W dniu 18.08.2021 o 17:19, J.F pisze:

>> Ale te poglądy z czegoś wynikają.
> Z czegos naukowego, albo z czegos nienaukowego.

Wiesz, moim zdaniem wyznaczenie minimalnego wieku współżycia może być
niezłym materiałem do bardzo długiej dyskusji. Uważam, że nie da się
wyznaczyć jakiejś jednej uniwersalnej liczby. A jeśli jeszcze dojdzie do
tego konieczność uwzględnienia różnych narodowości oraz kulturowych. Ale
w ustawie nie może być to inaczej, niż liczbą ujęte. U nas przyjęto 15 lat.

>> Chodzi mi o granicę wieku zamążpójścia, nie zaś tego, kiedy mogą zajść w
>> ciążę.
> No ale zajdzie, i co? U nas sie robi szybki slub, a tam ... aborcje?

Nie zawsze się robi ślub. Po za tym to generalnie musi jakoś współgrać.
W Polsce współgra, bo dopuszczalne jest współżycie z osobą w wieku 15
lat, a 16 lat, to dolna granica zamążpójścia.

> Mozna by za pomoca pigulki, ale to trzeba w miare szybko podac.

Wkopujemy się w ryzykowną dyskusję o usuwaniu ciąży tylko z tego powodu,
że kobieta jest za młoda.

> U nas dziewczyna z reguly nieswiadoma dlugo, ale moze w Szwecji lepsza
> edukacja.

Przyznam, że nie do końca ogarniam, do czego zmierzasz.
>
>> Wiedzę czerpię z rozmowy z kolegą ze Szwecji i to chyba
>
> https://www.socialstyrelsen.se/globalassets/sharepoi
nt-dokument/artikelkatalog/ovrigt/2020-1-6554-engels
ka.pdf

Tylko zauważ, że tam mowa o 2019 roku. Coś zmieniali. Ja na pewno
wcześniej rozmawiałem.

>> Przede wszystkim w Polsce dziewczynki chłopcami zaczynają się
>> interesować tak w wieku 12~14 lat, zaś chłopcy pewnie ze dwa lata
>> później.
>
> Jakos tak, ale ... do tego trzeba dwojga. A tu najlatwiej o kolege z
> klasy.
> No ale jak on nie chce, to sie szuka starszego, albo starszy sam
> znajduje ...

Z tym kolegą z klasy może być różnie. Pamiętam, ze tak pod koniec
podstawówki moje koleżanki z klasy za zaszczyt uważały, jak chłopak z
pobliskiego liceum przychodził po nie pod szkołę i szli "za paluszki" do
pobliskiego parku. My po tym parku bawiliśmy się w "wojnę" i
niespecjalnie nas ko0leżanki interesowały.

>> Te granice ścisłe są moim zdaniem trochę "od czapy". Bo różnie się to u
>> różnych osób rozwija. W wieku 13~15 lat znajdziesz dziewczynki, które są
>> dziećmi i takie, że jak jeszcze się ubierze jak dorosła kobieta, to Ci
>> do głowy nie przyjdzie, że nie ma 15 lat. Znam zresztą kilka takich
>> kobiet w wieku 20~25 lat, że spokojnie mogą za taką trochę przerośniętą
>> 14-to latkę robić.
> owszem, ale to to tylko wyglad zewnetrzny.

Znam dziewczyny w wieku 40 lat, które mają mentalność 12-to latki i nie
wynika to z niedorozwinięcia :-) Nie o wygląd chodzi.

> romskie dziewczynki lepiej rozwiniete fizycznie?
> Czy lekarze przesadzili z ostroznoscia
>
> No ale tu tez nie wiemy - "rdzennie polskie" czy romskie ...

Romowie wiedzą, że wg naszego prawa współżycie z kobietą do 15-go roku
życia jest przestępstwem. Obchodzą te przepisy u nas na kilka sposobów.
Po pierwsze bywa, ze dziecko w ogóle nie jest zgłaszane. Zgłoszenia
dokonuje szkoła podstawowa, jak dziecko się do niej zgłasza. Matka
odmawia podania danych ojca, albo składa oświadczenie, że dziecko
urodziło się na terenie Rumunii, Słowacji bądź Węgier, albo tam doszło
do współżycia. Kraje te, mając dużą populację Romów, mają nieco inaczej
sformułowane przepisy, gdzie w ramach zawieranych małżeństw nie jest
ścigane współżycie.

Drugi sposób, to rejestracja dziecka na babcię, czy pełnoletnią ciocię.
Romka nieletnia rodzi dziecko n a terenie ich wioski. Po kilku dniach
inna pełnoletnia Romka udaje się do Urzędu Stanu Cywilnego i informuje o
urodzeniu dziecka w doku. Urzędnicy USC nie będą przecież ją
ginekologicznie badać.

Kolejny sposób, to wyjazd przez Roma pochodzącego z tych trzech wyżej
wymienionych krajów i tam zgłoszenie urodzenia dziecka. Mamy Unię
Europejską i można się przemieszczać.


--
Robert Tomasik

do góry

W dniu środa-18-sierpnia-2021 o 12:07, Jacek Maciejewski pisze:
> A najlepiej wszystkie podatki:) Bo to kradzież.

To widzisz różnice między podatkami, ich celami, ich skutkami?

Czy tylko potrafisz się przekomarzać?

do góry

W dniu środa-18-sierpnia-2021 o 12:07, Kviat pisze:
> W dniu 18.08.2021 o 10:20, _Master_ pisze:
>> W dniu środa-18-sierpnia-2021 o 01:42, Marcin Debowski pisze:
>>> znaczący statystycznie odsetek osobników o dowolnej
>>> cesze, to jest to raczej coś dla danej populacji typowego.
>>
>> Typowy na tyle że nie ma powodu się nim zajmować BARDZIEJ niż tymi z
>> zielonymi oczami.
>> Zielonoocy nie żądają dodatków i ulg podatkowych bo mają OCZY ;-)
>
> Ale rozumiesz, że nie żądają, bo już mają takie, jak ci z niebieskimi?

Doskonale rozumiem.

To Ty nie rozumiesz że prawo do zawarcia związku małżeńskiego w polskim
prawie przysługuje kobiecie i mężczyźnie.
Takie zawarcie ma swoje skutki nadające PRAWA i OBOWIĄZKI i dające
przywileje od państwa

Geje nie mają takiego prawa. Oni chcą je mieć.

Należy zebrać większość parlamentarną aby zmienić to prawo. Być może też
i konstytucję

A wtedy ja się podporządkuję demokratycznym wyborom. Nie będę się
cieszył, będę głosował na partie się temu sprzeciwiające.

Teraz poprzez medialną NAGONKĘ usiłuje się takie prawo WYMÓC SIŁĄ.

Można też zrobić zamach stanu POWODZENIA ;-)


> Jakby ktoś domagał się zniesienia ulg podatkowych dla zielonookich tylko
> dlatego, że mają zielone oczy, to uważałbyś to za normalne?

Jeśli w Konstytucji byłoby zapisane że Zielonookim ulgi się nie należą
to TAK. Uważałbym że prawa trzeba PRZESTRZEGAĆ chociaż po ludzku mógłbym
uważać że się tak nie godzi.

Dziś uważam że się nie godzi dawać zachęty matkom z dziećmi dla
ukrywania faktycznych związków.

Ale muszę z tym żyć i moje dziecko może miejsca nie dostać w żłobku
chociaż oboje pracujemy i nie stać nas na opłacanie opiekunki a babcia
już niedołężna

Takie życie. Nie tylko geje mają CIĘŻKO.


> Zabieranie praw gejom tylko dlatego, że są gejami uważasz za normalne,
> więc wcale by mnie to nie zdziwiło...

Geje mają takie same prawa jak inni ludzie w społeczeństwie

Społeczeństwo uznało że kobieta i mężczyzna tworząc związek jest dobrem
które trzeba wspierać. Społeczeństwo zapisało to w Konstytucji i ustawach.

Sorry. Zmień sobie społeczeństwo

Takie życie. Nie tylko geje mają CIĘŻKO.

do góry

W dniu środa-18-sierpnia-2021 o 12:43, Animka pisze:
> Słoneczko to masz na głowie.

Szanowny stary informatyku... ;-)

Animka odszczekałaby się bardziej zajadle ażby Jackowi w pięty poszło.

Także ten... Trzymaj poziom ;-)

do góry

On 2021-08-18, _Master_ <M...@...pl> wrote:
> W dniu środa-18-sierpnia-2021 o 02:01, Marcin Debowski pisze:
>> Ale próbka par homo jest bardzo mała. Mimo tego raczej widać, że nie są
>> to żadne znaczące różnice.
>
> Postaw się w sytuacji dziecka wepchniętego do gejowskiej "rodziny"
> Skąd wiesz że nie chciałbyś jednak HETERO

Dziecku, szczególnie młodszemu to akurat rybka. Spokojnie zaryzykuję
stwierdzenie, że chciałoby mieć 2ch tatusiów zamiast kiblować w jakiejś
hetero-patorodzinie, czy sierocińcu, gdzie nikt go nawet nie przytuli.

