eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Czy podać ojca dziecka?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 98

  • 11. Data: 2006-03-05 21:27:10
    Temat: Re: Czy podać ojca dziecka?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    ape wrote:

    >>Zawsze jesteś taki wulgarny, trollu?
    >
    >
    > jestem rzeczowy, dupku zoledny.

    Nie, jesteś głupi.

    > nie slyszakles o takich rozkraczewskich, ktore faceta przytrzymywale,
    > zeby nie wyjal za szybko?

    Słyszałem też o takich, co wkurzone palantami twojego pokroju, pakowały
    im kulkę w łeb. I co z tego?

    > poszlajasz sie troche po korytarzach sadowych - to poznasz nie takie
    > rzeczy

    Ja się nie szlajam. A skoro ty się szlajasz - cóż, to wiele tłumaczy, mendo.


  • 12. Data: 2006-03-05 21:28:22
    Temat: Re: Czy podać ojca dziecka?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    ape wrote:

    > zrozumiesz kiedys, ze alimenty i potrzeby jakiejs laski to nic w
    > porownaniu z potrzebami psychicznymi dziecka?

    Twierdzisz, że podstawową potrzebą psychiczną dziecka jest tak zwany
    biologiczny ojciec, który planuje dzieciaka siłą od matki oderwać?

    Jesteś żałosny...


  • 13. Data: 2006-03-05 21:53:04
    Temat: Re: Czy podać ojca dziecka?
    Od: "Mariusz" <m...@w...pl>


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:440b4f5f@news.home.net.pl...
    > Asia_28 wrote:
    >> Witam, mam problem, jestem w 6 miesiącu ciąży. Ojciec mojego dziecka (nie
    >> jesteśmy razem) dziwnie się zachowuje - straszy mnie, że zabierze mi
    >> dziecko. Nie wiem co
    >
    > Dlaczego? Zwariował?
    >
    >> robić - czy fakt, że nie podam Go jako ojca dziecka coś zmieni? Jestem
    >> osobą
    >
    > Nie będziesz mogła się domagać alimentów. A z kolei on nie będzie mógł
    > zażądać praw do opieki - bo bez Twojej zgody nie będzie w stanie
    > zainicjować procedury ustalenia ojcostwa.

    ???? A to interesujące.
    Nie ptrzeba matki dziecka do rozpoczecia procedury ustalenia ojcostwa.
    http://www.brpo.gov.pl/index.php?poz=220&id=31

    Pozdrawiam
    Mariusz




  • 14. Data: 2006-03-05 22:12:01
    Temat: Re: Czy podać ojca dziecka?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Mariusz wrote:

    > ???? A to interesujące.
    > Nie ptrzeba matki dziecka do rozpoczecia procedury ustalenia ojcostwa.
    > http://www.brpo.gov.pl/index.php?poz=220&id=31

    Musiałby być domniemanym ojcem.

    W jaki sposób on byłby w stanie udowodnić, że z matką obcował?

    Matka dziecka musiałaby potwierdzić jego zeznanie. A wystarczy, że
    zaprzeczy - a jeszcze lepiej wskaże innego.

    Bo ze świadkami to mogą być problemy, chyba że w grę wchodził seks
    grupowy - ale wtedy domniemanych ojców będzie więcej ;)

    OK, może źle użyłem słowa 'zgoda' - bardziej chodzi o współpracę ;)

    A w wariant wytaczania powództwa przez prokuratora i zmuszanie do
    wydania dziecka w celu pobrania próbek do zbadania DNA wydaje mi się
    mało realny.

    ATSD załóżmy na chwilę, że matka potwierdzi zeznania faceta (co do
    zbliżenia) i będzie on 'ojcem domniemanym', ale jednocześnie zaprzeczy,
    że to jego dziecko (będzie twierdzić, że to,kogoś innego). Jak w
    praktyce może to wyglądać? Czy sąd może wydać nakaz pobrania od dziecka
    próbek DNA?


