Gotfryd Smolik news wrote:
> On Tue, 24 Jun 2008, Tristan wrote:
> Mi mnie (obojętne), bo mnie trochę martwi pakowanie drobnych śmieci,
> jako że do wyrzucania tychże jednorazówki były w sam raz... (po co mi
> duży worek, skoro do małego kubełka średnia lub większa jednorazówka
> też pasowała?)

Widze, ze nastepny co zauwazyl ta mala, ale pomijana przez ekooszolomow
prawde. Smieci trzeba w czyms wyrzucic - i do tego swietnie nadawaly sie
mniejsze i wieksze worki z marketow. Teraz ilosc odpadkow sie nie
zmniejszy tylko worki trzeba bedzie kupic dedykowane do tego
zastosowania. Dodatkowo trzeba bedzie przyniesc zakupy ze sklepu, ale na
to jest rozwiazanie - wielorazowe szmaciane siatki, ktore mozna
wielokrotnie prac. I tu jest ta mala niedogodnosc nowego systemu - bo
ranie jednak tez zanieczyszcza.
Podsumowujac:
- do tej pory przynosilo sie zakupy w foliowce i do niej pakowalo smieci
- teraz: zakupy przynosisz w wielorazowej/pralnej siatce, a smieci
wyrzucasz w dedykowanych workach, czyli sumarycznie szkodliwosc dla
srodowiska wzrasta :-)

Pozdro

Maseł

do góry

Maseł napisał(a):

> Podsumowujac:
> - do tej pory przynosilo sie zakupy w foliowce i do niej pakowalo smieci
> - teraz: zakupy przynosisz w wielorazowej/pralnej siatce, a smieci
> wyrzucasz w dedykowanych workach, czyli sumarycznie szkodliwosc dla
> srodowiska wzrasta :-)

Och, mamy XXI wiek i są już dostępne worki wyglądające i działające jak
foliowe, które wykonane są z kukurydzy. Ulegają w 100% biodegradacji.
Nawiasem mówiąc worków papierowych za ekologiczne bym nie uznał :)

vide: http://biobag.pl/

j.

do góry

Dnia Tue, 24 Jun 2008 14:01:10 +0200, Maseł napisał(a):

> Podsumowujac:
> - do tej pory przynosilo sie zakupy w foliowce i do niej pakowalo smieci
> - teraz: zakupy przynosisz w wielorazowej/pralnej siatce, a smieci
> wyrzucasz w dedykowanych workach, czyli sumarycznie szkodliwosc dla
> srodowiska wzrasta :-)

Dodatkowo jaka korzyść dla sklepu: do każdego klienta nie trzeba dopłacać
kilku groszy na torbę foliową, jeszcze sam zapłaci za degradowalną.
Chwilami p[odejrzewam, że ci w Łodzi to zostali opłaceni przez
sieci handlowe.

do góry

januszek pisze:
> Maseł napisał(a):
>
>> Podsumowujac:
>> - do tej pory przynosilo sie zakupy w foliowce i do niej pakowalo smieci
>> - teraz: zakupy przynosisz w wielorazowej/pralnej siatce, a smieci
>> wyrzucasz w dedykowanych workach, czyli sumarycznie szkodliwosc dla
>> srodowiska wzrasta :-)
>
> Och, mamy XXI wiek i są już dostępne worki wyglądające i działające jak
> foliowe, które wykonane są z kukurydzy. Ulegają w 100% biodegradacji.

Tylko powiedz gdzie je dostać!

Bo mnie sie udało kupić raz rok temu i więcej nie widziałam.
Mam w internecie zamawiać?


> Nawiasem mówiąc worków papierowych za ekologiczne bym nie uznał :)
>
> vide: http://biobag.pl/

No dobra, ale gdzie ja to mam kompostować? A skrzynce na balkonie?

To już dużo lepszy jest młynek w zlewie na odpadki.
W moim mieście jest oczyszczalnia ścieków więc w sumie to bardziej
eko-friendly niż worki z kompostem które i tak wylądują na wysypisku.

Na osiedlu jest osobny kosz tylko na plastiki więc wrzucanie tam
plastikowej torby pełnej plastikowych różności nie jest dużo większa
zbrodnią niż wrzucanie tam tychże różności w biodegradowalnej reklamówce.

Maddy, za niedługą chwilę szczęśliwa posiadaczka zlewu z młynkiem

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

Maseł pisze:

> Podsumowujac:
> - do tej pory przynosilo sie zakupy w foliowce i do niej pakowalo smieci
> - teraz: zakupy przynosisz w wielorazowej/pralnej siatce, a smieci
> wyrzucasz w dedykowanych workach, czyli sumarycznie szkodliwosc dla
> srodowiska wzrasta :-)


W tej sprawie ewidentnie chodzi o zwalenie na konsumentów kosztów
zakupu torebek. I tylko tyle.

