eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 1. Data: 2008-02-15 21:41:43
    Temat: Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
    Od: "Arek" <a...@w...pl>

    Witam!
    Mam takie pytanie. Szedłem kiedyś sobie spokojnie ulicą i nagle podleciały
    do mnie dwa psy i zaczęły na mnie skakać...,psy były niewielkie, ale stałem
    w takim miejscu, że nie miałem jak ich wyminąć..., po prostu się nie dało
    tego fizycznie zrobić. Psy szczerzyły zęby... . Kiedy tak sobie stałem i
    czekałem aż znajdą sobie inny cel jeden z nich prawdopodobnie mnie próbował
    ugryźć(i nie byłem pewny czy mu się to w sumie skutecznie udało). No cóż...,
    musiałem iść do lekarza rodzinnego, nie wiedziałem czy mnie już tak ugryzł,
    że warto brać szczepionkę na wściekliznę czy nie(okazało się, że nie
    musiałem-ale nie wiedziałem co zrobić bo pierwszy raz mi się to w życiu
    zdarzyło a lekarze innych specjalności radzili mi, żeby się przejść z tym do
    szpitala i żeby oni to ocenili).

    Mam więc pytanie. Czy jeżeli podleci do mnie pies bez kagańca(nawet
    stosunkowo niewielki pies) czy mam prawo kopnąć psa jeżeli zaczyna mnie
    obszczekiwać i lata mi koło nogi a ja nie mam jak się ruszyć praktycznie(bo
    albo kopnę psa, albo wpadnę pod samochód koło ruchliwej trasy)?

    Miałem podobną sytuację na osiedlu u mnie w Szczecinie. Pan w średnim wieku
    patrzył się jakieś 20 metrów ode mnie jak jego piesek mnie obszczekuje, na
    moją prośbę o zabranie psa zaczął mieć dobry humor i puszczać teksty w stylu
    "piesek chce się tylko przywitać". No cóż.., psów się boję. Po dośc długim
    staniu Pan raczy wreszcie zabrać psa(ale straciłem sporo nerwów). Czy w
    powyższej sytuacji mam prawo kopnąć psa?

    Mieszkam w Szczecinie.

    Pozdrawiam
    Arek



  • 2. Data: 2008-02-15 22:30:45
    Temat: Re: Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
    Od: Szerr <n...@p...pl>

    Dnia Fri, 15 Feb 2008 22:41:43 +0100, Arek napisał(a)
    w:<news:fp50uj$dra$1@news.wp.pl>:

    > Mieszkam w Szczecinie.

    Masz prawo, ale w Szczecinie tylko na Wałach Chrobrego.

    --
    Quid leges sine moribus?


  • 3. Data: 2008-02-15 22:30:49
    Temat: Re: Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
    Od: "Bzyko" <t...@i...pl>

    > Mieszkam w Szczecinie.

    jak w Szczecinie to nie da rady ;-) nie mozesz ...



  • 4. Data: 2008-02-16 01:36:26
    Temat: Re: Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
    Od: Sigma <s...@o...pl>

    W dniu 2008-02-15 22:41 Arek pięknie wystukał/a:

    >
    > Mam więc pytanie. Czy jeżeli podleci do mnie pies bez kagańca(nawet
    > stosunkowo niewielki pies) czy mam prawo kopnąć psa jeżeli zaczyna mnie
    > obszczekiwać i lata mi koło nogi a ja nie mam jak się ruszyć praktycznie(bo
    > albo kopnę psa, albo wpadnę pod samochód koło ruchliwej trasy)?

    Byłbyś nabdytą po prostu. Psy nie cierpią pijaków, Mogłeś z nim miło
    poroznawiać, pieszczącym głosikiem. Piesek przestałby się Ciebie bać i
    pewnie zachciałby, żebyś go pogłaskał. Trzeba sobie zasłużyć na szacunek
    u psów , bądź dobry i przestań się bać.
    Mojej siostrzenicy jamniczka tak ostatnio na mnie szczerzyla zęby, że
    normalnie byłam zdziwiona, ale wiem, że zazdrosna była o swoją matkę,
    którą trzymałam na kolanach. Ta jej matka kiedy nikogo nie chciała
    dopuścić do swoich dzieci w koszyku, a jak ja przyjechałam to tak się
    ciedzyła, mało co się nie popłakała za szczęścia i zaraz zaprowadziła
    mnie do pokoju, żeby pokazać swoje dzieci :-) Pozwalała mi robić z nimi
    wszystko, w więc brałam je na ręce, ukladałam kocyk, przekładałam je,
    zeby było im wygodniej.


