eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 230

  • 131. Data: 2010-02-17 11:24:37
    Temat: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>

    Użytkownik "Nieco wkurzony" <k...@N...gazeta.pl> napisał
    > Wniosek z tego taki, że klient pozbawiony usług nie
    > powinien kontaktować się z usługodawcą, bo daje mu okazję do
    > "wypowiedzenia"
    > (post-factum?). Tak mam to rozumieć?

    Zależy od tego co moze być dorozumianym wyrażeniem woli w danych
    okolicznościach i stosunkach.
    Ja bym się nie trzymał tego tak lieralnie ja Ty, że oświadczenie woli musi
    być wyartykułowane. Sposób dorozumiany może być inny-określone zachowanie.
    Np. w prawie przewozowym, samo zajęcie miejsca w autobusie jest wyrażeniem
    woli zawarcia umowy przewozu; wystawienie rzeczy w określonym miejscu może
    być poczytane za złożenie ofery sprzedaży itp. Nikt nie musi nic mówić czy
    pisać.
    Art. 60.KC. "Z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, wola osoby
    dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się
    tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny, w tym również przez
    ujawnienie tej woli w postaci elektronicznej (oświadczenie woli)."

    > 2. W tym swoim regulaminie usługodawca zastrzegł sobie, że "odłączenie od
    > usługi jest równoznaczne z rozwiązaniem umowy.

    Pisałeś o tym już? To nieco zmienia postać rzeczy. A więc wiedziałeś,
    zgodziłeś się, że takie zachowanie usługodawcy jest wyrażeniem takiej
    woli-rozwiązania umowy.
    IMHO mogę sobie nawet wyobrazić sytuacje, że klient się umawia z dostawcą,
    iż obok licznika jest skrzynka ze światełkami: żółte-umowa wypowiedziana,
    czerwone-umowa rozwiązana bez okresu wypowiedzenia ;) Ich zaświecenie
    oznacza to jak wyżej. Można się umówić na taki sposób komunikacji, nie?:)

    >Czy taka klauzula jest
    > dozwolona? Przecież samo odłączenie to nie "oświadczenie woli".

    Nie znam przeszkód, aby była niedozwolona. Sposób dorozumiany może być
    inny-określone zachowanie, a nie przekazanie treści pisemnie lub ustnie.


  • 132. Data: 2010-02-17 11:27:40
    Temat: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Nieco wkurzony pisze:

    > 1. Ja PRZECIEŻ ZAPŁACIŁEM - tyle, że z opóźnieniem.

    Tylko za co zapłaciłeś - to co zalegałeś za wykonane usługi, czy za
    jakieś ewntualne przyszłe usługi.

    > O zgodę na które zostali zapytani.

    Przetłumacz to na polski.

    [ciach]

    > 3. Gdyby ktokolwiek chciał tu odpowiedzieć: "przecież to nie znaczy, że będą
    > czekać na pieniądze 20 lat" - owszem: nie musieli czekać 20 lat, bo sam się do
    > nich zgłosiłem, poinformowałem, zapytałem o zgodę. Wiedzieli, że dostaną
    > pieniądze za miesiąc. I dostali. I nawet na rozprawie nie przeczyli faktowi
    > tejże rozmowy.

    "...bo gdybyśmy mu nie obiecali kontynuacji, to on by nam nie zapłacił
    zaległej sumy za już wykonaną usługę..."


  • 133. Data: 2010-02-17 11:31:19
    Temat: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Nieco wkurzony pisze:
    > Ale cały czas widzę tu argumentację (zwłaszcza w postach A. Lawy), że
    > "przecież jak do nich zadzwoniłem, to mi powiedzieli, że rozwiązali ze mną
    > umowę, więc jest OK". Wniosek z tego taki, że klient pozbawiony usług nie
    > powinien kontaktować się z usługodawcą, bo daje mu okazję do "wypowiedzenia"
    > (post-factum?). Tak mam to rozumieć?

    Łączysz bezmyślnie dwie rzeczy. Chodzi tylko o to, że istotnym faktem
    jest to, że dowiedziałeś się o woli drugiej strony umowy. To, że wymóg
    formalny nieobciążony żadnym rygorem nie został dotrzymany - jest
    niesototne. Ważne jest to, że o tym wiedziałeś i nie możesz "strugać
    wariata" w stylu "nie dostałem na piśmie, więc nie wiem".

