-
11. Data: 2011-08-15 15:46:54
Temat: Re: Czy po podpisaniu umowy kupna-sprzedaży nieruchomości można dokonywać w niej zmian?
Od: "_ąćęłńóśźż" <j...@g...pl>
Po prostu na razie nic szczególnego nie robić:
Odpisać deweloperowi (z potwierdzeniem odbioru, i z kopią do sąsiada), że nie
zgadzasz się na to, co proponuje, czyli zapewne na podział działki na
fragmenty do wyłącznego korzystania przez poszczególnych właścicieli.
Taka umowa pomiędzy współwłaścicielami o wyłączne korzystanie musiałaby być
zawarta przy zgodzie WSZYSTKICH współwłaścicieli.
Co więcej, deweloper nie może pójść do sądu nie posiadając więcej niż połowy
udziałów (KC, Współwłasność).
To znaczy może jak kazdy, ale generalnie nie bardzo ma podstawę prawną.
A skoro Twój sąsiad też sie nie zgadza, to jesteście z sąsiadem po wygranej
stronie.
Przy okazji poszukaj, co oznacza tzw. mała wspólnota mieszkaniowa (do 7
lokali), przyda się na przyszłość.
-----
> On chce ustalić nowe zasady, ja się na nie nie zgadzam, bo chce by dalej
aktualne były zasady zawarte w umowie k/s.
> Co mogę zrobić by tak pozostało?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
12. Data: 2011-08-15 17:54:30
Temat: Re: Czy po podpisaniu umowy kupna-sprzedaży nieruchomości można dokonywać w niej zmian?
Od: Michał <m...@g...pl>
Osoba nazywajaca sie _ąćęłńóśźż w liscie z dnia 2011-08-15 17:46
napisala nastepujace slowa:
> Po prostu na razie nic szczególnego nie robić:
> Odpisać deweloperowi (z potwierdzeniem odbioru, i z kopią do sąsiada), że nie
> zgadzasz się na to, co proponuje, czyli zapewne na podział działki na
> fragmenty do wyłącznego korzystania przez poszczególnych właścicieli.
> Taka umowa pomiędzy współwłaścicielami o wyłączne korzystanie musiałaby być
> zawarta przy zgodzie WSZYSTKICH współwłaścicieli.
> Co więcej, deweloper nie może pójść do sądu nie posiadając więcej niż połowy
> udziałów (KC, Współwłasność).
> To znaczy może jak kazdy, ale generalnie nie bardzo ma podstawę prawną.
> A skoro Twój sąsiad też sie nie zgadza, to jesteście z sąsiadem po wygranej
> stronie.
No i super. Dziękuję za rzeczową odpowiedź. A jak to się ma to mojego
zapisu w akcie notarialnym o "niepodzielności trawnika" (czyli całość
jest wspólna). Czy gdyby go nie było to zmieniłoby to coś? Ma on w ogóle
jakąś moc prawną?
> Przy okazji poszukaj, co oznacza tzw. mała wspólnota mieszkaniowa (do 7
> lokali), przyda się na przyszłość.
Dzieki!
--
michal
-
13. Data: 2011-08-15 18:04:05
Temat: Re: Czy po podpisaniu umowy kupna-sprzedaży nieruchomości można dokonywać w niej zmian?
Od: Maurycy Piec-Bocheński <m...@g...com>
On 15 Sie, 14:40, Michał <m...@g...pl> wrote:
> Podziału dokonuje na podstawie przepisu art. 206 KC.
Odpisz mu, że na podstawie art. 195 kc nie wyrażasz zgody.
> Jednocześnie informuję, że jeśli się nie zgodzę, to on złoży wniosek do
> sądu, co będzie dla mnie bardziej kosztowne.
Prawnicy lubią straszyć.
> I moje pytanie: czy deweloper lub sąd może dokonać jakichkolwiek zmian w
Developer może propoować zmiany w formie aneksu, ale żeby były ważne,
druga strona musi taki aneks podpisać. Natomiast sąd w Polsce może
wszystko. Nawet to, co nie jest zgodne z prawem.
> Co dalej z tą sprawą zrobić?
Wystąpić do developera o obniżenie ceny z powodu niezgodności stanu
faktycznego z pierwotną umową. Podzielenie trawnika spowoduje spadek
wartości mieszkania i różnicy będziesz dochodził w sądzie.
MP-B
-
14. Data: 2011-08-15 18:07:59
Temat: Re: Czy po podpisaniu umowy kupna-sprzedaży nieruchomości można dokonywać w niej zmian?
