eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy musze korzystac z ubezpieczenia myjni samochodowej? (ale sie wkurzylem)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 34

  • 11. Data: 2004-01-05 15:41:41
    Temat: Re: Czy musze korzystac z ubezpieczenia myjni samochodowej? (ale sie wkurzylem)
    Od: w...@w...pl

    >  O wiele bardziej "wiarygodna" jest opinia biegłego, i to ją trzeba obalić.

    Widze, ze jedyne rozwiazanie to jezdzenie na myjnie z aparatem (pewnie nie
    cyfrowym ale zwyklym), fotografowanie samochodu przed myciem (w obecnosci
    swiadkow) a potem komisyjne wchodzenie do myjni po umyciu samochodu.

    To jest naprawde paranoja :(

    > Życzę powodzenia! :)

    Dziekuje - mam nadzieje, ze juz nigdy mi sie to nie stanie :)

    Pozdrowienia,
    Wojtek


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 12. Data: 2004-01-05 15:48:00
    Temat: Re: Czy musze korzystac z ubezpieczenia myjni samochodowej? (ale sie wkurzylem)
    Od: w...@w...pl

    > Zawsze bylem dla nich mily i kulturalny, ale mowilem im ze bede dochodzil
    > swojego, wypozyczalem samochody na ich koszt itp .... to musialo bolec ....
    > wiec teraz mi zalatwaja sprawe od reki :)
    > Jak to powiedzial prawnik specjalizujacy sie w sprawach z PZU ..... oni
    > wiedza ze robia zle ...ze sie myla ..... ale biora klienta na "probe" kiedys
    > peknie a jak faktycznie bedzie chcial isc do sadu to wtedy sie dogadujemy
    > ....tak jest ich technika ..... jak sie im pokaze ze nie popuscisz to i tak
    > bede probowali cie oszukac taki ich zawod i biznes. I ta technika jest dobra
    > ...wiekszosc klientow sobie odpuszcza .....

    Taki jest moj zamiar nastepnym razem.

    > Pierwszy krok to do rzeczoznawcy niech on to potwierdzi ( na wszystko bierz
    > papierki ).

    W tym maly problem - wyslalem im papiery i inne dokumenty i nie zachowalem
    kopii. Po rozmowie z ich rzeczoznawca (ktory powiedzial "naprawiac") nie
    wzialem potwierdzenia na pismie.
    Wiem wiem - dziecinna naiwnosc (mialem inne problemy na glowie o niebo
    powazneijsze). PZU oczywiscie teraz mowi, ze zadnych papierow nie bylo itd itd.

    Coz - nastepnym raziem bede tak upierdliwy, ze im sie odechce zyc :) Albo
    mnie :)

    Dzieki za info,
    Wojtek


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 13. Data: 2004-01-05 16:06:40
    Temat: Re: Czy musze korzystac z ubezpieczenia myjni samochodowej? (ale sie wkurzylem)
    Od: "Mieczysław" <m...@b...home.pl>

    > Lusterka mialem zlozone (i tak bylo w protokole). Tym razem sobie z rozych
    > wzgledow daruje
    Ja bym nie darował.
    Skoro jest w protokole napisane i potwierdzone przez pracownika, że były
    złożone to *nie Ty tylko PZU musi udowodnić * że było inaczej.
    Ja napisałbym pozew, kopię skierował do PZU i daję gwarancję że ich prawnik
    zaproponuje ugodę.
    Sam miałem sytuację - co prawda nie związaną z myjnią tylko z wypadkiem - i
    przesłanie kopii pozwu spowodowało, natychmiastowe propozycje ugody ( mimo
    wcześniejszego braku jakiejkolwiek reakcji na moje pisma).

    Mieczysław


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 14. Data: 2004-01-05 16:59:35
    Temat: Re: Czy musze korzystac z ubezpieczenia myjni samochodowej? (ale sie wkurzylem)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "WojtekS" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:23b9.00000723.3ff97100@newsgate.onet.pl...

    Co do zasady możesz w procesie cywilnym dochodzić roszczeń. Nie wiem co
    pracownicy BP wpisali w tym wniosku. Tak czy inaczej uszkodzenie samochodu
    powstało w wyniku działania myjni w tym zakresie chyba wątpliwości nie ma.
    Jeśli BP czy ubezpieczyciel twierdzą, że było inaczej, to muszą to
    udowodnić. Nie bardzo sobie to w praktyce wyobrażam, ale to inna sprawa. W
    każdym razie to oni chcąc się uwolnić od obowiązku naprawienia szkody
    podnoszą ten zarzut, więc to oni go mają udowodnić. I enigmatyczne
    stwierdzenie, że dowodem ma być wynik jakiegoś ich wewnętrznego
    dochodzenia, to mogą sobie w buty wsadzić.