  • 15. Data: 2006-03-05 22:19:11
    Temat: Re: Czy podać ojca dziecka?
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    ape wrote:
    > poszlajasz sie troche po korytarzach sadowych - to poznasz nie takie
    > rzeczy
    >
    A co, ile cię ciąga?


  • 16. Data: 2006-03-05 22:20:25
    Temat: Re: Czy podać ojca dziecka?
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    666 wrote:
    > Ja Ty fajnie myslisz o interesie dziecka...
    > JaC

    A jaki interes będzie miało dziecko, z ojca, który robi tylko problemy,
    ewentualnie walnie matkę od czasu do czasu, a i jemu się dostanie.


  • 17. Data: 2006-03-05 22:21:19
    Temat: Re: Czy podać ojca dziecka?
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    ape wrote:
    > zrozumiesz kiedys, ze alimenty i potrzeby jakiejs laski to nic w
    > porownaniu z potrzebami psychicznymi dziecka?

    W jaki sposób psychiczne potrzeby dziecka, zaspokaja np. pijany ojciec.


  • 18. Data: 2006-03-05 22:28:04
    Temat: Re: Czy podać ojca dziecka?
    Od: Pawel Marcisz <m...@o...pl>

    Andrzej Lawa napisał(a):

    >> ???? A to interesujące.
    >> Nie ptrzeba matki dziecka do rozpoczecia procedury ustalenia ojcostwa.
    >> http://www.brpo.gov.pl/index.php?poz=220&id=31
    >
    > Musiałby być domniemanym ojcem.

    Co przez to rozumiesz?

    > W jaki sposób on byłby w stanie udowodnić, że z matką obcował?

    Tak jak udowadaniają to matki :-) W praktyce jeśli np. kobieta jest samotna
    i sąsiedzi potwierdzą, że np. często u niej nocował, to piłka jest po
    stronie tego, kto przeczy spółkowaniu (fachowo to się nazywa dowód prima
    facie).

    > Matka dziecka musiałaby potwierdzić jego zeznanie. A wystarczy, że
    > zaprzeczy - a jeszcze lepiej wskaże innego.

    To ojciec będzie wnioskował o badania antropologiczne, krwi, DNA, czy jakie
    tam jeszcze.

    > A w wariant wytaczania powództwa przez prokuratora i zmuszanie do
    > wydania dziecka w celu pobrania próbek do zbadania DNA wydaje mi się
    > mało realny.

    Do próbki DNA nie trzeba prokuratora przecież. Zresztą kto mówi o zmuszaniu
    dziecka? Czemu miałoby być przeciwne badaniom? Zresztą decyduje za nie
    matka. A jeśli...

    > ATSD załóżmy na chwilę, że matka potwierdzi zeznania faceta (co do
    > zbliżenia) i będzie on 'ojcem domniemanym', ale jednocześnie zaprzeczy,
    > że to jego dziecko (będzie twierdzić, że to,kogoś innego). Jak w
    > praktyce może to wyglądać? Czy sąd może wydać nakaz pobrania od dziecka
    > próbek DNA?

    ...a jeśli matka nie zgodzi się na badania DNA, sąd może wydać na nie zgodę
    za nią, chyba że sprzeciwia się temu dobro dziecka. A jeśli nawet takiej
    zgody nie wyda, to przecież z braku zgody na przeprowadzenie badań wyciągnie
    wnioski.


    --
    Pozdrawiam
    Paweł Marcisz


  • 19. Data: 2006-03-05 22:28:58
    Temat: Re: Czy podać ojca dziecka?
    Od: Pawel Marcisz <m...@o...pl>

    Andrzej Lawa napisał(a):

    >> robić - czy fakt, że nie podam Go jako ojca dziecka coś zmieni? Jestem osobą
    >
    > Nie będziesz mogła się domagać alimentów.

    Może później wystąpić o ustalenie ojcostwa.


