Witam,

Sytuacja wygląda następująco: jest sobie pewne małżeństwo. Mają rocznego synka.
Mieszkają w jednym mieszkaniu ale żona nie jest w nim zameldowana. To samo się
tyczy dzieciaka. Kilka dni temu mąż wywalił swoję żonę i dziecko z mieszkania.
Moje pytanie brzmi: czy miał do tego prawo? Jeśli nie to pod jaki paragraf można
coś takiego podciągnąć? Proszę o szybką odpowiedź bo sprawa jest dosyć napięta i
pilna. Dzięki z góry za pomoc.

--
Z poważaniem,
Jarek Ossowski
kimowiec(małpa)gazeta(kropka)pl

do góry

Jarek Ossowski wrote:
> Witam,
>
> Sytuacja wygląda następująco: jest sobie pewne małżeństwo. Mają rocznego synka.
> Mieszkają w jednym mieszkaniu ale żona nie jest w nim zameldowana. To samo się
> tyczy dzieciaka. Kilka dni temu mąż wywalił swoję żonę i dziecko z mieszkania.
> Moje pytanie brzmi: czy miał do tego prawo? Jeśli nie to pod jaki paragraf można
> coś takiego podciągnąć? Proszę o szybką odpowiedź bo sprawa jest dosyć napięta i
> pilna. Dzięki z góry za pomoc.
>

Nie miał prawa. Proponuję wynając jakiekolwiek mieszkanie i wraz z
adwokatem pofatygować się do sądu po zwrot kosztów wynajęcia mieszkania
do czasu umożliwienia powtórnego sprowadzenia się do mieszkania.

do góry

witek wrote:
> Nie miał prawa. Proponuję wynając jakiekolwiek mieszkanie i wraz z
> adwokatem pofatygować się do sądu po zwrot kosztów wynajęcia
> mieszkania do czasu umożliwienia powtórnego sprowadzenia się do
> mieszkania.

OK a jaki jest na to paragraf?

--
Z poważaniem,
Jarek Ossowski
kimowiec(małpa)gazeta(kropka)pl

do góry

Jarek Ossowski wrote:

> OK a jaki jest na to paragraf?

Będę strzelać - coś w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Ściągnij sobie z
sieci i poszukaj.

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

Andrzej Lawa wrote:
> Będę strzelać - coś w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Ściągnij
> sobie z sieci i poszukaj.

OK dzięki wielkie, tak też zrobię. Wkurzyłem się ostro sytuacją, w jakiej
znalazła się moja koleżanka i chce za wszelką cenę jej pomóc i nie dopuścić,
żeby temu debilowi uszło to na sucho...

--
Z poważaniem,
Jarek Ossowski
kimowiec(małpa)gazeta(kropka)pl

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):
> Będę strzelać - coś w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Ściągnij sobie z
> sieci i poszukaj.

tylko ściągnij aktualny
art.28[1]

KG

do góry

kam wrote:
> tylko ściągnij aktualny
> art.28[1]

Patrz! Dokładnie ten sam art. i paragraf wyłuskałem jako odpowiedni z kodeksu.
Brzmi on następująco:

"Art. 28. § 1. Jeżeli jeden z małżonków pozostających we wspólnym pożyciu nie
spełnia ciążącego na nim obowiązku przyczyniania się do zaspokajania potrzeb
rodziny, sąd może nakazać, ażeby wynagrodzenie za pracę albo inne należności
przypadające temu małżonkowi były w całości lub w części wypłacane do rąk
drugiego małżonka."

Czyli jesteśmy, że tak powiem, w domu.

--
Z poważaniem,
Jarek Ossowski
kimowiec(małpa)gazeta(kropka)pl

do góry

Jarek Ossowski napisał(a):
> Patrz! Dokładnie ten sam art. i paragraf wyłuskałem jako odpowiedni z kodeksu.
> Brzmi on następująco:
>
> "Art. 28. § 1. Jeżeli jeden z małżonków pozostających we wspólnym pożyciu nie
> spełnia ciążącego na nim obowiązku przyczyniania się do zaspokajania potrzeb
> rodziny, sąd może nakazać, ażeby wynagrodzenie za pracę albo inne należności
> przypadające temu małżonkowi były w całości lub w części wypłacane do rąk
> drugiego małżonka."
>
> Czyli jesteśmy, że tak powiem, w domu.

nie, chodzi mi o następny artykuł - dotyczący wspólnego mieszkania

KG

do góry

kam wrote:
> nie, chodzi mi o następny artykuł - dotyczący wspólnego mieszkania

Faktycznie. Czyli generalnie oba są przydatne bo ten Twój uprawnia drugiego
współmałżonka do zamieszkiwania w mieszkaniu nawet jeśli nie jest zameldowany
natomiast mój mówi jakie sankcje mogą zostać nałożone, jeśli jedna ze stron
zostanie wyrzucona z mieszkania czyli straci możliwość zaspokajania potrzeb
rodziny.

--
Z poważaniem,
Jarek Ossowski
kimowiec(małpa)gazeta(kropka)pl

do góry

W wiadomości news:dhs03d$b6e$1@inews.gazeta.pl kam <#k...@w...pl#>
pisze:

> nie, chodzi mi o następny artykuł - dotyczący wspólnego mieszkania
Co konkretnie wynika z art. 28^1?
Oto hipotetyczna: pan A i pani B oboje stanu wolnego, oboje posiadacze
mieszkań własnościowych, postanawiają zawrzeć związek małżeński. Ich
mieszkania, nabyte przed ślubem stanowią oczywiście, majatek odrębny każdego
z małżonków. Małżeństwo zamieszkuje w lokalu należącym do pana A (powiedzmy,
że pani B się nie melduje, ale to raczej bez znaczenia).
Pani B mając wyłączne prawo do dysponowania swoim majątkiem odrębnym zbywa
mieszkanie (ciągle zamieszkując u małżonka, pana A), zaś uzyskane środki
przeznacza i zużywa w całości na cele własne.
W efekcie pani B nie posiada jakichkolwiek praw do jakiegokolwiek lokalu
mieszkalnego.
Czyżby w tym momencie pan A nie miałby prawa do podobnie swobodnego
rozporządzenia własnym majątkiem odrębnym (mieszkaniem) i wyproszenia
małżonki pod most?

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry