-
1. Data: 2009-07-01 07:39:34
Temat: Czy mam zaskarżyć sąd do sądu?
Od: Czarek <4...@g...de>
Pytałem Was kiedyś, jak zdobyć uzasadnienie wyroku w interesującej
mnie sprawie. Poradziliście, żebym " złożył do sądu wniosek o
udzielenie informacji publicznej przez doręczenie mi sentencji wyroku
wraz z uzasadnieniem pocztą tradycyjną albo elektroniczną". Wysłałem
więc taki wniosek do rzecznika prasowego i sekretariatu sądu, który
był podany w tym artykule. Najpierw przyszło pismo z SO, że przesyłają
do SA moje pismo do stosownego załatwienia. Teraz dostałem "stosowne
załatwienie" z SA:
"SO w Lublinie I WC zwraca się z prośbą o nadesłanie pisemnego i
podpisanego wniosku o przesłanie odpisu wyroku SA w Lublinie w sprawie
I Aca 88/90.Jednocześnie informuj Pana, że wniosek winien zawierać
uzasadnienie przez wskazanie, w związku z jaką działalnością
informacja o treści wyroku i uzasadnienia SA jest Panu potrzebna, a
nadto w jakim celu będzie wykorzystana."
Z tego, co czytam w Ustawie o dostępie do informacji publicznej, art.
2 ust.2: "od osoby wykonującej prawo do informacji publicznej nie
wolno żądać wykazania interesu prawnego lub faktycznego". Poza tym
takie banały, że informacji udziela się bezzwłocznie, a za
nieudzielenie grozi blebleble.
Zatem mam pytanie: jeśli pismo do mnie podpisała "na zarządzenie
sędziego" (nie wiadomo którego), starszy sekretarz sądowy Marta Gajos,
to czy mam ją zaskarżyć do sądu? A może zgłosić do prokuratury
naruszenie Ustawy?
Diabli już mnie biorą z tym bezprawiem :-| Co radzicie zrobić w tej
sytuacji?
Czarek
-
2. Data: 2009-07-01 08:29:44
Temat: Re: Czy mam zaskarżyć sąd do sądu?
Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>
Czarek wyskrobał(a):
> Pytałem Was kiedyś, jak zdobyć uzasadnienie wyroku w interesującej
> mnie sprawie. Poradziliście, żebym " złożył do sądu wniosek o
> udzielenie informacji publicznej przez doręczenie mi sentencji wyroku
> wraz z uzasadnieniem pocztą tradycyjną albo elektroniczną". Wysłałem
> więc taki wniosek do rzecznika prasowego i sekretariatu sądu, który
> był podany w tym artykule. Najpierw przyszło pismo z SO, że przesyłają
> do SA moje pismo do stosownego załatwienia. Teraz dostałem "stosowne
> załatwienie" z SA:
>
> "SO w Lublinie I WC zwraca się z prośbą o nadesłanie pisemnego i
> podpisanego wniosku o przesłanie odpisu wyroku SA w Lublinie w sprawie
> I Aca 88/90.Jednocześnie informuj Pana, że wniosek winien zawierać
> uzasadnienie przez wskazanie, w związku z jaką działalnością
> informacja o treści wyroku i uzasadnienia SA jest Panu potrzebna, a
> nadto w jakim celu będzie wykorzystana."
>
> Z tego, co czytam w Ustawie o dostępie do informacji publicznej, art.
> 2 ust.2: "od osoby wykonującej prawo do informacji publicznej nie
> wolno żądać wykazania interesu prawnego lub faktycznego". Poza tym
> takie banały, że informacji udziela się bezzwłocznie, a za
> nieudzielenie grozi blebleble.
>
> Zatem mam pytanie: jeśli pismo do mnie podpisała "na zarządzenie
> sędziego" (nie wiadomo którego), starszy sekretarz sądowy Marta Gajos,
> to czy mam ją zaskarżyć do sądu? A może zgłosić do prokuratury
> naruszenie Ustawy?
