Dnia Mon, 17 Jul 2006 07:38:07 +0200, Negatyw napisał(a):

> Ano właśnie! Ja - na pewno nie stanowię zagrożenia dla pieszych, jeśli w danej
> chwili decyduję się na skorzystanie z chodnika.

Zabawne, że dokładnie tak samo mówią wszyscy którzy wsiadają za kierownice
po wypiciu pół litra wódki. Oni, zagrożenie dla ruchu?! W życiu!

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Dnia Mon, 17 Jul 2006 07:43:29 +0200, Negatyw napisał(a):

> Dróg dla rowerów:
> http://www.tutej.pl/cms.php?i=3238
> w Poznaniu jest stanowczo za mało.

Dla czołgów też, to jednak nie oznacza że można jeździć czołgiem po
chodniku.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Tristan napisał(a):
> Uzasadnienie: Rowerzysta poruszający się z prędkością pieszego nie utrzyma
> równowagi i przewróci się powodując zagrożenie.

Wniosek: ten konkretny rowerzysta nie potrafi jeździć. Da się jechać
z prędkością pieszego utrzymując równowagę.

> Rowerzysta poruszający się
> z prędkością wystarczającą do zachowania równowagi stanowi zagrożenie z
> powodu nadmiernej prędkości w ruchu pieszym.

Pieszy porusza się z prędkością 5-6km/h. Jadąc rowerem po chodniku
nie przekraczam 10km/h. Mamy więc różnicę 4-5km/h, a więc taką,
jak pomiędzy stojącym pieszym a idącym pieszym.
Jadąc rowerem ulicą w mieście poruszam się z prędkością 20-30km/h,
natomiast samochody (nawet przy ograniczeniu do 50km/h) poruszają się
często 70-90km/h. Mamy więc różnicę prędkości 20-70km/h.
Zakładamy, że ani piesi, ani kierowcy nie spodziewają się rowerzystów.
Powiedz więc, gdzie wg Ciebie występuje większe zagrożenie
bezpieczeństwa?

Pozdrawiam,
Gerard

PS. I od razu wyjaśniam, że jeśli chodnik jest zatłoczony, to po prostu
zsiadam i prowadzę rower obok siebie, a jeżdżę chodnikiem jedynie wtedy,
gdy nie przeszkadza to ruchowi pieszych i gdy zmusza mnie do tego
nadmierny ruch na ulicy.

do góry

Tristan wrote:

> Uzasadnienie: Rowerzysta poruszający się z prędkością pieszego nie utrzyma
> równowagi i przewróci się powodując zagrożenie. Rowerzysta poruszający się

Kurcze, to ja super rowerzysta jestem, bo jakoś mi się udaje... I to
nawet bez wysiłku...

do góry

Tristan wrote:

> Uzasadnienie: Rowerzysta poruszający się z prędkością pieszego nie utrzyma
> równowagi i przewróci się powodując zagrożenie. Rowerzysta poruszający się

A może ty zwyczajnie ciągle pod gazem jesteś lub masz rozwalony błędnik
i stąd te problemy?

do góry

Tristan wrote:

> wasz znak: <e...@n...lechistan.com>):
>
>> obrona (mojego) życia
>
> A więc broń swoje życie w sposób inny niż atak na pieszego.
>

Ummm... Atak? No tak, wszystko jasne - nawąchałeś się czegoś i stąd też
problemy z równowagą...

do góry

Użytkownik "badzio" <b...@n...skreslic.epf.pl> napisał w wiadomości
news:e9fhq3$t8r$1@inews.gazeta.pl...

> Policjant zmusza Cie do jezdzenia rowerem? Niesamowite

Ciekawe masz podejście... :))))
A czy policjant zmusza też pieszych i kierowców?

Pozdro

--
----------------------
Negatyw
negatyw001(małpa)o2.pl
----------------------

do góry

Użytkownik "Piotr "Gerard" Machej" <g...@g...com> napisał w wiadomości
news:e9fm47$3uc$1@news.dialog.net.pl...

> Mamy więc różnicę prędkości 20-70km/h.

Dokładnie!

Pozdro

--
----------------------
Negatyw
negatyw001(małpa)o2.pl
----------------------

do góry

Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:1nhvd3tdrhw7z$.5izsfh0jp9w9.dlg@40tude.net...

> po wypiciu pół litra wódki. Oni, zagrożenie dla ruchu?! W życiu!

Wybacz, ale Twój argument jest co najmniej nie na miejscu!

Pozdro

--
----------------------
Negatyw
negatyw001(małpa)o2.pl
----------------------

do góry

Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:xk96sje7mfhl$.disnt7xg4dfs.dlg@40tude.net...

> Dla czołgów też,

Jaki cel ma Twoja wypowiedź? Bo kompletnie nie widzę związku z problemem,
omawianym w tym wątku.

Pozdro

--
----------------------
Negatyw
negatyw001(małpa)o2.pl
----------------------

do góry