    I ja bym właśnie tej treści pismo do nich wysłał informując, że w razie
    braku odpowiedzi lub niewypłacenia odszkodowania pozwiesz ich do sądu.
    Generalnie nie możesz ominąć tego ich ubezpieczenia, chyba że BP
    dobrowolnie wypłaci Ci odszkodowanie z własnych pieniędzy, w co wątpię.
    Jeśli PZU nie wypłaci Ci dobrowolnie odszkodowania, to możesz ich pozwać
    do sądu. Ty przed sądem masz dowieść, że samochód został uszkodzony w
    wyniku pracy myjki (dowodem jest chociażby ten protokół pracowników
    stacji). Oni, jeśli chcą uwolnić się od odpowiedzialności muszą dowieść,
    że Ty naruszyłeś zasady obsługi tej myjki, a więc po pierwsze, że tam w
    widocznym miejscu była informacja nakazująca złożenie lusterek, a po
    drugie że tych lusterek nie zdjąłeś. Mogą ewentualnie dowodzić, że element
    plastikowy był wadliwy albo wcześniej uszkodzony. Innej możliwości moim
    zdaniem już nie ma.

    A wzywanie Policji w tym wypadku jest bez sensu. Bez sensu, bo Policja
    jest od walki z przestępczością, a nie z wrednymi i zdegenerowanymi
    myjkami samochodowymi. Myjki czasami powodują uszkodzenia samochodów i dla
    tego z reguły są ubezpieczone. By właściwym organem była Policja, to
    musiało by istnieć jakakolwiek podejrzenie, że ktoś zrobił coś celowo, by
    uszkodzić samochód. Nie ważne co, ale musiało by to być działanie
    zamierzone albo przynajmniej wadliwe w takim stopniu, że można by było się
    dopatrzyć związku przyczynowo-skutkowego tego działania i dowieść, że
    sprawca przynajmniej powinien sobie zdawać sprawę ze skutków swojego
    działania (zaniechania) i się na te skutki godził.


  • 15. Data: 2004-01-05 21:36:43
    Temat: Re: Czy musze korzystac z ubezpieczenia myjni samochodowej? (ale sie wkurzylem)
    Od: kam <k...@p...onet.plX>

    Liwiusz wrote:
    > Skoro BP jest ubezpieczone, to tylko od zakładu ubezpieczeń możesz żądać
    > odszkodowania. Możesz co prawda skierować pismo do BP, ale oni przekażą je
    > zakładowi ubezpieczeń i wyjdzie na to samo.

    Dlaczego?
    Możesz podstawę?

    > Podobnie jak z ubezpieczeniem OC kierowców - nie dostaniesz odszkodowania od
    > kierowcy-sprawcy wypadku tylko od jego zakładu ubezpieczeń. Jeśli się z
    > zakładem nie dogadasz, to nie możesz mieć roszczenia do kierowcy prywatnie.

    j.w.

    KG


  • 16. Data: 2004-01-06 08:31:59
    Temat: Re: Czy musze korzystac z ubezpieczenia myjni samochodowej? (ale sie wkurzylem)
    Od: "Przemo P" <p...@o...pl>

    jeśli to nie była "dziwna lub wyjątkowa" myjka BP, to przed wjazdem jak do
    automatu masz wrzucić żeton, to przygotowujesz wtedy samochód - antenka,
    lusterka, zamknięcie szyb i wjazd.
    krótko - na myjnię patrzy kamera i powinni to mieć nagrane.
    Pozdrawiam
    Przemo




  • 17. Data: 2004-01-06 13:21:38
    Temat: Re: Czy musze korzystac z ubezpieczenia myjni samochodowej? (ale sie wkurzylem)
    Od: l...@p...onet.pl

    > > Skoro BP jest ubezpieczone, to tylko od zakładu ubezpieczeń
    > możesz żądać
    > > odszkodowania.
    > Ciekawe, z czego Twoim zdaniem to wynika?
    >
    > > Podobnie jak z ubezpieczeniem OC kierowców - nie dostaniesz
    > odszkodowania od
    > > kierowcy-sprawcy wypadku tylko od jego zakładu ubezpieczeń. Jeśli
    > się z
    > > zakładem nie dogadasz, to nie możesz mieć roszczenia do kierowcy
    > prywatnie.
    >
    > z OC kierowców nie jest "podobnie", tylko zupełnie inaczej niż przy
    > pozostałych ubezpieczeniach od odpowiedzialności cywilnej  
    >
    > Moim zdaniem można dochodzić roszczeń bezpośrednio od BP.


    Oczywiście, że można. Ale po to BP jest ubezpieczone, żeby nic ze swojej
    kieszeni nie płaciło.

    Po skierowaniu pisma do BP przekaże ono je zakładowi ubezpieczeń (jest to z
    pewnością jeden z warunków ubezpieczenia), który będzie współuczestniczył w
    dalszym postępowaniu. Jeśli sąd orzeknie, że BP jest winne, to ubezpieczyciel
    będzie musiał zapłacić odszkodowanie. Jeśli BP jest niewinne, to ani od zakładu
    ubezpieczeń ani od BP nic się nie dostanie.

    Wyjątkiem mogłaby być sytuacja, gdyby np. pracownik BP celowo zniszczył
    samochód - ubezpieczenie tego z pewnością nie obejmuje, natomiast stacja
    powinna wtedy za to zapłacić.

    Jednak w tym przypadku mamy zwykłą szkodę, za którą BP (poprzez PZU - na
    podstawie sprzedanej polisy ubezpieczeniowej) odpowiedzialne jest na zasadzie
    ryzyka.


    A sytuacja z OC kierowców jest moim zdaniem bardzo podobna. Z tym wyjątkiem,
    że w przypadku winy umyślej sprawcy-kierowcy (np. jazda po pijanemu) PZU lub
    UFG powinno wypłacić odszkodowanie, z zachowaniem regresu do sprawcy.

    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 18. Data: 2004-01-06 13:21:53
    Temat: Re: Czy musze korzystac z ubezpieczenia myjni samochodowej? (ale sie wkurzylem)
    Od: "Liwiusz" <l...@p...onet.pl>

    > > Skoro BP jest ubezpieczone, to tylko od zakładu ubezpieczeń
    > możesz żądać
    > > odszkodowania.
    > Ciekawe, z czego Twoim zdaniem to wynika?
    >
    > > Podobnie jak z ubezpieczeniem OC kierowców - nie dostaniesz
    > odszkodowania od
    > > kierowcy-sprawcy wypadku tylko od jego zakładu ubezpieczeń. Jeśli
    > się z
    > > zakładem nie dogadasz, to nie możesz mieć roszczenia do kierowcy
    > prywatnie.
    >
    > z OC kierowców nie jest "podobnie", tylko zupełnie inaczej niż przy
    > pozostałych ubezpieczeniach od odpowiedzialności cywilnej  
    >
    > Moim zdaniem można dochodzić roszczeń bezpośrednio od BP.


    Oczywiście, że można. Ale po to BP jest ubezpieczone, żeby nic ze swojej
    kieszeni nie płaciło.

    Po skierowaniu pisma do BP przekaże ono je zakładowi ubezpieczeń (jest to z
    pewnością jeden z warunków ubezpieczenia), który będzie współuczestniczył w
    dalszym postępowaniu. Jeśli sąd orzeknie, że BP jest winne, to ubezpieczyciel
    będzie musiał zapłacić odszkodowanie. Jeśli BP jest niewinne, to ani od zakładu
    ubezpieczeń ani od BP nic się nie dostanie.

    Wyjątkiem mogłaby być sytuacja, gdyby np. pracownik BP celowo zniszczył
    samochód - ubezpieczenie tego z pewnością nie obejmuje, natomiast stacja
    powinna wtedy za to zapłacić.

    Jednak w tym przypadku mamy zwykłą szkodę, za którą BP (poprzez PZU - na
    podstawie sprzedanej polisy ubezpieczeniowej) odpowiedzialne jest na zasadzie
    ryzyka.


    A sytuacja z OC kierowców jest moim zdaniem bardzo podobna. Z tym wyjątkiem,
    że w przypadku winy umyślej sprawcy-kierowcy (np. jazda po pijanemu) PZU lub
    UFG powinno wypłacić odszkodowanie, z zachowaniem regresu do sprawcy.

    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 19. Data: 2004-01-06 13:31:46
    Temat: Re: Czy musze korzystac z ubezpieczenia myjni samochodowej? (ale sie wkurzylem)
    Od: "Liwiusz" <l...@p...onet.pl>

    > Liwiusz wrote:
    > >   Skoro BP jest ubezpieczone, to tylko od zakładu ubezpieczeń możesz żądać
    > > odszkodowania. Możesz co prawda skierować pismo do BP, ale oni przekażą je
    > > zakładowi ubezpieczeń i wyjdzie na to samo.
    >
    > Dlaczego?
    > Możesz podstawę?


