Witam Grupowiczow!
Czy sprzedawca moze odmowic sprzedazy towaru,
jezeli towar jest aktualnie na stanie?

Pozdrawiam
Slawek.

do góry

Użytkownik "Slawomir Sikora" <s...@h...pl> napisał w wiadomości
news:ao233v$3r7$1@news.tpi.pl...
> Witam Grupowiczow!
> Czy sprzedawca moze odmowic sprzedazy towaru,
> jezeli towar jest aktualnie na stanie?
>
He he - no właśnie. To odmiana tego sporu, który tu wrzuciłem jakis czas
temu, prawie bez, niestety, odzewu. Według mnie nie istnieje prawny
obowiązek zawarcia umowy z każdym, kto przyjdzie i tego zarząda. Ergo -
można odmówić.

Pozdrawiam

--
Depi.

do góry

Użytkownik "Slawomir Sikora" <s...@h...pl> napisał w wiadomości
news:ao233v$3r7$1@news.tpi.pl...
> Witam Grupowiczow!
> Czy sprzedawca moze odmowic sprzedazy towaru,
> jezeli towar jest aktualnie na stanie?

A 543 KC i przepisy o związaniu ofertą??

Bartek

do góry

Użytkownik "Bartek" <b...@p...com> napisał w wiadomości
news:ao3i5o$hlt$1@news2.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Slawomir Sikora" <s...@h...pl> napisał w wiadomości
> news:ao233v$3r7$1@news.tpi.pl...
> > Witam Grupowiczow!
> > Czy sprzedawca moze odmowic sprzedazy towaru,
> > jezeli towar jest aktualnie na stanie?
>
> A 543 KC i przepisy o związaniu ofertą??
>
No a jak brak oferty w rozumieniu KC?

--
Depi.

do góry

Użytkownik "Depilator" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ao3kcj$9s7$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Bartek" <b...@p...com> napisał w wiadomości
> news:ao3i5o$hlt$1@news2.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "Slawomir Sikora" <s...@h...pl> napisał w wiadomości
> > news:ao233v$3r7$1@news.tpi.pl...
> > > Witam Grupowiczow!
> > > Czy sprzedawca moze odmowic sprzedazy towaru,
> > > jezeli towar jest aktualnie na stanie?
> >
> > A 543 KC i przepisy o związaniu ofertą??
> >
> No a jak brak oferty w rozumieniu KC?
>
> --
> Depi.
>
>

I powracamy do punktu wyjścia, albowiem Sławek przedstawił niepełny stan
faktyczny, nie wiemy co oznacza, ze towar jest na stanie;

pzdr

marek



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

>
> I powracamy do punktu wyjścia, albowiem Sławek przedstawił niepełny stan
> faktyczny, nie wiemy co oznacza, ze towar jest na stanie;
>

Mam na mysli taka sytuacje, w ktorej chce kupic towar, o ktorym wiem,
ze jest w magazynie, jest do sprzedazy, i sprzedawca wie o tym,
ze ja to wiem. Pomimo to, odmawia mi sprzedazy tego towaru,
uzasadniajac swoja decyzje argumentami, ktore sa bezpodstawne, np.
"nie, bo nie", "nie, bo mi sie nie podobasz", "nie, bo ci nie ufam", itd.
Czy w swietle przepisow prawa, takie ewentualne zachowanie sprzedawcy
znacznie narusza kodeks handlowy i stanowi sluszna podstawe do tego,
aby skierowac w stosunku do sprzedawcy postepowanie cywilne,
z duza szansa powodzenia w procesie cywilnym?
Czy posiadanie odpowiedniego oswiadczenia pisemnego sprzedawcy,
wraz z nieuzasadnionymi argumentami, stanowiacego dowod takiej
odmowy, zwieksza szanse konsumenta na dochodzenie swoich praw?

