-
11. Data: 2006-10-12 19:27:32
Temat: Re: Czy moge ja pozwac i o co ?!? (konkurencja)
Od: KrzysiekPP <j...@N...ceti.pl>
> mogla skopiowac. Czy bedzie bezkarna?
Tak. A ty mogles pomyslec i jej po prostu zapłacic tyle, zeby nie miec
teraz nogi w szambie.
--
Krzysiek, Krakow, http://kszysiek.xt.pl/
-
12. Data: 2006-10-12 19:28:53
Temat: Re: Czy moge ja pozwac i o co ?!? (konkurencja)
Od: "gasper" <n...@m...pl>
Użytkownik "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl> napisał w
wiadomości news:ab53b$452e9167$57cf7bb1$11151@news.chello.pl...
> Oczywiście nie wiem czy cokolwiek z tego co wyżej jest do udowodnienia. W
> każdym razie lista klientów niewątpliwie ma wartość gospodarczą.
książka telefoniczna też
Pozdrawiam
-
13. Data: 2006-10-12 19:31:29
Temat: Re: Czy moge ja pozwac i o co ?!? (konkurencja)
Od: KrzysiekPP <j...@N...ceti.pl>
A w ogole to dopisze przyklad mojej zony ... pracowala w firmie
ogrodniczej i została zwolniona, bo pracodawcy sie zamarzyła armia
długonogich blondynek. Potem pracowala w drugiej firmie, ale tam
dostawała 800 zł na reke na czarno.
Teraz ma wlasną firme i robi pozostałym dwóm konkurencję. Mamy wolny
rynek i tyle.
Jak ci sie cos nie podoba, to zmien tok myslenia i zacznij płacic tyle,
zeby pracownicy cię szanowali i zacznij ich traktowac tak, zeby cie
lubili.
--
Krzysiek, Krakow, http://kszysiek.xt.pl/
-
14. Data: 2006-10-12 19:47:44
Temat: Re: Czy moge ja pozwac i o co ?!? (konkurencja)
Od: Przemyslaw Osmanski <p...@c...gdzies.net.pl>
Piotr napisał(a):
> Prowadze nieduza firme handlowa sprzedajaca materialy scierne. Jakis czas
> temu (okolo 3 miesecy) odeszla odemnie pracownica. Byla zatrudniona na
> stanowisku Przedstawiciela Handlowego i pracowala okolo roku. Teraz owa Pani
> pracuje dla konkurencyjnej dla mnie firmy. Od momentu, kiedy odeszla
> zauwazylem odchodzenie klientow, ktorych zdobyla podczas swego roku pracy a
> nawet stalych, dobrych klientow, ktorych w prawdzie nie obslugiwala, ale ich
<CIACH>
Zasada stara jak swiat - Klienci/Kontrahenci przywiazuja się do
handlowca a nie do firmy...
pozdrawiam,
Przemek O.
-
15. Data: 2006-10-12 20:49:31
Temat: Re: Czy moge ja pozwac i o co ?!? (konkurencja)
Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>
> Zasada stara jak swiat - Klienci/Kontrahenci przywiazuja się do
> handlowca a nie do firmy...
Dokładnie. A firmy święcie wierzą, że klienci są ICH KLIENTAMI, i bez bólu
mogą się pozbyć handlowca. Oj wiele takich sytuacji widziałem, wiele...
--
Lukasz
N 50 05' 04"
E 19 53' 43"
-
16. Data: 2006-10-12 21:16:47
Temat: Re: Czy moge ja pozwac i o co ?!? (konkurencja)
Od: "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl>
> książka telefoniczna też
>
Nie udał Ci się dowcip, kompletny brak analogii, bo nie przeczytałeś
cytowanego przepisu - "co do których przedsiębiorca podjął niezbędne
działania w celu zachowania ich poufności".
Marcin.
-
17. Data: 2006-10-13 07:21:55
Temat: Re: Czy moge ja pozwac i o co ?!? (konkurencja)
Od: "grzess" <k...@w...pl>
Zenujacy poziom odpowiedzi
NTG dla odpowiadających i odsylam na pl.soc.wychowac.pracodawce
Grzes
-
18. Data: 2006-10-13 09:03:41
Temat: Re: Czy moge ja pozwac i o co ?!? (konkurencja)
Od: Przemyslaw Osmanski <p...@c...gdzies.net.pl>
grzess napisał(a):
> Zenujacy poziom odpowiedzi
>
> NTG dla odpowiadających i odsylam na pl.soc.wychowac.pracodawce
Masz racje, a twoj post ma bardzo wysoki poziom odpowiedzi...
A pozatym jak ktos zadaje idiotyczne pytanie, probujac przeinaczyc
sytuacje zeby zostac poszkodowanym, to trzeba mu to uswiadomic.
To nie hameryka zeby kazdego za wszystko pozywac...
pozdrawiam,
Przemek O.
-
19. Data: 2006-10-13 19:13:49
Temat: Re: Czy moge ja pozwac i o co ?!? (konkurencja)
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
Piotr wrote:
> odeszla odemnie pracownica. [...]
> zauwazylem odchodzenie klientow, [...]
> Czy moge przy powstalej sytuacji w jakikolwiek sposob oskarzyc, pozwac byla
> pracownice o powstale straty lub o to, ze wykorzystuje informacje poufne
Cała sprawa rozbije się o to słowo "poufne". Z tego co napisałeś nie
wynika, żebyś jakoś specjalnie chronił albo zastrzegł te informacje. A
więc są jawne, z naturalnymi tego konsekwencjami.
> Czy bedzie bezkarna?
Tak, bo nie popełniła żadnego czynu zabronionego. Podejrzewam wręcz, że
będzie nagradzana za skuteczną sprzedaż w nowej firmie.
Spójrz na to z tej strony: "odchodzenie klientów" to inaczej mówiąc
"firma Y potrafiła przekonać klientów, że to oferta Y jest dla nich
korzystniejsza". Nie ma co się oburzać, na tym polega wolnorynkowa
konkurencja.
--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+