    Nie znam umowy ubezpieczenia BP w PZU, ale przypuszczam z dużym
    prawdopodobieństwem, że znajdują się w niej takie zapisy, jak w ubezpieczeniu
    OC np. w CIGNA-STU:

    § 27
    1.
    Poszkodowany może wystąpić z roszczeniem bezpośrednio do CIGNA STU S.A.

    2.
    Roszczenie skierowane do ubezpieczającego, osób bliskich lub pomocy domowej
    powinno być bezzwłocznie skierowane do CIGNA STU S.A. O przekazaniu roszczenia
    CIGNA STU S.A. ubezpieczający powinien powiadomić poszkodowanego pisemnie.

    § 28
    2.
    Jeżeli odszkodowanie nie przysługuje lub przyznano je w niższej wysokości niż
    wniesione roszczenie, CIGNA STU S.A, informuje o tym na piśmie osobę
    zgłaszającą roszczenie oraz ubezpieczającego, wskazując okoliczności i podstawę
    prawną wraz z pouczeniem o środkach odwoławczych


    Jeśli ktoś się odwiła, to będzie wojował z CIGNA-STU (tu: PZU). I jeśli nic nie
    wskóra, to nie może mieć jakiegokolwiek regresu do BP, po to wykupili
    ubezpieczenie.


    >
    > >   Podobnie jak z ubezpieczeniem OC kierowców - nie dostaniesz odszkodowania
    od
    > > kierowcy-sprawcy wypadku tylko od jego zakładu ubezpieczeń. Jeśli się z
    > > zakładem nie dogadasz, to nie możesz mieć roszczenia do kierowcy prywatnie.
    >
    > j.w.


    Jeśli kierowca jest winny, to zakład ubezpieczeń ma obowiązek wypłacić
    odszkodowanie.

    Jeśli jest niewinny, to odszkodowania nie ma.
    W razie sporu w sądzie spierasz się z zakładem ubzepieczeń i w razie przegranej
    nie przysługuje Ci roszczenie do kierwocy prywatnie.

    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 20. Data: 2004-01-06 16:29:50
    Temat: Re: Czy musze korzystac z ubezpieczenia myjni samochodowej? (ale sie wkurzylem)
    Od: kam <k...@p...onet.plX>

    Liwiusz wrote:
    > Nie znam umowy ubezpieczenia BP w PZU, ale przypuszczam z dużym
    > prawdopodobieństwem, że znajdują się w niej takie zapisy, jak w ubezpieczeniu
    > OC np. w CIGNA-STU:
    >
    > § 27
    > 1.
    > Poszkodowany może wystąpić z roszczeniem bezpośrednio do CIGNA STU S.A.
    >
    > 2.
    > Roszczenie skierowane do ubezpieczającego, osób bliskich lub pomocy domowej
    > powinno być bezzwłocznie skierowane do CIGNA STU S.A. O przekazaniu roszczenia
    > CIGNA STU S.A. ubezpieczający powinien powiadomić poszkodowanego pisemnie.
    >
    > § 28
    > 2.
    > Jeżeli odszkodowanie nie przysługuje lub przyznano je w niższej wysokości niż
    > wniesione roszczenie, CIGNA STU S.A, informuje o tym na piśmie osobę
    > zgłaszającą roszczenie oraz ubezpieczającego, wskazując okoliczności i podstawę
    > prawną wraz z pouczeniem o środkach odwoławczych
    >
    >
    > Jeśli ktoś się odwiła, to będzie wojował z CIGNA-STU (tu: PZU). I jeśli nic nie
    > wskóra, to nie może mieć jakiegokolwiek regresu do BP, po to wykupili
    > ubezpieczenie.

    A o część szkody, której ubezpieczenie może nie obejmować?

    > Jeśli kierowca jest winny, to zakład ubezpieczeń ma obowiązek wypłacić
    > odszkodowanie.
    >
    > Jeśli jest niewinny, to odszkodowania nie ma.
    > W razie sporu w sądzie spierasz się z zakładem ubzepieczeń i w razie przegranej
    > nie przysługuje Ci roszczenie do kierwocy prywatnie.

    W razie przegranej nie, ale co zabrania wystąpić z roszczeniem do kierowcy?

    KG

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1