eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy mandat musimy przyjąć?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 136

  • 51. Data: 2006-07-17 20:26:55
    Temat: Re: Czy mandat musimy przyjąć?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:hu5to3-ges.ln1@ncc1701.lechistan.com Andrzej Lawa
    <a...@l...SPAM_PRECZ.com> pisze:

    >> przykład: jeśli z mojej winy potrącę cyklistę, uszkodzę jego i jego
    >> bicykl, to ja jestem obowiązkowo ubezpieczony w zakresie OC i za jego
    >> straty on dostanie odszkodowanie bez problemu.
    > Przynajmniej teoretycznie ;)

    To już jest poza mną jako ubezpieczonym.
    Ale niech kolarz też się obowiązkowo ubezpieczy.

    >> Jeśli będzie odwrotnie, to on sobie rozwali łeb i rowerek za -
    >> powiedzmy - ok. 1000 zł, a mi może poczynić szkody na karoserii za np.
    >> 5000, których może nie będę miał jak z niego sprawnie (lub w ogóle)
    >> ściągnąć.
    > Procedura jest dokładnie taka sama, jak w przypadku "opornych"
    > ubezpieczycieli - wezwanie, pozew, egzekucja.
    Cóz zatem przeszkadza wprowadzeniu obowiązkowego OC dla rowerzystów?

    > Sęk w tym, że jak już wprowadzisz obowiązek rejestracji rowerów
    A skąd ci przyszło do głowy, że chcę? Czytaj ze zrozumieniem.
    Nie wymyślaj teorii i nie usiłuj wkładać ich w cudze usta a potem z nimi
    polemizować - jaki to ma sens?
    Wskazuję na różnice w traktowaniu przez prawo pojazdów samochodowych i
    rowerów twierdząc, że nie ma mowy o ich "równości" jako uczestników ruchu
    drogowego.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 52. Data: 2006-07-17 22:17:13
    Temat: Re: Czy mandat musimy przyjąć?
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Mon, 17 Jul 2006 16:48:42 +0200, Negatyw napisał(a):

    > Jaki cel ma Twoja wypowiedź? Bo kompletnie nie widzę związku z problemem,
    > omawianym w tym wątku.

    Bić ludzi po mordzie też nie wolno, bo podpada pod paragrafy. Jak chcesz to
    robić, to licz sie z tym że kiedyś Cie złapią i osadzą za pobicie, nie
    przyjmując Twojego tłumaczenia że albo Ty ich, albo oni Ciebie.
    Analogicznie z rowerem na chodniku. Jeśli masz obok jezdnię po której
    możesz jechać, to Twoja bojaźliwość (a bo może mnie rozjedzie samochód...?)
    nie ma tu nic do rzeczy. To że sie przestraszysz czyjegoś wyrazu twarzy nie
    oznacza że możesz od razu zabić tą osobę. KPW?

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 53. Data: 2006-07-17 23:46:58
    Temat: Re: Czy mandat musimy przyjąć?
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 17 lipca 2006 21:32
    (autor Negatyw
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <e9gojt$cqn$5@sunflower.man.poznan.pl>):

    >
    > Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    > news:e9gff6$mdo$3@serwus.bnet.pl...
    >
    >> Nie wiem o jakim kodeksie mówisz...
    >
    > Kliknij a zobaczysz :)
    > Jak wynika z tematu głównego wątku - mówię o kodeksie drogowym.


    Aaa... No tak podejrzewałem, że rozmawiasz sobie o czymś, co nie istnieje.

    --
    Jego Ponurość Tristan


  • 54. Data: 2006-07-18 00:20:30
    Temat: Re: Czy mandat musimy przyjąć?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    mvoicem wrote:
    > Andrzej Lawa napisał(a):
    > [...]
    >>
    >> Sęk w tym, że jak już wprowadzisz obowiązek rejestracji rowerów, to
    >> cała Europa pęknie ze śmiechu, jak żażądasz tablicy rejestracyjnej na
    >> trójkołowym rowerku dziecka (formalnie to taki sam rower jak inne).
    >
    > Pomijając temat historycznych skojarzeń: ostatni raz rowery miały
    > rejestrację za okupanta.

    Też :)

    >> Pozostaje teś kwestia techniczna - gdzie byś chciał te tablice mocować?
    >
    > a to akurat nie jest problemem: np. do błotnika.

    Ummm... Zdajesz sobie sprawę, że błotnik w rowerze ma szerokość około 5cm?

    Tak wąska tabliczka byłaby zwyczajnie nieczytelna z każdej sensownej
    odległości. A tabliczka szersza stanowiłaby zagrożenie (wystające, ostre
    krawędzie).


  • 55. Data: 2006-07-18 00:30:18
    Temat: Re: Czy mandat musimy przyjąć?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jotte wrote:

    >>> przykład: jeśli z mojej winy potrącę cyklistę, uszkodzę jego i jego
    >>> bicykl, to ja jestem obowiązkowo ubezpieczony w zakresie OC i za jego
    >>> straty on dostanie odszkodowanie bez problemu.
    >> Przynajmniej teoretycznie ;)
    >
    > To już jest poza mną jako ubezpieczonym.

    Czyli innymi słowy masz to w nosie? To dlaczego problem odszkodowania
    dla ciebie ma obchodzić rowerzystę-sprawcę? A powalcz sobie trochę w
    sądzie ;->

    > Ale niech kolarz też się obowiązkowo ubezpieczy.

    A dlaczego nie pieszy?