    >
    > Miałem podobną sytuację na osiedlu u mnie w Szczecinie. Pan w średnim wieku
    > patrzył się jakieś 20 metrów ode mnie jak jego piesek mnie obszczekuje, na
    > moją prośbę o zabranie psa zaczął mieć dobry humor i puszczać teksty w stylu
    > "piesek chce się tylko przywitać". No cóż.., psów się boję. Po dośc długim
    > staniu Pan raczy wreszcie zabrać psa(ale straciłem sporo nerwów). Czy w
    > powyższej sytuacji mam prawo kopnąć psa?


    To trzeba było sie przywitać.Podać mu łapke na powitanie :-)

    --
    sigma


  • 5. Data: 2008-02-16 03:06:59
    Temat: Re: Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
    Od: "Q" <n...@s...pl>

    > Byłbyś nabdytą po prostu. Psy nie cierpią pijaków, Mogłeś z nim miło

    dziwne - moj mnie lubi :).

    ps.
    jak juz koniecznie bedziesz chcial poglaskac obcego pieska,
    to nie "od gory, po karku", tylko ukucnij i podrap go "od dolu";



  • 6. Data: 2008-02-16 05:29:13
    Temat: Re: Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
    Od: "dexth" <d...@o...pl>


    Użytkownik "Sigma" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:fp5eno$g6p$1@news.onet.pl...
    W dniu 2008-02-15 22:41 Arek pięknie wystukał/a:
    [.............]

    >Byłbyś nabdytą po prostu. Psy nie cierpią pijaków, Mogłeś z nim miło
    >poroznawiać, pieszczącym głosikiem. Piesek przestałby się Ciebie bać i
    >pewnie zachciałby, żebyś go pogłaskał. Trzeba sobie zasłużyć na szacunek
    >u psów , bądź dobry i przestań się bać.

    Nie zawsze zdążysz. Kiedys biegałem przy rzece i z za wału wyskoczył pies bokser i
    wcale nie liczył na podanie łapy. Przeciwnie waarczał na mnie. Nie wiedziałem co mam
    robić. Stałem i starałem się ewakułować powoli tyłem. Tak się wycofywałem i wreszcie
    wlaściciel sie podniósł pewnie z koca i traczył przyjść. Powiedział mi, że pies nigdy
    wcześniej tak się nie zachowywał i pewno to moja wina. Psy podobno wyczuwają złych
    ludzi.



    [..........]


    >To trzeba było sie przywitać.Podać mu łapke na powitanie :-)

    To jak ujada i warczy, to trzeba mu rękę wyciągnąć w stronę pyska?

    pozdr dexth


  • 7. Data: 2008-02-16 05:32:36
    Temat: Re: Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
    Od: "dexth" <d...@o...pl>


    Użytkownik "Arek" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:fp50uj$dra$1@news.wp.pl...
    [............]

    >Czy w powyższej sytuacji mam prawo kopnąć psa?
    > Mieszkam w Szczecinie.


    Raczej nie kop psa, pies jest tutaj najmniej winny. Postaraj sie nastepnym razem
    kopnąć właściciela tego psa.

    pozdr dexth


  • 8. Data: 2008-02-16 06:04:01
    Temat: Re: Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
    Od: "Le5zek" <l...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Arek" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:fp50uj$dra$1@news.wp.pl...

    > Czy w powyższej sytuacji mam prawo kopnąć psa?
    >


    Tak, oczywiście.
    Jeśli masz gaz przy sobie - to obezwładnić go gazem.
    I wezwać policję, by spisała dane właściciela psa celem ukarania przed sądem
    grodzkim.

    --
    Le5zek Grelak
    'I thought I was someone else, someone good.'


  • 9. Data: 2008-02-16 06:29:54
    Temat: Re: Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Arek pisze:

    [ciach ...]

    Masz prawo kopnąć psa w takich samych okolicznościach ja ja prawo
    kopnięcia ciebie :)


    --
    @2008 Johnson

    "Koniec świata się zbliża ..."


  • 10. Data: 2008-02-16 07:09:40
    Temat: Re: Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Q wrote:
    >> By?by? nabdyt? po prostu. Psy nie cierpi? pijaków, Mog?e? z nim mi?o
    >
    > dziwne - moj mnie lubi :).
    >
    > ps.
    > jak juz koniecznie bedziesz chcial poglaskac obcego pieska,
    > to nie "od gory, po karku", tylko ukucnij i podrap go "od dolu";
    >
    >
    Wtedy zamiast za nogę od razu złapie cie za nos.

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1