>
> Diabli już mnie biorą z tym bezprawiem :-| Co radzicie zrobić w tej
> sytuacji?
Ja bym brał pod rozwagę trzy opcje:
a) nic nie robisz i czekasz. Jak dostaniesz odmowę udzielenia informacji
(np. ze względu na brak wykazania interesu faktycznego w uzasadnieniu) albo
nic nie dostaniesz, skarżysz się do Ministra Sprawiedliwości albo sądu
administracyjnego
b) odpisujesz, że na podstawie ustawy nie musisz uzasadniać po co Ci te
informacje
c) piszesz do prezesa sądu (list zaadresowany imiennie!), że urzędnicy w
jego firmie nie znają przepisów i żeby coś z tym zrobił, bo to przecież sąd
(ostoja prawa!) i to nie byle rejonowy, a apelacyjny
Niestety, urzędnicy nie do końca znają przepisy. Domyślną postawą jest "nie,
bo nie" albo "poproszę 1001 zaświadczeń, wniosków i uzasadnień jako
podkładki". Warto ich czasem prawa nauczyć.
--
.B:artek.
-
3. Data: 2009-07-01 08:33:46
Temat: Re: Czy mam zaskarżyć sąd do sądu?
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
.B:artek. wrote:
> Ja bym brał pod rozwagę trzy opcje:
> a) nic nie robisz i czekasz. Jak dostaniesz odmowę udzielenia informacji
> (np. ze względu na brak wykazania interesu faktycznego w uzasadnieniu)
> albo nic nie dostaniesz, skarżysz się do Ministra Sprawiedliwości albo
> sądu administracyjnego
> b) odpisujesz, że na podstawie ustawy nie musisz uzasadniać po co Ci te
> informacje
> c) piszesz do prezesa sądu (list zaadresowany imiennie!), że urzędnicy w
> jego firmie nie znają przepisów i żeby coś z tym zrobił, bo to przecież
> sąd (ostoja prawa!) i to nie byle rejonowy, a apelacyjny
E tam...
"W odpowiedzi na pismo <znak> z dnia<>, na podstawie art <...> ustawy o
dostępie do informacji publicznej <Dz.u....> ponownie wnoszę o wydanie
uzasadnienia ...."
Papier+podpis i poczta. Koniec. Piłka po ich stronie.
M.
-
4. Data: 2009-07-01 08:40:46
Temat: Re: Czy mam zaskarżyć sąd do sądu?
Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>
Maciej Bebenek (news.onet.pl) wyskrobał(a):
> E tam...
>
> "W odpowiedzi na pismo <znak> z dnia<>, na podstawie art <...> ustawy
> o dostępie do informacji publicznej <Dz.u....> ponownie wnoszę o
> wydanie uzasadnienia ...."
>
> Papier+podpis i poczta. Koniec. Piłka po ich stronie.
I co to zmieni? Sąd odpisze dokładnie to samo co wcześniej.
--
.B:artek.
-
5. Data: 2009-07-01 09:08:04
Temat: Re: Czy mam zaskarżyć sąd do sądu?
Od: Czarek <4...@g...de>
On 1 Lip, 10:40, ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl> wrote:
> > Papier+podpis i poczta. Koniec. Pi ka po ich stronie.
> I co to zmieni? S d odpisze dok adnie to samo co wcze niej.
Niestety, też tak sądzę. Dodatkowo wydam pieniądze na korespondencję,
bo sąd jest w innym mieście. Rozważam jeszcze mail do rzecznika
prasowego MS.
Czarek
-
6. Data: 2009-07-01 09:12:24
Temat: Re: Czy mam zaskarżyć sąd do sądu?
Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>
Czarek wyskrobał(a):
> Niestety, też tak sądzę. Dodatkowo wydam pieniądze na korespondencję,
> bo sąd jest w innym mieście. Rozważam jeszcze mail do rzecznika
> prasowego MS.
