-
11. Data: 2005-12-05 08:28:43
Temat: Re: Czy ktoś za to beknie?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Krasnal napisał(a):
> Czy można by
> wystąpić o odszkodowanie za tracony w ten sposób wzrok?
O ile wiem, to na czytaniu malych literek mimo wszystko wzroku sie nie
traci. Wiec nim zaczniesz skrazyc pracodawce to sie jeszcze dopytaj tam
gdzie trzeba zeby sie nie osmieszyc.
Przekonanie, ze uzywajacy wzroku do czytania, czy robienia precyzyjnych
rzeczy dostaja wad wzroku bierze sie stad, ze tacy ludzie po prostu
szybko zauwazaja swoje najmniejsze nawet wady wzroku i niejako z musu
ida kupic okulary.
Natomiast ktos kto wzrok musi miec dobry na tyle zeby lopata trafic do
betoniarki, to pomimo takiej samej wady wzroku do okulisty jeszcze nie
pojdzie, bo mu to w zyciu w niczym nie przeszkadza.
I dlatego trudno o bibliotekarza bez okularow, a o budowlanca juz latwo.
No ale to co pisze to takie "ludowe madrosci" rodem z kanalu Discovery,
czy podobnego. Wiec sie jeszcze dowiedz u jakis fachowcow jak to jest.
-
12. Data: 2005-12-05 10:10:29
Temat: Re: Czy ktoś za to beknie?
Od: "castrol" <j...@w...blumen.pl>
Użytkownik "Krasnal" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dmvktb$d3r$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Pewnie wiele osób pracujących na co dzień z dowodami osobistymi (nowymi)
> przyzna mi rację. Mam tu na uwadze pracowników urzędów, bankowców,
> policjantów, rejestratorek różnej maści, ubezpieczycieli itp. Codziennie
> Tracimy oczy na odczytywaniu serii i numerów dow osobistych. Ja popsułem
czlowieku, co ty masz za problemy??
Skoro ty nie widzisz tych numerow to proponuje udac sie do lekarza, od oczu
:D
--
Pozdrawiam
Jacek
-
13. Data: 2005-12-05 10:17:50
Temat: Re: Czy ktoś za to beknie?
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
>
> ps . napis jest duzy i czytelny :)))
dla kretynow
-
14. Data: 2005-12-05 13:20:31
Temat: Re: Czy ktoś za to beknie?
Od: "Piotrek" <p...@p...onet.pl>
> Użytkownik "Piotrek" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:41ef.00000f23.43936a9e@newsgate.onet.pl...
>
> > A nie łatwiej oskarżyć kogoś w stylu amerykańskim? Moja rada: idź do
> > restauracji McDonald's, zamów kawę, a po jej odebraniu wyjedź z gębą na
> > pracowników, że była za gorąca i wystąp o odszkodowanie za uszczerbek na
> > zdrowiu wywołany poważnym oparzeniem :)
>
>
>
> Jak nie masz na kawe to moze jakas zrzutka , ?? Od dobrego roku na dekielku
> jest wyrazny napis ..... Moze zanim zaczniesz kogos skarzyc skonczysz szkole
> ??
>
> Jacek
>
>
> ps . napis jest duzy i czytelny :)))
Chwileczkę, nie wiem czy słusznie myślę, ale ktoś tu mnie chyba źle zrozumiał i
potraktował moje słowa zbyt poważnie :) Ja po prostu podsunąłem pytającemu
równie mądry pretekst do występowania o odszkodowanie jak ten, który on sam
zasugerował. Zamiast się procesować o utracony wzrok, niech się domaga
odszkodowania np. za poparzenie kawą z McDonald's albo niech poślizgnie się na
skórce od banana zostawionej na chodniku i zwali winę za odniesione obrażenia
na importera (bądź eksportera-wtedy będzie sprawa międzynarodowa) owego banana.
W USA do takich procesów podobno dochodzi i są przez oskarżycieli wygrywane,
więc i autorowi wątku życzę powodzenia i astronomicznego odszkodowania :)
P.S. Tego przykładu z kawą z McDonald's nie wziąłem z sufitu-podobno w USA
naprawdę odbył się proces w tej sprawie i kobieta, która wniosła oskarżenie,
wygrała go.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
15. Data: 2005-12-05 14:37:04
Temat: Re: Czy ktoś za to beknie?
Od: "castrol" <j...@w...blumen.pl>
Użytkownik "Piotrek" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> P.S. Tego przykładu z kawą z McDonald's nie wziąłem z sufitu-podobno w USA
> naprawdę odbył się proces w tej sprawie i kobieta, która wniosła
> oskarżenie,
> wygrała go.
tak, stad napis na kubkach informujacy o tym ze kawa jest goraca :D
--
Pozdrawiam
Jacek
-
16. Data: 2005-12-05 19:25:14
Temat: Re: Czy ktoś za to beknie?
Od: Johnson <j...@n...pl>
Krasnal napisał(a):
> ale ten trzeci może mylić bo oddana jest tam ostatnia cyfra
> więc nie przesadzam
>
Przesadzasz. Czy dla twoich oczu każdy ma nosić w kieszeni jakąś książkę
formatu a5?
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."