Podawane preteksty o długim czasie rozkładu tych toreb są po prostu
śmieszne. Dziś w wyborczej napisali, że taka torba rozkłada się aż 100
lat. Wcześniej słyszałem o 400, a nawet o 1000 latach.

Czy kilkaset lat na rozkład śmieci to długo? IMHO nie. Na pewno wielu
ekologów marzy o tym, aby pewne odpady rozłożyły się tylko w 500 lat. W
skali środowiska taki okres to niedługo, zwłaszcza że śmieci te są
składowane na specjalnie do tego przeznaczonych terenach, a nie np. w
lasach.

I tak naprawdę nie ma logicznych argumentów przeciw torebkom
plastikowym. Absurdalne jest to, że w imię walki z nimi, wprowadza się
takie same, tylko że płatne.

Zresztą już po reklamach tej akcji widać, że skierowana jest ona do
ludzi, dla których słowa trzysylabowe są za trudne, stąd
"biodegradowalne" trzeba było zastąpić o wiele prostszym i na co dzień
przez nich używanym "Bo cię walnę".

Jak dla mnie to żenada...

L.

do góry

Liwiusz pisze:
>
> Czy kilkaset lat na rozkład śmieci to długo? IMHO nie. Na pewno wielu
> ekologów marzy o tym, aby pewne odpady rozłożyły się tylko w 500 lat. W
> skali środowiska taki okres to niedługo, zwłaszcza że śmieci te są
> składowane na specjalnie do tego przeznaczonych terenach, a nie np. w
> lasach.

Chyba w teorii.
Bo w praktyce plastikowe torby są wszędzie, walają się na ulicach, w
parkach, w lasach. Pływają w rzekach i jeziorach.
Razem z innym śmieciem typu butelki, pudełka, piankowe tacki na żywność itp.

Gdzie tylko ludzie mają wstęp tam rosną pagórki a czasem nawet spore
góry śmieci.

Może więc lepiej żeby zastąpić tradycyjne plastiki biodegradowalnymi?
Bo w wychowanie naszego społeczeństwa w tym stuleciu nie wierzę.

Nawet w Himalajach plastiki pozostawione przez różne górskie ekspedycje
staja sie problemem. A przecież ludzie którzy tam jadą to nie stada
grilowników.


Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

On Tue, 24 Jun 2008, Arek wrote:

>> O ile wiem, w paru miastach rozważano (a zdaje się rownież uchwalono)
>> taki przepis jako element prawa miejscowego.
>
> Oszołomy w Łodzi to zrobili, ale wojewoda natychmiast je uchylił jako
> sprzeczne z prawem.

Acha, thx.
Intryguje mnie co zmotywowało Biedronkę :]

pzdr, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news pisze:
>
> Intryguje mnie co zmotywowało Biedronkę :]
>

Zapewne pieniądze.
Sklepy kupują "ekologiczne" torby po 30 gr, a wciskają klientom "dla ich
dobra" po 60 gr. 100% zysku.

Nie mówię, że tak jest w biedronce, bo tam nie byłem, ale chodzę do
"carrefuru" i tam jest tak od niedawna. Sklep zarabia a ludzie się
cieszą ...


--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."

do góry

Maddy napisał(a):

> Może więc lepiej żeby zastąpić tradycyjne plastiki biodegradowalnymi?
> Bo w wychowanie naszego społeczeństwa w tym stuleciu nie wierzę.

Hmm... Cała ta "zieloność" to wielka lipa... Np samochody z napędem
hybrydowym - żeby wyprodukować jeden trzeba zniszczyć środowisko
bardziej niż aby wyprodukować benzynowego SUV-a i zajeździć go na
śmierć. Tak jest mniej więcej z każdą "green friendly" rzeczą. Efekt
cieplarniany - naukowcy już od dawna mówią, że to nie tak jest jak
przedstawiają to politycy, ale Ci poczuli, że można krocie zarobić na
*koncesjach* na emisję CO2 i się tego uczepili.

j.

do góry

On Tue, 24 Jun 2008, januszek wrote:

> Maseł napisał(a):
>
>> Podsumowujac:
[...]
> Och, mamy XXI wiek i są już dostępne worki wyglądające i działające jak
> foliowe, które wykonane są z kukurydzy. Ulegają w 100% biodegradacji.

Pytaniem decydującym o ekologiczności jest porównanie ilości energii
zużytej na ich wyprodukowanie, wyprodukowanych odpadów :) oraz
rozważenie, czy na pewno ta kukurydza nie nadaje się na paszę, coby
nie wtopić podobnie jak z "ekopaliwem" (przyczyniającym się zdaniem
coraz większej ilości szpeców do... głodu na świecie).
A tego obawiam się jako szarzy konsumenci nie wiemy.
I obawiam się że nikt nie chce tym się zainteresować tak "na
wszelki wypadek", bo a nuż dziwne wyniki wyjdą ;]

> Nawiasem mówiąc worków papierowych za ekologiczne bym nie uznał :)

Nie gnęb Tristana ;)

pzdr, Gotfryd

do góry