widziałem nie raz, choć mam wątpliwości dotyczące prywatności. Jak robię
    komuś przelew na telefon, to on widzi mój numer telefonu, ale też imię,
    nazwisko, adres, więc potencjalnie te dane mogą wyciec. Nie wiem co może
    zobaczyć akceptant, gdy płacę u niego kartą (czy dostaje wyciąg z
    transakcji a jeśli tak, to jak szczegółowy). Na karcie zapisane jest
    (również elektronicznie) jedynie imię i nazwisko.

    To jest wg mnie taka szara strefa -- albo tylko gotówka, albo blik na
    telefon, bo klienci nie noszą gotówki, a im się nie opłaca umowa na
    terminal (bo np. sprzedają lody na evencie i za dwa dni już ich tam nie
    będzie, a następny event za pół roku).

    --
    Do baru wchodzi facet i pokazując na spitego do nieprzytomności faceta, mówi:
    - Dla mnie to samo.

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1