-
101. Data: 2008-05-23 11:33:23
Temat: Re: Czy moge płacić kartą małe kwoty...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Gotfryd Smolik news pisze:
>> Nieźle, "pomijając". Szeregowy pracownik banku nie musi być prawnikiem.
>
> A co do tego ma bycie prawnikiem?
> Nie masz prawa łamać prawa :O
Jak tylko dostanę uzasadnienie wyroku na piśmie, to Ci udowodnię, że wg.
pewnej "genialnej" sędzi z Pruszkowa nieznajomość prawa pozwala na
łamanie prawa, zwłaszcza jeśli jesteś ochroniarzem i "szef ci kazał" ;->
> Idziesz na drogę - masz przestrzegać PoRD i tłumaczenie że przełazisz na
> czerwonym "bo nie jestem prawnikiem" obawiam się ze nie pomoże.
> Zawierasz umowę bankową - masz przestrzegać prawa bankowego.
> I to nieważne, czy jesteś klientem czy pracownikiem banku.
> Jak Ci pracodawca nakaże popełnić oszustwo to uznasz że "trzeba
> bo dostałem polecenie emailem"?
> A weź i się zastanów...
Wytłumacz to w sądzie w Pruszkowie...
-
102. Data: 2008-05-23 11:35:48
Temat: Re: Czy moge płacić kartą małe kwoty...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Gotfryd Smolik news pisze:
>> To zupełnie inna sytuacja.
>
> Powiem że teraz mnie szokujesz.
> W myśl takiej logiki ochroniarz może pobić klienta "bo szef kazał żeby
> klient się przyznał do kradzieży" :P, sprzedawczyni może nie "wbijać"
Znam jeden taki kuriozalny wyrok... Nieprawomocny, bo oczywiście będzie
apelacja.
-
103. Data: 2008-05-23 11:44:42
Temat: Re: Czy moge płacić kartą małe kwoty...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Gotfryd Smolik news pisze:
>> Przesyłka to osobna usługa.
>
> A rozliczenie transakcji bankowej to nie usługa, rozumiem (albo i nie).
Nie na linii klient-sklep. Przez analogię: zapłata natychmiastowym
przelewem to też nie usługa pomiędzy klientem a sklepem. Odroczona
płatność (faktura "na przelew") to też nie usługa.
[ciach]
>> Aha. Opłata transakcyjna... Powodzenia w księgowości przy najbliższej
>> kontroli skarbowej, bo pewnie cwana gapa sklepowa sobie prowizje
>> karcianego centrum wrzuciła w koszta.
>
> No jasne. A przesyłki pocztowej (albo kurierskiej) sobie nie wliczyła
> w koszty, prawda? Powodzenia w księgowości... czy Ty może jakąś
> księgowość prowadzisz? ;) (bo ja i owszem, własną KPiR).
Jeśli jakaś usługa jest już w cenie towaru, to wszystko jest OK, ale ta
cena musi być na półce.
> Chyba dawno nie czytałeś .podatki i stron na ten temat w sprawie "czy
> muszę doliczyć VAT, albo inaczej czy to część usługi sprzedaży" :P
> (tak się dobrze składa, że to NIE JEST obojętne podatkowo bo usługa
> świadczona *przez pocztę* jest z VAT zwolniona, ale nie jest zwolniona
> jako część opłaty za towar).
Bingo. Więc albo masz cenę "dodatków" wliczoną w cenę towaru widoczną na
półce, albo musisz je umieścić w osobnej pozycji na fakturze. Tylko jak
zafakturujesz pozycję "usługa przyjęcia zapłaty kartą płatniczą" czy
(dla dania równych szans ;) ) "usługa przyjęcia zapłaty gotówką" ;->
[ciach]
>> Po drugie dostawa to nie cena towaru.
>
> Chyba, że sprzedawca tak postanowi.
> I tak samo dotyczy to innych usług, które zawiera. Mam nadzieję, że temu
> iż to ON (sprzedawca) zawiera umowę na przesyłkę nie zaprzeczysz ;)
Ale wtedy klienta to nie interesuje, bo ma cenę "za całość" i nie ma
takiej sytuacji, że przyjeżdża dostawca z towarem który miał "transport
w cenie" i nagle domaga się dopłaty za transport.
Popatrz na pizzerie.
-
104. Data: 2008-05-23 12:59:36
Temat: Re: Czy moge płacić kartą małe kwoty...
Od: T <...@t...warszawa.pl>
Gotfryd Smolik news pisze:
> Prawdą jest, że INFORMACJA o tym musi być (i jeśli sprzedaż jest
> konsumencka, to nie moze to być dopiero przy kasie).
Dlaczego nie może być przy kasie? Przecież informacja o np. kosztach
zapakowania w papier upominkowy czy innych jest dopiero przy kasie, bo
nie sposób na kazdej plakietce z ceną umieszczać ich 10 z różnymi
opcjami. Ustawa wymaga podania pełnej ceny, ale przecież nie pełnej ceny
z wszystkimi możliwymi opcjami tylko takiej, którą MUSI zapłacić klient
(ale może też zapłacić większą, jeśli zdecyduje się na dodatkowe opcje).