Ale rzecznik nie jest od tego. On przy odrobinie dobrej woli skieruje sprawę
do właściwej komórki w MS. Poza tym nic konkretnego nie odpowie, a też nie
jest w stanie sam nic zdziałać.
--
.B:artek.
-
7. Data: 2009-07-01 09:18:28
Temat: Re: Czy mam zaskarżyć sąd do sądu?
Od: wombi <w...@u...to.onet.eu>
Czarek pisze:
> Pytałem Was kiedyś, jak zdobyć uzasadnienie wyroku w interesującej
> mnie sprawie. Poradziliście, żebym " złożył do sądu wniosek o
> udzielenie informacji publicznej przez doręczenie mi sentencji wyroku
> wraz z uzasadnieniem pocztą tradycyjną albo elektroniczną".
Sprawdź swoją skrzynkę.
-
8. Data: 2009-07-01 10:49:34
Temat: Re: Czy mam zaskarżyć sąd do sądu?
Od: Michał <r...@x...cy>
.B:artek. pisze:
> sąd (ostoja prawa!)
I co, może jeszcze sprawiedliwości? I tak w ogóle jesteśmy piątą potęgą
gospodarczą świata? :>
mspanc
--
pzdr, Michał
http://finances.pl/
http://social-lending.pl/
-
9. Data: 2009-07-01 11:43:37
Temat: Re: Czy mam zaskarżyć sąd do sądu?
Od: Czarek <4...@g...de>
On 1 Lip, 11:12, ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl> wrote:
> Ale rzecznik nie jest od tego. On przy odrobinie dobrej woli skieruje spraw
> do w a ciwej kom rki w MS. Poza tym nic konkretnego nie odpowie, a te nie
> jest w stanie sam nic zdzia a .
Musi odpowiedzieć, zgodnie z Prawem Prasowym, na zapytanie
dziennikarza, np. dlaczego sędzia SO w Lublinie nie zna Ustawy o
dostępie do informacji publicznej. A taką informację uzyska najprędzej
od prezesa SO w Lublinie...
Czarek
-
10. Data: 2009-07-01 20:58:04
Temat: Re: Czy mam zaskarżyćsąd do sądu?
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> "W odpowiedzi na pismo <znak> z dnia<>, na podstawie art <...> ustawy o
> dostępie do informacji publicznej <Dz.u....> ponownie wnoszę o wydanie
> uzasadnienia ...."
>
> Papier+podpis i poczta. Koniec. Piłka po ich stronie.
Wieki temu spytałem się o pewną drobnostkę ówczesną Panią Minister
Sprawiedliwości. Olała mnie. Właśnie weszła w życie wspomniana wyżej ustawa,
więc po miesiącu złożyłem skargę do NSA (bo takowy wtedy jeszcze funkcjonował).
NSA ponaglił Panią Minister, ale ta dalej milczała :). Wtedy Sąd wyznaczył
termin rozprawy, ale w międzyczasie Pani Minister przestała być Ministrem i
nastał nowy Minister, i na rozprawę przysłał swojego przedstawiciela (który
niebawem sam został Ministrem :). To była pierwsza rozprawa z ustawy o dostępie
do informacji publicznej, 22 lipca 2002 r. Opisała to Rzepa 26 lipca, powinno
być gdzieś w archiwum, tam jest dosyć ciekawy komentarz, krytyczny w stosunku
do tej ustawy.
Ja się wtedy zapytałem Panią Minister o wykształcenie pewnej komorniczki, którą
przez parę lat tarmosiłem po wszystkich możliwych sądach, z przyczyn że tak
powiem, prywatnych. Odpowiedź przedstawiciela Ministra była taka, że pani
komornik spełnia wymogi ustawy o komornikach... jeśli chodzi o jej
wykształcenie. Ta odpowiedź mnie nie zadowoliła, bo w świetle tejże ustawy
komornik nie musiał wówczas mieć żadnego wykształcenia. Sąd udał się na naradę
a następnie ogłosił, że udzielona mi odpowiedź jest wystarczająca :).
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl