eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy operator ma rację?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 63

  • 41. Data: 2005-08-09 20:05:45
    Temat: Re: Czy operator ma rację?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    YaNkEs_69 wrote:
    > Właśnie miałem zadać pytanie czy na fakturach była tylko opłata za
    > połączenia czy też za abonament ?? Jak dla mnie kolega Johnson strasznie
    > tutaj pie...li . Nie wiem skąd on się urwał ale ma ciekawe poglądy. Wg

    Z TPSA zapewne ;->

    --
    Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
    Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)


  • 42. Data: 2005-08-09 20:06:57
    Temat: Re: Czy operator ma rację?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Przemek R... wrote:

    >>Kolejny Przemuś...
    >>
    >>Pytanie jest o stan prawny, a nie o twoje moralne cierpienia, kapewu?
    >
    >
    > sluchaj kretynie skoro, ktos mi zaczyna tlumaczyc ze kradnac oprogramowanie
    > nie robi nic zlego
    > to nic dziwnego ze wspomne o moralnosci, ja tej rozmowy nie zaczalem.

    Jeśli ktoś tu jest kretynem, to ten zasmarkany przemuś, któremu się
    wątki porypały...

    Ten jest o rachunkach za telefon, a nie o kopiowaniu oprogramowania.

    --
    Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
    Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)


  • 43. Data: 2005-08-09 20:13:11
    Temat: Re: Czy operator ma rację?
    Od: Maciek eN <m...@g...pl>

    Dnia Tue, 9 Aug 2005 10:13:44 +0200, castrol napisał(a):

    > A czy w ogole wypowiedziales umowe czy tyko dzwoniles i prosiles??

    Tak jak napisałem w pierwszym zdaniu wypowiedziałem umowę pod koniec
    czerwca. Zrobiłem to na piśmie, pismo dostarczyłem osobiście do BOK. Mam
    potwierdzoną kopię.

    Pzdr,
    Maciek


  • 44. Data: 2005-08-09 22:35:59
    Temat: Re: Czy operator ma rację?
    Od: Harry <Harry_USUNTO_@_WYTNIJTO_poczta.neostrada.pl>

    bauahahahha co jest???
    kolejna osoba, ktora rozgryzla cie, czysty jak lza czlowieczku
    jestes tak maly, ze ze swoimi komontarzami powinienes sie schowac


  • 45. Data: 2005-08-09 22:41:27
    Temat: Re: Czy operator ma rację?
    Od: Harry <Harry_USUNTO_@_WYTNIJTO_poczta.neostrada.pl>

    nie wiem czy moga cie oskarzyc naprzyklad o bezpodstawne wzbogacenie
    sie, albo cos w tym sensie. kozystales z czegos z czego de fakto nie
    powinienes. oczywiscie jestem po twojej stronie, powinni sie trzymac
    umowy i wylaczyc usluge z koncem okresu wypowiedzenia


  • 46. Data: 2005-08-10 00:42:24
    Temat: Re: Czy operator ma rację?
    Od: n...@h...pl (Nina Liedtke)

    On Wed, 10 Aug 2005 00:41:27 +0200, Harry
    <Harry_USUNTO_@_WYTNIJTO_poczta.neostrada.pl> wrote in article
    <ddbb13$5fv$2@nemesis.news.tpi.pl>:

    > nie wiem czy moga cie oskarzyc naprzyklad o bezpodstawne wzbogacenie
    > sie, albo cos w tym sensie. kozystales z czegos z czego de fakto nie
    > powinienes. oczywiscie jestem po twojej stronie, powinni sie trzymac
    > umowy i wylaczyc usluge z koncem okresu wypowiedzenia

    Witam,
    wszyscy wydają się zgodni, że skoro korzystał, to ma jakiś moralny
    obowiązek zapłacenia, a przynajmniej powinien czuć się winny, bo
    ,,korzystał, a nie powinien''. Dla mnie to wcale nie jest oczywiste.
    Teraz różni operatorzy miewają przeróżne promocje, a to darmowe
    weekendy, a to darmowe minuty, a to darmowe okresy próbne... Nawet gdyby
    człowiek chciał, to nie nadąży za tym wszystkim. Może akurat ten
    operator wprowadził darmowy okres po rozwiązaniu umowy? Skąd człowiek ma
    wiedzieć, że nie, i czemu ma domniemywać najmniej korzystną dla siebie
    opcję?

    Kiedyś moja mama dostała pocztą, zwykłym listem, książeczkę ,,Tajemnice
    fatimskie'' (or compatible) + wypełniony przekaz i list z wezwaniem do
    zapłaty. Przez tydzień jej tłumaczyłam, że nie musi tego odsyłać na
    własny koszt, ani nie musi się tłumaczyć, że nie zamawiała. W końcu
    wzięłam cały ten kram i osobiście wyrzuciłam do kubła. Ale mama i tak
    czuła się nie w porządku. Zdarzenia moim zdaniem bardzo podobne... Czasy
    teraz takie, że różni nachalni naciągacze wciskają ludziom niezamawiane
    towary/usługi w sposób wręcz uniemożliwiający odmowę i usiłują wyłudzić
    pieniądze żerując na poczuciu winy (,,wziąłeś/skorzystałeś, więc
    płać''). To działalność tych naciągaczy jest IMO moralnie naganna.