    > 2. W tym swoim regulaminie usługodawca zastrzegł sobie, że "odłączenie od
    > usługi jest równoznaczne z rozwiązaniem umowy. Czy taka klauzula jest

    No i widzisz - tak ważne elementy pomijasz. Notabene bardzo niekorzystne
    dla i tak cieniutkiej twojej argumentacji.

    > dozwolona? Przecież samo odłączenie to nie "oświadczenie woli".

    Jak to nie oświadczenie?

    Zamykam drzwi - wyrażam wolę, żebyś nie wchodził.


  • 134. Data: 2010-02-17 11:34:04
    Temat: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Piotr [trzykoty] pisze:

    >> 2. W tym swoim regulaminie usługodawca zastrzegł sobie, że "odłączenie od
    >> usługi jest równoznaczne z rozwiązaniem umowy.
    >
    > Pisałeś o tym już?

    Nie, nie pisał. Kolejny "detal" który "niechcący" pominął.


  • 135. Data: 2010-02-17 11:48:12
    Temat: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Od: "Nieco wkurzony" <k...@N...gazeta.pl>

    Piotr [trzykoty] <t...@o...pl> napisał(a):

    > Pisałeś o tym już? To nieco zmienia postać rzeczy. A więc wiedziałeś,
    > zgodziłeś się, że takie zachowanie usługodawcy jest wyrażeniem takiej
    > woli-rozwiązania umowy.

    Jedyne, co mogłem, to "nie korzystać" - bo nie mam wpływu na treść podsuniętej
    mi umowy, a innego usługodawcy nie było.

    > IMHO mogę sobie nawet wyobrazić sytuacje, że klient się umawia z dostawcą,
    > iż obok licznika jest skrzynka ze światełkami: żółte-umowa wypowiedziana,
    > czerwone-umowa rozwiązana bez okresu wypowiedzenia ;) Ich zaświecenie
    > oznacza to jak wyżej. Można się umówić na taki sposób komunikacji, nie?:)

    Można. Tylko wtedy "czerwona lampka" NIEWĄTPLIWIE coś oznacza. Natomiast "brak
    usługi" (bez żadnej informacji) może oznaczać:

    - problem techniczny u mnie
    - problem techniczny u usługodawcy
    - problem techniczny "gdzieś po drodze"
    - pomyłkę pracownika usługodawcy
    - ...i 100 innych rzeczy.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 136. Data: 2010-02-17 11:51:43
    Temat: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Od: "Nieco wkurzony" <k...@N...gazeta.pl>

    Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):

    > > 1. Ja PRZECIEŻ ZAPŁACIŁEM - tyle, że z opóźnieniem.
    >
    > Tylko za co zapłaciłeś - to co zalegałeś za wykonane usługi, czy za
    > jakieś ewntualne przyszłe usługi.

    Jak płacisz rachunek za telefon, to od razu 5 lat "do przodu"? Czy też to,
    czego domaga się usługodawca?

    > > O zgodę na które zostali zapytani.
    >
    > Przetłumacz to na polski.

    Żenada.

    Przeczytaj sobie - tylko tym razem ZE ZROZUMIENIEM. Wierzę, że dasz radę.

    > "...bo gdybyśmy mu nie obiecali kontynuacji, to on by nam nie zapłacił
    > zaległej sumy za już wykonaną usługę..."

    Czyli świadome i rozmyślne wprowadzenie klienta w błąd.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 137. Data: 2010-02-17 12:30:38
    Temat: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Nieco wkurzony pisze:
    > Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
    >
    >>> 1. Ja PRZECIEŻ ZAPŁACIŁEM - tyle, że z opóźnieniem.
    >> Tylko za co zapłaciłeś - to co zalegałeś za wykonane usługi, czy za
    >> jakieś ewntualne przyszłe usługi.
    >
    > Jak płacisz rachunek za telefon, to od razu 5 lat "do przodu"? Czy też to,
    > czego domaga się usługodawca?

    A co moje opłaty mają wspólnego z twoim dostawcą usług?? Odpowiedz na
    pytanie!

    >>> O zgodę na które zostali zapytani.
    >> Przetłumacz to na polski.
    >
    > Żenada.
    >
    > Przeczytaj sobie - tylko tym razem ZE ZROZUMIENIEM. Wierzę, że dasz radę.

    Nie czytuję niegramatycznego bełkotu.

    >> "...bo gdybyśmy mu nie obiecali kontynuacji, to on by nam nie zapłacił
    >> zaległej sumy za już wykonaną usługę..."
    >
    > Czyli świadome i rozmyślne wprowadzenie klienta w błąd.
    >

    I co z tego?


  • 138. Data: 2010-02-17 12:47:14
    Temat: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Od: "Nieco wkurzony" <k...@N...gazeta.pl>

    Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):

    > Nieco wkurzony pisze:
    > > Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
    > >
    > >>> 1. Ja PRZECIEŻ ZAPŁACIŁEM - tyle, że z opóźnieniem.
    > >> Tylko za co zapłaciłeś - to co zalegałeś za wykonane usługi, czy za
    > >> jakieś ewntualne przyszłe usługi.
    > >
    > > Jak płacisz rachunek za telefon, to od razu 5 lat "do przodu"? Czy też to,
    > > czego domaga się usługodawca?
    >
    > A co moje opłaty mają wspólnego z twoim dostawcą usług?? Odpowiedz na
    > pytanie!

    Przedstawiono Ci analogiczną sytuację. Jeśli to, co masz zamiast mózgu, aż tak
    źle działa - to co ja na to poradzę?

    > >>> O zgodę na które zostali zapytani.
    > >> Przetłumacz to na polski.
    > >
    > > Żenada.
    > >
    > > Przeczytaj sobie - tylko tym razem ZE ZROZUMIENIEM. Wierzę, że dasz radę.
    >
    > Nie czytuję niegramatycznego bełkotu.

    Jeśli nie potrafisz przeczytać ze zrozumieniem nawet dwóch sąsiednich zdań, to
    wcale nie znaczy, że taki tekst jest "niegramatycznym bełkotem".

    To tylko znaczy, że masz problemy. Być może jesteś dyslektykiem. Współczuję Ci.

    > >> "...bo gdybyśmy mu nie obiecali kontynuacji, to on by nam nie zapłacił
    > >> zaległej sumy za już wykonaną usługę..."
    > >
    > > Czyli świadome i rozmyślne wprowadzenie klienta w błąd.
    > >
    >
    > I co z tego?

    Ewidentny dowód działania w złej woli.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 139. Data: 2010-02-17 12:55:29
    Temat: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Nieco wkurzony pisze:

    > Przedstawiono Ci analogiczną sytuację. Jeśli to, co masz zamiast mózgu, aż tak
    > źle działa - to co ja na to poradzę?

    OK, ja mam dość - radź sobie sam, gnojku.

    Swoją szosą jak prezentujesz tu swoje normalne zachowanie, to nie
    zdziwiłbym się, jakby ten twój adwokat celowo wodził ciebie za nos. I
    bardzo dobrze.

    Tak czy inaczej *plonk*


  • 140. Data: 2010-02-17 13:06:44
    Temat: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Od: "Nieco rozbawiony" <k...@N...gazeta.pl>

    Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):

    > Nieco wkurzony pisze:
    >
    > > Przedstawiono Ci analogiczną sytuację. Jeśli to, co masz zamiast mózgu, aż ta
    > k
    > > źle działa - to co ja na to poradzę?
    >
    > OK, ja mam dość - radź sobie sam, gnojku.

    A czy Ty - bucu - byłeś w czymkolwiek pomocny? Umiesz tylko pyskować. Wielka
    geba - i ZERO jakiegokolwiek intelektu.

    > Swoją szosą jak prezentujesz tu swoje normalne zachowanie, to nie
    > zdziwiłbym się, jakby ten twój adwokat celowo wodził ciebie za nos. I
    > bardzo dobrze.

    Dobra, bujaj się już.

    > Tak czy inaczej *plonk*

    Popatrz, gdzie mam Twoje "plonki"... :))) Jak łatwo je obejść... ;)

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 20 ... 23


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1