>>I moze mi zabronic sprzedac duszę Czingis Chana
>
> Oczywiście, że może!
>

A na jakiej podstawie, ze w koncu zapytam?... :P
I w jaki sposob? Pojdzie do prokuratury i powie co? Jakie dowody przedlozy?
Sąd na jakiej podstawie przyzna rację i mnie skaże?

L.

do góry

Użytkownik "ViRuS" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
news:h0mafl$g2t$1@inews.gazeta.pl...
>>>I moze mi zabronic sprzedac duszę Czingis Chana
>>
>> Oczywiście, że może!
>>
>
> A na jakiej podstawie, ze w koncu zapytam?... :P

Władzy udzielonej Piotrowi, oczywiście.

> I w jaki sposob?

Ogłosiwszy to ex cathedra.

>Pojdzie do prokuratury i powie co? Jakie dowody przedlozy? Sąd na jakiej
>podstawie przyzna rację i mnie skaże?

Hint: Czy Kościół zabrania stosowania prezerwatyw?

Pozdrawiam

do góry

ViRuS napisał(a):

> ... takie absurdalne rzeczy jak np. dusze, działki na innych planetach,
> komety, mgławice galaktyk itd? Jest jakas instytucja, ktora sie moze
> przyczepic i powiedziec ze nie mam prawa bo to nie moje tylko ich?

Urząd Marsjański ;P

j.

--

do góry

lukeg pisze:
>
> Użytkownik "ViRuS" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:h0m84u$4tj$1@inews.gazeta.pl...

>>
>> KK jest wlascicielem dusz?
>
> Raczej dzierżycielem.


chyba literówka.. powinno być dręczycielem

;)

do góry

Piotr [trzykoty] pisze:
> Jak możesz sprzedać coś czego nie jesteś właścicielem, ani nie upoważnił cie
> właścicel do sprzedaży...? Immanentną cechą sprzedaży jest przeniesienie
> WŁASNOŚCI.

zobowiązanie do przeniesienia własności
dlatego umowa sprzedaży będzie jak najbardziej ważna, a że przeniesienie
własności może być trudne...

KG

do góry

Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h0m8vt$7vu$1@z-news.wcss.wroc.pl...
>
> "ViRuS" <b...@b...pl> wrote
>> komety, mgławice galaktyk itd?
>
> Jak możesz sprzedać coś czego nie jesteś właścicielem, ani nie upoważnił
> cie właścicel do sprzedaży...? Immanentną cechą sprzedaży jest
> przeniesienie WŁASNOŚCI.

Można tak zbyć rzecz ruchomą - art. 169 kc

I jedziemy:
-dusza nie jest przedmiotem materialnym - tego przepisu się nie stosuje (a
co zamiast? nie mam pojęcia)
-kometa - 169 kc wydaje się pasować. Tylko jak to wydać i objąć w
posiadanie?
-działka na księżycu - tu może być problem. W kc (art. 46) stoi, że
nieruchomość to część powierzchni ziemskiej. Daje to podstawę do uznania, że
działki na innych ciałach niebieskich stanowią rzeczy ruchome. Nic, tylko
wydawać szczęśliwemu nabywcy.

Pozdrawiam

do góry

"ViRuS" <b...@b...pl> wrote
> komety, mgławice galaktyk itd?

Jak możesz sprzedać coś czego nie jesteś właścicielem, ani nie upoważnił cie
właścicel do sprzedaży...? Immanentną cechą sprzedaży jest przeniesienie
WŁASNOŚCI.

do góry

>Sprzedaz galaktyki to oczywisty zart, choc prawnicy moga nie miec poczucia
>humoru...

Jeśli umowa jest pozorna to jest nieskuteczna. Możesz "sprzedać", ale jak
wyegzekwujesz np. należność...?
Jeśli ktoś sam zapłaci, to ok, ale IMHO i tak nie będzie to umowa sprzedaży,
conajwyżej jakaś inna: umowa nienazwana za usługę "zabawa w sprzedaż
międzyplanetarną" ;) On nie otrzyma wlasnosci i nic mu z tego zakupu, oprocz
smiechu.

do góry

Użytkownik "ViRuS" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
news:h0m5fj$m80$1@inews.gazeta.pl...

i gwiazdy :)
moja zona ma np swoja, nazwana swoim imieniem, ma z tego tytulu elegancki
certyfikat
o dzialkach na ksiezycu juz ktos wspominal, jak do tej pory obie te rzeczy
tylko w usa, a wiec czemu i nie u nas

do góry

Użytkownik leon napisał:
> Dnia 09-06-2009 o 19:16:20 ViRuS <b...@b...pl> napisał(a):
>
>> ... takie absurdalne rzeczy jak np. dusze, działki na innych
>> planetach, komety, mgławice galaktyk itd? Jest jakas instytucja, ktora
>> sie moze przyczepic i powiedziec ze nie mam prawa bo to nie moje tylko
>> ich?
>>
>
>
> z tego co pamietam to dziala legalnie firma, ktora sprzedaje takie
> dzialki na ksiezycu . cieszy sie dosyc duza popularnoscia w stanach -
> glownie kupowane jako ekscentryczne prezenty. swoja dzialalnosc
> uzasadnia iz wszelkie miedzynarodowe umowy dotycza tylko Ziemi o innych
> cialach niebieskich brak umow.
>
> leon

i dlatego oni mogą sprzedawać, a inni kupować, ale te transakcje nie
powodują żadnych praw do księżyca i ziemi na nim


dopiero jak ktoś tam zamieszka, ogłosi swój kraj itd. to można będzie
mówić o czyjejś własności i możliwości prawnego handlu

do góry