Od: Michał <m...@g...pl>
Osoba nazywajaca sie gacek w liscie z dnia 2011-08-15 17:06 napisala
nastepujace slowa:
> On 2011-08-15 16:53, Michał wrote:
>> Osoba nazywajaca sie gacek w liscie z dnia 2011-08-15 16:30 napisala
>> nastepujace slowa:
>>
>> [...]
>>>
>>>> Nie wydaje Ci się to bezsensu? Deweloper wiedział co sprzedaje. Mógł
>>>> myśleć wcześniej.
>>>
>>> Ale chyba nie chcesz zrozumieć. Macie z deweloperem równe udziały w
>>> gruncie i on chce ustalić nowe zasady korzystania. To nie jest nic
>>> nienormalnego.
>>
>> No i super. Wracamy więc do pierwszego postu. On chce ustalić nowe
>> zasady, ja się na nie nie zgadzam, bo chce by dalej aktualne były zasady
>> zawarte w umowie k/s. Co mogę zrobić by tak pozostało?
>
> Przekonać sąd do swoich racji.
>
> Argument z estetyką i obniżeniem wartości mieszkania przy syfie przed
> domem może zadziała. Tyle, że grunt łatwiej podzielić niż samochód.
Racja. Wiesz... Mi jakoś nie pasuje takie dzielenie bądź co bądź małego
trawnika... Bo co na tym można zrobić? Jeden postawi piaskownicę, drugi
pomidory zasadzi a trzeci będzie pranie wieszał... I jak to będzie
wyglądać? ;-)))
--
michal
-
15. Data: 2011-08-15 19:01:02
Temat: Re: Czy po podpisaniu umowy kupna-sprzedaży nieruchomości można dokonywać w niej zmian?
Od: Michał <m...@g...pl>
Osoba nazywajaca sie _ąćęłńóśźż w liscie z dnia 2011-08-15 17:46
napisala nastepujace slowa:
> Co więcej, deweloper nie może pójść do sądu nie posiadając więcej niż połowy
> udziałów (KC, Współwłasność).
Właśnie.. A propos udziałów. Tutaj deweloper także popełnił błąd, na
który razem z sąsiadem machnęliśmy ręką. Są 3 mieszkania: 75 m2, 65 m2 i
51 m2. Natomiast udziały w nieruchomości nie są proporcjonalne do
powierzchni (pisząc z pamięci):
- pierwsze: 36%
- drugie: 33%
- trzecie: 31%
Da się coś z tym zrobić czy, jak też właśnie uczyniliśmy, olać to (bo
dowiedzieliśmy się o tym fakcie po zakupie mieszkań)?
--
michal
-
16. Data: 2011-08-15 19:04:01
Temat: Re: Czy po podpisaniu umowy kupna-sprzedaży nieruchomości można dokonywać w niej zmian?
Od: Michał <m...@g...pl>
Osoba nazywajaca sie Maurycy Piec-Bocheński w liscie z dnia 2011-08-15
20:04 napisala nastepujace slowa:
[...]
>
>> I moje pytanie: czy deweloper lub sąd może dokonać jakichkolwiek zmian w
>
> Developer może propoować zmiany w formie aneksu, ale żeby były ważne,
> druga strona musi taki aneks podpisać. Natomiast sąd w Polsce może
> wszystko. Nawet to, co nie jest zgodne z prawem.
Uhm. A koszty postępowania sądowego kto poniesie? Ten kto złożył wniosek
czy wszyscy?
>
>> Co dalej z tą sprawą zrobić?
>
> Wystąpić do developera o obniżenie ceny z powodu niezgodności stanu
> faktycznego z pierwotną umową. Podzielenie trawnika spowoduje spadek
> wartości mieszkania i różnicy będziesz dochodził w sądzie.
Ha! A jak wyznaczyć nową wartość? O ile ma obniżyć cenę? Samemu
zaproponować? Cenę z rynku nieruchomości?
--
michal
-
17. Data: 2011-08-15 22:31:48
Temat: Re: Czy po podpisaniu umowy kupna-sprzedaży nieruchomości można dokonywać w niej zmian?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 8/15/2011 9:53 AM, Michał wrote:
> No i super. Wracamy więc do pierwszego postu. On chce ustalić nowe
> zasady, ja się na nie nie zgadzam, bo chce by dalej aktualne były zasady
> zawarte w umowie k/s. Co mogę zrobić by tak pozostało?
Poniewaz teren jest wasz wspolny, to kazdy z was moze wnosic o podzial
tego terenu na oddzielne działki i zniesienie współwlasnosic.
Jak sie dogadacie to spotkacie sie u notariusza i dokonacie zniesienie
wspołwlasnosci.
Jak sie nie dogadacie, to kazda ze stron może do sądu wnieść wniosek o
przymusowe zniesienie współwłasnosci. I to sąd zadecyduje skoro wy sie
nie potraficie dogadac.