--
Marcin

do góry

On 2021-08-18, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 18.08.2021 o 01:42, Marcin Debowski pisze:
>>> Homoseksualizmu nie trzeba delegalizować, tylko powiedzieć sobie
>>> otwarcie, że nie jest to normalność i tyle. W społeczeństwie żyje cała
>> A 2% ludzi ma zielone oczy. Nie ma sensu bawić się w okreslenia typu
>> normalność czy nie. Jeśli w danej populacji w dlugim okresie czasu
>> utrzymuje się jakiś znaczący statystycznie odsetek osobników o dowolnej
>> cesze, to jest to raczej coś dla danej populacji typowego.
>
> Oczywiście masz rację. Wydaje mi się jedynie, że większy odsetek osób o
> cechach homoseksualnych nie jest wynikiem zwiększenia ich udziału
> procentowego, a poprawnością polityczną objawiającą się zmniejszeniem
> się potępienia społecznego dla takich praktyk.

Jeśli przez praktyki masz na myśli, że sobie łażą, manifestują, robią w
okół siebie zamieszanie, to pewnie tak. MZ takie akcje przynoszą więcej
strat niż pożytku. Niedawno była tu dyskusja ntt. Ale to bez znaczenia,
bo nie sądzę aby ich było ostatnio więcej. To od wieków jakieś 2-7%.

> Wiesz, trudno mi prowadzić badania przed każdą wypowiedzią. Jak ja byłem
> w wieku nastu lat, to nie przypominam sobie, by ktokolwiek przyznawał
> się do homoseksualizmu. Wystarczyło w czerwonych skarpetkach przyjść d
> szkoły, by Cie zlinczowali. Teraz mam dzieci w tym wieku i co chwilę od
> nich słyszę, ze ten, albo tamten znajomy ... I na tym się opieram.

No właśnie. Bo się bali, bo by nie mieli w szkole i poza szkołą zycia. A
teraz społeczeństwo się już odrobinę oswoiło. Ale to nie znaczy, że jest
ich więcej. A te parę procent to dużo. Na 100 osób, które się zna w
końcu musi być kilka. Sam znam lepiej jednego geja. Zajęło mi 15 lat, żeby
zorientować się, że jest gejem. Bo to co się opindala w tej najbardziej
widocznej warstwie, na jakiś paradach itp to nie jest MZ wcale
reprezentatywne. To tak jak z wojującymi feministkami, które tak samo MZ
robią więcej szkód niż przynoszą pozytku.

Normalna osoba, chciałaby mieć partnera, założyć z nim rodzinę, móc być
traktowana jak osoba bliska, gdy partnerowi się coś stanie. Za diabła
nie widzę, dlaczego 2ch gejów nie ma mieć do tego prawa.

--
Marcin

do góry

On 2021-08-18, ąćęłńóśźż <...@...pl> wrote:
> Np. narkomanów, lub złodziei.
> W Szwecji już doszli do wniosku, że za wychowanie przestępcy winne jest
społeczeństwo.
>
>
> -----
>> Jeśli w danej populacji w dlugim okresie czasu utrzymuje się jakiś znaczący
statystycznie odsetek osobników o dowolnej cesze, to
>> jest to raczej coś dla danej populacji typowego.

Niezależnie od absurdalności przykładów i narkomanom i złodziejom
nie odmawią się zawierania związków małżeńskich z tymi z kim chcieli by
je zawrzeć. No chyba że są to homoseksualni narkomani i złodzieje.

--
Marcin

do góry

W dniu 19.08.2021 o 05:20, Marcin Debowski pisze:
> Normalna osoba, chciałaby mieć partnera, założyć z nim rodzinę, móc być
> traktowana jak osoba bliska, gdy partnerowi się coś stanie. Za diabła
> nie widzę, dlaczego 2ch gejów nie ma mieć do tego prawa.

Ja też nie widzę. Nie nazywajmy tylko tego małżeństwem, bo to związek
kobiety i mężczyzny. Po za tym nie widzę żadnego problemu.

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu czwartek-19-sierpnia-2021 o 01:20, Marcin Debowski pisze:
> Spokojnie zaryzykuję
> stwierdzenie

i najlepiej żeby byli bogaci ;-)

do góry

W dniu czwartek-19-sierpnia-2021 o 05:20, Marcin Debowski pisze:
> Normalna osoba, chciałaby mieć partnera, założyć z nim rodzinę, móc być
> traktowana jak osoba bliska, gdy partnerowi się coś stanie. Za diabła
> nie widzę, dlaczego 2ch gejów nie ma mieć do tego prawa.

Mogą pójść do notariusza.
Można zmienić kilka drobnych przepisów o odwiedzinach i dziedziczeniu.

Ale żeby sobie "żyli" nie trzeba zmieniać KONSTYTUCJI.

Ale NIE Ale NIEEEE. Krzykacze chcą WIĘCEJ. Bo ich niedola jest WAŻNIEJSZA.

do góry