-
21. Data: 2005-06-26 15:17:26
Temat: Re: Czy policja może ukarać ?
Od: abd <t...@t...net>
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "NoMAD" <n...@W...TO.gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:d9ltc7$ff$1@inews.gazeta.pl...
>
>
>>Chodzi o to ze czasami szybciej dojdziesz na piechote do odpowiednich
>
> sluzb
>
>>niz wezwiesz je wykrecajac 112... :-)
>
>
> O to chodzi? Wiesz, ale to poniekąd wina samych użytkowników telefonów
> komórkowych, którzy namiętnie dzwonią z pierdołami. A liczba osób
> odbierających telefony jest ograniczona.
>
Komorkowcy placa slone podatki i co ich to interesuje? Niech przerzuca z
finansowania wojska w Iraku na ratownictwo w Polsce.
-
22. Data: 2005-06-26 17:11:48
Temat: Re: Czy policja może ukarać ?
Od: "NoMAD" <n...@W...TO.gazeta.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d9m8b4$b99$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> O to chodzi? Wiesz, ale to poniekąd wina samych użytkowników telefonów
> komórkowych, którzy namiętnie dzwonią z pierdołami. A liczba osób
> odbierających telefony jest ograniczona.
Generalnie zgadzam sie, choc to samo moznaby powiedziec o uzytkownikach
telefonow stacjonarnych dzwoniacych na 997. A przeciez w przeciwienstwie do
numeru 112 nikt nie narzeka na trudnosci z dodzwonieniem sie na 997 :-) ..
-
23. Data: 2005-06-26 18:36:51
Temat: Re: Czy policja może ukarać ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "NoMAD" <n...@W...TO.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:d9mnkh$5jj$1@inews.gazeta.pl...
> Generalnie zgadzam sie, choc to samo moznaby powiedziec o
uzytkownikach
> telefonow stacjonarnych dzwoniacych na 997. A przeciez w
przeciwienstwie do
> numeru 112 nikt nie narzeka na trudnosci z dodzwonieniem sie na 997
:-) ..
Dzwoniącego z 997 łatwo namierzyć, bo przeważnie telefon jest
zainstalowany w jakimś lokalu. Toteż głupich żartów się mniej zdarza.
Poza tym, co to za szpan z normalnego podzwonić. A z komórki?
-
24. Data: 2005-06-26 19:01:59
Temat: Re: Czy policja może ukarać ?
Od: "NoMAD" <n...@W...TO.gazeta.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d9msnl$ps0$1@inews.gazeta.pl...
>
> Dzwoniącego z 997 łatwo namierzyć, bo przeważnie telefon jest
> zainstalowany w jakimś lokalu. Toteż głupich żartów się mniej zdarza.
> Poza tym, co to za szpan z normalnego podzwonić. A z komórki?
Jasne ze tak, ale nie o to mi chodzilo...
Mowie ze glupie zarty zdarzaja sie rownie czesto (albo i czesciej) na numer
997 (998,999). Dodajmy do tego mnostwo innych, realnych zgloszen. A mimo to
nie powoduje to zapchania linii...
Zatem 112 jest numerem "trudnym" do skorzystania nie z powodu natloku
glupich zartow ale z powodu nieskoordynowania sluzb.
I dlatego szybciej bedzie dojsc na piechote do "okienka" i powiadomic o
danym zdarzeniu niz uzyskac pomoc dzwoniac na 112...
uff...
-
25. Data: 2005-06-27 08:50:19
Temat: Re: Czy policja może ukarać ?
Od: SzerszeN <s...@t...pl>
Krzysiek napisał(a):
> Tylko proszę nie piszcie bzdur typu porysuj, przebij, a tym bardziej "olej go"
> bo jest to naprawdę problem dla grona niepełnosprawnych czy matek z wózkami.
a czy ktokowliek rozmawial juz z tym gosciem?
moze wystarczy mu uswiadomic ze jest bucem
a jesli nie to jak juz ci powiedziano, telefon na policje lub straz
miejska, to czasem naprawde jest skuteczne, jesli nie, to innym bardzo
skutecznym sposobem sa kartki, na poczatek duza a4 z wyjasnionym
problemem za wycieracka, najlepiej mokra lub w czasie deszczu, wtedy
trudniej ja zdjac, jesli to nie pomoze, wtedy papier samo przylepny z ta
sama informacja, naklejony oczywiscie na wysokosci oczu kierowcy
osobiscie w ten sposob nauczylem parkowac goscia ktory notorycznie
zajmowal dwa miejsca parkingowe, tylko on zrozumial przy karte a4 :)
-
26. Data: 2005-06-28 10:31:48
Temat: Re: Czy policja może ukarać ?
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia 25 Jun 2005 00:06:08 +0200, Krzysiek napisał(a):
>> A może by tak proste skuteczne rozwiązanie w postaci słupków?
>> Zażądać od administracji, nie kłócisz się z sąsiadem, dostęp jest.
> A z kartką już próbowałem.. To większy burak niż myślicie.. Nie pisałem nic o
> kulturze, a i tak nie zrozumiał. Wniosek: burak do potęgi, na którego
> najprostsze metody nie działają... Stąd mój pomysł z policją lub straż miejską.
Tak jak już ktoś napisał: kartka (lub kilka kartek) A4, samoprzylepna. Dla
lepszego efektu, po naklejeniu delikatnie pociachać - będzie jeszcze
trudniej ją usunąć. Jak debil spędzi godzinę na odklejaniu to może za
drugim-trzecim razem zrozumie...
Inna metoda - jeśli są gdzieś w pobliżu dwa odpowiednio ciasno ustawione
drzewa, zebrać się w 10 chłopa i przeparkować auto ;)
No i najprościej: zadzwonić do Straży miejskiej. Jak będą chrzanili że to
nie ich sprawa - niech zadzwoni do nich kilkanaście osób pod rząd: przyjadą
i uprzyjemnią burakowi życie dla świętego spokoju...
Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
"Poglądy polityczne mają takie znaczenie w sejmie jak upierzenie u krokodyla"
(c) Tomasz Olbratowski 2004