--
http://tomasz.warszawa.pl
-
105. Data: 2008-05-23 13:27:36
Temat: Re: Czy moge płacić kartą małe kwoty...
Od: T <...@t...warszawa.pl>
Andrzej Lawa pisze:
> No beton...
Trafnie się przedstawiłeś. :-)
> Tłumaczę ci, serdeńko, jak krowie na miedzy, że dostawa to
> dodatkowa usługa. W przeciwieństwie do czynności przyjmowania zapłaty za
> towar, która nie jest usługą, ale inherentną częścią zawieranej
> transakcji.
Przyjmowanie zapłaty GOTÓWKĄ tak, przyjmowanie zapłaty na inne sposoby
jest usługą jak każda inna.
--
http://tomasz.warszawa.pl
-
106. Data: 2008-05-23 13:33:36
Temat: Re: Czy moge płacić kartą małe kwoty...
Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>
Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> naskrobał/a w
news:Pine.WNT.4.64.0805231057370.2996@quad:
> Ale ta obietnica jest wsparta ustawowo, napis "bilety NBP
Bilety? :)
--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
"To Win Without Fighting is Best" - Sun Tzu
"Screw that" - Eve Community
-
107. Data: 2008-05-23 15:05:16
Temat: Re: Czy moge płacić kartą małe kwoty...
Od: Jacek Krzyzanowski <k...@o...pl>
Dnia Fri, 23 May 2008 04:04:34 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
> W przeciwieństwie do czynności przyjmowania zapłaty za
> towar, która nie jest usługą, ale inherentną częścią zawieranej transakcji.
ROTFL :DDD
Czyli Polcard nie swiadczy uslug?
--
KRZYZAK
-
108. Data: 2008-05-23 16:29:28
Temat: Re: Czy moge płacić kartą małe kwoty...
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
>
> W myśl takiej logiki ochroniarz może pobić klienta "bo szef kazał
> żeby
> klient się przyznał do kradzieży" :P,
Bić nigdy nikogo nie wolno - to oczywiste przestępstwo.
> sprzedawczyni może nie "wbijać"
> sprzedaży na kasę fiskalną "bo szefowa nic nie mówiła że trzeba"
A skąd biedna ekspedientka ma wiedzieć czy firma w ogóle jest
vatowcem, jak wygląda organizacja księgowości w jednostce itp.?
> (już US jej wyjaśni, że przepisy obowiazują WSZYSTKICH)
Nie jej a kierownikowi jednostki.
> a sprzątaczka
> może śmieci sypać przez płot sąsiadowi "bo ja nie mam obowiązku
> znać kodeksu cywilnego" :P
Jeśli pracodawca jej tak poleci to cóż, ona może zakładać,
że posesja za płotem również należy do szefa i jest przeznaczona
na składowanie śmieci.
>> Kierowca sam odpowiada za to jak i czym jedzie.
>
> Tylko i wyłącznie dlatego, że obowiązują go przepisy które
> obowiązują
> WSZYSTKICH.
Również dlatego, że PoRD określone obowiązki nakłada explicite
na kierującego.
>> Zaś szeregowy pracownik banku wykonuje czynności w imieniu
>> i na rzecz banku.
>
> A to ten kierowca (jeśli jest pracownikiem) nie wykonuje czynności
> w imieniu i na rzecz pracodawcy? :O
Tak, ale na wyższym poziomie ogólności: ma wieźć dany ładunek
z punktu A do punktu B w czasie T. Reszta to już jego broszka.
> To mi wyjaśnij, czym z p. widzenia prawa różni się polecenie
> które prowadzi do naruszenia prawa bankowego, od polecenia które
> naruszy nietykalność osobistą.
Mieszasz odpowidzialność karną, która z zasady jest osobista
i odpowiedzialnosć cywilną która spada na pracodawcę jako instytucję.
-
109. Data: 2008-05-23 16:56:45
Temat: Re: Czy moge płacić kartą małe kwoty...
Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>
Użytkownik "Jacek Krzyzanowski" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1tbjdnpwiezbh.1i8o8pk5yzdmg$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 23 May 2008 04:04:34 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
> > W przeciwieństwie do czynności przyjmowania zapłaty za
> > towar, która nie jest usługą, ale inherentną częścią zawieranej transakcji.
> ROTFL :DDD
> Czyli Polcard nie swiadczy uslug?
Świadczy usługi. Sklepom itp., ale nie klientom tych sklepów.
--
Pozdrawiam
Piotr
-
110. Data: 2008-05-23 19:06:47
Temat: Re: Czy moge płacić kartą małe kwoty...
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
>
> Zawierasz umowę bankową - masz przestrzegać prawa bankowego.
> I to nieważne, czy jesteś klientem czy pracownikiem banku.
Umowy nie zawiera panienka z okienka tylko bank.
Bank, owszem, musi przestrzegać prawa, ale to nie jest zmartwienie
panienki z okienka tylko kierownictwa banku.