eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Czy sędzia ma rację?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2008-09-01 15:10:35
    Temat: Czy sędzia ma rację?
    Od: Manicki <m...@g...pl>

    W postanowieniu Sądu Rejonowego w którym ten oddalił moje zażalenie
    jest między innymi napisane:
    "Organy administracji mają obowiązek informowania stron o prawach i
    obowiązkach wynikających z ich decyzji, ale nie ze zmian przepisów,
    które są dostępne dla wszystkich obywateli.
    Zgodnie z art. 88 ust. l Konstytucji ,,warunkiem wejścia w życie ustaw,
    rozporządzeń oraz aktów prawa miejscowego jest ich ogłoszenie". Artykuł
    ten dotyczy istotnej kwestii, a mianowicie ogłaszania aktów prawnych.
    Ogłoszenie jest niezbędnym warunkiem wejścia w życie wszystkich rodzajów
    aktów prawnych, tak powszechnie obowiązującego prawa, jak i aktów prawa
    miejscowego. Tak więc skoro nowa ustawa o rybołówstwie została należycie
    ogłoszona to domniemywa się, że jest ona obywatelom znana. W polskim
    prawie obowiązuje stara zasada, że nieznajomość prawa szkodzi
    (ignorantia iuris nocet), i że nikt nie może się tłumaczyć
    nieznajomością prawa. Skoro zasada ta nadal jest wiążąca, to obowiązkiem
    organów stanowiących prawo jest dopełnienie warunku ogłoszenia aktu
    prawnego, a obywatela znajomość tego prawa."

    Czy sędzia ma rację?


  • 2. Data: 2008-09-01 16:46:03
    Temat: Re: Czy sędzia ma rację?
    Od: r...@o...pl

    On 1 Wrz, 17:10, Manicki <m...@g...pl> wrote:
    > W postanowieniu Sądu Rejonowego w którym ten oddalił moje zażalenie
    > jest między innymi napisane:
    > "Organy administracji mają obowiązek informowania stron o prawach i
    > obowiązkach wynikających z ich decyzji, ale nie ze zmian przepisów,
    > które są dostępne dla wszystkich obywateli.
    > Zgodnie z art. 88 ust. l Konstytucji "warunkiem wejścia w życie ustaw,
    > rozporządzeń oraz aktów prawa miejscowego jest ich ogłoszenie". Artykuł
    > ten dotyczy istotnej kwestii, a mianowicie ogłaszania aktów prawnych.
    > Ogłoszenie jest niezbędnym warunkiem wejścia w życie wszystkich rodzajów
    > aktów prawnych, tak powszechnie obowiązującego prawa, jak i aktów prawa
    > miejscowego. Tak więc skoro nowa ustawa o rybołówstwie została należycie
    > ogłoszona to domniemywa się, że jest ona obywatelom znana. W polskim
    > prawie obowiązuje stara zasada, że nieznajomość prawa szkodzi
    > (ignorantia iuris nocet), i że nikt nie może się tłumaczyć
    > nieznajomością prawa. Skoro zasada ta nadal jest wiążąca, to obowiązkiem
    > organów stanowiących prawo jest dopełnienie warunku ogłoszenia aktu
    > prawnego, a obywatela znajomość tego prawa."
    >
    > Czy sędzia ma rację?

    Prawnie rzecz biorą pewnie ma, praktycznie rzecz biorąc to są kpiny.
    Lex ma kilka gigabajtow i skad i jak mam kurrr...... wiedziec co tam
    jest... belkot porozpiepszany po tysiacach tomikow.


