LukaszS wrote:
> Ciekawi mnie, jak sobie tam radzą policjanci z takimi sytuacjami,
> jak wymieniona np. zakłócanie ciszy nocnej przed i po mandacie.
>

Bardzo prosto. Ląduje się w kajdankach i ma się nasrane w papierach
przed najbliższe 10 lat, z czego krótki okres się odsiaduje.
Do policjantów albo się strzela albo mówi yes Sir.
Żadne inne manewry, łącznie z dyskutowaniem z policjantem nie są zalecane.

do góry

Dnia Wed, 27 Aug 2008 21:31:38 +0200, Wojciech "Wojtazz" Nowotniak
napisał(a):

>> parzcież nie zostałeś ukarany 2 razy za to samo. Jeden czyn był przed
>> pierwszym mandatem, a drugi czyn po mandacie.
>
> To samo piwo, dla mnie to jeden czyn. No ale kłócić się nie będę...

A jak usiądę i rozpocznę sączenie browara z beczki 50 litrowej? ;)

do góry

Wojciech "Wojtazz" Nowotniak pisze:

> To samo piwo, dla mnie to jeden czyn. No ale kłócić się nie będę...

Zabójstwo jednym nożem pięciu ludzi to też jeden czyn ? :)


--
Pozdrawiam,
Sebcio

do góry

>> Ciekawi mnie, jak sobie tam radzą policjanci z takimi sytuacjami, jak
>> wymieniona np. zakłócanie ciszy nocnej przed i po mandacie.
>>
>
> Bardzo prosto. Ląduje się w kajdankach i ma się nasrane w papierach przed
> najbliższe 10 lat, z czego krótki okres się odsiaduje.
> Do policjantów albo się strzela albo mówi yes Sir.
> Żadne inne manewry, łącznie z dyskutowaniem z policjantem nie są zalecane.

No ale jak to sie ma do zasady niekarania powtórnie za to samo?

--
Lukasz

do góry

Wojciech "Wojtazz" Nowotniak napisał(a):

> Pytanie zasadnicze brzmi - czy można karać dwa razy za to samo?
> Z pierwszym mandatem się zgodzę i nawet byłbym skłonny go zapłacić, ale
> płacić dwóch już mi się nie uśmiecha.

To nie jest to samo bo czas zdarzenia jest inny. Po za tym drugi mandat
powinien byc podniesiony do kwadratu bo to juz recydywa. Z Twojego
rozumowania wynika, ze kara za czyn popelniony o np 14:10 pozwala
bezkarnie dokonywac takiego samego czynu do - no wlasnie do kiedy? Do
konca, w Twoim przypadku, zawartosci butelki czy tez do konca swiata i
jeden dzien? ;)

j.

--
*** Dzien Czerwonego Guzika * Red Button Day ***
znamy date (konca swiata?): http://tnij.org/redbuttonday

do góry

Użytkownik "Sebcio" <s...@n...com> napisał
w wiadomości news:g95sip$ndk$1@pippin.nask.net.pl...
> Wojciech "Wojtazz" Nowotniak pisze:
>
>> To samo piwo, dla mnie to jeden czyn. No ale kłócić się nie będę...
>
> Zabójstwo jednym nożem pięciu ludzi to też jeden czyn ? :)

Raczej zabójstwo jednego pięcioma nożami. Wszak OP mordował
jedno piwo kolejnymi łykami.
A nie dostał mandatu za konkretny łyk, tylko za picie piwa.


Maciek

do góry

Maciek napisał(a):

> A nie dostał mandatu za konkretny łyk, tylko za picie piwa.

Nie *za picie piwa* tylko *za picie piwa w konkretnym miejscu i w
konkretnym czasie*.

j.

--
*** Dzien Czerwonego Guzika * Red Button Day ***
znamy date (konca swiata?): http://tnij.org/redbuttonday

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał
> Wynika to z regulaminy PKP, którego naruszenie jest ścigane na podstawie
> bodajże ustawy o transporcie. Ten sam przepis, co za jazdę na rowerze po
> peronach, siadanie butami na ławkach i wychylanie się z okna wagonu.

Nie. Tam akurat nie ma. Pewnie Ci chodziło o Rozporządzenie w sprawie
przepisów porządkowych...., które dotyczy kolei, ono jest bodaj wydane na
podstawie Ustawy o transporcie kolejowym. Ten przepis właśnie zakazuje
siadania z butami, palenia itd.

do góry

januszek pisze:

>> A nie dostał mandatu za konkretny łyk, tylko za picie piwa.
> Nie *za picie piwa* tylko *za picie piwa w konkretnym miejscu i w
> konkretnym czasie*.

tak. Dostał mandat za spożywanie alkoholu o 15:00 20.07.2008r. oraz
drugi za spożywanie alkoholu o godzinie 15:30 20.07.2008r.

I w czym problem? :)

do góry

LukaszS wrote:
>>> Ciekawi mnie, jak sobie tam radzą policjanci z takimi sytuacjami, jak
>>> wymieniona np. zakłócanie ciszy nocnej przed i po mandacie.
>>>
>>
>> Bardzo prosto. Ląduje się w kajdankach i ma się nasrane w papierach
>> przed najbliższe 10 lat, z czego krótki okres się odsiaduje.
>> Do policjantów albo się strzela albo mówi yes Sir.
>> Żadne inne manewry, łącznie z dyskutowaniem z policjantem nie są
>> zalecane.
>
> No ale jak to sie ma do zasady niekarania powtórnie za to samo?
>

Ni jak. Raz zostaniesz ukarany za picie piwa, drugi raz za stawianie
oporu policjantowi.
Zreszte tego pierwszego razu nie bedzie. Policja ma inne podejscie.
Przyjdzie, poinfomuje cię, ze zakłocasz ciszę nocną, podziękuje i
pójdzie. Drugi raz od razu wylądujesz w kajdankach i zostaniesz ukarany
łącznie za dwa czyny.

do góry