-
1. Data: 2009-05-18 07:11:38
Temat: Czy moge spytac sie policjanta czy przymknie na cos oko?
Od: Kazik <k...@i...pl>
Chcialbym pouczyc moja zone jezdzic samochodem. Upatrzylem sobie
miejsce, tzw. plac buraczany gdzie raz do roku organizowana jest
sprzedaz burakow, przez reszte roku stoi pusty. Znajduje sie on kilka
kilometrow od terenow zabudowanych, nie jest polaczony bezposrednio z
zadna utwardzona droga (trzeba przejechac kilkanascie metrow polnej
drogi aby sie do niego dostac). Czy moge dac tam zonie ktora nie posiada
jeszcze prawa jazdy pojezdzic samochodem?
Obok tego miejsca dosc czesto zatrzymuje sie policja i przeprowadza
kontrole na zjezdzie z autostrady. Czy dozwolone jest pytanie sie
policjantow czy przymkna oko na to ze obok daje pojezdzic zonie
ktora nie posiada jeszcze uprawnien?
--
Kaziu
-
2. Data: 2009-05-18 07:32:25
Temat: Re: Czy moge spytac sie policjanta czy przymknie na cos oko?
Od: przypadek <p...@g...pl>
On 18 Maj, 09:11, Kazik <k...@i...pl> wrote:
>
> Obok tego miejsca dosc czesto zatrzymuje sie policja i przeprowadza
> kontrole na zjezdzie z autostrady. Czy dozwolone jest pytanie sie
> policjantow czy przymkna oko na to ze obok daje pojezdzic zonie
> ktora nie posiada jeszcze uprawnien?
1. To się chyba nazywa podżeganie...
2. Jeśli policjant nie będzie się trzymał umowy, to sądownie też jej
nie wyegzekwujesz.
-
3. Data: 2009-05-18 07:56:38
Temat: Re: Czy moge spytac sie policjanta czy przymknie na cos oko?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Kazik pisze:
> Chcialbym pouczyc moja zone jezdzic samochodem. Upatrzylem sobie
> miejsce, tzw. plac buraczany gdzie raz do roku organizowana jest
> sprzedaz burakow, przez reszte roku stoi pusty. Znajduje sie on kilka
> kilometrow od terenow zabudowanych, nie jest polaczony bezposrednio z
> zadna utwardzona droga (trzeba przejechac kilkanascie metrow polnej
> drogi aby sie do niego dostac). Czy moge dac tam zonie ktora nie posiada
> jeszcze prawa jazdy pojezdzic samochodem?
Najprościej zapytać właściciela terenu i wtedy już nikt na nic oka
przymykać nie będzie musiał.
Zapytać policjanta możesz, ale on równie dobrze może o tym zapomnieć i
za 5 min dokonać "rutynowej kontroli".
Żeby nie było podżegania to możesz policjantowi powiedzieć co masz
zamiar zrobić i tylko zapytać go czy wolno.
-
4. Data: 2009-05-18 07:57:27
Temat: Re: Czy moge spytac sie policjanta czy przymknie na cos oko?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 18 maj 2009 09:11
(autor Kazik
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gur1n7$dgo$2@news.dialog.net.pl>):
> Obok tego miejsca dosc czesto zatrzymuje sie policja i przeprowadza
> kontrole na zjezdzie z autostrady. Czy dozwolone jest pytanie sie
> policjantow czy przymkna oko na to ze obok daje pojezdzic zonie
> ktora nie posiada jeszcze uprawnien?
na mój gust to nie mają prawa się czepiać, bo to nie jest droga publiczna.
Więc na mój gust tam można bez prawka jeździć.
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2
-
5. Data: 2009-05-18 09:58:00
Temat: Re: Czy moge spytac sie policjanta czy przymknie na cos oko?
Od: "p" <...@r...tu>
Użytkownik "Kazik" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:gur1n7$dgo$2@news.dialog.net.pl...
> kontrole na zjezdzie z autostrady. Czy dozwolone jest pytanie sie
> policjantow czy przymkna oko na to ze obok daje pojezdzic zonie
> ktora nie posiada jeszcze uprawnien?
