-
1. Data: 2003-08-09 08:53:58
Temat: Czy muszę ?
Od: "Piotr Serwin" <l...@n...pl>
Witam Szanownych Grupowiczów!
Zwracam się z pewnym problemem.
Mam 17 lat.W kwietniu tego roku zostałem napadnięty w mojej dzielnicy.Znalem
sprawcę.Ta osoba miala juz wyrok w zawieszeniu za rozboje.
Zostalem brutalnie pobity i skopany po głowie.Był to akt zemsty za to że
kiedyś wezwałem policje gdy okradł mi garaż i przez to dostal wyrok w
zawieszeniu.
Groził mi że mie zabije.Mial ze sobą nóż i powiedzial zewbym sie nie szarpal
gdzy wbije mi go w serce,mowil ze "wali go to co ze mną będzie,gdzyż i tak
reszte życia spędzi w więzieniu"
Całe zajście widział jeden sąsiad.Wybiegł on z bronią (ma pozwolnie) i
odgonil sprawce.
Po chwili na miejscu była policja.Potem ja w
szpitalu....obdukcja....przesluchanie....itd.
Obecnie napastnik siedzi w więzeniu.9 wrzesnia odbedzie sie rozprawa.Ja
bardzo boję się spotkania z tym oprawcą.Tym bardziej ze jego koledzi i bacia
nakłaniają mnie zebym zmienil zeznania,gdzy w innym wypadku nie pozyje
dlugo.
Czy ktos z was moze mi doradzic jak rozwiazac tego typu problem ?
Nie chce zmieiac zeznan,ale czy moge nie isc do sądu a w jakis sposob
potwierdzic wszesniejsze zeznania ?
Bardzo sie boję i nie wiem co mam zrobić
Prosże o pomoc
Pozdrawiam!
-
2. Data: 2003-08-09 10:56:49
Temat: Re: Czy muszę ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Rodzina i inni jego przyjaciele będą się Tobą interesować tylko dotąd, dokąd
będziesz im potrzebny. Jak złożysz zeznania przed sądem, to pobicie Cię nie
będzie już miało dla nich sensu. Tak więc ja osobiście bym jednak poszedł i
złożył te zeznania.
Po za tym pamiętaj, że w ten sposób dasz im do zrozumienia, że i ich może
coś takiego spotkać i że nie dajesz się zastraszyć. Jak wpadną na pomysł, by
Cię w przyszłości pobić, to będą się musieli liczyć z tym, że ich może to
samo spotkać. To moim zdaniem powinno ostudzić ich zapał.
Jeśli się ugniesz, to dasz im tym samym znak, że można Cie bezkarnie bić, bo
dajesz się zastraszyć. Dopiero wóczas będą się mścić.
-
3. Data: 2003-08-11 06:37:22
Temat: Re: Re: Czy muszę ?
Od: KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl>
> Rodzina i inni jego przyjaciele będą się Tobą interesować tylko dotąd,
dokąd
> będziesz im potrzebny. Jak złożysz zeznania przed sądem, to pobicie Cię nie
> będzie już miało dla nich sensu. Tak więc ja osobiście bym jednak poszedł i
> złożył te zeznania.
Twoje rozumowanie jest prawidlowe dla ludzi prawa i ludzi inteligentnych
;-) Taki debil jednak bedzie bil tylko po to, zeby sie zemscic i pokazac
wszystkim w okolo, ze nie warto mu podskakiwac.
--
Krzysiek, Krakow, http://www.ceti.pl/~jimi
-
4. Data: 2003-08-11 11:05:41
Temat: Re: Re: Czy muszę ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Wiesz, jak się debil przekona, że jego kolega-debil posiedzi za to samo
kilka lat, to może mu nieco spaść ochota do dania po r... osobie, która mu
bezpośrednio nie zagraża. Nawet debile myślą. Może w sposób odmienny od
przyjętych norm, ale jednak. W każdym razie ja bym doprowadził sprawę do
końca, bo moim zdaniem to daje większe bezpieczeństwo. Jak chłopak pokaże,
że jest słaby, to może się wszystko przydarzyć.
-
5. Data: 2003-08-11 18:08:04
Temat: Re: Czy muszę ?
Od: "Marcin Olender" <d...@p...onet.pl>
Na a starą jędzę i kolesiów postrasz art. 245 KK - mogą za to co już
powiedzieli sami iść na 5 lat do pierdla. No a przy okazji znajdź jakiś
kumpli ;-)
Pozdrawiam i życzę wytrwałości i odwagi
--
Depi.