    --
    Pozdrawiam
    Paweł Marcisz


  • 20. Data: 2006-03-05 22:50:13
    Temat: Re: Czy podać ojca dziecka?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Pawel Marcisz wrote:

    >>>Nie ptrzeba matki dziecka do rozpoczecia procedury ustalenia ojcostwa.
    >>>http://www.brpo.gov.pl/index.php?poz=220&id=31
    >>
    >>Musiałby być domniemanym ojcem.
    >
    > Co przez to rozumiesz?

    Pod tym adresem jest to ładnie opisane - albo mąż albo ktoś, kto obcował
    w określonym przedziale dni.

    >>W jaki sposób on byłby w stanie udowodnić, że z matką obcował?
    >
    >
    > Tak jak udowadaniają to matki :-) W praktyce jeśli np. kobieta jest samotna
    > i sąsiedzi potwierdzą, że np. często u niej nocował, to piłka jest po
    > stronie tego, kto przeczy spółkowaniu (fachowo to się nazywa dowód prima
    > facie).

    Przepraszam bardzo, ale dowód ciąży po stronie pragnącej usyskać jakiś
    skutek prawny - to pozywający rzekomy ojciec biologiczny musi udowodnić,
    że doszło do zblizenia.

    >>Matka dziecka musiałaby potwierdzić jego zeznanie. A wystarczy, że
    >>zaprzeczy - a jeszcze lepiej wskaże innego.
    >
    > To ojciec będzie wnioskował o badania antropologiczne, krwi, DNA, czy jakie
    > tam jeszcze.

    Zauważ, że w takiej sytuacji będzie musiał sam za to zapłacić.

    A potem sąd może mu nie przyznać opieki, a za to zasądzić alimenty.

    >>A w wariant wytaczania powództwa przez prokuratora i zmuszanie do
    >>wydania dziecka w celu pobrania próbek do zbadania DNA wydaje mi się
    >>mało realny.
    >
    > Do próbki DNA nie trzeba prokuratora przecież. Zresztą kto mówi o zmuszaniu
    > dziecka? Czemu miałoby być przeciwne badaniom? Zresztą decyduje za nie
    > matka. A jeśli...

    Dokładnie - nie da pobierać żadnych próbek z dziecka i co jej zrobią?

    >>ATSD załóżmy na chwilę, że matka potwierdzi zeznania faceta (co do
    >>zbliżenia) i będzie on 'ojcem domniemanym', ale jednocześnie zaprzeczy,
    >>że to jego dziecko (będzie twierdzić, że to,kogoś innego). Jak w
    >>praktyce może to wyglądać? Czy sąd może wydać nakaz pobrania od dziecka
    >>próbek DNA?
    >
    >
    > ...a jeśli matka nie zgodzi się na badania DNA, sąd może wydać na nie zgodę
    > za nią,

    No właśnie czekam na podstawę prawną, na jakiej sąd mógłby doraźnie
    nakazać takie badanie. Bo tak na razie to widzę tylko jedną drogę -
    ograniczenie lub całkowite pozbawienie matki praw rodzicielskich.

    A jaka podstawa ku temu?

    > chyba że sprzeciwia się temu dobro dziecka. A jeśli nawet takiej

    "Nie dam bez potrzeby męczyć mojego dziecka" - i gotowe.

    > zgody nie wyda, to przecież z braku zgody na przeprowadzenie badań wyciągnie
    > wnioski.

    Twoje prywatne wnioski są twoją prywatną sprawą.

    Może mieć coś do ukrycia, a może zwyczajnie odmawiać poddawania się
    szykanom tego faceta.

    Hipotetyczna sytuacja: twierdzę, że jesteś Żydem. Ty oznajmiasz, że nie.
    Na to ja stwierdzam, że jeśli nie jesteś Żydem, to możesz to łatwo
    udowodnić. I co, zdjąbyś publicznie gacie by tylko udowodnić, że nie
    jesteś Żydem? (i tym samym ośmieszyłbyś się poddając się mojej prowokacji)

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1