Kto pyta nie błądzi.
Co zrobisz jak policjant powie, nie ....., bo nie ?
Zaproponujesz mu łapówkę ?
-
6. Data: 2009-05-18 11:51:06
Temat: Re: Czy moge spytac sie policjanta czy przymknie na cos oko?
Od: Sebcio <s...@n...net>
Kazik pisze:
> zadna utwardzona droga (trzeba przejechac kilkanascie metrow polnej
> drogi aby sie do niego dostac). Czy moge dac tam zonie ktora nie posiada
> jeszcze prawa jazdy pojezdzic samochodem?
Możesz, o ile ów plac nie ma statusu drogi publicznej (a
najprawdopodobniej nie ma). Jedynym wymogiem będzie wówczas zachowanie
trzeźwości oraz niedopuszczenie do powstania niebezpieczeństwa dla
innych uczestników ruchu.
Za brak prawa jazdy nie może zostać ukarana, bowiem nie jest ono
wymagane do prowadzenia pojazdów poza drogami publicznymi i strefami
zamieszkania.
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
7. Data: 2009-05-18 13:08:00
Temat: Re: Czy moge spytac sie policjanta czy przymknie na cos oko?
Od: "Nostradamus" <n...@w...pl>
Użytkownik "Sebcio" <s...@n...net> napisał w wiadomości
news:gurhuv$9g0$1@node2.news.atman.pl...
> Za brak prawa jazdy nie może zostać ukarana, bowiem nie jest ono wymagane
> do prowadzenia pojazdów poza drogami publicznymi i strefami zamieszkania.
True.
Leszek
-
8. Data: 2009-05-18 15:04:32
Temat: Re: Czy moge spytac sie policjanta czy przymknie na cos oko?
Od: <j...@g...pl>
Użytkownik "Kazik" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:gur1n7$dgo$2@news.dialog.net.pl...
> Chcialbym pouczyc moja zone jezdzic samochodem. Upatrzylem sobie miejsce,
> tzw. plac buraczany gdzie raz do roku organizowana jest sprzedaz burakow,
> przez reszte roku stoi pusty. Znajduje sie on kilka kilometrow od terenow
> zabudowanych, nie jest polaczony bezposrednio z zadna utwardzona droga
> (trzeba przejechac kilkanascie metrow polnej drogi aby sie do niego
> dostac). Czy moge dac tam zonie ktora nie posiada jeszcze prawa jazdy
> pojezdzic samochodem?
>
> Obok tego miejsca dosc czesto zatrzymuje sie policja i przeprowadza
> kontrole na zjezdzie z autostrady. Czy dozwolone jest pytanie sie
> policjantow czy przymkna oko na to ze obok daje pojezdzic zonie
> ktora nie posiada jeszcze uprawnien?
>
> --
> Kaziu
Nim zaczniesz żonę uczyć jeźdić najpierw sam poczytaj "ustawę o ruchu
drogowym", bo jak widać nie zansz przepisów.
jhr
-
9. Data: 2009-05-18 19:58:00
Temat: Re: Czy moge spytac sie policjanta czy przymknie na cos oko?
Od: pete <d...@o...pl>
pewnie po to sie pyta na grupie zebys mu odpowiedzial jak nie wiesz to
sie dowiedz.
jełopie jeden.
-
10. Data: 2009-05-19 19:38:38
Temat: Re: Czy moge spytac sie policjanta czy przymknie na cos oko?
Od: Cubus <c...@n...pl>
Sebcio pisze:
> Możesz, o ile ów plac nie ma statusu drogi publicznej (a
> najprawdopodobniej nie ma). Jedynym wymogiem będzie wówczas zachowanie
> trzeźwości oraz niedopuszczenie do powstania niebezpieczeństwa dla
Czy to oznacza, że po terenie będącym moją _WŁASNOŚCIĄ_, nie mającym
w żadnym wypadku statusu drogi publicznej (np. podwórze między stodołą
a chlewikiem) również nie mogę sobie jeździć po baniaku??