  • 3. Data: 2008-09-01 18:44:14
    Temat: Re: Czy sędzia ma rację?
    Od: leon <l...@n...interia.pl>

    Dnia 01-09-2008 o 17:10:35 Manicki <m...@g...pl> napisał(a):

    > W polskim prawie obowiązuje stara zasada, że nieznajomość prawa szkodzi
    > (ignorantia iuris nocet), i że nikt nie może się tłumaczyć
    > nieznajomością prawa. Skoro zasada ta nadal jest wiążąca, to obowiązkiem
    > organów stanowiących prawo jest dopełnienie warunku ogłoszenia aktu
    > prawnego, a obywatela znajomość tego prawa."

    w sumie ta zasade nalezaloby uchylic. Skoro to prowadzenia wlasnej sprawy
    w sadzie jest
    potrzebny wyspecjalizowany adwokat oraz istnieja kilkuletnie studia
    prawnicze
    to mozna spokojnie stwierdzic ze normalny czlowiek nie jest w stanie poznac
    prawa ktore go obowiazuje.
    Jako porzyklad podam fakt iz podczas dostosywania naszego prawo do prawa
    UE wydano tyle przepisow
    ze dziennie przez caly rok trzeba by czytac po 50 stron nowych przepisow
    lub straych zmienionych.
    to jest niemozliwe.

    leon


  • 4. Data: 2008-09-01 20:06:35
    Temat: Re: Czy sędzia ma rację?
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > Czy sędzia ma rację?

    jak sie wola do prawnika z ilorazem inteligencji ponizej 80 ??

    Wysoki Sadzie


    Icek



    --
    www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier



  • 5. Data: 2008-09-01 21:26:04
    Temat: Re: Czy sędzia ma rację?
    Od: "grzech" <s...@p...onet.pl>

    >
    > w sumie ta zasade nalezaloby uchylic. Skoro to prowadzenia wlasnej sprawy
    > w sadzie jest
    > potrzebny wyspecjalizowany adwokat oraz istnieja kilkuletnie studia
    > prawnicze
    > to mozna spokojnie stwierdzic ze normalny czlowiek nie jest w stanie
    > poznac
    > prawa ktore go obowiazuje.

    Tak samo jak nie jest w stanie poznać wszystkich sposobów leczenia które
    mogą mu pomóc i do tego wynajmuje lekarza po kilkuletnich studiach. W sumie
    te dwa zawody i tak są zbędne bo każdy zna się na prawie i na leczeniu.

    Akty prawne uznaje się za ogłoszone jeśli ukażą się we właściwych
    wydawnictwach.

    grzech








  • 6. Data: 2008-09-01 21:47:54
    Temat: Re: Czy sędzia ma rację?
    Od: r...@o...pl

    On 1 Wrz, 23:26, "grzech" <s...@p...onet.pl> wrote:
    > > w sumie ta zasade nalezaloby uchylic. Skoro to prowadzenia wlasnej sprawy
    > > w sadzie jest
    > > potrzebny wyspecjalizowany adwokat oraz istnieja kilkuletnie studia
    > > prawnicze
    > > to mozna spokojnie stwierdzic ze normalny czlowiek nie jest w stanie
    > > poznac
    > > prawa ktore go obowiazuje.
    >
    > Tak samo jak nie jest w stanie poznać wszystkich sposobów leczenia które
    > mogą mu pomóc i do tego wynajmuje lekarza po kilkuletnich studiach. W sumie
    > te dwa zawody i tak są zbędne bo każdy zna się na prawie i na leczeniu.
    >

    Tyle ze Twoje zdrowie to Twoja sprawa. Poki nie zarazasz innych to
    mozesz
    sobie i zdechnac :)
    Natomiast przepisy to taka maszynka, przez ktora ktos cos od ciebie
    chce
    a jak sie nie zastosujesz to masz wpier****. Taka "upompowiona"
    mafijna metoda.

    No i ok, ja rozumiem ze kazdy ma wlasciciela, tyle ze niech ten
    wlasciciel
    da mi szanse polapac sie co ode mnie chce.
    Co do wynajecia specjalisty - wlasciciel zabiera mi w porywach 80%
    mojej
    kasy, to z jakiej paki mam z pozostalych 20% fundowac sobie
    wyjasnienia co
    tenze wlasciciel ode mnie chce?
    Secundo - wlasciciel jest psychicznie chory i belkocze, przy czym nie
    omieszka
    codziennego belkotu zapisywac i kaze go czytac pod grozba konfiskaty
    majatku
    i uwiezienia :)

    Swoja droga polecam: http://www.miasik.net/articles/umowa.html


  • 7. Data: 2008-09-01 21:53:18
    Temat: Re: Czy sędzia ma rację?
    Od: leon <l...@n...interia.pl>

    Dnia 01-09-2008 o 23:26:04 grzech <s...@p...onet.pl> napisał(a):

    >> w sumie ta zasade nalezaloby uchylic. Skoro to prowadzenia wlasnej
    >> sprawy
    >> w sadzie jest
    >> potrzebny wyspecjalizowany adwokat oraz istnieja kilkuletnie studia
    >> prawnicze
    >> to mozna spokojnie stwierdzic ze normalny czlowiek nie jest w stanie
    >> poznac
    >> prawa ktore go obowiazuje.
    >
    > Tak samo jak nie jest w stanie poznaae wszystkich sposobów leczenia które
    > moga mu pomóc i do tego wynajmuje lekarza po kilkuletnich studiach. W
    > sumie
    > te dwa zawody i tak sa zbedne bo kazdy zna sie na prawie i na leczeniu.

    tylko znajomosc medycyny nie jest od kazdego wymagana. a znajomosc
    prawa owszem. i to konstytucyjnie art 83. O ile normy spoleczne poznaje
    kazdy
    zyjasz w kraju to z prawem juz gorzej.
    W sumie Dziennik Ustaw czy Monitor powinny miec najwiekszy w polsce naklad
    wydawniczy.
    Aby spelnic konstytucyjny obowiazek znajomosci praw to powinno sie go juz
    nauczac
    od szkoly podstawowej. dodatkowo przepisy musialy by byc znacznie mniej
    zagmatwane
    nic sa obecnie


    > Akty prawne uznaje sie za ogloszone jesli ukaza sie we wlasciwych
    > wydawnictwach.

    nie przecze. lecz to jest sowjego rodzaju umowa jednostronna ktora choc
    sie na nia
    nie zgadzam mnie obowiazuje. jedynie co moge to 4 lata strac sie wybrac
    osobe ktora
    zmieni ta umowa na bardziej korzystna dla mnie. co ciekawe stosob
    wybierania tej
    osoby tez okresla jednostronna umowa dzialajaca jak kazda ustawa z pozycji
    sily

    leon


  • 8. Data: 2008-09-01 22:07:49
    Temat: Re: Czy sędzia ma rację?
    Od: "grzech" <s...@p...onet.pl>

    >
    > tylko znajomosc medycyny nie jest od kazdego wymagana. a znajomosc
    > prawa owszem. i to konstytucyjnie art 83. O ile normy spoleczne poznaje
    > kazdy

    art 83 Konstytucji wymaga przestrzegania prawa a nie jego dogłębnej
    znajomości. Podstawowe prawa i obowiązki są każdemu wpajane od dzieciństwa i
    każdy je powinien znać. Jeśli bierzesz się za jakąś działalność
    specjalistyczną to Twoim obowiązkiem jest się zapoznać jakie zasady tu
    obowiązują. W dobie internetu nie jest to specjalnie skomplikowane. W
    sprawach zawiłych lub budzących Twoje wątpliwości zwracasz się do prawnika.
    Taki jest niestety współczesny świat.




    grzech



  • 9. Data: 2008-09-01 22:09:54
    Temat: Re: Czy sędzia ma rację?
    Od: "grzech" <s...@p...onet.pl>


    >
    No i ok, ja rozumiem ze kazdy ma wlasciciela,


    Cholera. Ja nie mam właściciela. Chyba jakiś bezpański odmieniec jestem.

    grzech



  • 10. Data: 2008-09-02 09:41:15
    Temat: Re: Czy sędzia ma rację?
    Od: r...@o...pl

    On 2 Wrz, 00:09, "grzech" <s...@p...onet.pl> wrote:
    > No i ok, ja rozumiem ze kazdy ma wlasciciela,
    >
    > Cholera. Ja nie mam właściciela. Chyba jakiś bezpański odmieniec jestem.
    >

    Tak, takis bezpanski jak nosorozec w zoo :)

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1