Pozdrawiam
Slawek.

do góry

> >
> > I powracamy do punktu wyjścia, albowiem Sławek przedstawił niepełny stan
> > faktyczny, nie wiemy co oznacza, ze towar jest na stanie;
> >
>
> Mam na mysli taka sytuacje, w ktorej chce kupic towar, o ktorym wiem,
> ze jest w magazynie, jest do sprzedazy, i sprzedawca wie o tym,
> ze ja to wiem. Pomimo to, odmawia mi sprzedazy tego towaru,
> uzasadniajac swoja decyzje argumentami, ktore sa bezpodstawne, np.
> "nie, bo nie", "nie, bo mi sie nie podobasz", "nie, bo ci nie ufam", itd.
> Czy w swietle przepisow prawa, takie ewentualne zachowanie sprzedawcy
> znacznie narusza kodeks handlowy i stanowi sluszna podstawe do tego,
> aby skierowac w stosunku do sprzedawcy postepowanie cywilne,
> z duza szansa powodzenia w procesie cywilnym?
> Czy posiadanie odpowiedniego oswiadczenia pisemnego sprzedawcy,
> wraz z nieuzasadnionymi argumentami, stanowiacego dowod takiej
> odmowy, zwieksza szanse konsumenta na dochodzenie swoich praw?



jesli sprzedawca jest wlascicielem tego towaru to moze sobie nim rozporzadzac
jak chce,skoro nie chce sprzedac to nie i tyle,nie mozna kogos w takim
przypadku zmusic do zawarcia umowy

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On 10 Oct 2002 f...@p...onet.pl wrote:
[...ktoś...]
>+ > Mam na mysli taka sytuacje, w ktorej chce kupic towar, o ktorym wiem,
>+ > ze jest w magazynie, jest do sprzedazy, i sprzedawca wie o tym,
>+ > ze ja to wiem. Pomimo to, odmawia mi sprzedazy tego towaru,
>+ > uzasadniajac swoja decyzje argumentami, ktore sa bezpodstawne, np.
>+ > "nie, bo nie", "nie, bo mi sie nie podobasz", "nie, bo ci nie ufam", itd.
[...]
>+ jesli sprzedawca jest wlascicielem tego towaru to moze sobie nim rozporzadzac
>+ jak chce,skoro nie chce sprzedac to nie i tyle,nie mozna kogos w takim
>+ przypadku zmusic do zawarcia umowy

Masz rację - ale IMHO tylko do momentu, w którym wystąpił
(sprzedawca) z "publiczną ofertą".
IM*H*O wypisanie że "każda firma budowlana[1] może sobie kupić
cegły po X.yzł" oznacza w powyższym układzie że sprzedawca
ma zamiar odstąpić od umowy która już została zawarta... !
(sprzedawca wystąpił z publiczną ofertą a kupujacy ja zaakceptował).
Jak to później ugryźć to już nie wiem :]

Pozdrowienia, Gotfryd
[1] celowo oferta *publiczna* ale *nie dla wszystkich*

do góry

f...@p...onet.pl niebacznie popelnil
news:3355.000038bb.3da5c477@newsgate.onet.pl:
...
> jesli sprzedawca jest wlascicielem tego towaru to moze sobie nim
> rozporzadzac jak chce,skoro nie chce sprzedac to nie i tyle,nie
> mozna kogos w takim przypadku zmusic do zawarcia umowy
No wreszcie! Zawsze coś mi się kołatało po głowie że można
raz na zawsze załatwić tych natrętów i wywiesić karteczkę:
"Czarnuchów, Żydów i innowierców - nie obsługujemy"
"Papier toaletowy tylko dla rzymskich katolików"

Mogę się na Ciebie powoływć?

zadziwiony
--
pozdro
poreba

do góry

> f...@p...onet.pl niebacznie popelnil
> news:3355.000038bb.3da5c477@newsgate.onet.pl:
> ...
> > jesli sprzedawca jest wlascicielem tego towaru to moze sobie nim
> > rozporzadzac jak chce,skoro nie chce sprzedac to nie i tyle,nie
> > mozna kogos w takim przypadku zmusic do zawarcia umowy
> No wreszcie! Zawsze coś mi się kołatało po głowie że można
> raz na zawsze załatwić tych natrętów i wywiesić karteczkę:
> "Czarnuchów, Żydów i innowierców  - nie obsługujemy"
> "Papier toaletowy tylko dla rzymskich katolików"
>

po 1:o co ci chodzi?
po 2: co do tego niby mają Żydzi,czarnuchy i innowiercy?
po 3:możesz wywiesic karteczke "Ten towar nie jest na sprzedaż" i tym samym nie
jestes oferentem co do tego konkretnego towaru
po 4: powoluj sie na co sobie chcesz

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry