-
11. Data: 2005-12-09 17:38:16
Temat: Re: Czy sa tu prawnicy?
Od: Mecenas <m...@p...pl>
Biegalski napisał(a):
> bo jak tak patrze na niektore watki to ich nie widze.
> Prawnicy rece w gore!!!! Mam pytanie........
>
>
> Pzdrw
>
>
Oczywiście, że są i to czytają co wypisujecie. :)
Pozdrawiam
Michał
-
12. Data: 2005-12-09 17:58:21
Temat: Re: Czy sa tu prawnicy?
Od: "Biegalski" <s...@o...pl>
> Oczywiście, że są i to czytają co wypisujecie. :)
Przykro mi, ze musisz na to patrzec :-/
Chcialbym rozwinac moj watek-pytanie w sprawie kasacji:
---
temat: SN przyjal moja kasacje! :-)
tresc: W sprawie karnej gdzie mi soczyscie "przylano".
O ile sie zwiekszyly szanse (wielkosc swiatelka w tunelu)
i ile czasu minie zanim nastapi kolejny termin rozprawy.
----
Czy mozesz cos w tej kwestii napisac?
Pozdrawiam
-
13. Data: 2005-12-09 19:11:07
Temat: Re: Czy sa tu prawnicy?
Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>
> ---
> temat: SN przyjal moja kasacje! :-)
>
> tresc: W sprawie karnej gdzie mi soczyscie "przylano".
> O ile sie zwiekszyly szanse (wielkosc swiatelka w tunelu)
> i ile czasu minie zanim nastapi kolejny termin rozprawy.
> ----
Twoje szanse o tyle sie zwiekszyly ,ze masz jeszcze jakiekolwiek szanse.
Natomiast przyjecie skargi kasacyjnej znaczy tyle ,ze pojawilo sie istotne
zagadnienie prawne, które zinterpretuje SN
pozdrawiam
Łukasz
-
14. Data: 2005-12-09 19:59:50
Temat: Re: Czy sa tu prawnicy?
Od: "Biegalski" <s...@o...pl>
Twoje szanse o tyle sie zwiekszyly ,ze masz jeszcze jakiekolwiek szanse.
> Natomiast przyjecie skargi kasacyjnej znaczy tyle ,ze pojawilo sie
> istotne zagadnienie prawne, które zinterpretuje SN
>
Czy to znaczy ze akta beda dopiero czytane?
pzdrw
-
15. Data: 2005-12-09 20:01:01
Temat: Re: Czy sa tu prawnicy?
Od: "Biegalski" <s...@o...pl>
> Twoje szanse o tyle sie zwiekszyly ,ze masz jeszcze jakiekolwiek szanse.
> Natomiast przyjecie skargi kasacyjnej znaczy tyle ,ze pojawilo sie
> istotne zagadnienie prawne, które zinterpretuje SN
i ile ten kolejny etap bedzie trwal?
Pzdrw
-
16. Data: 2005-12-09 20:32:41
Temat: Re: Czy sa tu prawnicy?
Od: Mecenas <m...@p...pl>
Biegalski napisał(a):
>>Twoje szanse o tyle sie zwiekszyly ,ze masz jeszcze jakiekolwiek szanse.
>>Natomiast przyjecie skargi kasacyjnej znaczy tyle ,ze pojawilo sie
>>istotne zagadnienie prawne, które zinterpretuje SN
>
>
> i ile ten kolejny etap bedzie trwal?
>
> Pzdrw
>
>
Niezbadane są wyroki SN.
Michał
PS.
Uzbroj się w cierpliwość. Na wszystko przyjdzie czas.
-
17. Data: 2005-12-09 22:02:27
Temat: Re: Czy sa tu prawnicy?
Od: "Biegalski" <s...@o...pl>
> Niezbadane są wyroki SN.
>
> Michał
> PS.
> Uzbroj się w cierpliwość. Na wszystko przyjdzie czas.
>
Mecenasie, dla mnie to zyc albo nie zyc!
na pierwsze posiedzenie czekalem ponad rok...czyzbym mial calkiem osiwiec?
Przylali mi sporo tylko na poszlakach i do tego nie uwzgledniajac wnioskow
dowodowych
ani innych zupelnie zagadnien przemawiajacych za moja niewinnoscia.
Ot papuga powiedzial ze trzeba posmarowac sedziemu, ja na to ze nie mam z
czego
no i po kilku miesiacach bach! zly jestem i sie niecierpliwie...
Pzdrw
-
18. Data: 2005-12-10 01:01:59
Temat: Re: Czy sa tu prawnicy?
Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>
Użytkownik "Biegalski" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dnc0v4$nfi$1@news.onet.pl...
> bo jak tak patrze na niektore watki to ich nie widze.
I słusznie, bo tu NIE MA prawników. Za to duzo pyskaczy jest. Jeden
homoseksualista - homofob też. Ogólnie porady nie znajdziesz ...
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt
-
19. Data: 2005-12-10 09:15:34
Temat: Re: Czy sa tu prawnicy?
Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>
> Ot papuga powiedzial ze trzeba posmarowac sedziemu, ja na to ze nie mam z
> czego
> no i po kilku miesiacach bach! zly jestem i sie niecierpliwie...
>
bzdury opowiadasz... a jezeli to prawda to znaczy ,ze trafiles na pseudo
adwokata
-
20. Data: 2005-12-10 09:30:56
Temat: Re: Czy sa tu prawnicy?
Od: Johnson <j...@n...pl>
Biegalski napisał(a):
> Ot papuga powiedzial ze trzeba posmarowac sedziemu, ja na to ze nie mam z
> czego
Krótko mówiąc wstawił ci bajer byś dał mu więcej pieniędzy - niby dla
sędziego - a tak naprawdę wziąłby dla siebie.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."