Co jakis czas slysze w telewizji nawolywania aby osoby widzace ze ktos
chce wplywem alkoholu prowadzic samochod zabieraly kluczyk od tegoz.
Czy jest to legalne z punktu widzenia prawa?

Albo dajmy na to taka hipotetyczna sytuacja: jade samochodem, przede mna
samochod porusza sie "zygzakiem", zwalnia a w koncu staje. Zatrzymuje
sie za nim, podchodze zeby sprawdzic co sie stalo i stwierdzam ze
kierowca spi i jest prawdopodobnie pijany. Czy moge zgasic samochod i
zabrac kluczyk przed wezwaniem policji?

--
Kaziu

do góry

Użytkownik "Kaziu" <K...@w...pl.invalid> napisał
>
> Co jakis czas slysze w telewizji nawolywania aby osoby widzace ze
> ktos
> chce wplywem alkoholu prowadzic samochod zabieraly kluczyk od tegoz.
> Czy jest to legalne z punktu widzenia prawa?
>
> Albo dajmy na to taka hipotetyczna sytuacja: jade samochodem, przede
> mna
> samochod porusza sie "zygzakiem", zwalnia a w koncu staje.
> Zatrzymuje
> sie za nim, podchodze zeby sprawdzic co sie stalo i stwierdzam ze
> kierowca spi i jest prawdopodobnie pijany. Czy moge zgasic samochod
> i
> zabrac kluczyk przed wezwaniem policji?

Tak. Wątpliwość wynika zapewne z tego, że naruszyłbyś cudzą własność
czy wolność, ale tu mamy stan wyższej konieczności.

do góry

On Sat, 22 Nov 2008, Kaziu wrote:

> Co jakis czas slysze w telewizji nawolywania aby osoby widzace ze ktos
> chce wplywem alkoholu prowadzic samochod zabieraly kluczyk od tegoz.
> Czy jest to legalne z punktu widzenia prawa?

IMHO tu jest wąpliwość - jeszcze nie popełnił żadnego wykroczenia.
Czy z okazji zaliczenia jazdy po pijaku do przestępstw mozna mówić
o "usiłowaniu"?

> Albo dajmy na to taka hipotetyczna sytuacja: jade samochodem, przede mna
> samochod porusza sie "zygzakiem", zwalnia a w koncu staje. Zatrzymuje
> sie za nim, podchodze zeby sprawdzic co sie stalo i stwierdzam ze
> kierowca spi i jest prawdopodobnie pijany. Czy moge zgasic samochod i
> zabrac kluczyk przed wezwaniem policji?

A nie da się tu zastosować "zatrzymania obywatelskiego"?
Hint: gość na wezwanie do podania i uwiarygodnienia danych nic nie mowi ;P
a przecież nr rejestracyjny nie pozwala ustalić *osoby*...

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
>
>> Co jakis czas slysze w telewizji nawolywania aby osoby widzace ze
>> ktos
>> chce wplywem alkoholu prowadzic samochod zabieraly kluczyk od
>> tegoz.
>> Czy jest to legalne z punktu widzenia prawa?
>
> IMHO tu jest wąpliwość - jeszcze nie popełnił żadnego wykroczenia.

No i jaka tu wątpliwość? Nie popełnił wykroczenia i nie ma kary.
Zabranie klucza to nie kara a prewencja.

do góry

Użytkownik "Kaziu" <K...@w...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:gg8akb$hmv$1@nemesis.news.neostrada.pl...

> Co jakiś czas słyszę w telewizji nawolywania aby osoby widzace ze ktos
> chce wplywem alkoholu prowadzic samochod zabieraly kluczyk od tegoz.
> Czy jest to legalne z punktu widzenia prawa?

Zabieranie kluczyków dla samego zabierania jest nielegalne. Natomiast
zabranie kluczyków w celu uniemożliwienia osobie nietrzeźwej prowadzenia
pojazdu jest stanem wyższej konieczności, albowiem sprawca już usiłuje
popełnić przestępstwo. Kluczowym jest, by zabrać mu kluczyki wówczas, gdy
chce jechać,a nie prewencyjnie wszystkim pijanym na weselu.
>
> Albo dajmy na to taka hipotetyczna sytuacja: jade samochodem, przede mna
> samochod porusza sie "zygzakiem", zwalnia a w koncu staje. Zatrzymuje
> sie za nim, podchodze zeby sprawdzic co sie stalo i stwierdzam ze
> kierowca spi i jest prawdopodobnie pijany. Czy moge zgasic samochod i
> zabrac kluczyk przed wezwaniem policji?

Tak. To jest legalne, albowiem masz prawo podejrzewać, że popełnił
przestępstwo i dokonać zatrzymania obywatelskiego. W jego ramach można
właśnie uniemożliwić mu kontynuowanie jazdy poprzez zabezpieczenie
kluczyków. Ważnym, by niezwłocznie wezwać Policję i oddać delikwenta w jej
ręce, bo inaczej zaczyna być to kradzież czy zmuszanie do określonego
zachowania.

do góry

W odpowiedzi na pismo z sobota 22 listopad 2008 14:27
(autor Alek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gg91d3$5a9$1@news.onet.pl>):
> No i jaka tu wątpliwość? Nie popełnił wykroczenia i nie ma kary.
> Zabranie klucza to nie kara a prewencja.

Prewencja czy nie, ale skąd wiesz, że chce prowadzić? A jak nie chce? To
żadna prewencja, tylko kradzież czy tam rozbój...
--
Tristan

do góry

W odpowiedzi na pismo z sobota 22 listopad 2008 15:44
(autor Robert Tomasik
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gg968s$n8d$1@news.onet.pl>):

>> Co jakiś czas słyszę w telewizji nawolywania aby osoby widzace ze ktos
>> chce wplywem alkoholu prowadzic samochod zabieraly kluczyk od tegoz.
>> Czy jest to legalne z punktu widzenia prawa?
> Zabieranie kluczyków dla samego zabierania jest nielegalne. Natomiast
> zabranie kluczyków w celu uniemożliwienia osobie nietrzeźwej prowadzenia
> pojazdu jest stanem wyższej konieczności, albowiem sprawca już usiłuje
> popełnić przestępstwo. Kluczowym jest, by zabrać mu kluczyki wówczas, gdy
> chce jechać,a nie prewencyjnie wszystkim pijanym na weselu.

Pytanie: Po czym poznać, że chce jechać? Zanim nie ruszy, to nie wiadomo.


--
Tristan

do góry

Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał
>>
>> No i jaka tu wątpliwość? Nie popełnił wykroczenia i nie ma kary.
>> Zabranie klucza to nie kara a prewencja.
>
> Prewencja czy nie, ale skąd wiesz, że chce prowadzić? A jak nie
> chce? To
> żadna prewencja, tylko kradzież czy tam rozbój...

A może by tak przeczytać pierwszy post?

"Co jakis czas slysze w telewizji nawolywania aby osoby widzace
ze ktos chce wplywem alkoholu prowadzic samochod zabieraly
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
kluczyk od tegoz."

do góry

W odpowiedzi na pismo z sobota 22 listopad 2008 19:28
(autor Alek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gg9j15$ekr$1@news.onet.pl>):

>>> No i jaka tu wątpliwość? Nie popełnił wykroczenia i nie ma kary.
>>> Zabranie klucza to nie kara a prewencja.
>>
>> Prewencja czy nie, ale skąd wiesz, że chce prowadzić? A jak nie
>> chce? To
>> żadna prewencja, tylko kradzież czy tam rozbój...
>
> A może by tak przeczytać pierwszy post?
>
> "Co jakis czas slysze w telewizji nawolywania aby osoby widzace
> ze ktos chce wplywem alkoholu prowadzic samochod zabieraly
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> kluczyk od tegoz."

No ale przecie pytam, SKĄD WIESZ, ŻE CHCE? Szklana kula tak mówi?


--
Tristan

do góry

Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał
>
> No ale przecie pytam, SKĄD WIESZ, ŻE CHCE? Szklana kula tak mówi?

Nie, nie szklana kula. Zmysły, rozum i doświadczenie życiowe.
Zresztą na potrzeby tego wątku w ogóle nie muszę tego rozważać,
takie jest założenie.

do góry