To nie ma nic wspolnego z umową. Umowa juz została wykonana i mozesz o
niej zapomniec.
Co do sądu poniewaz was jest dwóch a developer jeden, to macie wieksza
siłę przebicia tylko znajdzcie sobie dobrego adwokata.
Zamiast podziału na trzy działki wnieście alternatywny wniosek, że
ponieważ wy z sąsiadem nie chcecie podziału to wykupicie udział
dewelopera i teren w całości pozostanie wasz do spółki z sąsiadem
I dołóżcie do tego, że podział jaki proponuje deweloper jest dla was
krzywdzący bo zmienia obraz tego czego oczekiwaliscie, pozbawiając was
mozliwosci korzytanie z 2/3 wielkosci dzialki.
Jak dobrze prawnik to zagra to powinien wam pojsc na reke i orzec
wykupienie przez was cześci dewelopera.
I deweloper bedzie kwiczał, bo kto mu potem kupi mieszkanie, gdzie
dostepu bedzie miał zero.
sprawa do wygrania tylko trzeba to umiec dobrze rozegrac.
i meic kase na wykupienie czesci dewelopera.
Alternatywnie, jak wam nie zalezy, wniescie, ze to niech deweloper
wykupi wasze czesci. ale chyba nie o to wam chodzi.
-
18. Data: 2011-08-15 22:33:13
Temat: Re: Czy po podpisaniu umowy kupna-sprzedaży nieruchomości można dokonywać w niej zmian?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 8/15/2011 10:46 AM, _ąćęłńóśźż wrote:
> Co więcej, deweloper nie może pójść do sądu nie posiadając więcej niż połowy
> udziałów (KC, Współwłasność).
> To znaczy może jak kazdy, ale generalnie nie bardzo ma podstawę prawną.
co wiecej
na ich miejscu to ja bym poszedl do sądu i ugotował dewelopera wnioskiem
o wykup udzialow dewelopera.
beda mieli działkę dla siebie.
-
19. Data: 2011-08-15 22:35:16
Temat: Re: Czy po podpisaniu umowy kupna-sprzedaży nieruchomości można dokonywać w niej zmian?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 8/15/2011 12:54 PM, Michał wrote:
> No i super. Dziękuję za rzeczową odpowiedź. A jak to się ma to mojego
> zapisu w akcie notarialnym o "niepodzielności trawnika" (czyli całość
> jest wspólna). Czy gdyby go nie było to zmieniłoby to coś? Ma on w ogóle
> jakąś moc prawną?
Niewielką, bo to już w zasadzie po rybkach. a tylko krowa nie zmienia
zdania.
Jakbyście jeszcze mieli w tej umowie zapisane, a co bedzie jak jedna ze
stron zmieni zdanie, to wowczas jeszcze mozna byc cos ugrac.
to tak jak z niektorymi przepisami ruchu drogowego.
jest przepis czegos zabraniajacy, ale nie ma kary za jego nieprzestrzeganie.
-
20. Data: 2011-08-16 01:15:18
Temat: Re: Czy po podpisaniu umowy kupna-sprzedaży nieruchomości można dokonywać w niej zmian?
Od: mvoicem <m...@g...com>
(15.08.2011 16:44), Michał wrote:
>>
>> Wyobraź sobie że masz ze szwagrem samochód. Wpadasz na pomysł żeby go
>> przemalować na niebiesko, on się nie zgadza. Masz prawo pójść z tym do
>> sądu żeby sąd zadecydował czy samochód będzie przemalowywany czy nie.
>> Tutaj podobnie.
>
> A co jeśli w umowie ze szwagrem jest zapis jakiego koloru będzie auto?
> Kolor będzie mógł zmienić - no jasne. Ale chyba dopiero w momencie
> zmiany umowy, a na to powinny/muszą zgodzić się obie strony. Prawda?
Prawda i nieprawda.
Nieprawda że w momencie zmiany umowy, umowa już jest, zmianom nie podlega.
Prawda, że muszą zgodzić się obie strony. Jednak jeżeli strony się nie
zgodzą, to zostaje sąd, który może przychylić się do jednej ze stron,
jeżeli przyzna jej słuszność.
A wracając do sprawy nieruchomości: mi, jako laikowi, widzi się że sąd
mógł przyznać rację developerowi jakby ten np. chciał ocieplić
nieocieplony dom, lub załatać przeciekający dach, kiedy reszta
współwłaścicieli staje okoniem. Za to mi się zupełnie nie widzi żeby
miał przychylić się do podziału tej ziemi na odrębne kawałki.
Co nie zmienia tego, że developer ma prawo z tym pójść do sądu, ma prawo
się od Ciebie domagać zgody, ty nie masz obowiązku się zgadzać.
p. m.