    Z rowerzystami póki co problemów nie miałem (tylko coniektórych solidnie
    zrugałem za brak świateł) a jeden pieszy mało co mnie nie staranował
    (serio, serio - leciał do tramwaju).

    [ciach]

    >> Procedura jest dokładnie taka sama, jak w przypadku "opornych"
    >> ubezpieczycieli - wezwanie, pozew, egzekucja.
    > Cóz zatem przeszkadza wprowadzeniu obowiązkowego OC dla rowerzystów?

    Pomyśl.

    >> Sęk w tym, że jak już wprowadzisz obowiązek rejestracji rowerów
    > A skąd ci przyszło do głowy, że chcę? Czytaj ze zrozumieniem.
    > Nie wymyślaj teorii i nie usiłuj wkładać ich w cudze usta a potem z nimi
    > polemizować - jaki to ma sens?

    Chcesz chcesz, tylko może sobie z tego nie zdajesz sprawy ;)

    Narzekasz na brak oznakowań i domagasz się obowiązkowego ubezpieczenia -
    cóż...

    > Wskazuję na różnice w traktowaniu przez prawo pojazdów samochodowych i
    > rowerów twierdząc, że nie ma mowy o ich "równości" jako uczestników
    > ruchu drogowego.

    A powykazywać Ci różnice w traktowaniu np. samochodów ciężarowych i
    osobowych? Albo motocykli i samochodów? Albo motorowerów i autobusów?
    Albo ciągników rolniczych i rowerów?

    Żadne z tych pojazdów nie są "równorzędne" - a jednak wszystkie mają
    prawo korzystać z dróg (w ramach istniejących przepisów).


  • 56. Data: 2006-07-18 06:42:18
    Temat: Re: Czy mandat musimy przyjąć?
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Jotte napisał(a):
    > Prosty przykład: jeśli z mojej winy potrącę cyklistę, uszkodzę jego i jego bicykl,

    nie musisz ze swojej winy, odpowiadasz wobec rowerzysty na zasadzie
    ryzyka...

    KG


  • 57. Data: 2006-07-18 07:13:12
    Temat: Re: Czy mandat musimy przyjąć?
    Od: "Negatyw" <n...@U...o2.pl>


    Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:gp9u5vv7o7da$.u8njt6ra2hh8$.dlg@40tude.net...

    > Bić ludzi po mordzie też nie wolno, bo podpada pod paragrafy.

    ROTFL :)
    I uważasz, że szkodliwość społeczna Twojego przykładu jest taka, jak spokojna
    jazda po chodniku?

    > To że sie przestraszysz czyjegoś wyrazu twarzy nie oznacza że możesz od razu
    > zabić tą osobę. > KPW?

    Jasne, że kpw, tylko to absurd! Jeśli uważasz nadal, że te dwie sytuacje są w
    jednym worku problemów - to (i mówię to jedynie dla Tojego dobra) powinieneś
    czym prędzej skorzystać z porady psychologa...

    Pozdro

    --
    ----------------------
    Negatyw
    negatyw001(małpa)o2.pl
    ----------------------


  • 58. Data: 2006-07-18 07:14:27
    Temat: Re: Czy mandat musimy przyjąć?
    Od: "Negatyw" <n...@U...o2.pl>


    Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:e9h7hd$8gr$1@serwus.bnet.pl...

    > o czymś, co nie istnieje.

    Nie isnieje? A na co powołuje się policjant wypisującu Ci mandat - na prawo
    moralne...? :)

    Pozdro

    --
    ----------------------
    Negatyw
    negatyw001(małpa)o2.pl
    ----------------------


  • 59. Data: 2006-07-18 07:23:29
    Temat: Re: Czy mandat musimy przyjąć?
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    Andrzej Lawa napisał(a):
    > mvoicem wrote:
    >> Andrzej Lawa napisał(a):
    >> [...]
    >>>
    >>> Sęk w tym, że jak już wprowadzisz obowiązek rejestracji rowerów, to
    >>> cała Europa pęknie ze śmiechu, jak żażądasz tablicy rejestracyjnej na
    >>> trójkołowym rowerku dziecka (formalnie to taki sam rower jak inne).
    >>
    >> Pomijając temat historycznych skojarzeń: ostatni raz rowery miały
    >> rejestrację za okupanta.
    >
    > Też :)
    >
    >>> Pozostaje teś kwestia techniczna - gdzie byś chciał te tablice mocować?
    >>
    >> a to akurat nie jest problemem: np. do błotnika.
    >
    > Ummm... Zdajesz sobie sprawę, że błotnik w rowerze ma szerokość około 5cm?

    Tak, zdaję sobie też sprawę że tabliczka może być wzdłuż kierunku jazdy
    a nie w poprzek. Można taki sposób mocowania spotkać w co bardziej
    zabytkowych motorach jeszcze.

    p. m.


  • 60. Data: 2006-07-18 10:36:11
    Temat: Re: Czy mandat musimy przyjąć?
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Tue, 18 Jul 2006 09:13:12 +0200, Negatyw napisał(a):

    > Jasne, że kpw, tylko to absurd! Jeśli uważasz nadal, że te dwie sytuacje są w
    > jednym worku problemów - to (i mówię to jedynie dla Tojego dobra) powinieneś
    > czym prędzej skorzystać z porady psychologa...

    Niektórzy rowerzyści używają mózgu jadąc po chodniku, niektórzy nie. Dla
    bezpieczeństwa innych ludzi lepiej zakazać wszystkim jazdy rowerem po
    chodniku.

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1