    Pozdrawiam
    Nina
    --
    Antonina Liedtke ____________________________ ______ _ ___
    http://hell.pl/nina/ ________________________ \`.,'/ _____ / |/ <_>__ ___ _
    Jabber: nina(at)jabber.wroc.pl ______________ /_ _\ ____ / / / _ Y . `/
    You can logoff, but you can never leave _______ \/ _____ /_/|_/_/_//_\_,_/


  • 47. Data: 2005-08-10 02:35:58
    Temat: Re: Czy operator ma rację?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Nina Liedtke wrote:

    > wszyscy wydają się zgodni, że skoro korzystał, to ma jakiś moralny
    > obowiązek zapłacenia, a przynajmniej powinien czuć się winny, bo
    > ,,korzystał, a nie powinien''. Dla mnie to wcale nie jest oczywiste.
    > Teraz różni operatorzy miewają przeróżne promocje, a to darmowe
    > weekendy, a to darmowe minuty, a to darmowe okresy próbne... Nawet gdyby

    Dokładnie :)

    > człowiek chciał, to nie nadąży za tym wszystkim. Może akurat ten
    > operator wprowadził darmowy okres po rozwiązaniu umowy? Skąd człowiek ma
    > wiedzieć, że nie, i czemu ma domniemywać najmniej korzystną dla siebie
    > opcję?

    Właśnie - czy może wszyscy korzystający z kranów z 'lepszą wodą' mają
    się obawiać, że nagle dostaną jakąś fakturę za tę wodę? ;-> W koncu,
    jak jeden 'geniusz' tutaj twierdził - korzystają, więc umowa sama się
    zawarła. Treść jej 'wiadome czynniki znają, a że korzystający w życiu
    jej na oczy nie widział, to już inna sprawa ;->

    --
    Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
    Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)


  • 48. Data: 2005-08-10 08:05:47
    Temat: Re: Czy operator ma rację?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    In article <d...@b...prasowe.ksi>, Nina Liedtke wrote:
    > wszyscy wydają się zgodni, że skoro korzystał, to ma jakiś moralny
    > obowiązek zapłacenia, a przynajmniej powinien czuć się winny, bo
    > ,,korzystał, a nie powinien''. Dla mnie to wcale nie jest oczywiste.
    > Teraz różni operatorzy miewają przeróżne promocje, a to darmowe
    > weekendy, a to darmowe minuty, a to darmowe okresy próbne... Nawet gdyby
    > człowiek chciał, to nie nadąży za tym wszystkim. Może akurat ten
    > operator wprowadził darmowy okres po rozwiązaniu umowy? Skąd człowiek ma
    > wiedzieć, że nie, i czemu ma domniemywać najmniej korzystną dla siebie
    > opcję?

    Nina, nie przesadzajmy. Rozwiązujesz z kimś umowę a ten Cię
    za to nagradza darmowymi minutami? :) Prawdę mówiąc o takim kuriozum to
    jeszcze nie słyszałem. A jak się czegoś nie jest pewnym, szczególnie w
    kwestii czy jest to płatne czy nie to się nie korzysta i już albo się
    korzysta i płaci.

    > czuła się nie w porządku. Zdarzenia moim zdaniem bardzo podobne... Czasy
    > teraz takie, że różni nachalni naciągacze wciskają ludziom niezamawiane
    > towary/usługi w sposób wręcz uniemożliwiający odmowę i usiłują wyłudzić
    > pieniądze żerując na poczuciu winy (,,wziąłeś/skorzystałeś, więc
    > płać''). To działalność tych naciągaczy jest IMO moralnie naganna.

    I dlatego, że ktoś jest naciągaczem to ma byc to usprawiedliwienie dla
    moich nadużyć? Hem.

    --
    Marcin


  • 49. Data: 2005-08-10 08:14:32
    Temat: Re: Czy operator ma rację?
    Od: Harry <Harry_USUNTO_@_WYTNIJTO_poczta.neostrada.pl>

    mozna zawsze sie tlumaczyc ze operator probowal cie naciagnac, nie
    wylaczajac sygnalu, mniemal, ze nadal bedziesz korzystal z telefonu, a
    jesli mial taka wiedze to powinien sie tego spodziewac,
    ale nie odlaczyl bo chcial cie jeszcze naciagnac na dwa rachunki


  • 50. Data: 2005-08-10 08:26:22
    Temat: Re: Czy operator ma rację?
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Johnson [Mon, 08 Aug 2005 22:14:52 +0200]:


    >> Nikt nie zawarł. Umowa została rozwiązana.
    > I jako rozwiązana nie mogła się nawiązać ponownie? A czemu to?

    No dobra, a gdyby w miedzyczasie facet wyjechal sobie na wakacje
    pozostawiajac w domu np. siostrzenca ktory sobie z tego telefonu
    korzystal -- no bo sygnal byl, a skad mial wiedziec ze umowy juz
    nie ma, nie? To kto wtedy ta umowe zawarl w zasadzie?

    Nie idzie nijak udowodnic, ze korzystala ta sama osoba, na ktora
    byla zawarta _poprzednia_ umowa. Wiec najpierw musza znalezc
    sobie tego, kto z tej linii skorzystal pierwszy i ewentualnie
    udowodnic mu, ze zawarl z nimi umowe.

    IMO malo wykonalne...


    Kira

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1